rozwińzwiń

Dziewięcioro kłamców

Okładka książki Dziewięcioro kłamców Maureen Johnson
Okładka książki Dziewięcioro kłamców
Maureen Johnson Wydawnictwo: Poradnia K Cykl: Truly Devious (tom 5) literatura młodzieżowa
450 str. 7 godz. 30 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Truly Devious (tom 5)
Tytuł oryginału:
Nine Liars
Wydawnictwo:
Poradnia K
Data wydania:
2023-10-25
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-25
Liczba stron:
450
Czas czytania
7 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367784092
Tłumacz:
Paweł Łopatka
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Powrót młodej detektyw



1857 104 38

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
92
89

Na półkach:

Podczas wyjazdu do Londynu Stevie rozpoczyna śledztwo w sprawie sprzed lat. Jedyne informacje jakie zdobywa to podejrzenia nowo poznanej Izzy oraz strzępki uzyskane w rozmowie z jej ciocią, świadkiem tamtych wydarzeń. Stevie musi działać po omacku. Jedyna osoba, która mogłaby powiedzieć coś więcej, nie chce. Kiedy dociera do pozostałych świadków, każdy zdaje się kłamać i nie wiadomo w co komu wierzyć. Wyłapywanie podejrzanych rzeczy było dosyć łatwe, ale nie oczywiste.

Miejscem akcji był Londyn, dlatego w książce pojawiały się przepiękne opisy miasta oczami zwiedzającego go turysty. Chociaż w tym tomie nadal dominowało śledztwo to w porównaniu do poprzednich było więcej akcji opowiadającej o głównej bohaterce i jej przyjaciołach. Rozwój relacji Davida i Stevie bardzo mi się nie podobał i trochę jakby nie pasował do poprzednich części. Wprowadzona drama była zupełnie niepotrzebna i popsuła budowaną dotychczas relację. Cliffhanger na końcu totalnie na nie.

Brakowało mi domknięcia wątku śledztwa. Sprawca został wyjawiony ale sprawa nie została zakończona. Póki co niestety najgorszy tom.

Podczas wyjazdu do Londynu Stevie rozpoczyna śledztwo w sprawie sprzed lat. Jedyne informacje jakie zdobywa to podejrzenia nowo poznanej Izzy oraz strzępki uzyskane w rozmowie z jej ciocią, świadkiem tamtych wydarzeń. Stevie musi działać po omacku. Jedyna osoba, która mogłaby powiedzieć coś więcej, nie chce. Kiedy dociera do pozostałych świadków, każdy zdaje się kłamać i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
129

Na półkach:

Tak jakoś wyszło, że zaczęłam od tej części...
Luźny kryminał, chociaż główna bohaterka mnie irytowała.
Sama historia morderstwa ciekawa, ale Stevie to „genialna” detektyw skoro ogarnęła to po dwóch rzeczach.
Pewnie sięgnę po inne książki z tej serii

Tak jakoś wyszło, że zaczęłam od tej części...
Luźny kryminał, chociaż główna bohaterka mnie irytowała.
Sama historia morderstwa ciekawa, ale Stevie to „genialna” detektyw skoro ogarnęła to po dwóch rzeczach.
Pewnie sięgnę po inne książki z tej serii

Pokaż mimo to

avatar
860
845

Na półkach:

Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.



Rok 2024 zaczęłam pysznym sernikiem oraz rewelacyjną lekturą!
Oto powieść Maureen Johnson "Dziewięcioro kłamców",
czyli piąty tom młodzieżowej serii kryminalnej „Truly Devious",
której główną bohaterką jest nastoletnia Stevie Bell.

Trzy pierwsze tomy składają się na trylogię „Truly Devious" ;-)
"Skrzynia w lesie" jest kontynuacją trylogii, czyli 4. tomem,
a teraz wisienka na serniku, czyli tom 5. :-)

Zagadkowa, intrygująca, ekscytująca.
Trzymająca w napięciu, emocjonująca.
Zaskakująca.


Stevie, jej przyjaciele i chłopak kończą szkołę.
Co chcą studiować potem? Stevie ma z tym kłopot...
Jednocześnie boryka się z tęsknotą za chłopakiem,
który wyjechał do Londynu.

Jest zdekoncentrowana i nie umie sobie z tym poradzić.
Mobilizuje ją kryminalna zagadka sprzed lat.

