Ta książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Po opiniach, które znalazłam w Internecie, byłam nastawiona sceptycznie, jednak powieść jest naprawdę dobra. Przede wszystkim romans rozwija się wiarygodnie, we właściwym tempie i z ciekawymi zwrotami akcji. Ponadto przeszłe problemy bohaterów są dość ciekawe na tle innych powieści, które czytałam. Fabuła prowadzona jest spójnie a bohaterowie są naprawdę interesujący. Na pewno wrócę jeszcze do tej autorki :)

Ta książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Po opiniach, które znalazłam w Internecie, byłam nastawiona sceptycznie, jednak powieść jest naprawdę dobra. Przede wszystkim romans rozwija się wiarygodnie, we właściwym tempie i z ciekawymi zwrotami akcji. Ponadto przeszłe problemy bohaterów są dość ciekawe na tle innych powieści, które czytałam. Fabuła prowadzona jest spójnie a...

Dobry amerykański romans. Dlaczego amerykański? Bo taki trochę nierzeczywisty:) M.in. 1.Ponieważ jest wątek prześladowania i użycia przemocy za pomocą broni. To kojarzy mi się z USA. Tam nikogo nie dziwią ataki nożem lub przestępstwa popełniane z bronią w ręku. 2.Ponieważ mamy spotkanie wielkiego szefa, sportowca oraz bohatera pierwszych stron gazet i szarej myszki. I od razu zauroczenie :). Nie przeszkadza mi to. Nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia ale książka to ucieczka od codzienności więc takie bajki chętnie czytam.
A wracając do książki.Lubię historie, w których mam okazję poznać myśli obu bohaterów i tu to mam. Są wewnętrzne monologi, często zabawne. To kolejny plus. Autorka balansuje pozytywnymi i negatywnymi wydarzeniami, wplatając sporo śmiesznych momentów żeby nie zrobić z tego dramatu bo historia głównej bohaterki jest z gatunki tych bardzo ciężkich.
Niektóre wątki spłycone, wszystko idzie "jak z płatka", nikt się nie widzi w ich relacji niczego niezwykłego, Tak trochę jakby żyli na innej planecie :). Ale rozumiem to, bo to romans więc relacja między głównym bohaterami jest najważniejsza. Dobrze opisane emocje, przeżywamy wszystko razem z Gabe'm i Charlie . Są przepychanki słowne, napięcie erotyczne, dużo namiętnych scen i seks :). Dodatkowo bohaterka to nieodkryty diament, inteligenta i z poczuciem humoru. Rozkwita na kartach książki. Czyli jest wszystko co lubię w takich historiach.
Singh znam z serii Łowcy Gildii oraz PSI i Zmiennokształtni. Obie to paranormal romans. Nie byłam pewna, jak autorka opisze relację między zwykłymi ludźmi, nie posiadającymi nadzwyczajnych zdolności, ale się nie zawiodłam. Książkę poleciły dziewczyny z Paranormal Forum. Dziękuję :)
Polecam. Ja wrócę do Bishopa i Miss Baird na pewno jeszcze nie raz.

Dobry amerykański romans. Dlaczego amerykański? Bo taki trochę nierzeczywisty:) M.in. 1.Ponieważ jest wątek prześladowania i użycia przemocy za pomocą broni. To kojarzy mi się z USA. Tam nikogo nie dziwią ataki nożem lub przestępstwa popełniane z bronią w ręku. 2.Ponieważ mamy spotkanie wielkiego szefa, sportowca oraz bohatera pierwszych stron gazet i szarej myszki. I od...

