Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jest coś w stylu pisania Patchett co mnie ujmuje - jakaś subtelność i niedopowiedzenie w opisach postaci ich relacji, jednocześnie jest to zazwyczaj bardzo trafne i zrozumiałe. Polecam książkę w kategorii - miła do czytania i niegłupia powieść

Jest coś w stylu pisania Patchett co mnie ujmuje - jakaś subtelność i niedopowiedzenie w opisach postaci ich relacji, jednocześnie jest to zazwyczaj bardzo trafne i zrozumiałe. Polecam książkę w kategorii - miła do czytania i niegłupia powieść

Pokaż mimo to


Na półkach:

uhhh tyle pozytywnych recenzji na blogach - a ja jakoś (mimo szczerych chęci!) nie dałam rady, poddałam się po niecaych stu stronach, język mnie odstręcza - nawet nie jego brutalizm ale niezrozumiały sposób prowadzenia słowa i akcji; może dalej wszystko by się poskeljało ale jakoś szkoda mi było czasu sprawdzać (bo postanowieniem noworocznym nie chcę kończyć książek, któe mnie nie przekonują:)

uhhh tyle pozytywnych recenzji na blogach - a ja jakoś (mimo szczerych chęci!) nie dałam rady, poddałam się po niecaych stu stronach, język mnie odstręcza - nawet nie jego brutalizm ale niezrozumiały sposób prowadzenia słowa i akcji; może dalej wszystko by się poskeljało ale jakoś szkoda mi było czasu sprawdzać (bo postanowieniem noworocznym nie chcę kończyć książek, któe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jestem obiektywna - uwielbiam Strout, jej subtelność w opisie postaci i wydarzeń, brak ocen i głęboką empatię.
Pamiętajcie tylko, że to kolejne losy bohaterów "Mam na imię Lucy" więc lepiej zacząć od niej.

Nie jestem obiektywna - uwielbiam Strout, jej subtelność w opisie postaci i wydarzeń, brak ocen i głęboką empatię.
Pamiętajcie tylko, że to kolejne losy bohaterów "Mam na imię Lucy" więc lepiej zacząć od niej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To nie jest książką, która zmieni Twoje życie. Za to jeśli potrzebujesz dobrego czytadła na weekend pod kocem, gdzie kartki szybciutko się przewracają, to ze spokojnym sumieniem polecam, jest jak dobry obyczajowy serial (tylko zakończenie odrobinę zbyt czułostkowe)

To nie jest książką, która zmieni Twoje życie. Za to jeśli potrzebujesz dobrego czytadła na weekend pod kocem, gdzie kartki szybciutko się przewracają, to ze spokojnym sumieniem polecam, jest jak dobry obyczajowy serial (tylko zakończenie odrobinę zbyt czułostkowe)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekko o rzeczach niekoniecznie lekkich - wbrew pozorom to nie historia romansu, ale impresje o tym jak chwile i decyzje mogą wpłynąć na kolejne pokolenia. To nie jest książka wybitna ale warta czasu, który trzeba na nią poświęcić - szczególnie dzięki bardzo subtelnemu ale trafnemu sposobowi rysowania postaci.

Lekko o rzeczach niekoniecznie lekkich - wbrew pozorom to nie historia romansu, ale impresje o tym jak chwile i decyzje mogą wpłynąć na kolejne pokolenia. To nie jest książka wybitna ale warta czasu, który trzeba na nią poświęcić - szczególnie dzięki bardzo subtelnemu ale trafnemu sposobowi rysowania postaci.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy Elena to Anita a to jej mąż? To moja główna motywacja aby sięgnąć po tę książkę w bibliotece - czyta się nieźle, choć bez większych porywów (a mężczyzna rozpatrujący z nostalgicznym rozrzewnieniem swój pozamłżeński romans nie budzi we mnie wiele empatii), aż tu nagle...zakończenie pozostawia z poczuciem zaskoczenia ale też, nienazywając tego bezpośrednio, dotknięcia czegoś ważnego.

Czy Elena to Anita a to jej mąż? To moja główna motywacja aby sięgnąć po tę książkę w bibliotece - czyta się nieźle, choć bez większych porywów (a mężczyzna rozpatrujący z nostalgicznym rozrzewnieniem swój pozamłżeński romans nie budzi we mnie wiele empatii), aż tu nagle...zakończenie pozostawia z poczuciem zaskoczenia ale też, nienazywając tego bezpośrednio, dotknięcia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Polecam. Dobrze napisana, wiele ciekawych merytorycznie informacji o przygotowaniu tego typu wypraw a motywacja i girl-powerowe wątki po prostu same wpadają i gdzieś tam zostaje w środku myśl, że można wszystko a baby wcale nie muszą ze sobą walczyć;)

Polecam. Dobrze napisana, wiele ciekawych merytorycznie informacji o przygotowaniu tego typu wypraw a motywacja i girl-powerowe wątki po prostu same wpadają i gdzieś tam zostaje w środku myśl, że można wszystko a baby wcale nie muszą ze sobą walczyć;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam ogromne oczekiwania związane z ksiązką - i nie jest tak, że całkowicie się zawiodłam. Strona psychologiczna, emocje związane z żałobą, stratą zostały oddane dość przekonująco, niestety część baśniowa, na którą też czekałam, myśląć że obie będą się pięknie dopełniać..awiodła, zupełnie mnie nie wciągając.
Dla mnei to książka z potencjałem pomysłu ale niewystarczającym wykonaniem.

