Na początku był wodór

Okładka książki Na początku był wodór Hoimar von Ditfurth
Okładka książki Na początku był wodór
Hoimar von Ditfurth Wydawnictwo: Świat Książki popularnonaukowa
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
popularnonaukowa
Tytuł oryginału:
Im Anfang war der Wasserstoff
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
1997-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8371294905
Tłumacz:
Anna Danuta Tauszyńska
Tagi:
ewolucja historia życia
Średnia ocen

0,0 0,0 / 10
Ta książka nie została jeszcze oceniona NIE MA JESZCZE DYSKUSJI

Bądź pierwszy - oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
0,0 / 10
0 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
12
3

Na półkach:

Z jednej strony jest to około 50-letni relikt tego jak wyglądała wiedza naukowa na początku lat '70 poprzedniego wieku, oraz jak autor - trafnie, lub nietrafnie - wyobrażał sobie dalszy rozwój nauki. Z drugiej strony - to wciąż wyjątkowa i fascynująca podróż z wodorem w roli głównej, pokazująca z nieco innego punktu widzenia ścieżkę od narodzin wszechświata, do powstania życia na Ziemi.

O tyle co wartość naukowa niektórych informacji już się ulotniła, to filozofia i spojrzenie autora są bezcenne i ponadczasowe: życie jako coś nieuniknionego; jako efekt przypadkowych, ale logicznych następujących po sobie kamieni milowych. Z tego względu to moim zdaniem pozycja bardziej filozoficzna niż popularnonaukowa, ale nadal bardzo cenna i warta uwagi.

Z jednej strony jest to około 50-letni relikt tego jak wyglądała wiedza naukowa na początku lat '70 poprzedniego wieku, oraz jak autor - trafnie, lub nietrafnie - wyobrażał sobie dalszy rozwój nauki. Z drugiej strony - to wciąż wyjątkowa i fascynująca podróż z wodorem w roli głównej, pokazująca z nieco innego punktu widzenia ścieżkę od narodzin wszechświata, do powstania...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Popularno-naukowa książka o tym, jak powstało życie. Mogłoby się wydawać, że dość prosto: przez ewolucję, prawda? Nic bardziej mylnego.

Autor w 380 stron zawiera całą naszą biologiczną historię. Od powstania pierwiastków, po naszą planetę i praoceany, pierwsze aminokwasy i białka, komórki prokariotyczne, aż po nas samych. Bardzo ciekawie opisuje w jak trudnych okolicznościach wykształciła się fotosynteza czy oddychanie komórkowe, kiedy to komórki zabrały do siebie bakterie tlenowe i wykorzystały jako organellę znaną nam dzisiaj jako mitochondrium. Hoimar opisuje również jakie analogie niesie ze sobą porównanie wyjścia życia z wody na ląd do naszych lotów księżycowych.

Mimo tego, że książka ta została wydana w 1972 roku, kiedy to jeszcze nie była znana nawet przyczyna wymarcia dinozaurów, o czym też mówi się w książce i część innych informacji również wymagałoby odświeżenia, to jest to warta przestudiowania pozycja.

Popularno-naukowa książka o tym, jak powstało życie. Mogłoby się wydawać, że dość prosto: przez ewolucję, prawda? Nic bardziej mylnego.

Autor w 380 stron zawiera całą naszą biologiczną historię. Od powstania pierwiastków, po naszą planetę i praoceany, pierwsze aminokwasy i białka, komórki prokariotyczne, aż po nas samych. Bardzo ciekawie opisuje w jak trudnych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
11

Na półkach:

Dostarcza wyjątkowych wrażeń. Po przeczytaniu tajemnica stworzenia nie jest już taka tajemnicza.

Dostarcza wyjątkowych wrażeń. Po przeczytaniu tajemnica stworzenia nie jest już taka tajemnicza.

Pokaż mimo to

avatar
521
379

Na półkach:


avatar
37
37

Na półkach: , ,

Książkę nabyłem, jak tylko została wydana (koniec lat siedemdziesiątych/początek osiemdziesiątych),co wymagało nie tyle stania w kolejce, ale raczej przepychania się w ogromnym tłumie ludzi, pragnących ją za wszelką cenę nabyć. Miałem szczęście—nie tylko ją dostałem, ale nawet udało mi się zdobyć autograf autora.