Autorka naprzemiennie opowiada o Stevie
i morderstwie z 1995 roku.
Poznajemy dziewięcioro przyjaciół;
różnych, ale niezwykle zżytych.
Poznajemy okoliczności podwójnej zbrodni;
są ofiary i narzędzie, brak podejrzanych i poszlak.
Czyżby sprawcą było jedno z dziewięciorga?
Czy prawdziwa jest wersja policji?

A Stevie obserwuje, czyta, analizuje, myśli, wnioskuje.
Często ufa swojej intuicji, czasem wątpi w swe umiejętności.

Niezbyt interesują ją atrakcje Londynu, do którego zaprosił ją chłopak.
Bardziej pociąga ją wiejska arystokratyczna posiadłość - miejsce zbrodni.

Ale rozwiązanie zagadki umyka...

Czy Stevie upora się z tą sprawą?
Czy poradzi sobie ze swoimi rozterkami?

Ostatnie rozdziały wręcz połknęłam!
Ale nie zdradzę finału ;-p


Bardzo, bardzo polecam starszym nastolatkom.



https://bajdocja.blogspot.com/2024/01/dziewiecioro-kamcow.html

Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.



Rok 2024 zaczęłam pysznym sernikiem oraz rewelacyjną lekturą!
Oto powieść Maureen Johnson "Dziewięcioro kłamców",
czyli piąty tom młodzieżowej serii kryminalnej „Truly Devious",
której główną bohaterką jest nastoletnia Stevie Bell.

Trzy pierwsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
208
206

Na półkach:

Ha-ha – postanowiła zrecenzować książkę, tym razem w nietypowym stylu. Opowiedzenie tej historii we właściwy mnie sposób, czyli wprowadzenie czytelnika tej opinii w sposób myślenia głównego bohatera, mogłoby bowiem poskutkować trwałym zamknięciem mojej osoby w pokoju pozbawionym okien i klamek, posiadającym w dodatku białe ściany. A o ile brak światła i ostrych przedmiotów byłabym w stanie znieść z godnością, o tyle ściany inne niż czarne to już za dużo – nawet jak na mnie.

Wszystkim osobom, które czytały wspólnie ze mną twór zatytułowany „Dziewięcioro kłamców” na stories, serdecznie dziękuję – gdyby nie przekomiczny feedback (dawno nie uśmiałam się aż tak bardzo czytając wiadomości),porzuciłabym lekturę po jakichś 50 stronach. Maksymalnie.

Zacznijmy jednak od krótkiego przedstawienia fabuły. Możesz spokojnie zrobić dużą miskę popcornu i przygotować włosy na głowie do wyrywania. Opcjonalnie suchą bułkę do pocięcia się.

Na samym początku możemy zapoznać się z wydarzeniami dziejącymi się w roku 1995, czyli podczas pierwszej linii czasowej. Dziewięcioro przyjaciół, tworzących trupę teatralną na prestiżowej uczelni, kończy właśnie studia i wybiera się na swój ostatni wspólny wyjazd do posiadłości, będącej w posiadaniu jednego z nich. Autorka pokrótce ich charakteryzuje, choć właściwie jest to zbędne – pomimo tego, że imiona wciąż się mieszają, zdecydowanie wystarczyłaby informacja, którą otrzymujemy po małym intro: troje z nich to homoseksualiści (tu już nie zgadza mi się statystyka, bo halo – 1/3?),ale nie to jest najważniejsze, teraz to może i tak bywa.

Podczas studiów wszyscy mieszkają w jednym wynajmowanym domu, tworząc patchworkową komunę i wymieniają się między sobą partnerami. Wprost napisane jest, że dzielą się wszystkim. Ubraniami, szczoteczkami do zębów, kubkami do kawy i ciałem. Szczodrze. Sami nawet nie umieją się połapać kto aktualnie jest z kim, co przyznają W ŻARTACH. Bardzo zabawne, prawda? Też tak sądzę.

Po tej informacyjnej gratce trzykrotnie sprawdziłam czy aby na pewno jest to część bestsellerowej serii dla młodzieży. Sprawdziwszy skrzydełko raz, ponownie i raz jeszcze, ustaliłam, że niestety jest. Nic mi się nie przywidziało. Może to jednak ja jestem nienowoczesna i niehojna, skoro taka szczodrość jako wzorzec dla młodzieży to dla mnie przesada. Już pani w przedszkolu mówiła, aby się dzielić, choć sądziłam wówczas, że ma na myśli kredki. Silly me.

