Przyznam, że po książkę sięgnęłam dopiero, gdy internet zalany już był zwiastunami filmu. Nie miałam pojęcia, że książka ma już tyle lat i nie widziałam ekranizacji, więc nie miałam wobec niej ani uprzedzeń ani oczekiwań. Książka mnie zachwyciła. Łączy elementy gier strategicznych, science fiction i książki o dojrzewaniu. Akcja jest wartka, na przemian dramatyczna i pełna humoru.

Nasz świat został zaatakowany przez obcych zwanych robalami; ziemianie wprawdzie wygrali, ale straty były ogromne. Jednak robale nie odpuściły i wkrótce druga inwazja skończyła by się kompletnym zniszczeniem naszego świata, gdyby nie jeden genialny dowódca floty kosmicznej. Ludzkość spodziewa się trzeciej inwazji i tym razem zamierza być przygotowana: szuka małych geniuszy a następnie szkoli ich na żołnierzy już od wczesnego dzieciństwa, aby jako nastolatki poprowadziły flotę kosmiczną. Jednym z nich jest Ender, w którym dowódcy szkoły już widzą głównodowodzącego. W ten sposób młody i drobny Ender walczy nie tylko w trudnych szkoleniowych bitwach ale i prowadzi cichą wojnę z nauczycielami, którzy, wydaje się, próbują go zabić. Kiepskie to warunki do nawiązywania przyjaźni, tym bardziej, że manipulacja kolegami pomaga przeżyć a pewien sekret skutecznie zatruwa życie: miejsce w szkole wojennej Ender zabrał rodzonemu bratu - młodemu psychopatycznemu mordercy

Przyznam, że po książkę sięgnęłam dopiero, gdy internet zalany już był zwiastunami filmu. Nie miałam pojęcia, że książka ma już tyle lat i nie widziałam ekranizacji, więc nie miałam wobec niej ani uprzedzeń ani oczekiwań. Książka mnie zachwyciła. Łączy elementy gier strategicznych, science fiction i książki o dojrzewaniu. Akcja jest wartka, na przemian dramatyczna i pełna...