Przeczytałem ją z zainteresowaniem i dowiedziałem się z niej wielu nowych rzeczy. Stanowiła chyba jedną z niewielu książek poruszający temat powstania i rozwoju świata w sposób przystępny dla większości czytelników.

Książkę nabyłem, jak tylko została wydana (koniec lat siedemdziesiątych/początek osiemdziesiątych),co wymagało nie tyle stania w kolejce, ale raczej przepychania się w ogromnym tłumie ludzi, pragnących ją za wszelką cenę nabyć. Miałem szczęście—nie tylko ją dostałem, ale nawet udało mi się zdobyć autograf autora.

Przeczytałem ją z zainteresowaniem i dowiedziałem się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1484
580

Na półkach: , ,

Wciąż fascynująca, pomimo „lekkiej” dezaktualizacji... ale fundamenty się nie zmieniają a siła Ditfurtha tkwi w sposobie myślenia... w sposobie podejścia do nauki... Po prostu w genialny sposób zaraża entuzjazmem poznawania świata.

Wciąż fascynująca, pomimo „lekkiej” dezaktualizacji... ale fundamenty się nie zmieniają a siła Ditfurtha tkwi w sposobie myślenia... w sposobie podejścia do nauki... Po prostu w genialny sposób zaraża entuzjazmem poznawania świata.

Pokaż mimo to

avatar
1310
119

Na półkach: ,

Książka napisana w roku 1965 i trąci myszką. Rzecz to normalna bo po ponad 50 latach można z uśmiechem zobaczyć co naukowcy wtedy myśleli, i jak. Np. nieśmiało twierdzili, że być może są inne układy planetarne ale jeszcze długo ludzie nie będą mieć na to dowodu. Tymczasem już w 1992 A. Wolszczan - Polak - odkrył 3 planety. A do tego właśnie teraz w lutym 2017 odkryto w odległości ok. 40 lat świetlnych od Ziemi 7 planet ziemiopodobnych :-)
Nawet nie myśleli, że będziemy mieć teleskop na orbicie... a co odkryje nowy teleskop Jamesa Webba?

W innym miejscu opisuje, że na Wenus najprawdopodobniej może być życie, albo na Marsie - a dzisiaj wiadomo, że nie ma. Badania naukowe sugerują, że prędzej coś znajdziemy na 4 księżycu Jowisza - Europie pod pokrywą lodową.

W 1965 autor myślał, że na Marsa to poleci najpierw człowiek sprawdzić czy są ślady życia - też nie. Ludzie polecieli na księżyc (1969, Apollo 11) a na Marsa pierwsze poleciały roboty i zbadały skały itd. Na razie nie wiadomo czy jest czy było życie na Marsie - łazik Curiosity zarejestrował tylko niewyjaśnione skoki stężenia metanu - czy zjawiska te są pochodzenia biologicznego czy geologicznego nie wiadomo.
Moim zdaniem ludzie pewnie i tak polecą na Marsa i założą kolonie.

W książce jest omówiona teoria ewolucji - ale niektóre stwierdzenia wzbudzają uśmiech - no bo już wiemy więcej i mamy dowody.

Ale również jest opisanych wiele spraw, które się nie zmieniły, albo zostały pogłębione.
W każdym razie czytając zdajemy sobie sprawę jak przez te 50 lat nauka poszła do przodu.
Natomiast jeżeli chcesz solidnej wiedzy to sięgnij po współczesne pozycje popularno-naukowe.

Książka napisana w roku 1965 i trąci myszką. Rzecz to normalna bo po ponad 50 latach można z uśmiechem zobaczyć co naukowcy wtedy myśleli, i jak. Np. nieśmiało twierdzili, że być może są inne układy planetarne ale jeszcze długo ludzie nie będą mieć na to dowodu. Tymczasem już w 1992 A. Wolszczan - Polak - odkrył 3 planety. A do tego właśnie teraz w lutym 2017 odkryto w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
14

Na półkach: ,

Fascynująca lektura, która pozwala docenić, jak nieprawdopodobnym zdarzeniem w dziejach wszechświata jest pojawienie się życia.

Fascynująca lektura, która pozwala docenić, jak nieprawdopodobnym zdarzeniem w dziejach wszechświata jest pojawienie się życia.

Pokaż mimo to

avatar
153
44

Na półkach:

Kiedyś uwielbiałem. Nadal książka jest warta przeczytania. Szczególnie przez młodzież, która nie rozstaje się z elektrogadżetami. Część teorii została już dawno zweryfikowana (pozytywnie lub negatywnie),ale i tak jest to rewelacyjna książka, jeśli ktoś chce zostać w przyjemny sposób wciągnięty w świat nauk ścisłych.

