Cztery pory magii
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2023-05-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-31
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382109214
- Tagi:
- literatura polska magia
Każda pora roku ma swoją magię, a każda bohaterka swoje demony…
Cztery pisarki.
Cztery opowieści.
Cztery pory roku.
Cztery oblicza słowiańskiej mitologii i magii.
Autorki, które tworzą i fantastykę, i kryminały, zabierają Was na wycieczkę, w których granice gatunków literackich i światów się zacierają.
Wczesnowiosenny, marcowy ślub. Co robić, gdy rodzina twego już za moment męża chyba cię nie lubi? Życiowe (i śmiertelne) porady ze szczyptą BHP.
Pełnia gorącego lata wśród zbóż. Czarownica trafia na wieś niespokojną i niezbyt też wesołą. Kto jest tam prawdziwym zagrożeniem?
Listopadowa plucha w Thornie. Dora Wilk interweniuje, gdy uzbrojony mężczyzna zakłóca pogrzeb i tak wdeptuje w starą sprawę, która szybko nabiera świeżości, gdy znika kolejny chłopiec…
Planszówkowy sylwester spędzany w górach w gronie przyjaciółek na śmierć (ekhem) i życie. Za to bez planszówek. Terapia małżeńska i porady weterynaryjne w cenie wyjazdu.
I… garść postaci prosto ze słowiańskiej mitologii.
Wymarzone i wyczekiwane połączenie jednych z najgorętszych nazwisk polskiej fantastyki! Jadowska, Kisiel, Kubasiewicz, Wójtowicz — to musi być magicznie wciągające!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Słowiańska gawęda
Każda pora roku ma swoją magię, demony i tajemnice. Ma też swoje bohaterki, które snują pełne czarów historie. Takie, które opowiada się, siedząc wokół ogniska, słucha się z zapartym tchem i zapomina o otaczającej rzeczywistości. A opowiedzą je mistrzynie znające wszystkie magiczne i słowiańskie sekrety.
Pierwsza opowiedziana przez Milenę Wójtowicz przeniesie cię na wiosenne wesele. Podczas ślubnych przygotowań panna młoda będzie musiała zawalczyć o życie. Czy rodzina pana młodego, aż tak nie lubi nowej członkini? A może to zwyczajna wśród wijów tradycja, o której przyszły pan mąż zapomniał jedynie wspomnieć swojej ukochanej rusałce?
Lato przyniesie historię smaganą ostrym słońcem, żarzącym i niemal spalającym temperamentem południcy. W tej historii Magdalena Kubasiewicz wysyła na wieś czarownicę, by ta odkryła prawdę, którą okryła śmierć. Jaka tragedia musiała się wydarzyć w tym miejscu, że pchnęła do samobójstwa młodą i piękną dziewczynę, a magia owiała ją swoim wiatrem i stworzyła z niej demona? Czy Sara zdoła przekonać najbliższych nieszczęsnej dziewczyny do wyznania prawdy? I czy ta coś zmieni w misji czarownicy?
Jesienią gromadzą się ciemne chmury, a do akcji wkracza Dora Wilk. Pościg za białym wielorybem byłego namiestnika na nowo nabiera pędu, gdy do miasta powraca główny podejrzany, a z jednego z domów znika kolejne dziecko. Czy to przypadek? Dora na nowo otwiera zakurzone akta i przystępuje do poszukiwań. Co łączy sprawy zaginięć z przeszłości z ostatnią tragedią i jakie w tym miejsce zajmuje Dankowski? Po tej wyczerpującej emocjonalnie sprawie Dorze przyda się krótki odpoczynek, więc możecie być pewni, że i tym razem Aneta Jadowska zaserwuje coś wyjątkowo wciągającego.
Zimą nie zabraknie magii poczucia humoru serwowanego przez Martę Kisiel. Przyjaciółki Tomira, Kira i Filomena planują śmiertelnie dobry wyjazd. Dosłownie i w przenośni. Małżeństwo Tomiry przeżywa kryzys, jak to w związku bywa, choć może nie do takiego stopnia, by zaraz rzucać ukochaną dzikim zwierzynom na pożarcie. Przyjaciółki zgodnie stwierdzają, że życie z magiczną istotą źle wpływa na kochanka, należy więc czym prędzej zerwać ten plaster i zakończyć związek. Tylko jak, gdy rozwód w grę nie wchodzi? Może sfingowana śmierć? I wszystko byłoby dobrze, gdyby ów kochanek nie popsuł całego misternego planu.
