-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2023-02-22
2012-10-18
2005-08-30
2023-05-28
Część z nas szuka swoich szlacheckich korzeni, bo Internet podpowiada, że skoro nazwisko zakończone na -ska i -ski, to ród musi posiadać swój herb. Prawda jest niestety taka, że miazdżąca większość mieszkała na wsi i żyła biednie lub wręcz w ubóstwie.
Książka odkrywa tabu, które towarzyszyło nam przez całe dziesięciolecia. Kobiety na wsiach były niemalże niewolnicami swoich rodzin oraz pracodawców. To także doświadczenie mojej rodziny. Ksiażka jest wstrząsająca, wiadomo, autorka posługuje się pojedynczymi losami aby przedstawić pewne zjawiska, ale posłuchajcie swoich babek czy matek, które opowiedzą wam podobne historie.
Wczoraj jedząc szare kluski (w domu zwane kluchami na pyrach- tak Wielkopolska) mama opowiedziała mi kolejne historie, tym razem osobiste doświadczenie mojej rodziny.
Polecam! W tej chwili jest moją książką roku.
Część z nas szuka swoich szlacheckich korzeni, bo Internet podpowiada, że skoro nazwisko zakończone na -ska i -ski, to ród musi posiadać swój herb. Prawda jest niestety taka, że miazdżąca większość mieszkała na wsi i żyła biednie lub wręcz w ubóstwie.
Książka odkrywa tabu, które towarzyszyło nam przez całe dziesięciolecia. Kobiety na wsiach były niemalże niewolnicami swoich...
2022-10-30
To jedna z tych książek, do których sięga się późnym wieczorem, bo tak bardzo chcę się ją przeczytać, a tak bardzo się boisz, że się skończy.
Genialna! Misternie utkana fabuła, bohaterowie, którzy nie są jednowymiarowi, wieloznacznie rozumiana moralność, piękna i bolesna przyjaźń, destrukcyjna miłość. A w tle burzliwa historia Gruzji, która tym razem nie jest z kolorowych folderów, a z wojennych albumów fotograficznych.
Tłumaczenie- językowy majstersztyk, wielkie gratulacje dla tłumaczki- Irena Dębek.
Moja osobista książka roku.
To jedna z tych książek, do których sięga się późnym wieczorem, bo tak bardzo chcę się ją przeczytać, a tak bardzo się boisz, że się skończy.
Genialna! Misternie utkana fabuła, bohaterowie, którzy nie są jednowymiarowi, wieloznacznie rozumiana moralność, piękna i bolesna przyjaźń, destrukcyjna miłość. A w tle burzliwa historia Gruzji, która tym razem nie jest z kolorowych...
2012-10-18
2012-10-18
2012-11-27
2012-10-18
2012-10-18
2012-10-18
2012-10-18
2012-10-18
2012-10-18
2012-10-18
2016-06-25
Wydawało mi się, że czasy, kiedy czytam książki z oczami pełnymi łez dawno odeszły i już nie wrócą. Nie da się przeczytać "Małego życia" obojętnie, ma coś w sobie co przyciąga i odpycha jednocześnie, fascynuje i oburza.
Dla mnie to opowieść o więzach międzyludzkich, które nigdy nie są proste, bo każdy z nas nosi w sobie jakąś tajemnicę, a w tym przypadku jest absolutnie przerażająca. "Cała sztuka z przyjaźnią polega na tym, żeby znaleźć ludzi lepszych od siebie", jeśli ich znajdziemy jesteśmy szczęściarzami.
Autorka od czasu do czasu zamienia narratora wszechwiedzącego na emocjonalnego Harolda, chociaż sam zabieg jest doskonale znany, to te części są jeszcze bardziej wzruszające, wciskają w łóżko i wyciskają łzy.
Genialna powieść, nie wiem czy nadaje się na plażę, ale koniecznie trzeba ją przeczytać!
Wydawało mi się, że czasy, kiedy czytam książki z oczami pełnymi łez dawno odeszły i już nie wrócą. Nie da się przeczytać "Małego życia" obojętnie, ma coś w sobie co przyciąga i odpycha jednocześnie, fascynuje i oburza.
Dla mnie to opowieść o więzach międzyludzkich, które nigdy nie są proste, bo każdy z nas nosi w sobie jakąś tajemnicę, a w tym przypadku jest absolutnie...
2012-10-18
2012-10-18
2022-07-20
Nie wiem w jaką szufladę mam tę książkę włożyć... Jednak z pewnością na tę samą półkę co "Sto lat samotności", "Mistrza i Małgorzatę" i "Sanatorium pod klepsydrą". Nie jest to z pewnością realizm magiczny, ale nadal nie fantastyka. Zatem o czym są "Najdłuższe czasy"? Zdecydowanie o współczesnej Ukrainie rozdartej między wschodem a zachodem, rozliczeniu z komunizmem, rozczarowaniu demokracją, ale także o życzeniowości "jeśli zrobimy A to osiągniemy szybciej B", nawet wbrew logice.
Nie jest to powieść lekka, łatwa i przyjemna, bo jest w niej tyle odniesień do polityki ostatniego dziesięciolecia, literatury ukraińskiej oraz rosyjskiej, że czasami trudno byłoby zrozumieć sens bez czytania przypisów.
Polecam!
Nie wiem w jaką szufladę mam tę książkę włożyć... Jednak z pewnością na tę samą półkę co "Sto lat samotności", "Mistrza i Małgorzatę" i "Sanatorium pod klepsydrą". Nie jest to z pewnością realizm magiczny, ale nadal nie fantastyka. Zatem o czym są "Najdłuższe czasy"? Zdecydowanie o współczesnej Ukrainie rozdartej między wschodem a zachodem, rozliczeniu z komunizmem,...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-10-18
Moim zdaniem najlepszy dokument z Auschwitz. Kielar przedstawił nie tylko życie w obozie jakie znamy z innych tego typu publikacji, ale zawarł w nich "całość egzystencji". Znajdziemy tam: brud, krematoria, głód, przemoc i brutalność, a także miłość, przyjaźń, nienawiść i oddanie. Kielar, jako jeden z nielicznych, opisał hierarchię panującą w obozie: pozycje "starych numerów", uprzywilejowanie Polaków w późniejszych latach istnienia Auschwitz, korupcje...
Jeśli ktoś ma zacięcie historyka bez problemu odnajdzie osoby, które opisuje Kielar w dokumentacji obozu /dział- informacje o więźniach/ oraz sprawdzi kim byli oprawcy i jak skończyło się ich życie.
W tym dokumencie znalazłam tylko kilka nieścisłości historycznych.
Gorąco polecam!
Moim zdaniem najlepszy dokument z Auschwitz. Kielar przedstawił nie tylko życie w obozie jakie znamy z innych tego typu publikacji, ale zawarł w nich "całość egzystencji". Znajdziemy tam: brud, krematoria, głód, przemoc i brutalność, a także miłość, przyjaźń, nienawiść i oddanie. Kielar, jako jeden z nielicznych, opisał hierarchię panującą w obozie: pozycje "starych...
więcej Pokaż mimo to