Rock Hard to typowy romans biurowy.Gabriel Bishop jest biznesmenem,który ratuje podupadające przedsiębiorstwa.To stuprocentowy męczyzna,dawna gwiazda sportu .Charlotte Bird to typowa szara myszka,nieśmiała urzędniczka,która stara się aby nikt jej nie zauważał,najszczęśliwsza wtedy,gdy ma sporo do zrobienia.Charlotte chowa się pod niedopasowanymi,nieciekawymi i zbyt dużymi ubraniami.Chce być niewidzialna,aby nikt jej nie skrzywdził,jak to miało miejsce w jej przeszłości...Wszystko zmienia się,gdy Charlotte zostaje przeniesiona na stanowisko asystentki Gabriela.Początkowo się go boi,ale szybko nabiera pewności siebie i nie pozwala sobą pomiatać.Nadaje też swojemu szefowi ksywkę T Rex...
Pierwsza część książki opisuje docieranie się pary bohaterów.Powolne tempo rozwoju romansu sprawia,że czytelnikowi trudno oderwać się od książki.Punktem zwrotnym okazuje sie wyznanie ,co przydarzyo się Charlotte.Pozostało w niej jednak sporo obaw,które nie pozwalają jej cieszyć się życiem.Jednak dziewczyna jest zdecydowana nie poddawać sie strachowi,zaś Gabriel pragnie jej pokazać ,że prawdziwy mężczyzna nie musi wzbudzać w kobiecie strachu...Podobały mi sie kreacje bohaterów.Tak Charlotte jak i Gabriel maja swoje demony,które nie pozwalaja im cieszyć się życiem,ale starają się jej przezwyciężać.Również postaci drugoplanowe są fajnie wykreowane,aż chciałoby sie poznać ich historie.Bardzo mi odpowiadało powolne tempo rozwoju romansu i fakt,że bohater nie musiał sie opędzać od stada napalonych wielbicielek.
Nieco mniej przypadła mi do gustu druga część książki,gdy bohaterowie lądują wreszcie w łóżku.Od tej chwili ich życie(i fabuła książki) jest zdominowane przez seks,którego chwilami było aż za dużo.
Mimo wszystko książkę przeczytałam ze sporym zainteresowaniem,zainteresowała mnie na tyle,że chętnie sięgnę po jej wcześniejszą część.

Rock Hard to typowy romans biurowy.Gabriel Bishop jest biznesmenem,który ratuje podupadające przedsiębiorstwa.To stuprocentowy męczyzna,dawna gwiazda sportu .Charlotte Bird to typowa szara myszka,nieśmiała urzędniczka,która stara się aby nikt jej nie zauważał,najszczęśliwsza wtedy,gdy ma sporo do zrobienia.Charlotte chowa się pod niedopasowanymi,nieciekawymi i zbyt dużymi...

Charlotte Braid - nieśmiała, inteligentna, prosta dziewczyna chowa się za ohydnie wyglądającymi ubraniami i okularami, pracując w biurze. Charlotte można by uznać, że jest szarą myszką, ale gdy dowiadujemy się prawdy wszystko nabiera sensu, jeśli chodzi o jej zachowanie, strach. Pewnego dnia wieczorem w pracy słychy kogoś (choć wie, że w biurze jest sama) zbiera dość odwagi, by zmierzyć się z tym intruzem. Nagle zaskoczona obecnością muskularnego mężczyzny, rzuca w niego zszywaczem Ten nieznajomy jest nowym dyrektorem generalnym Gabrielem Bishopem (znanym jako T-Rex )- były gracz rugby, biznesmen, bezwzględny, pełną temperamentu, fascynujący, warczący, samiec alfa. Po kontuzji Gabriel musiał zrezygnować z grania w rugby, a teraz ratuje upadające firmy. Najczęściej jest trudny dla swoich pracowników, ale szanuje także tych, którzy ciężko pracują. Kiedy uświadamia sobie, że Charlotte, będąc urzędniczką, wiedziała więcej o swoich klientach niż ktokolwiek inny z firmy, promuje jej miejsce osobistej asystentki i wtedy ich życie zmienia się na zawsze.
Rock Hard to słodka, emocjonująca i wciągająca historia z wiarygodnymi postaciami i fabułą. Ma idealne połączenie prawdziwych problemów, romantycznego serca i duszy. Jeśli szukasz współczesnego romansu z opiekuńczym bohaterem alfa i nieśmiałej, wycofującej się bohaterki z traumatyczną przeszłością to polecam tę książkę.

Charlotte Braid - nieśmiała, inteligentna, prosta dziewczyna chowa się za ohydnie wyglądającymi ubraniami i okularami, pracując w biurze. Charlotte można by uznać, że jest szarą myszką, ale gdy dowiadujemy się prawdy wszystko nabiera sensu, jeśli chodzi o jej zachowanie, strach. Pewnego dnia wieczorem w pracy słychy kogoś (choć wie, że w biurze jest sama) zbiera dość...

Bardziej mi przypadła do gustu niż pierwsza część.

Charlotte jest typową szarą myszką która została kiedyś skrzywdzona i teraz boi się przed kimś otworzyć oprócz swojej najbliższej przyjaciółki Molly. Ukrywa się pod workowatymi ubraniami żeby nikt nie zwrócił na nią uwagę, ale nie udaje jej się to zadanie ponieważ poluje na nią groźny i niepokonany T-rex.

T-rex to ksywka jaką Charlotte nadała swojemu groźnemu szefowi, który później okazuje się że jest łagodny jak baranek. Gabriel bezwzględny rekin biznesu, który jest wredny na początku dla Charlotte, z czasem dowiadujemy się dlaczego tak się zachowuje.