W opowiadaniach ciężko o dobrą równowagę. Jednak gdy spotykają się cztery mistrzynie słowiańskich historii, wiadomo, że znajdą najlepszą recepturę na kompletne dzieło. Dzięki temu, że opowiadania są tylko cztery, czytelnik zyskuje idealny balans pomiędzy przyjemnie krótką lekturą a historiami, podczas których można zżyć się z bohaterami.
Choć opowiadania łączy konwencja czterech pór roku oraz magicznych i słowiańskich motywów, każda z autorek wyczarowała dla czytelnika zupełnie coś innego. Lekkie i przyjemne opowiadanie na lato, refleksyjno-fantastyczne na wiosnę, mocno kryminalne na jesień i pełne poczucia humoru na zimę. Dlatego z pewnością każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. To historie, które opowiedziane przy ognisku może nie przyprawiają o dreszcze, ale słucha się ich z hipnotycznym przejęciem.
Aleksandra Wróblewska
Oceny
Książka na półkach
- 1 272
- 662
- 206
- 166
- 50
- 41
- 39
- 37
- 33
- 22
OPINIE i DYSKUSJE
Każda pora roku ma dedykowane opowiadanie, każde opowiadanie ma inną autorkę, natomiast motyw przewodni jeden: magia i słowiańskie demony hulające po kartach książki. Niektórych bohaterów znałam z innych utworów autorek, z innymi miałam styczność po raz pierwszy. To już kolejna antologia w zwiewnej tematyce naszych pięknych wierzeń i wiem, że można brać te książki w ciemno, bo autorki prowadzą nas przez swoje opowieści lekko, z poczuciem humoru i dreszczykiem emocji. Świat wypełniony magią jest straszny i piękny zarazem... A my dostajemy jego wersję (świata oczywiście) w formie: co by było gdyby KK nie zdemolował nam kultury i pozwolił cieszyć się życiem i naturą - a nie narzucał życia w pernamentnym poczuciu winy i grzechu.
Każda pora roku ma dedykowane opowiadanie, każde opowiadanie ma inną autorkę, natomiast motyw przewodni jeden: magia i słowiańskie demony hulające po kartach książki. Niektórych bohaterów znałam z innych utworów autorek, z innymi miałam styczność po raz pierwszy. To już kolejna antologia w zwiewnej tematyce naszych pięknych wierzeń i wiem, że można brać te książki w ciemno,...
więcej Pokaż mimo toPolecam cztery pory roku, cztery autorki cztery opowiadania. Po prostu super
Polecam cztery pory roku, cztery autorki cztery opowiadania. Po prostu super
Pokaż mimo toTakiej antologii jeszcze nie było! Motyw przewodni - magia, demony, gusła w słowiańskiej odsłonie. Podział na pory roku jest dodatkowym "smaczkiem" i ciekawym zabiegiem artystycznym.
Trudno jest natomiast równo ocenić cztery różne opowiadania - zatem moja ocena jest wynikiem obliczonej średniej.
Świetne opowiadania w porze wiosennej i jesiennej, ciekawe w letniej oraz najmniej porywające (za to najbardziej zabawne) w aurze zimowej.
Dobrze napisane opowiadania oraz ciekawi bohaterowie i fabuły powodują, że czytelnik bawi się świetnie.
Takiej antologii jeszcze nie było! Motyw przewodni - magia, demony, gusła w słowiańskiej odsłonie. Podział na pory roku jest dodatkowym "smaczkiem" i ciekawym zabiegiem artystycznym.
więcej Pokaż mimo toTrudno jest natomiast równo ocenić cztery różne opowiadania - zatem moja ocena jest wynikiem obliczonej średniej.
Świetne opowiadania w porze wiosennej i jesiennej, ciekawe w letniej oraz...
