Tom Lake Ann Patchett 7,4
![Tom Lake](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5082000/5082944/1098811-352x500.jpg)
ocenił(a) na 88 tyg. temu Lara Kenison wspomina swoje dorastanie i młodzieńcze bezrefleksyjne poddawanie się wydarzeniom: "To było tak, jakbym była liściem w rzece. Wpadłam do niej i mnie poniosło". Teraz jest matką trzech dorosłych córek, współwłaścicielką farmy, kobietą wiecznie zapracowaną, ale kochającą i kochaną, uwielbiającą swoje życie. I choć kiedyś wszystkie koleżanki zazdrościły jej możliwości aktorskiej kariery, a objawy pewnego luksusu i ją oszałamiały, czuła się czasem nie na swoim miejscu, nie pozwalając jednak tym myślom, by przeszkadzały jej w korzystaniu z uroków życia. Powoli jednak zaczynała rozumieć jego jałowość, brak samodzielności w podejmowaniu decyzji, mylenie miłości z seksem, a dzięki unieruchomionej w gipsie nodze z bólem pojęła też, że dotychczasowe życie jej nie wystarcza: "Budzisz się pewnego dnia i po prostu masz już dość karnawału. W zasadzie trudno ci nawet uwierzyć, że w czymś takim uczestniczyłaś". Po latach jest szczęśliwa, że jej życie diametralnie się zmieniło, że przestała bać się wykluczenia, że zaczęła o sobie decydować, i że dzięki temu - jak mówi - "uniknęła zderzenia z pociągiem". Opowieść o Tom Lake snuje się w sadzie czereśniowym, gdzie unosi się zapach owoców, biega ukochany pies, niedaleko lśni jezioro, gdzieś rosną stokrotki, a kobiety nie bacząc na pogodę mają na szyi zawieszone wiadra, by wkładać tam zebrane owoce. Laura opowiada o dawnym zawodzie miłosnym jak o ważnym doświadczeniu, które kiedyś było katastrofą, ale po latach doprowadziło do szczęścia z innym mężczyzną, do owocowego sadu i trzech córek, które teraz zrywają z nią czereśnie. Nie ma więc w niej żalu czy nostalgii za przeszłością, mimo że jej dawny chłopak stał się sławnym aktorem, uwielbianym przez jedną z jej córek i tłumy adoratorek. Czy był szczęśliwy? Nie bez przyczyny autorka przywołuje w swej powieści ducha Antoniego Czechowa i jego "Wiśniowy sad", ale inaczej rozkłada akcenty, co jest najciekawsze. Ta książka rozczula i otula, dlatego gorąco ją polecam. Mówi o przemijaniu, o kojącym działaniu czasu, o tym, że się zmieniamy, dojrzewamy, coraz lepiej rozumiemy siebie i własne potrzeby.