rozwińzwiń

Dziesiąty krąg

Okładka książki Dziesiąty krąg Jodi Picoult
Okładka książki Dziesiąty krąg
Jodi Picoult Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura piękna
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
The Tenth Circle
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2007-01-11
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-11
Data 1. wydania:
2006-03-01
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374694452
Tłumacz:
Michał Juszkiewicz
Tagi:
rodzina miłość zagłada
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
1774 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
426
36

Na półkach:

Chyba szkoda, że sięgnęłam właśnie po tą książkę, bo od razu odechciało mi się czytać jakąkolwiek inną książkę Picoult.

Historia zapowiada się intrygująco i mogłaby być dużo bardziej niejednoznaczna, wręcz gryząca, balansująca wokół znanych nam schematów i utartych fabularnych ścieżek. Niestety wykonanie jest jedynie poprawne.

Oto ousider, dawny bad boy, Daniel Stone - rysownik komiksów- odmieniony we wzorowego obywatela przez narodziny jego jedynej córki Trixie. Jest i Laura, jego ponętna żona - nauczycielka na Uniwersytecie (specialistka z literatury Dante Alghierri). Pełni szczęścia dopełnia czternastoletnia Trixie, która właśnie żegluje na wzburzonych falach burzy hormonów. Rodzinka jak z żurnala. Wszystko toczy się w jak najlepszym porządku aż do momentu gdy Trixie wymyka się na imprezę do koleżanki i wraca nad ranem, mówiąc ojcu że została zgwałcona przez swojego byłego chłopaka. Cały idealny świat Państwa Stone staje w płomieniach. Jak przeżyją oni tę próbę? Jakie tajemnice wypłyną na światło dzienne?

Uważam, że Państwo Stone są wyjątkowo ślepymi rodzicami. Jak na dwoje dorosłych i podobno wykształconych ludzi miotają się jak w ukropie, dużo myślą i mało komunikują. Ich relqcja jest nieprzekonująca. Cała postać Daniela jest zbyt wydumana i nierealistyczna. Najbardziej interesujący element to jego dzieciństwo na Alasce. Fabuła niespecjalnie trzyma w napięciu, kilka razy miałam ochotę rzucić książką przez pokój, bo miałam dość wewnętrznych monologów bohaterów. Koniec to śmiech na sali, bo wcale nie zrozumialam co ta cała podróż bohaterów ich nauczyła. Tyle co kot napłakał. I taką też notę stawiam. Na plus zostawiam komiksowe wstawki zainspirowane "Boską komedią".

Chyba szkoda, że sięgnęłam właśnie po tą książkę, bo od razu odechciało mi się czytać jakąkolwiek inną książkę Picoult.

Historia zapowiada się intrygująco i mogłaby być dużo bardziej niejednoznaczna, wręcz gryząca, balansująca wokół znanych nam schematów i utartych fabularnych ścieżek. Niestety wykonanie jest jedynie poprawne.

Oto ousider, dawny bad boy, Daniel Stone -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
356

Na półkach:

To moje pierwsze spotkanie z Jodi Picoult i od razu trafiam na prawdziwą perełkę. Dopracowana w każdym calu powieść. Ciekawa forma prowadzenia narracji. Otóż świat jest przedstawiany z perspektywy kolejnych postaci. Każda z nich w swój niepowtarzalny sposób patrzy na rzeczywistość, ma swoje indywidualne przemyślenia. Dodatkowo pomiędzy rozdziałami są wstawki komiksowe odnoszące się do całości fabuły. Jakby tego było mało, w kadrach komiksu ukryte jest przesłanie całej powieści.

Świetnie się czyta. Dla mnie książka jest powiewem świeżości. Jest tu wątek kryminalny, ale nie dominuje on w fabule. Ważniejszy jest rys psychologiczny każdej postaci.

Ciekawym zabiegiem jest też nawiązywanie do kultury Inuitów. Pojawiają się wyrażenia z ich języka i fragmenty wierzeń tego ludu.