Najbardziej spodobały mi się opowiadania z wiosny i zimy, były one lekkie i przemówił do mnie ich absurdalny humor.
W przypadku lata i jesieni odniosłam wrażenie, że były one jednocześnie za długie i za krótkie. W obu tych opowiadaniach stawka była większa, a ton bardziej poważny, a jako, że dopiero co poznałam te postacie to nie byłam w stanie aż tak przejmować się ich losami i być może przypadłyby mi do gustu bardziej jako pełnowymiarowe książki.
Najbardziej spodobały mi się opowiadania z wiosny i zimy, były one lekkie i przemówił do mnie ich absurdalny humor.
więcej Pokaż mimo toW przypadku lata i jesieni odniosłam wrażenie, że były one jednocześnie za długie i za krótkie. W obu tych opowiadaniach stawka była większa, a ton bardziej poważny, a jako, że dopiero co poznałam te postacie to nie byłam w stanie aż tak przejmować się ich...
Z czterech opowiadań dwa podobały mi się bardzo, jedno było okej i jedno, którego nie mogłam strawić.
Absolutnie fenomenalne były lato i jesień. Świetnie napisane, interesujące, kończyły się zdecydowanie za szybko (jak ulubione pory roku w życiu). Uwielbiam słowiańskie mity i legendy, chyba dlatego oba te opowiadania spodobały mi się aż tak bardzo.
Wiosna była w porządku. Trochę opornie się czytało, dość dziwnie, specyficznie napisana, sama historia niczego sobie, niby nic, ot jeden dzień a sporo się działo.
Nie mogłam przebrnąć przez zimę, styl autorki przypomina mi dewotki siedzące pod blokiem na ławce. Ciężki, lepki i przesadny styl pisania, sama historia mnie nie porwała.
Bardzo podoba mi się mimo wszystko koncept tego zbioru, motyw pór roku czuć w każdym opowiadaniu. Książka jest pięknie wydana i zachęciła mnie do sięgnięcia po inną twórczość dwóch autorek. Polecam.
Z czterech opowiadań dwa podobały mi się bardzo, jedno było okej i jedno, którego nie mogłam strawić.
więcej Pokaż mimo toAbsolutnie fenomenalne były lato i jesień. Świetnie napisane, interesujące, kończyły się zdecydowanie za szybko (jak ulubione pory roku w życiu). Uwielbiam słowiańskie mity i legendy, chyba dlatego oba te opowiadania spodobały mi się aż tak bardzo.
Wiosna była w...
📖Z trójką z tych autorek znam się już dobrze i ich książki są moimi „pewniakami” dlatego bez namysłu sięgnęłam po zbiór tych czterech opowiadań, które zdecydowanie są warte uwagi, nie tylko jeśli komuś mało którejś z pań w ich własnych książkach.
🌺Zaczynając od wiosennego opowiadania Mileny Wójtowicz pod tytułem „Cicha woda” - jest to mocny, świetny i zaskakujący początek. Z tą autorką niewiele miałam do czynienia, ale historia o Karolinie, Ewie i Darku zachęca mnie do poznania się z jej twórczością bliżej. Opowieść z humorem, ślubem, krwią i... cóż, nie takimi nieplanowanym i zbrodniami jakich by się mogło spodziewać tworzy świetny początek „roku” w „Czterech porach magii”.
🌾 Robi się nieco cieplej, nadchodzi lato, a z nim wiedźma, latawiec i południca, a z nią także mord, przeszłość smutna i tajemnica... Tak streściłabym opowiadanie Magdaleny Kubasiewicz pod tytułem „Żar i wicher” gdyby mi ktoś kazał mówić krótko... Ale ja tak nie lubię, więc się trochę nad tym opowiadaniem porozwodzę (co mogliby pewni bohaterowie tej historii rozważyć, ale bez spoilerów). W tym opowiadaniu jest to, co lubię w twórczości Magdaleny Kubasiewicz - magia, zbrodnia, tajemnica i nie zawsze oczywiste rozwiązania spraw oraz powiązania między bohaterami. Boreasz i Sara, a także mieszkańcy wsi mają sporo za uszami, aż chciałoby się dowiedzieć wszystkiego, ale nie ma nam tak dobrze - niedosyt po zakończeniu musi pozostać.
