Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pokusiłam się ze względu na fanpage "Psie sucharki" miałam trochę nadzieje na więcej małych komiksowych obrazków, co nie zmienia faktu że te które przejrzałam są urocze, zabawne i prawdziwe. Komentarze dodane przez autorkę są trafne ale nawet jakbym nie miała psa, to zapewne przeczytałabym i zapomniała, chociaż o kastracji samców (nie mówię tutaj o suczkach), jeden jedyny argument który podała jest słaby i radzę nowym opiekunom poczytać o wadach tego zabiegu.

Pokusiłam się ze względu na fanpage "Psie sucharki" miałam trochę nadzieje na więcej małych komiksowych obrazków, co nie zmienia faktu że te które przejrzałam są urocze, zabawne i prawdziwe. Komentarze dodane przez autorkę są trafne ale nawet jakbym nie miała psa, to zapewne przeczytałabym i zapomniała, chociaż o kastracji samców (nie mówię tutaj o suczkach), jeden jedyny...

Strasznie ubolewałam, że to już koniec, zostaje mi czekać na kolejną część. Kocham tą cudownie opisaną więź watahy 💙

Strasznie ubolewałam, że to już koniec, zostaje mi czekać na kolejną część. Kocham tą cudownie opisaną więź watahy 💙

Cudowne słuchowisko!

Cudowne słuchowisko!

Jak nie przepadam za czytaniem o nastolatkach i dzieciach, tak tutaj dobrze się bawiłam. Może zabrakło tego czegoś co przy "Cmentarz osobliwości" ale i tak uważam, że pozycja warta poznania!

Jak nie przepadam za czytaniem o nastolatkach i dzieciach, tak tutaj dobrze się bawiłam. Może zabrakło tego czegoś co przy "Cmentarz osobliwości" ale i tak uważam, że pozycja warta poznania!

Strzał w dziesiątkę! W końcu trafiłam na to "coś" co mnie pochłonęło bez reszty. Kawał świetnej historii, czekam na więcej!

Strzał w dziesiątkę! W końcu trafiłam na to "coś" co mnie pochłonęło bez reszty. Kawał świetnej historii, czekam na więcej!

"Słyszałyście? - Felicity zmieniła temat. - Powstaje biżuteria z tego nowego fantastycznego tworzywa, alumimniam, czy jakoś tak. Jest lekkie jak piórko i ciemniejsze jak srebro."

"Słyszałyście? - Felicity zmieniła temat. - Powstaje biżuteria z tego nowego fantastycznego tworzywa, alumimniam, czy jakoś tak. Jest lekkie jak piórko i ciemniejsze jak srebro."

Okładka i wydanie cudne. Pierwszy raz czytałam książkę japońskiego autora, byłam bardzo ciekawa, niestety spodziewałam się trochę czegoś innego, historia była lekka, powiedziałabym że bardziej dla młodzieży która kocha czytać książki i lubi dumać.

Okładka i wydanie cudne. Pierwszy raz czytałam książkę japońskiego autora, byłam bardzo ciekawa, niestety spodziewałam się trochę czegoś innego, historia była lekka, powiedziałabym że bardziej dla młodzieży która kocha czytać książki i lubi dumać.

Chciałam się dowiedzieć o co taki wielki szum i koniec końców cieszę się, że mam to już za sobą. Wydaje mi się, że czułabym sentyment jeśli czytałabym to za dzieciaka, a tak to się lekko wynudziłam... no może końcowa opieka nad dzieckiem i dwa teksty podchodzące pod rasizm mnie ubawiły. Nie oceniam bo nie jestem w grupie wiekowej tej lektury.

Chciałam się dowiedzieć o co taki wielki szum i koniec końców cieszę się, że mam to już za sobą. Wydaje mi się, że czułabym sentyment jeśli czytałabym to za dzieciaka, a tak to się lekko wynudziłam... no może końcowa opieka nad dzieckiem i dwa teksty podchodzące pod rasizm mnie ubawiły. Nie oceniam bo nie jestem w grupie wiekowej tej lektury.