-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1189
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać447
Biblioteczka
2023-03-20
2022-02-16
2022-01-26
2021-07-21
2018-03-10
Jak wszystkie dzieła tej autorki, książka wzrusza i wciąga czytelnika. Nie można jej tak po prostu odłożyć. Po przeczytaniu, cały czas pozostaje w pamięci...
Każde wydarzenie opisywane jest z różnych perpektyw - każdy rozdział to pamiętnik innego bohatera.
Okładka doskonale odzwierciedla główny wątek książki (3 płatki górnego kwiatu "przeszły" do dolnego kwiatu - taka metafora),ale nie będę więcej zdradzać.
Naprawdę polecam! :)
Jak wszystkie dzieła tej autorki, książka wzrusza i wciąga czytelnika. Nie można jej tak po prostu odłożyć. Po przeczytaniu, cały czas pozostaje w pamięci...
Każde wydarzenie opisywane jest z różnych perpektyw - każdy rozdział to pamiętnik innego bohatera.
Okładka doskonale odzwierciedla główny wątek książki (3 płatki górnego kwiatu "przeszły" do dolnego kwiatu - taka...
2014-11-20
Czegoś mi brakowało w tej książce. Może zmieniony styl pisania Jodi (bo teraz pisała razem z córką) albo po prostu wątek fantasy mi nie pasował do samej autorki. Nie mniej jednak książka bardzo dobra. Jest w pewnym sensie miłą odmianą po całej twórczości mojej uluionej autorki. Wątki dość często zaskakują (zwłaszcza zakończenie) i są "płynnie" połączone w jedną całość. Pomysł na fabułę rewelacyjny - czytała się przyjemnie i szybko ;) Bardzo ciekawym pomysłem była także sama "książka w książce" (nie mam innego określenia na to :D ).
Ogromnym plusem był dla mnie sam wygląd książki - barwne obrazki i różnokolorowe rozdziały. Tak pięknej graficznie książki nie czytałam bardzo dawno... Dziękuję Jodi za to, że przypomniała mi dzieciństwo i bajki z obrazkami dla dzieci :)
Czegoś mi brakowało w tej książce. Może zmieniony styl pisania Jodi (bo teraz pisała razem z córką) albo po prostu wątek fantasy mi nie pasował do samej autorki. Nie mniej jednak książka bardzo dobra. Jest w pewnym sensie miłą odmianą po całej twórczości mojej uluionej autorki. Wątki dość często zaskakują (zwłaszcza zakończenie) i są "płynnie" połączone w jedną całość....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-06
Na początku podeszłam sceptycznie do książki - myślałam, że to kolejna, naciągana część w stylu "nie mam pomysłu, ale napiszę kolejną część dla pieniędzy". Pomyliłam się, bardzo się pomyliłam!
Samantha van Leer (córka Jodi Picoult) zrobiła postępy od wydania pierwszej części "Z innej bajki" i kiedy "połączyła siły" z mamą wyszła im wspaniała książka. Czytając zaznałam tak wielu emocji: rozśmieszała mnie do łez, smuciła, denerwowała. Autorki poruszyły takie ważne tematy jak: miłość, poszukiwanie, odnalezienie i utrata ukochanej osoby, rodzina oraz śmierć i życie. Czyta się bardzo szybko, język swobodny i lekki, bardzo przyjemna lektura dla osób w każdym wieku :) Ogromnie wzrusza (podejrzewam, że łzy wywołała u mnie Jodi - tylko ona zawsze niszczy moją psychikę, która się rozpada na miliony drobnych kawałeczków :P ).
Chociaż wiem, że połączenie Jodi z jej córką to "zabójcze czytelnicze połączenie" to i tak wyczekuję na kolejne ich książki - mam nadzieję, że jeszcze coś wspólnie napiszą, a w przyszłości Samantha pójdzie w ślady mamy :)
Na początku podeszłam sceptycznie do książki - myślałam, że to kolejna, naciągana część w stylu "nie mam pomysłu, ale napiszę kolejną część dla pieniędzy". Pomyliłam się, bardzo się pomyliłam!