🍂 Jesień (a głównie halloween!) to czas, który kojarzy mi się z Anetą Jadowską, a jej opowiadanie o Dorze (za którą jakże się stęskniłam!),gdzie pojawiają się Miron i Salcia zupełnie zaburzyło moją obiektywną ocenę całości - twórczość tej autorki wprost uwielbiam, więc historia, nieco mroczna i przygnębiająca niczym listopad z uniwersum Thornu pobiłaby na głowę wszystko. Jeśli ktoś uwielbia heksalogię o Dorze Wilk, to to opowiadanie będzie bardzo przyjemnym smaczkiem.
❄️Zaczynamy z grubej rury, to i skończyć trzeba z przytupem, niczym Tomira na schodach (lub zakręcie...). Opowiadanie Marty Kisiel pod tytułem „Jak długo trawi lew?” - trzy dostojne panie, kryzys w małżeństwie, ploteczki i sylwester za rogiem... Brzmi jak idealne okoliczności do sfingowania śmierci, jednak nikt do tego równania nie dodałby smoka i trzech mężczyzn, którzy zupełnie zmienią wynik. Co się uśmiałam przy tej opowieści to moje - czytając cokolwiek od Kisiel lepiej na wszelki wypadek mieć chusteczki, żeby nie zostawić łez czy innej śliny na kartkach książki, podczas wybuchów śmiechu.
📖 Podsumowując - wszystkie cztery opowiadania są naprawdę ciekawe i niezwykle mi się one podobały. Jeśli ktoś chce sprawdzić twórczość którejkolwiek z autorem, lub zwyczajnie jest nienasycony ich książkami, to gorąco polecam „Cztery pory magii” - będziecie się fantastycznie bawić. ^ ^
📖Z trójką z tych autorek znam się już dobrze i ich książki są moimi „pewniakami” dlatego bez namysłu sięgnęłam po zbiór tych czterech opowiadań, które zdecydowanie są warte uwagi, nie tylko jeśli komuś mało którejś z pań w ich własnych książkach.
więcej Pokaż mimo to🌺Zaczynając od wiosennego opowiadania Mileny Wójtowicz pod tytułem „Cicha woda” - jest to mocny, świetny i zaskakujący początek....
Uwielbiam antalogie. I ta jest jedną z tych, które koniecznie będę musiała mieć na półce!
Najbardziej przemówiły do mnie pierwsze dwa: wiosna i lato. Autorki postarały się, by opowiadania faktycznie towarzyszyły przypisanym porom roku. Jesień była ciekawa, ale byłaby taka przy każdej innej porze roku. Najmniej trafionym była zima, na którą czekałam najmocniej ze względu na własne preferencje atmosferyczne.
Mimo to polecam. Lekka lektura, szybko wchodzi.
Uwielbiam antalogie. I ta jest jedną z tych, które koniecznie będę musiała mieć na półce!
więcej Pokaż mimo toNajbardziej przemówiły do mnie pierwsze dwa: wiosna i lato. Autorki postarały się, by opowiadania faktycznie towarzyszyły przypisanym porom roku. Jesień była ciekawa, ale byłaby taka przy każdej innej porze roku. Najmniej trafionym była zima, na którą czekałam najmocniej ze względu na...
Opowiadania tak różne, jak różne są autorki i przedstawione pory roku. Znając wcześniejsze dokonania tych autorek oraz ich inne opowiadania i serie każde z opowiadań na tle ich twórczości oceniam:
Wójtowicz 4,8/5,0
Kubasiewicz 3,8/5,0
Jadowska 4,6/5,0
Kisiel 4,4/5,0
Opowiadania tak różne, jak różne są autorki i przedstawione pory roku. Znając wcześniejsze dokonania tych autorek oraz ich inne opowiadania i serie każde z opowiadań na tle ich twórczości oceniam:
Pokaż mimo toWójtowicz 4,8/5,0
Kubasiewicz 3,8/5,0
Jadowska 4,6/5,0
Kisiel 4,4/5,0
Książka opowiada cztery historię, napisane przez cztery różne autorki. Wszystkie historie dotyczą magii ( jak możemy się spodziewać po tytule 😅). Każda pora roku, jest to inna historia.