Mamy w tej książce wszystko co lubię, gniewnego samca alfę, który zrobi wszystko dla swojej ukochanej żeby ją uchronić przed złem tego świata, sarkazm głównej bohaterki, która nie da sobie w kaszę dmuchać, oczywiście musi też być czarny charakter w tym przypadku to były chłopak, ale na szczęście szybko wraca tam skąd przyszedł.

Książka godna polecenia :)

Bardziej mi przypadła do gustu niż pierwsza część.

Charlotte jest typową szarą myszką która została kiedyś skrzywdzona i teraz boi się przed kimś otworzyć oprócz swojej najbliższej przyjaciółki Molly. Ukrywa się pod workowatymi ubraniami żeby nikt nie zwrócił na nią uwagę, ale nie udaje jej się to zadanie ponieważ poluje na nią groźny i niepokonany T-rex.

T-rex to ksywka...

Ech, im dalej tym ciekawiej. Mniej erotycznie, choć nie do końca, bo jedyne czego tutaj jest mniej to sex sam w sobie. Emocje, napięcie, chemia są i z przyczyn oczywistych jest ich więcej niż w poprzednich częściach.
Ona jest szarą myszką ukrywającą się wśród nieciekawych kolorów i większych ubrań. On jest pracoholicznym T-Rexem, który w pewnym momencie zdaje sobie sprawę, że oprócz zadania ratowania upadającej firmy ma za zadanie sprawić, aby bohaterka stanęła przy jego boku do końca. W sumie dziewczyna od początku jest na straconej pozycji, bo komu uda się wygrać z kimś tak wielkim, stanowczym, apodyktycznym. Ale chyba sam T-Rex nie spodziewał się, że podbój zajmie mu tak wiele czasu, a ustępstwa na jakie będzie musiał pójść wcale nie będą takie niewielkie.
Na plus rzeczywiście, brak uganiających się za bohaterem chmar napalonych kobiet.

Ech, im dalej tym ciekawiej. Mniej erotycznie, choć nie do końca, bo jedyne czego tutaj jest mniej to sex sam w sobie. Emocje, napięcie, chemia są i z przyczyn oczywistych jest ich więcej niż w poprzednich częściach.
Ona jest szarą myszką ukrywającą się wśród nieciekawych kolorów i większych ubrań. On jest pracoholicznym T-Rexem, który w pewnym momencie zdaje sobie sprawę,...

Nie wszystkie biurowe książki mi się podobały, ale ta głównie dzięki T-Rexowi zrobiła na mnie duże wrażenie. Jakby była zupełnie oddzielona od chłopaków z zespołu. Nawet Molly rzadko się pojawiała :) połowa książki to przekomarzanki i śmieszne odzywki pomiędzy Charlie a T-Rexem, czuć między nimi niesamowitą chemię i gdyy nie zahamowania Charlie to pewnie szybciej wylądowali by razme na biurku szefa :) przykro mi z powodu tego co się stało Charlie, ale w pewnym momencie książka zamarła bo ona nie potrafiła ruszyć dalej. Fajnie, że znalazła pomoc Maca, ale myślę, że głownym czynnikiem był tutaj Gabriel :) ah i ma cudowną rodzinę :) chłopaki i małe siostrzenice są przekochane. Jestem bardzo ciekawa co autorka też o nich napisze :) iskry pmoiędzy Ch i G w końcu wybuchły i naprawdę fajnie było obserwować nie tylko zachowanie T-Rexa, ale również Charlie. być może od razu nie wyzdrowiała, ale promieniała i czyć było, że to prawdziwe uczucie, nie tylko namiętność. Ich końcowe umowy przedmałżeńskie były prześmieszne, ale też prawdziwie ukazujące ich charaktery :)

Nie wszystkie biurowe książki mi się podobały, ale ta głównie dzięki T-Rexowi zrobiła na mnie duże wrażenie. Jakby była zupełnie oddzielona od chłopaków z zespołu. Nawet Molly rzadko się pojawiała :) połowa książki to przekomarzanki i śmieszne odzywki pomiędzy Charlie a T-Rexem, czuć między nimi niesamowitą chemię i gdyy nie zahamowania Charlie to pewnie szybciej wylądowali...

Tym razem czas na wymagającego, warczącego szefa Gabriela 'T-Rexa' Bishopa oraz na przyjaciółkę Molly i osobistą asystentkę T-Rexa - Charlotte Baird.
Szara myszka z przeszłością i wielki, groźny szef? Tak już gdzieś to mieliśmy. Nie raz i nie dwa. Jednak muszę przyznać, że to nie było najgorsze.
Dostaliśmy sporo spojlerów w pierwszym tomie serii i byłam ciekawa jak to będzie z tą dwójką. Było to nawet niezłe, zdecydowanie najlepsze z dotychczasowych przeczytanych przeze mnie książek z tego cyklu.