Podczas pobytu w tej wielohektarowej posiadłości, na której terenie dawniej mogłoby pracować pewnie z 500 niewolników, nasza dziewiątka postanawia się alkoholizować i wyczyniać najdziksze harce. Jak tylko się ściemni, zaczynają bawić się w… chowanego. Dwudziestokilkulatkowie. Zabawę psuje jednak burza, choć na szczęście w domu czeka na nich warta 10 koła butelka whisky. Jest chlanie, jest zabawa. Pal sześć, że dwójka bohaterów nie została odnaleziona i gdzieś tam się dalej kitra w ulewnym deszczu. Jedna z przyjaciółek wyraża nadzieję (nie żartuję),że pewnie „rżną się gdzieś teraz w błocie”. W tym momencie sprawdziłam po raz 4 czy to na pewno książka dla młodzieży. Otóż tak: dalej nie mam przywidzeń i sama nie wiem czy to dobrze czy wręcz przeciwnie. Dwójka niestety nie uprawia miłości podczas burzy, a zostaje zaciukana i to w dość widowiskowy sposób. Śledztwo nie wyjaśnia przez kogo, pakt milczenia pozostałych i te sprawy.

Jeśli masz już dość, rozczaruję Cię – to dopiero kwiatki z około 50 pierwszych stron! Autorka przenosi nas do aktualnej linii czasowej, rozgrywającej się kilkanaście lat później. Poznajemy czwórkę amerykańskich nastolatków, którzy w tym roku kończą liceum. Dwie będące parą dziewczyny, aseksualnego Nate’a oraz Stevie, której chłopak aktualnie przebywa na wymianie studenckiej w Anglii. Ta ostatnia okazuje się być główną bohaterką powieści. Niestety. Długo zastanawiałam się w jaki sposób ją przedstawić – widziałam recenzje, utrzymujące, że jest nastolatką, kochającą rozwiązywać kryminalne zagadki, więc niech tak będzie. Kwestię tę jednak wyjaśnię poniżej. Będący na wymianie David zaprasza całą czwórkę na tydzień w swoje skromne angielskie progi. Na miejscu okazuje się, że zrobił to po to, aby jego „genialna” dziewczyna rozwikłała sprawę zaginięcia cioci koleżanki, która dawniej była częścią opisywanej wyżej dziewiątki. I tutaj tak naprawdę rozpoczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki… Jeśli wsiadłabym na taką karuzelę, wyskoczyłabym z niej bardzo szybko, nawet pędząc z niebywałą prędkością na dużej wysokości. To byłoby znacznie łagodniejsze… Absurd goni absurd, a czytelnik ma ochotę polać książkę łatwopalnym materiałem i podpalić. Wcześniej jeszcze rzucić nią o ścianę, pouderzać się w głowę i podrzeć. Moje ulubione kwiatki (bardzo zgniłe, czyli takie, które często przez przypadek tworzę) przytaczam poniżej.

Jeden z członków dziewiątki ma bardzo nietypowe, raczej świadczące o zaawansowanej chorobie umysłowej, guilty pleasure. Otóż, podnieca go skakanie po meblach, zjeżdżanie ze schodów i zwieszanie się z żyrandola głową w dół. Bywa, niektórzy wypadli z wózka na twarde podłoże w wieku dziecięcym.

Inny (a może ten sam; nie chcę tego pamiętać) nosi klucze w majtkach. Ostre. Klucze. W majtkach. Auć. Wszystko po to, aby spodnie mu się nie „zdefasonowały”. Godne podziwu poświęcenie, aby kieszenie nie były wybrzuszone, nie powiem. Ciężko mi sobie wyobrazić noszenie klucze w majtkach, a Mąż niestety nie zgodził się na przeprowadzenie eksperymentu. Such a shame.

Kończąca liceum Stevie jest okrutnie stęskniona za swoim chłopakiem – wszakże nie widzieli się przez kilka miesięcy. Postanawia w trakcie wyjazdu w końcu przeżyć z nim swój pierwszy raz. W tym celu kupuje… jednoczęściową, rozpinaną pidżamę z grubego polaru, mającą wielkie guziki. Nie wpadłabym na to, że misiopidżama to najlepszy strój do seksu. O stawanie włosów na głowie przyprawia także to, jak bohaterka opisuje nam postać swojego chłopaka. Jest długonogi, długoręki, ma długi nos (czy co innego także?),a jego drogi płaszcz zmysłowo omiata jego łydki. Tylko cytuję, ze mną w porządku!