Zdecydowanie polecam.

To moje pierwsze spotkanie z Jodi Picoult i od razu trafiam na prawdziwą perełkę. Dopracowana w każdym calu powieść. Ciekawa forma prowadzenia narracji. Otóż świat jest przedstawiany z perspektywy kolejnych postaci. Każda z nich w swój niepowtarzalny sposób patrzy na rzeczywistość, ma swoje indywidualne przemyślenia. Dodatkowo pomiędzy rozdziałami są wstawki komiksowe...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
115

Na półkach:

Podobało mi się... Do połowy... Zaciekawienie wątkami Dantego i wplecionym komiksem jak również sympatia do rodziny z wielorakimi problemami przerodziło się w irytację na każdą z postaci i przekombinowania wątków. Czarą goryczy była ucieczka Trixie na Alaskę. Co do stwierdzenia autorki, że najgorszy krąg to Ci oszukujący samych siebie - kompletny bezsens.

Podobało mi się... Do połowy... Zaciekawienie wątkami Dantego i wplecionym komiksem jak również sympatia do rodziny z wielorakimi problemami przerodziło się w irytację na każdą z postaci i przekombinowania wątków. Czarą goryczy była ucieczka Trixie na Alaskę. Co do stwierdzenia autorki, że najgorszy krąg to Ci oszukujący samych siebie - kompletny bezsens.

Pokaż mimo to

avatar
1217
885

Na półkach: , ,

Od dawna żadna książka nie wywołała we mnie tyle wściekłości, niesmaku, a na koniec zniecierpliwienia. To był absolutnie najgłębszy, dantejski dziesiąty krąg, mojej niewysłowionej złości. Radziłabym przeczytać ją młodym czytelnikom, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie, albo tym, którzy, będąc w statystycznym tzw. wieku rozrodczym, zamierzają założyć rodzinę. Po to, by wiedzieli w jakim celu posiada się dziecko i mieli świadomość, że dla posiadania potomstwa bezwzględnie potrzebna jest odpowiedzialność i ustawiczna troska o drugiego, nieletniego i niedojrzałego człowieka. Nie mam na myśli nadopiekuńczości, czy ustawicznej kontroli, ale towarzyszenie dziecku na każdym, nawet najtrudniejszym etapie jego niedorosłego życia, na wspieraniu, zrozumieniu, udzielaniu pomocy, a kiedy trzeba interweniowaniu dla zapobieżenia kryzysowi.

Bo co my tutaj mamy? Małżeństwo, bynajmniej nie nastolatków, a mimo to kompletnych ignorantów w kwestii rodzicielstwa. Ona – pani doktor, wykładowca na uczelni, specjalistka od piekielnych kręgów Dantego, która nie ma pojęcia co robi wieczorem jej czternastoletnia córka? Kariera i połowę młodszy od niej kochanek wypełniają jej całą dobę. On – twórca komiksów, świetny rysownik superbohaterów, wprawdzie pracuje w domu, ale dojrzewanie córki umknęło mu skutecznie. Przeczuwa brak wierności małżonki, ale tematu nie podejmuje. Niby zahartowany przez życie, niegdyś agresywny, a dziś całkowicie bierny i oswojony…Czy możliwe jest by obydwoje pozwolili czternastoletniej córce wybyć na cały wieczór i noc do koleżanki? Czy nie pomyśleli, by zadzwonić do rodziców tej koleżanki i upewnić się co do planów obu dziewcząt?
Tak, to nie tylko możliwe, ale pewne. Ja, jako nauczycielka i matka nie wyobrażam sobie takich sytuacji. Od swojego dziecka miałam relację z każdego dnia w szkole,
z każdego towarzyskiego wyjścia… Stąd tyle złości we mnie, kiedy czytam, że jedynaczka, czternastolatka zaledwie, od dawna sypiała z chłopakiem, piła, próbowała narkotyków, zabawiała się na różne sposoby, w sytuacjach konfliktowych i stresogennych cięła się żyletką, a rodzice, tylko z nazwy chyba będący rodzicami, nie mieli o tym zielonego pojęcia. Ojciec wprawdzie ubóstwiał córkę, ale ciągle widział w niej małą delikatną istotkę, a tego co działo się potem, kiedy przestał ją prowadzić za rączkę, już nie dostrzegał. A potem, niby w trakcie nauki, ale naprawdę na imprezce mocno zakrapianej i wspartej prochami, dochodzi do tragedii…