Miałam ogromne oczekiwania związane z ksiązką - i nie jest tak, że całkowicie się zawiodłam. Strona psychologiczna, emocje związane z żałobą, stratą zostały oddane dość przekonująco, niestety część baśniowa, na którą też czekałam, myśląć że obie będą się pięknie dopełniać..awiodła, zupełnie mnie nie wciągając.
Dla mnei to książka z potencjałem pomysłu ale niewystarczającym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka dla wielu osob jest "kultowa" - dla mnie nie. Jako przygodowa - bardzo in plus, rozkminy życiowe - niestety często ocierają się o pretensjonalność.
Polecam ale jako dobre czytadło,a nie nośnik życiowych prawd;)

Ta książka dla wielu osob jest "kultowa" - dla mnie nie. Jako przygodowa - bardzo in plus, rozkminy życiowe - niestety często ocierają się o pretensjonalność.
Polecam ale jako dobre czytadło,a nie nośnik życiowych prawd;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czyta się miło i sprawnie, ale lukier lukier mnie zalał (niby problematyka ciężka ale wszechobecne dobro jednak wygrywa); na bardzo leniwe popołudnie może być

Czyta się miło i sprawnie, ale lukier lukier mnie zalał (niby problematyka ciężka ale wszechobecne dobro jednak wygrywa); na bardzo leniwe popołudnie może być

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzeba przeczytać - film się nie umywa.

Trzeba przeczytać - film się nie umywa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Piekny język, ciekawa historia, poprowadzona z wnikliwością i delikatnością. Świetnie przygotowane również od strony merytorycznej. Naprawdę warto.

Piekny język, ciekawa historia, poprowadzona z wnikliwością i delikatnością. Świetnie przygotowane również od strony merytorycznej. Naprawdę warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawe; dla wszystkich, szczególnie dla osób niemających wcześniej styczności z neuropsychologią.

Bardzo ciekawe; dla wszystkich, szczególnie dla osób niemających wcześniej styczności z neuropsychologią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia dorastania - to już było, bohaterem jest homoseksualista - niby też nic nowego. Jednak to nie temat tej książki, ale przepiekna forma ujęcia go - klasyczna powieść, z barwnie zarysowanymi postaciami i rzadko spotykanym trafnym i wyrafinowanym językiem, sposobem układania zdań (brawa dla tłumacza). Bardzo polecam!

Historia dorastania - to już było, bohaterem jest homoseksualista - niby też nic nowego. Jednak to nie temat tej książki, ale przepiekna forma ujęcia go - klasyczna powieść, z barwnie zarysowanymi postaciami i rzadko spotykanym trafnym i wyrafinowanym językiem, sposobem układania zdań (brawa dla tłumacza). Bardzo polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałam parę lat temu, ale pozostało wspomnienie pięknej, ciepłej historii w japońskiej scenerii.

Czytałam parę lat temu, ale pozostało wspomnienie pięknej, ciepłej historii w japońskiej scenerii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Może być - czyta się lekko, ale nie ma tu nic czego nie byłoby gdzieś indziej już wcześniej; nic, co wyróżniałoby książkę wśród innych kryminałów. Na plus jedynie Warszawa jako bohater trzeciego planu.

Może być - czyta się lekko, ale nie ma tu nic czego nie byłoby gdzieś indziej już wcześniej; nic, co wyróżniałoby książkę wśród innych kryminałów. Na plus jedynie Warszawa jako bohater trzeciego planu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oryginalna forma i podejście do tematu. Niby wciąż wiele ozdobników, ale tym razem nie tylko nie przeszkadzały mi w odbiorze treści, a wręcz sprawiały, że wszystko było bardziej wymowne. Nie wierzyłam, kiedy przyjaciółka mówiła mi, że to książka do płakania (bo zdarza mi się to sporadycznie) - aż do ostatnich stron..

Oryginalna forma i podejście do tematu. Niby wciąż wiele ozdobników, ale tym razem nie tylko nie przeszkadzały mi w odbiorze treści, a wręcz sprawiały, że wszystko było bardziej wymowne. Nie wierzyłam, kiedy przyjaciółka mówiła mi, że to książka do płakania (bo zdarza mi się to sporadycznie) - aż do ostatnich stron..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza Munro, mam więc do niej sentyment. To z tego zbioru pochodzi moje wciąż ukochane jej opowiadanie "Sztuczki". Zamiast opinii - po tej książce, przeczytałam wszystkie wydaen książki tej autorki.

Moja pierwsza Munro, mam więc do niej sentyment. To z tego zbioru pochodzi moje wciąż ukochane jej opowiadanie "Sztuczki". Zamiast opinii - po tej książce, przeczytałam wszystkie wydaen książki tej autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oceniam książkę jako dobrą, bo ta pani nie tworzy rzeczy, które moznaby nazwać złymi, jednak dla mnei to najnudniejsza z jej książek. Osobom, które od niej właśnie zaczną przygodę ze świeżo upieczoną noblistką, chciałabym powiedzieć: nie zniechęcajcie się, ta quasi-autobiografia nie oddaje nawet cząstki talentu Kanadyjki.

Oceniam książkę jako dobrą, bo ta pani nie tworzy rzeczy, które moznaby nazwać złymi, jednak dla mnei to najnudniejsza z jej książek. Osobom, które od niej właśnie zaczną przygodę ze świeżo upieczoną noblistką, chciałabym powiedzieć: nie zniechęcajcie się, ta quasi-autobiografia nie oddaje nawet cząstki talentu Kanadyjki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Warto zacząć przygodę z Baderem do tej książki, dalej tylko lepiej.

Warto zacząć przygodę z Baderem do tej książki, dalej tylko lepiej.

Pokaż mimo to