Choć Stevie przez cały, trwający 7 dni w Anglii pobyt chodzi w czarnej bluzie, którą jeszcze przed przylotem poplamiła sosem majonezowym (czyli jasnym!) i kąpie się dwukrotnie (wciągając po kąpieli ten sam ufajdany ciuch!),w pewnym momencie stwierdza, że David jest niechlujny, bo wygląda jak gdyby nie wziął dzisiaj prysznica. Nie ma jednak tego złego – bowiem uważa, że tak samo ją to irytuje, jak i podnieca. Cóż. Przynajmniej po tym wyjaśnieniu zaczęłam rozumieć dlaczego Stevie odmawia przebrania się w coś czystego.

Mało tego! W chwilach maksymalnej koncentracji, kiedy ma jakieś zmartwienie… Stevie liże rękawy. Tak, tejże tygodniowej bluzy. Najzupełniej normalne. Teraz na przykład zastanawiam się co napisać w tej recenzji i jęzor sam mi ucieka w kierunku rękawa. Call 911, please.

Moje zaniepokojenie wzbudził także fakt, że ilekroć Stevie podchodzi do jakiegokolwiek okna, zastanawia się nad tym jak łatwo byłoby z niego wypaść. Niestety, nic takiego się nie dzieje – zatem czytelnik jest zmuszony brnąć dalej. I brnie, jak po grudzie, choć jakim kosztem…

W jaki sposób domorosła Pani detektyw rozwiązuje swoje kryminalne śledztwa? Uwaga, to będzie dobre. Jeden z bohaterów nawet ją o to zapytał (czego pewnie szybko pożałował). Cytuję: „Yyy… Przyglądam się.” Okej. Z dalszej części lektury można się też dowiedzieć, że czyta artykuły z Wikipedii, a próbując rozwikłać zagadkę… rozmawia z lampą. Niekiedy słyszy też głosy. Napisałabym, że to się leczy – jednak w tym przypadku zdecydowanie jest już na to za późno. Zresztą, prawdziwe cierpienie przyniosły mi podczas czytania opisy procesów myślowych głównej bohaterki. Mozolnie słyszałam jak te kompletnie nienaoliwione trybiki pod kopułą się obracają… i to w przeciwnym kierunku, wyciągając oczywiste i często absurdalne wnioski. Stevie dalej jednak uważa się za genialną detektyw, twierdząc wprost, że policja jeszcze niedawno zupełnie nie umiała obchodzić się poprawnie z miejscem zbrodni. Ona wie to z kolei doskonale – znalazłszy się na potencjalnym, zaczyna od rozwalenia śmieci zaginionej po całym mieszkaniu, bo przecież każdy zabójca ma świadomość, że najlepsza metoda na pozbycie się obciążających go dowodów, to wrzucenie ich do śmietnika ofiary. Najlepiej bez wytarcia odcisków palców.

Na osobną uwagę zasługują również cudowne kwiatki językowe, po których zobaczeniu czytelnik ma jedynie ochotę umyć sobie oczy. Najlepiej kwasem solnym. Słowo „tiszert” występuje w książce około 50 razy. Liczyłam. Dowiadujemy się także, że bluza (oczywiście należąca do Stevie) „zawilgła”. Niektórzy bohaterowie mają także bardzo światłe przemyślenia (choć nie takie jak główna bohaterka; te są nie do pobicia). Cytuję: „Ha-ha – wyjaśnił”. Wyjaśnił to wyjaśnił, na ch… po co drążyć temat? No właśnie.

Sięgając po „Dziewięcioro kłamców”, po opisie oraz tekście znajdującym się na skrzydełku spodziewałam się dobrego thrillera dla młodzieży. Otrzymałam zaś tragikomedię, po której przeczytaniu powinnam zdecydowanie otrzymać książkowy pakiet ratunkowy, wymazujący te przykre wspomnienia. Duży. Jestem zdecydowanie zaskoczona faktem, że Poradnia K wydała tak słabą książkę – szczególnie wziąwszy pod uwagę fakt, że odpowiada za najlepszą trylogię, jaką przeczytałam w tym roku („Baśń o złamanym sercu”). To zdecydowanie nie jest wartościowa pozycja dla młodzieży. Jako jedyny plus wskazać mogę piękną jesienną okładkę i fakt, że podczas czytania niektórych fragmentów płakałam ze śmiechu – choć jednocześnie skręcałam się z zażenowania oraz to, że jeszcze nigdy tak bardzo nie uśmiałam się podczas wymieniania na stories wrażeń. Punktowo 2/10 – choć to ocena z dużą sympatią. Wypadki przy pracy zdarzają się wszakże każdemu… Z dużą dozą przyjemności przechodzę do „Klątwy prawdziwej miłości” tego samego wydawnictwa, której to recenzja skończy się z pewnością jedną z najwyższych ocen. Przez Panią Johnson będę miała natomiast długotrwały uraz do bluz, majonezu i thrillerów „młodzieżowych”. Na szczęście powyższa recenzja w stu procentach wystarczy za uzasadnienie do wniosku o odszkodowanie.
instagram.com/thrillerly