Potrzebuje trochę czasu aby zagłębić się w daną książkę a w tym przypadku każdą historię osobno i dla mnie za szybko się kończyły. Kiedy opowiadanie mnie wciągnęło, zaraz się kończyło 😅. Według mnie, pory roku mogłyby być troszeczkę dłuższe, chętnie dłużej kosztowała bym tych światów. Najbardziej podobała mi się wiosna. W wiosnę młoda rusałka wychodzi za mąż, ale zanim to nastąpi musi zmierzyć się z zamachami na jej życie. Okazuje się, że jej wybranek zapomniał wspomnieć o niezwykle ważnej rodzinnej tradycji. W lato odwiedzamy bardzo ciepłą wieś, jest bardzo gorąco, Sara- główna bohaterka musi rozwiązać zagadkę południcy i dowiedzieć się dlaczego młoda dziewczyna zmarła. Jesienią także rozwiązujemy zagadkę, ale tym razem policyjną. Zajmują się sprawą z przeszłości. Jesień okazała się moją drugą ulubioną porą roku, bardzo żałuję, że tak szybko się skończyło. A w zimę zmieniając środowisko, ratujemy związek. Przychodzi czasami trudny czas w związku. Kiedy w małżeństwie dzieje się źle, na przykład wasz partner zamierza was rzucić lwu na pożarcie? Znacie to? Na pewno poznała to uczucie jedna z głównych bohaterek zimy. Muszę zdradzić, że pomysł rozwiązania konfliktu był niecodzienny. Podsumowując, są to bardzo lekkie i przyjemne historię, jedna wada to za krótkie części 😅. Są to bardzo lekkie j przyjemne historię. Na pewno w przyszłości sięgnę po dzieła tych autorek. Polecam z całego serca ❤️.
Książka opowiada cztery historię, napisane przez cztery różne autorki. Wszystkie historie dotyczą magii ( jak możemy się spodziewać po tytule 😅). Każda pora roku, jest to inna historia.
więcej Pokaż mimo toPotrzebuje trochę czasu aby zagłębić się w daną książkę a w tym przypadku każdą historię osobno i dla mnie za szybko się kończyły. Kiedy opowiadanie mnie wciągnęło, zaraz się kończyło 😅....
Podobały mi się 3 z 4 opowiadań. 3 pierwsze fajne, ostatnie opowiadanie to nie mój klimat, po prostu nudne.
Wiosna, o żmijach, które próbują zabić pannę młodą - rusałkę w dniu jej ślubu. Ciekawa opowieść.
Lato, powraca Sara od Kubasiewicz, razem z Boreaszem, krukiem i latawcem w jednym. Muszą załatwić południce, co jest ciekawe i fajne, a Sara zawsze mi odpowiadała, zwłaszcza po 2 przeczytanych książkach z nią.
Jesień z Dorą Wilk i sprawą zaginionych dawno chłopców. Musi zapolować na Kanię porywającą dzieci, która też odbiera im energię magiczną i życie. Też w porządku ale Dora Wilk to nie moja bohaterka.
Ostatnia opowieść, Zima, szczerze nie ogarniałam o co chodziło. Coś jakby gry małżeńskie i związane z tym perypetie, czyli była najsłabsza i ciężko coś konkretnego o tym powiedzieć.
Podobały mi się 3 z 4 opowiadań. 3 pierwsze fajne, ostatnie opowiadanie to nie mój klimat, po prostu nudne.
więcej Pokaż mimo toWiosna, o żmijach, które próbują zabić pannę młodą - rusałkę w dniu jej ślubu. Ciekawa opowieść.
Lato, powraca Sara od Kubasiewicz, razem z Boreaszem, krukiem i latawcem w jednym. Muszą załatwić południce, co jest ciekawe i fajne, a Sara zawsze mi odpowiadała,...