Czuło sie chemię między bohaterami, Charlotte okazała się całkiem niezła i poradziła sobie z tym wielkim, warczącym i gryzącym facetem nienajgorzej. Gabriel okazał się bardzo wytrwały i cierpliwy w dążeniu do celu jakim była Charlotte.

Nie dałabym chyba siedmiu gwiazdek, gdyby nie to, że poprzednim tomom dałam pięć i sześć, ale jakoś trzeba docenić to, że ta książka podobała mi się najbardziej.

Tym razem czas na wymagającego, warczącego szefa Gabriela 'T-Rexa' Bishopa oraz na przyjaciółkę Molly i osobistą asystentkę T-Rexa - Charlotte Baird.
Szara myszka z przeszłością i wielki, groźny szef? Tak już gdzieś to mieliśmy. Nie raz i nie dwa. Jednak muszę przyznać, że to nie było najgorsze.
Dostaliśmy sporo spojlerów w pierwszym tomie serii i byłam ciekawa jak to...

Książka interesująca. Jest to opowieść jak malutka myszka zostaję całkowicie pochłonięta przez T-Rexa :) Choć książka nie była o rokmenach tylko o sekretarce i jej szefie to jednak miała swój urok. Charlott i Gabe będąc blisko siebie potrafią wywołać wybuch wulkanu - zarówno podczas kłótni jaki i w intymnych sytuacjach... Mimo wszystko potrafią się ze sobą zgrać pod każdym względem.

Książka interesująca. Jest to opowieść jak malutka myszka zostaję całkowicie pochłonięta przez T-Rexa :) Choć książka nie była o rokmenach tylko o sekretarce i jej szefie to jednak miała swój urok. Charlott i Gabe będąc blisko siebie potrafią wywołać wybuch wulkanu - zarówno podczas kłótni jaki i w intymnych sytuacjach... Mimo wszystko potrafią się ze sobą zgrać pod każdym...

Szef oraz jego asystentka, pewnie pierwsze słowo jakie nasuwa się na myśl – harlequin.

Cóż autorka jest wszechstronna, ponieważ w jej dorobku są zarówno romanse paranormal, jak również harlequiny, ale także dobrze nam znana seria Rock Hard- która nawiązuje do muzyków zespołu rockowego. Jednak ta część nie ma nic wspólnego z szalonymi rockmanami. Tu mamy przystojnego, warczącego, byłego rugbyste oraz cichą, nijaką, skrytą w sobie kobietę.

Czy jest szansa na to, że będą razem pomimo tego, że więcej ich różni niż łączy ?

Obydwoje czują do siebie niesamowity pociąg, lecz przeszłość Charlotte nie pozwala jej ruszyć do przodu. Obawa oraz strach, które kryje w sobie nie pozwala jej uwierzyć w siebie. Lecz Gabriel jest zdeterminowany, by pokazać jej, że życie to nie tylko pasmo złych wydarzeń.

Czy mu się to uda ?

Moim zdaniem w tej części nie był najważniejsza miłość, która rodzi się pomiędzy nimi, lecz to, jak osoba może zostać skrzywdzona i odczuwać tego skutki przez całe swoje życie. Zawziętość i upór Charlotte, aby ruszyć do przodu pomimo tego, co przeszła był przepiękny. Wiele ludzi poddało by się, jednak ona walczyła do końca. Miłość była dla niej siłą, aby ruszyć do przodu z człowiekiem, który nie skrzywdzi jej i będzie chronił przed całym złym światem, jak również przed samą sobą.

Gabriel był tutaj bohaterem znakomicie wykreowanym, choć także miał swoje demony. Był opiekuńczy, zaborczy, czuły, zdeterminowany oraz całym sercem oddamy tej jedynej. Pomimo tego, co osiągnął nie odbiła mu woda sodowa.

Bardzo podobała mi się książka, która ma w sobie wachlarz emocji i wyrazistych bohaterów.

Z czystym sumieniem polecam, gdyż sentyment do tej książki, zostanie mi na długo.

Szef oraz jego asystentka, pewnie pierwsze słowo jakie nasuwa się na myśl – harlequin.

Cóż autorka jest wszechstronna, ponieważ w jej dorobku są zarówno romanse paranormal, jak również harlequiny, ale także dobrze nam znana seria Rock Hard- która nawiązuje do muzyków zespołu rockowego. Jednak ta część nie ma nic wspólnego z szalonymi rockmanami. Tu mamy przystojnego,...