Ha-ha – postanowiła zrecenzować książkę, tym razem w nietypowym stylu. Opowiedzenie tej historii we właściwy mnie sposób, czyli wprowadzenie czytelnika tej opinii w sposób myślenia głównego bohatera, mogłoby bowiem poskutkować trwałym zamknięciem mojej osoby w pokoju pozbawionym okien i klamek, posiadającym w dodatku białe ściany. A o ile brak światła i ostrych przedmiotów...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
51

Na półkach:

Przyznam szczerze, że nie czytałam poprzednich tomów, jednak nie stanowiło to dla mnie problemu żeby odnaleźć się w tej książce. Jest to 5 tom ukazujący dalsze losy naszej głównej bohaterki Stevie oraz jej przyjaciół i chłopaka Davida. Jednak nie tylko jej historię poznajemy. W książce przeplatane są również wydarzenia z roku 1995 gdzie 9 znajomych wyrusza razem do posiadłości rodziców jednego z nich, gdzie mają zamiar spędzić fantastyczny czas na upijaniu się i zabawie w chowanego. Jednak zabawa ta kończy się tragicznym odkryciem, gdyż w drewutni odnalezionych zostaje dwóch zamordowanych członków ich paczki.

Morderstwo, które Stevie ma rozwiązać stanowi nie lada wyzwanie. Żadnych poszlak i dowodów, które mógłby być istotne dla śledztwa. Jako czytelnik z napięciem rozwiązywałam zagadkę sprzed lat wraz ze Stevie. Pierwszy raz miałam okazję czytać książkę z motywem zbrodni przeznaczony dla młodzieży i jestem pod wrażeniem, bo młodsi czytelnicy z pewnością polubią się z gatunkiem kryminalnym, dzięki temu, że wraz ze Stevie mogą wcielić się w rolę detektywa. Historia nie dość, że wprowadza czytelnika w zagadki i sprawia, że sam stara się je rozwiązać, to na dodatek wraz z paczką Stevie przemierzamy ulice Londynu i uczestniczymy w wycieczkach pozwalających poznać historię Anglii.

Prócz śledztwa, mamy również ukazane zwyczajne życie nastolatki z jej chłopakiem. Relacja wygląda na dosyć uciążliwą, ze względu na fakt, że David i Stevie są od siebie oddaleni, a gdy jest już im dane się spotkać, pojawia się przyjaciółka Davida, która miesza w głowie Stevie, a gdy już ma dojść do kulminacyjnego momentu… ciągle coś im przerywa.

Książka jest wspaniała nie tylko dla młodzieży, ale starsi czytelnicy również odnajdą się w tej historii znakomicie. Szczególnie polecam osobom, lubiącym trudne zagadki do rozwiązania gdzie nie wszystko jest podane na tacy, i trzeba trochę pogłówkować żeby wpaść na rozwiązanie.

🍁 Książka została przez autora bardzo ciekawie poprowadzona. Rozdziały ukazują życie Stevie, zdarzenia sprzed lat gdy doszło do morderstwa oraz przesłuchania studentów biorących udział w zabawie w chowanego. Ciekawy zabieg pozwalający czytelnikowi lepiej spojrzeć na cały obraz zdarzenia, by później na bieżąco śledzić dokonania Stevie.
🍁 Na początku rozdziałów czułam się zagubiona ilością bohaterów, których musiałam poznać, jednak po czasie wszystko mi się rozjaśniło. Autor tak zaprojektował rozdziały, że czytelnik spokojnie ma czas na wdrożenie się w cały obraz sytuacji.
🍁 Jeśli chodzi o wspomniane wcześniejsze tomy, są wzmianki o wcześniejszych dokonaniach Stevie, jednak nie sprawiło to problemu z czytaniem od końca. Ta historia sprawiła, że chętnie cofnę się wstecz i zacznę od pierwszego tomu, by jeszcze lepiej poznać naszą bohaterkę i jej przyjaciół, którzy mieli duży udział w całej tej zagadce.