Samantha van Leer (córka Jodi Picoult) zrobiła postępy od wydania pierwszej części "Z innej bajki" i kiedy "połączyła siły" z mamą wyszła im wspaniała książka. Czytając zaznałam tak...
2015-08-04
Jestem chwilę po przeczytaniu tej książki i nadal nie mogę się z niej "otrząsnąć" - czuję się jakby sama autorka patrzyła na mnie i śmiała się z mojego stanu. Nie zawiodłam się po raz kolejny - Jodi jest dla mnie mistrzynią kreowania portretów psychologicznych bohaterów oraz wspaniałej i ciekawej fabuły.
"W naszym domu" - książka, która wciągnęła mnie tak bardzo, że nie chciałam przerywać, jednocześnie sprawiła, że pokochałam ją całym sercem (a zwłaszcza głównego bohatera Jacoba, który okazał się chyba najbardziej interesującą postacią wszystkich książek jakie do tej pory przeczytałam) co sprawiło, że po prostu nie chciałam jej kończyć. Nie wyobrażałam sobie momentu kiedy przeczytam i stwierdzę... nie mam już czego czytać, skończyła się ta historia, więcej jej nie przeczytam "pierwszy raz".
Po raz kolejny Jodi mnie nie zawiodła, jednocześnie po raz pierwszy zaskoczyła mnie tak bardzo. Chyba nigdy nie zapomnę tej książkę, a jeśli jednak mi się to zdarzy, z przyjemnością sięgnę po nią po raz kolejny ;)
Jestem chwilę po przeczytaniu tej książki i nadal nie mogę się z niej "otrząsnąć" - czuję się jakby sama autorka patrzyła na mnie i śmiała się z mojego stanu. Nie zawiodłam się po raz kolejny - Jodi jest dla mnie mistrzynią kreowania portretów psychologicznych bohaterów oraz wspaniałej i ciekawej fabuły.
"W naszym domu" - książka, która wciągnęła mnie tak bardzo, że nie...
2015-09-05
Cudowna książka, pełna wzruszających momentów.
Uwielbiam książki Jodi Picoult
Cudowna książka, pełna wzruszających momentów.
Uwielbiam książki Jodi Picoult
Książki Jodi Picoult dzielę na te: MEGArewelacyjne i te troszkę mniej rewelacyjne. "Pół życia" niestety należy do tej troszkę niższej kategorii.
Ogromnym plusem dla mnie są ciekawe opisy życia z wilkami. W życiu nie odważyłabym się na takie rzeczy jak Luke.
Kolejnym plusem jest bardzo zaskakujące zakończenie. Od samego początku do samego końca czytelnik jest w ciągłym napięciu. Zaskakujące zwroty akcji powodują, że nie da się przewidzieć co będzie dalej.
Mimo "spadku formy" autorki polecam :)
Książki Jodi Picoult dzielę na te: MEGArewelacyjne i te troszkę mniej rewelacyjne. "Pół życia" niestety należy do tej troszkę niższej kategorii.
Ogromnym plusem dla mnie są ciekawe opisy życia z wilkami. W życiu nie odważyłabym się na takie rzeczy jak Luke.
Kolejnym plusem jest bardzo zaskakujące zakończenie. Od samego początku do samego końca czytelnik jest w ciągłym...
2015-09-12
2016-05-16
Po raz kolejny Jodi udowodniła, że jest rewelacyjną pisarką. Tą książką wzniosła się na wyżyny swojej twórczości (w mojej opinii).
Na początku głęboko mnie zszokowała, ponieważ przybrała maskę "króla horrorów" - S.Kinga. Wśród postaci umieściła DUCHY! Były nawet fragmenty, które wzbudziły lekki strach i niepokój. Zjawiska paranormalne, otoczenie tych zjawisk genialnie opisane, tworzyły tajemniczy klimat. I tu nastąpiło kolejne zaskoczenie. Otóż Jodi Picoult posłużyła się duchami nie dlatego, że chciała napisać horror, lecz dla ukazania o wiele cięższego problemu.