Druga rzecz, to przegadanie tej powieści. Możecie sobie wyobrazić, co się czuje, kiedy będąc po trzech setkach stron człowiek kartkuje książkę, modląc się o koniec. Zapewne nie raz jakiś autor doprowadzał was do takiego stanu. Mnie brakowało cierpliwości i ostatnie dwieście stron czytałam już bez żadnych emocji. Nie poruszyła mnie ani matka, która się opamiętała, ani ojciec, gotowy na wszystko dla córki, a nawet śmierć chłopaka niewiele mnie obeszła. Nie lubię odstawiać pozycji nie doczytawszy do końca, a tu wszystkiego za dużo. Za wiele o przeszłości ojca bohaterki, o Alasce, tamtejszych legendach i warunkach życia. Sama wyprawa dziewczyny w tamte rejony, opisana na co najmniej stu stronach, nie wiem czemu miała służyć? Śledztwo detektywa było o niebo ciekawsze dając powieści element kryminału, ale rozmyło się w śnieżnej zawierusze…Komiks dołączony do powieści nie przekonał mnie zupełnie, a wątpię czy podniósł atrakcyjność książki.

Wprawdzie to nie jest całkiem złe pisarstwo, a nawet wyłuskałam z tej powieści kilka niezłych cytatów, niemniej zostanie mi po niej tylko poczucie niesmaku i znużenia. Nie polecam tym, którzy liczą na przyjemność czytania
i satysfakcję z lektury. Radzę za to, jak wyżej, poczytać młodym ludziom – przyszłym rodzicom. Zastanawiam się, czy nie polecić jej moim osiemnastoletnim wychowankom w szkole. To chyba byłoby wskazane, ale objętość książki skutecznie ich raczej odstraszy.

Od dawna żadna książka nie wywołała we mnie tyle wściekłości, niesmaku, a na koniec zniecierpliwienia. To był absolutnie najgłębszy, dantejski dziesiąty krąg, mojej niewysłowionej złości. Radziłabym przeczytać ją młodym czytelnikom, którzy dopiero wkraczają w dorosłe życie, albo tym, którzy, będąc w statystycznym tzw. wieku rozrodczym, zamierzają założyć rodzinę. Po to, by...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1119
498

Na półkach:

Jodi Picoult to specjalistka w opisywaniu ludzkich dramatów. Tym razem oryginalnie wplotła w powieść komiks inspirowany "Boską Komedią", a żeby było jeszcze ciekawiej zaprosiła czytelników do detektywistycznego śledztwa. Na każdej stronie komiksu umieszczono kilka liter, które zebrane i ułożone tworzą cytat Demostenesa.
Podsumowując: chwilami intrygująco choć nie porywająco.

Jodi Picoult to specjalistka w opisywaniu ludzkich dramatów. Tym razem oryginalnie wplotła w powieść komiks inspirowany "Boską Komedią", a żeby było jeszcze ciekawiej zaprosiła czytelników do detektywistycznego śledztwa. Na każdej stronie komiksu umieszczono kilka liter, które zebrane i ułożone tworzą cytat Demostenesa.
Podsumowując: chwilami intrygująco choć nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3275
2101

Na półkach: , ,

Z twórczością Picoult bardzo się lubię, namiętnie zbierałam i dotychczas nie miałam z jej książkami żadnego problemu. Powrót po właściwie latach powinien wyjść dobrze, a wyszedł... Dziwnie. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to najgorsza powieść Picoult...