Przyznam szczerze, że nie czytałam poprzednich tomów, jednak nie stanowiło to dla mnie problemu żeby odnaleźć się w tej książce. Jest to 5 tom ukazujący dalsze losy naszej głównej bohaterki Stevie oraz jej przyjaciół i chłopaka Davida. Jednak nie tylko jej historię poznajemy. W książce przeplatane są również wydarzenia z roku 1995 gdzie 9 znajomych wyrusza razem do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
739
344

Na półkach: , ,

Ostatni rok nauki w Akademii Ellinghama nie może nudny! Chociaż początek nie zapowiada się obiecująco, zwłaszcza dla Stevie Bell, która nie ma zielonego pojęcia, co robić dalej. Rozwiązana, letnia zagadka już dawno przeszła w zapomnienie, a teraz Stevie pogrąża się w bezczynnej obserwacji przyjaciół piszących i składających eseje na studia. Aha, i wzdychającej z tęsknoty do swojego nieobecnego chłopaka, Davida.

Na szczęście bierność nie trwa długo, ponieważ David wychodzi z propozycją i zaprasza Stevie oraz jej przyjaciół do Londynu! To właśnie będąc w Wielkiej Brytanii, dziewczyna usłyszy o pewnej tajemniczej zbrodni sprzed lat...

Wiejska posiadłość. Dziewięcioro przyjaciół, studentów Cambridge, spędzających razem weekend. I podwójne morderstwo?

Dziewięcioro kłamców to już piąta książka Maureen Johnson, którą miałam przyjemność poznać. Jest ona bezpośrednią kontynuacją głównej trylogii "Nieodgadniony" oraz "Skrzyni w lesie", a zarazem kolejną nietuzinkową, tajemniczą i niesamowicie wciągającą opowieścią ze świata Stevie Bell! Fabuła toczy się równocześnie w dwóch liniach czasowych, dzięki czemu w pewnym momencie czytelnik mimowolnie związuje się z bohaterami i całość przeżywa podwójnie.

W tej części do głosu dochodzą też dojrzalsze uczucia między Stevie a Davidem. Ich związek poważnieje, a co za tym idzie - podejmowane decyzje stają się bardziej racjonalne. A przynajmniej w założeniu, ponieważ czasami zdarzają się sytuacje (nie raz, nie dwa),że obydwoje zachowują się jak przedszkolaki. Dzięki takiemu zabiegowi bohaterowie wydają się realniejsi, stworzeni z krwi i kości. I nie da rady ich nie lubić. :)

Zagadka morderstwa z 1995 roku jest ogromnie intrygująca. Aż do samego końca nie ma się pojęcia, kto zabił i dlaczego. Maureen Johnson odkrywa kolejne karty w doskonałych momentach, przez co całość automatycznie nabiera większej głębi. I nie marzy się o niczym więcej, tylko o poznaniu prawdy. Szczególnie że w międzyczasie dochodzi do wielu zwrotów akcji, a kilka wydarzeń wywołuje ból głowy. Oczywiście, w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Zakończenie to jedno wielkie zaskoczenie, które sprawia, że ma ochotę pobiec się do księgarni po następny tom.

"Dziewięcioro kłamców" Maureen Johnson to niezwykła historia okraszona tajemnicą sprzed lat, mnóstwem emocji, całą kakofonią uczuć oraz niegłupimi, utalentowanymi bohaterami. Tę oraz wszystkie poprzednie części będę polecała z ręką na sercu, obiecując cudowną jazdę bez trzymanki, całą dozę zagadek, wiele zabawnych momentów oraz szereg zwrotów akcji. Czytajcie, bo naprawdę warto!