"Drugie spojrzenie" to książka poruszająca tematy różnorodności ras, aborcji, in vitro, ingerowania w ludzkie geny i pochodzenie. Można tu także znaleźć sprawę kryminalną (morderstwa czy samobójstwa) oraz głęboką problematykę ludzkich emocji takich jak: miłość, tęsknota za bliskim, nienawiść, samotność... Dla mnie książka ta jest arcydziełem, której nie można przeczytać "na jednym posiedzeniu od deski do deski". Daje do myślenia, a nawet momentami wprawia w przygnębienie.
Kto nam dał prawo do decydowania o życiu lub śmierci? Dlaczego ludzie chcą na siłę zmieniać naturę innego człowieka, chcą "oczyścić" świat z plugastwa i osób, które nie pasują do świata? Nikt nie ma takiego prawa, a postępowanie takie prowadzi do nienawiści do ludzi, destrukcji społeczności. Takie zachowanie pozostaje potem na kartach historii jak wstydliwe piętno. Jodi wzorowała się na autentycznej historii z lat 20 i 30 XX wieku, kiedy to "uczeni, wykształceni lepsi od innych" Vermontczycy wprowadzali nowe zasady, mające na celu oczyszczenie ich ziem z ludzi, którzy nie są godni, są brudni,pochodzą z innych ras i społeczeństw przestępczych. Zostały wymyślone różne programy eugeniczne mające na celu "oczyszczenie ziem" i powrót do korzeni: "Tak starannie dobieramy w pary nasze bydło, aby uzyskać dobre potomstwo, natomiast zupełnie nie poświęcamy uwagi prokreacji ludzi". Od razu skojarzyło mi się to z Adolfem Hitlerem.
Jodi wzorując się na historii, dodała fikcyjne zdarzenia i fikcyjne postacie. Bohaterowie rewelacyjnie wykreowani, można poznać dokładnie ich historie, uczucia - wzbudzają emocje w czytelniku. Powieść wielowątkowa, łącząca się w jedną spójną i wciągającą całość.
Nie jest to prosta lektura napawająca optymizmem, ale polecam ją z całego serca. Daje dużo do myślenia, bo kimże jest człowiek, że decyduje o życiu lub śmierci innego człowieka?
Po raz kolejny Jodi udowodniła, że jest rewelacyjną pisarką. Tą książką wzniosła się na wyżyny swojej twórczości (w mojej opinii).
Na początku głęboko mnie zszokowała, ponieważ przybrała maskę "króla horrorów" - S.Kinga. Wśród postaci umieściła DUCHY! Były nawet fragmenty, które wzbudziły lekki strach i niepokój. Zjawiska paranormalne, otoczenie tych zjawisk genialnie...
Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Główny wątek bardzo poważny i dramatyczny jak to często bywa u Jodi Picoult. Rewelacyjnie autorka przedstawiła jak działa psychika młodego człowieka, któremu na każdym kroku towarzyszą prześladowania i wyzwiska. Długo zastanawiałam się jak ocenić książkę, ponieważ czegoś mi w niej brakowało a jednocześnie miałam wrażenie że cały wątek jest wyolbrzymiony. Jako osoba bardzo wrażliwa próbowałam postawić się w sytuacji głównego bohatera... Ale czasami wydawało mi się że to było bardzo głupie i nawet naciągane. Niestety przez większość książki czułam się jak oskarżyciel a nie obrońca.
Pomimo tego warsztat literacki Jodi Picoult nadal na bardzo wysokim poziomie sprawił, że bardzo szybko przeczytałam te ponad 700 stron ;) wciągała pomimo swojej przewidywalności. Polecam.
Spodziewałam się czegoś o wiele lepszego. Główny wątek bardzo poważny i dramatyczny jak to często bywa u Jodi Picoult. Rewelacyjnie autorka przedstawiła jak działa psychika młodego człowieka, któremu na każdym kroku towarzyszą prześladowania i wyzwiska. Długo zastanawiałam się jak ocenić książkę, ponieważ czegoś mi w niej brakowało a jednocześnie miałam wrażenie że cały...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to