Fabularnie nie była zła, były momenty, które naprawdę szybko mi leciały i wciągnęłam się w końcówkę, ale sama książka po prostu mi się nie kleiła. Mogę ją podzielić na trzy części - ten dziki komiks, który totalnie wybijał mnie z rytmu, opowieść o rodzinie i opowieść o przeszłości Daniela i Alasce. Nie pasowało mi to do siebie, nie kleiło się, było sztuczne is sprawiało, że czułam się trochę nieswojo.

Zacznijmy od komiksu. Jego pojawienie się było tak wielkim zaskoczeniem, że chyba z pięć razy cofałam stronę, polazła do M, pokazałam mu i się pytam: co to? Ebook jakiś dziki? Pomyliłam książki? Nijak mi to nie pasowało, a do tego najpierw pojawia się komiks, a potem dopiero wyjaśnienie, dlaczego on tam jest. Dla mnie duże nie, jakbym chciała komiks to bym przeczytała komiks, ominęłam go całkowicie, wszystkie te strony, które go zawierały. Ponoć było tam jakieś przesłanie, ale szczerze? Miałam to gdzieś.

Alaska. Przeszłość Daniela, cała ta wyprawa na Alaskę i jej wspominanie także mi się nie kleiło i kompletnie nie pasowało do postaci, jakie poznaliśmy na samym początku. Wątek był absolutnie sztuczny, nierealny i jakby odnosił się do kompletnie innej postaci.

No i przede wszystkim wątek rodziny i piekła Dantego - to było zdecydowanie najciekawsze, choć nie obeszło się bez wad, ale może dlatego jest bardziej ludzkie. Mieszanie się w zeznaniach, zmiana zdania, kłamstwa... te wszystkie elementy sprawiały, że ta rodzina wydawała się bardziej realna, choć zdecydowanie można tez powiedzieć, ze była mocno dysfunkcyjna. Rodzice tak zajęci sobą, że nie zauważają ani własnych problemów, ano tym bardziej problemów własnej córki... Szkoda słów, ja wiem, że taki miał być zamysł, ale aż się prosili o katastrofę. Mam tez wrażenie, że książka była trochę niedopowiedzianą, albo to ja już byłam tak zmęczona, że przeoczyłam coś z końcówki. Generalnie jako fanka Picoult nie wiem, czy ja polecić. Dla mnie jej odbiór nie był pozytywny i zdecydowanie się nie zachwycałam, męczyła mnie.

Z twórczością Picoult bardzo się lubię, namiętnie zbierałam i dotychczas nie miałam z jej książkami żadnego problemu. Powrót po właściwie latach powinien wyjść dobrze, a wyszedł... Dziwnie. Z przykrością muszę stwierdzić, że jest to najgorsza powieść Picoult...

Fabularnie nie była zła, były momenty, które naprawdę szybko mi leciały i wciągnęłam się w końcówkę, ale sama...

więcej Pokaż mimo to

avatar
620
206

Na półkach:

Ciekawa pozycja. O tym jak łatwo jest wpaść w sieć kłamstwa i jak szybko to prowadzi do nieszczęścia.

Ciekawa pozycja. O tym jak łatwo jest wpaść w sieć kłamstwa i jak szybko to prowadzi do nieszczęścia.

Pokaż mimo to

avatar
2549
1978

Na półkach:

Małżeństwo w kryzysie i dorastająca córka. Nikt nie widzi, albo nie chce widzieć, że Trixie nie jest już dzieckiem. Trixie wyrywa się spod rodzicielskiej opieki i staje się ofiarą gwałtu. Ta sytuacja diametralnie zmienia życie tej rodziny. Zaczyna się piekło. Rodzina musi podjąć trudną drogę, pomóc sobie i pomóc Trixie. Wybaczyć sobie i znów być drużyną, której celem jest ochrona dobrego imienia córki, a także wymierzenie sprawiedliwości...
Trudny temat, skomplikowane relacje rodzinne, nie jest to łatwa, lekka i przyjemna książka, ale zdecydowanie wciąga.