Ostatni rok nauki w Akademii Ellinghama nie może nudny! Chociaż początek nie zapowiada się obiecująco, zwłaszcza dla Stevie Bell, która nie ma zielonego pojęcia, co robić dalej. Rozwiązana, letnia zagadka już dawno przeszła w zapomnienie, a teraz Stevie pogrąża się w bezczynnej obserwacji przyjaciół piszących i składających eseje na studia. Aha, i wzdychającej z tęsknoty do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
99

Na półkach:

W książce tej mamy dwie linie czasowe, w pierwszej tytułowych dziewięcioro przyjaciół wyjeżdża do posiadłości jednego z nich, aby świętować ukończenie studiów. Tam zostają zamordowane dwie osoby, jednak nigdy nie znaleziono sprawcy. Obecnie grupa przyjaciół ze stanów leci do Londynu, wśród nich jest 18 letnia Stevie, której pasją jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych. Ma ona już nawet pewne sukcesy w rozwiązywaniu trudnych spraw. W Londynie spotyka Izzy siostrzenicę jednej z Dziewięciorga. Okazuje się, że jej ciotka sama bada sprawę zbrodni sprzed lat. Okazuje się również, że każde z nich kłamało, a mordercą może być ktoś kogo zupełnie się nie spodziewali.
Nie jest to mroczny I ciężki kryminał, a raczej łamigłówka detektywistyczna. Jednak to co zdobyło moje serce w tej książce, to docenienie zdrowia psychicznego. Pokazanie, że można być świetnym detektywem a jednocześnie zmagać się z napadami lęku. Takie edukowanie w tle, bez moralizatorstwa. Mam poczucie, że ta książka ma takie drugie dno, gdzie podprogowo uczy mądrych rzeczy. Jak dla mnie to lektura obowiązkowa dla nastolatków. Myślę że spokojnie 15+ można ją czytać. Ja tak pokochałam tę książkę, że zdecydowanie kupię 3 poprzednie, których jeszcze nie czytałam.

W książce tej mamy dwie linie czasowe, w pierwszej tytułowych dziewięcioro przyjaciół wyjeżdża do posiadłości jednego z nich, aby świętować ukończenie studiów. Tam zostają zamordowane dwie osoby, jednak nigdy nie znaleziono sprawcy. Obecnie grupa przyjaciół ze stanów leci do Londynu, wśród nich jest 18 letnia Stevie, której pasją jest rozwiązywanie zagadek kryminalnych. Ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
922
143

Na półkach: , , , ,

Moim zdaniem „Dziewięcioro kłamców" jest nieco słabsze niż poprzednie historie, a jednak wciąż o dziwo pozostaje świetne. Jestem wielbicielką sposobu w jaki Maureen Johnson zbudowała swoich nastoletnich bohaterów, którzy są nieidealni, pełni obaw o przyszłość, zmęczeni i jak różnorodnie radzą sobie z tą samą sytuacją. Przepadam za tym jak autorka prowadzi czytelnika przez kolejne etapy na tropie zbrodni, ale też jak doskonale buduje napięcie. Do samego końca nie wiedziałam kto zabił, znowu! Nie wiem jak autorka to robi. Oczywiście jak wszyscy byłam przekonana - to musiało być jedno z nich, ale to kto konkretnie, pozostawało dla mnie zagadką. Dzięki temu jej rozwiązanie przyniosło satysfakcję i bohaterom, i mnie. ;) Natomiast samo zakończenie „Dziewięciorga kłamców"... Okazało się nieco młodzieżowe, ale przyznaję, że ponieważ mam słabość do postaci z książki, to jednak trochę się przejęłam. Czekam na kolejną zbrodnię od pani Johnson wraz z rozwiązaniem sprawy osobistej, która rozmyła wielki sukces z ostatnich stron książki.

Moim zdaniem „Dziewięcioro kłamców" jest nieco słabsze niż poprzednie historie, a jednak wciąż o dziwo pozostaje świetne. Jestem wielbicielką sposobu w jaki Maureen Johnson zbudowała swoich nastoletnich bohaterów, którzy są nieidealni, pełni obaw o przyszłość, zmęczeni i jak różnorodnie radzą sobie z tą samą sytuacją. Przepadam za tym jak autorka prowadzi czytelnika przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach:

Cykl Truly Devious powraca w piątym tomie ekscytującej kryminalnej przygody! Nie mogłam doczekać się kontynuacji losów ulubionych bohaterów, których Maureen Johnson tworzy z lekkością i pomysłem. A sama zagadka do rozwiązania? Przepyszna przygoda warta każdej poświęconej chwili!

Jestem wierną fanką autorki od pierwszego tomu, który bardzo miło mnie zaskoczył, ale obiektywnie przyznaję, że cała seria trzyma bardzo wysoki poziom. Johnson nie zwalnia tempa, wciąż zaskakuje nieograniczoną wyobraźnią oraz ręką do kreowania złożonych sylwetek bohaterów, których z pewnego rodzaju satysfakcją pcha w objęcia wyzwań i komplikacji. Kryminalna zagadka połączona z trudami wchodzenia w dorosłe życie wydaje się czymś szablonowym i typowym a jednak Johnson wymyka się typowości tworząc coś dojrzałego oraz innego od wszystkiego dookoła.

Czy czytać z zachowaniem chronologii? Tak! Co prawda na siłę odnajdziecie się w wydarzeniach nawet zaczynając czytać od końca, ale wtedy nie będzie już takiej ekscytacji z kolejno odkrywanych kart, które autorka w każdym tomie wyciąga niczym asy z rękawa. Aktualnie przenosimy się do ostatniego roku w Akademii Ellinghama i Stevie Bell, która czuje się bardzo samotna. David, jej chłopak, studiuje w Londynie, a przyjaciele skupiają się na własnych priorytetach. Brak zagadki wywołuje stagnację i smutne myśli. Na szczęście podróż do Anglii szybko przegania burzowe chmury, gdy okazuje się, że przed Stevie stanie kolejne wyzwanie.

Główna bohaterka ma tendencję do pakowania się w kłopoty, ale zawsze wychodzi z nich obronną ręką. My otrzymujemy zatem przeszłość połączoną z teraźniejszością, która przepełniona jest sekretami do odkrycia a Stevie przegania nudę. W tej części odkryjemy co wydarzyło się latem 1995 roku, gdy dziewięcioro studentów Cambridge zdecydowało się pobawić w chowanego a ocalało z zabawy wyłącznie siedmiu. Dwoje z nich zamordowano w brutalny sposób, choć policja nie zdecydowała się prowadzić śledztwa. Czeka więc na nas ogromne wyzwanie, które przywołuje na twarzy szczery uśmiech, ponieważ angażuje, zaskakuje, daje do myślenia i ponowie udowadnia jak wielki talent drzemie w rękach autorki.

Niebywałe jak z czegoś oczywistego można stworzyć coś tak wciągającego. "Dziewięcioro kłamców" to intensywna przygoda z morderczą zagadką w tle, która nie tylko kontynuuje losy charyzmatycznej bohaterki, ale i wciąga nas w zawiłą, poplątaną sieć intryg, kłamstw oraz niedomówień. Nie ma znaczenia wiek postaci, ponieważ historia jest dojrzała i błyskotliwa, więc każdy odnajdzie w niej coś dla siebie a ja szczerze polecam Wam wszystkie tomy z przygodami Stevie.

Cykl Truly Devious powraca w piątym tomie ekscytującej kryminalnej przygody! Nie mogłam doczekać się kontynuacji losów ulubionych bohaterów, których Maureen Johnson tworzy z lekkością i pomysłem. A sama zagadka do rozwiązania? Przepyszna przygoda warta każdej poświęconej chwili!

Jestem wierną fanką autorki od pierwszego tomu, który bardzo miło mnie zaskoczył, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
472
42

Na półkach: ,

Powrót do Akademii Elinghama. Stevie Bell tęskni za swoim chłopakiem Davidem, który przebywa w Londynie. Z udziałem swoich przyjaciół namawia dyrektorkę szkoły na naukowy wyjazd do Londynu. Jednak piątka przyjaciół nie może uniknąć kłopotów. Morderstwo sprzed lat, niewyjaśniona tajemnica, zaginięcie jedynej osoby, która mogła coś wiedzieć. Czy tym razem Stevie uda się rozwikłać zagadkę z przeszłości?
Powrót w pięknym stylu. Tak jak poprzednie książki Maureen Johnson, czyta się z zapartym tchem i wyczekuje rozwiązania.

Powrót do Akademii Elinghama. Stevie Bell tęskni za swoim chłopakiem Davidem, który przebywa w Londynie. Z udziałem swoich przyjaciół namawia dyrektorkę szkoły na naukowy wyjazd do Londynu. Jednak piątka przyjaciół nie może uniknąć kłopotów. Morderstwo sprzed lat, niewyjaśniona tajemnica, zaginięcie jedynej osoby, która mogła coś wiedzieć. Czy tym razem Stevie uda się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    107
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    12
  • 2023
    10
  • Legimi
    5
  • 2024
    5
  • Ulubione
    3
  • Literatura młodzieżowa
    2
  • Kryminał
    1
  • @na raz - e
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziewięcioro kłamców


Podobne książki

Przeczytaj także