Małżeństwo w kryzysie i dorastająca córka. Nikt nie widzi, albo nie chce widzieć, że Trixie nie jest już dzieckiem. Trixie wyrywa się spod rodzicielskiej opieki i staje się ofiarą gwałtu. Ta sytuacja diametralnie zmienia życie tej rodziny. Zaczyna się piekło. Rodzina musi podjąć trudną drogę, pomóc sobie i pomóc Trixie. Wybaczyć sobie i znów być drużyną, której celem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
612
612

Na półkach:

Ryzykowna, a jednocześnie ciekawa konstrukcja powieści, w której obyczajowa fabuła wpisana jest w kompozycję poematu "Boska komedia" i jednocześnie przeplata się z akcją komiksu o superbohaterze, który odbywa wędrówkę wgłąb piekła śladami Dantego. Pomysł interesujący i konsekwentnie zrealizowany, ale trąci egzaltacją.
Sama opowieść skupia się wokół dramatu, której główną bohaterką jest Trixie- 14-latka oskarżająca swojego byłego chłopaka o gwałt. Poznajemy tę historię od różnych stron- samej bohaterki, jej ojca Daniela i matki Laury ( których małżeństwo przeżywa kryzys),przyjaciółki, oskarżonego chłopaka i policjanta prowadzącego śledztwo. Sytuacja, w której znaleźli się wszyscy bohaterowie zmusza ich do wejrzenia wgłąb siebie, zweryfikowania relacji z innymi ludźmi, zmierzenia się z własnymi demonami. I tak jak w poemacie Dantego bohater zapuszczał się coraz głębiej w otchłań piekła, tak i tutaj kolejne rozdziały to coraz głębsza wiwisekcja emocji wszystkich postaci, ich życiowych błędów i obnażanie prawdy o nich samych. Prawdy, do której trudno się przyznać nie tylko przed innymi, ale i przed samym sobą.
Pomysł z umieszczeniem pomiędzy rozdziałami fragmentów komiksu tworzonego przez ojca głównej bohaterki jest o tyle ciekawy, że uczynił on bohaterem swojego komiksu postać wzorowaną na sobie samym. To co przeżywa rysunkowy Szpon (tak nazywa się superbohater) jest odbiciem emocji Daniela. W dodatku matka bohaterki jest wykładowcą na uniwersytecie i prowadzi tam zajęcia z analizy dzieła Dantego. Wszystko się więc ze sobą łączy i wewnętrznie scala. Jednak myślę, że połączenie historii obyczajowej o głupiutkiej nastolatce z arcydziełem światowej literatury daje efekt nieco pretensjonalny. Ale niech tam autorce będzie!

Ryzykowna, a jednocześnie ciekawa konstrukcja powieści, w której obyczajowa fabuła wpisana jest w kompozycję poematu "Boska komedia" i jednocześnie przeplata się z akcją komiksu o superbohaterze, który odbywa wędrówkę wgłąb piekła śladami Dantego. Pomysł interesujący i konsekwentnie zrealizowany, ale trąci egzaltacją.
Sama opowieść skupia się wokół dramatu, której główną...

więcej Pokaż mimo to

avatar
366
266

Na półkach:

Chyba czytanie książki obrzydzil mi obejrzany wcześniej film, niemniej książka jest bardzo dobra. Polecam. Wrócę do niej na pewno.

Chyba czytanie książki obrzydzil mi obejrzany wcześniej film, niemniej książka jest bardzo dobra. Polecam. Wrócę do niej na pewno.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 433
  • Chcę przeczytać
    1 446
  • Posiadam
    305
  • Jodi Picoult
    71
  • Ulubione
    62
  • 2013
    35
  • Teraz czytam
    32
  • Z biblioteki
    29
  • 2012
    28
  • Chcę w prezencie
    24

Cytaty

Więcej
Jodi Picoult Dziesiąty krąg Zobacz więcej
Jodi Picoult Dziesiąty krąg Zobacz więcej
Jodi Picoult Dziesiąty krąg Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także