Kiedyś uwielbiałem. Nadal książka jest warta przeczytania. Szczególnie przez młodzież, która nie rozstaje się z elektrogadżetami. Część teorii została już dawno zweryfikowana (pozytywnie lub negatywnie),ale i tak jest to rewelacyjna książka, jeśli ktoś chce zostać w przyjemny sposób wciągnięty w świat nauk ścisłych.

Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach: , , , ,

Na podróży Dithfurtha przez przestrzeń, czas i świadomość "Na początku był wodór" jest przystankiem numer dwa. W pierwszej części swojej trylogii neurolog zajmował się miejscem człowieka (czy w szerszym rozumieniu życia) w przestrzeni, teraz postanowił opowiedzieć, jak w ogóle doszło do powstania życia. I raz jeszcze robi to z niesamowitą sprawnością i niebagatelną gracją. Tym razem sama struktura książki i opowieści jest nieco bardziej uporządkowana niż we wcześniejszych "Dzieciach wszechświata" - Ditfurth nie skacze już od myśli do myśli, a krok po kroku śledzi cała historię, od Wielkiego Wybuchu - w końcu na początku był wodór (jednocześnie w żaden sposób nie stara się dociekać, co było przed - i za to, że oparł się takiej pokusie również należy się plusik) - i zatrzymując się w newralgicznych, przynajmniej w jego ocenie, punktach zwrotnych na drodze do dnia dzisiejszego - opowiada o samym początku i łączeniu się atomów wodoru w pierwiastki cięższe; wyjaśnia, dlaczego podstawowymi elementami budulcowymi komórek są akurat białka i kwasy nukleinowe; przechodzi przez teorię endosymbiozy do pierwszych organizmów wielokomórkowych; za zakończenie przedstawia pochodzenie ciepłokrwistości i snuje już czysto fantastyczne plany na przyszłość (tworząc jednocześnie podwaliny do swojej kolejnej książki).

I po raz kolejny największym zaskoczeniem jest fakt, jak niewiele z całej przybliżanej przez Ditfurtha wiedzy uległo dezaktualizacji. Mało tego, część z prezentowanych w książce informacji w ciągu ostatnich 40 lat gdzieś 'zaginęła' (czy też, obawiam się, mogła zostać celowo zagłuszana),pewne tezy wróciły dopiero wraz z "Samolubnym genem" Dawkinsa. Z całości można wysnuć pewne przypuszczenie, iż Ditfurth bardzo wyprzedził swój czas. Być może za bardzo, przez co całą jego twórczość, mimo niewątpliwych zalet, pozostaje gdzieś 'z boku' głównego nurtu. A szkoda - warto byłoby właśnie z "Na początku był wodór" zrobić nawet (wraz z odpowiednimi przypisami obrazującymi obecny stan wiedzy) lekturę szkolną dla szkoły średniej. I wielka szkoda, że tak się nie stanie - w końcu nawet cztery dekady po ujrzeniu przez dzieło Ditfurtha światła dziennego mogłaby zostać uznana za dzieło niepożądane, wręcz obrazoburcze; w końcu nie wszystkie środowiska przychylnym okiem patrzą na teorię (czy też raczej, jak to wspomniany wcześniej Dawkins zaznaczał FAKT) ewolucji. Jeśli jednak w jakikolwiek sposób czytelnik tego krótkiego opisu będzie miał okazję zajrzeć do Ditfurtha - niech to zrobi. Żałował na pewno nie będzie.

Na podróży Dithfurtha przez przestrzeń, czas i świadomość "Na początku był wodór" jest przystankiem numer dwa. W pierwszej części swojej trylogii neurolog zajmował się miejscem człowieka (czy w szerszym rozumieniu życia) w przestrzeni, teraz postanowił opowiedzieć, jak w ogóle doszło do powstania życia. I raz jeszcze robi to z niesamowitą sprawnością i niebagatelną gracją....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    370
  • Przeczytane
    261
  • Posiadam
    105
  • Popularnonaukowe
    12
  • Ulubione
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • Teraz czytam
    4
  • Fizyka
    3
  • Nauka
    3
  • Biblioteka Myśli Współczesnej
    3

Cytaty

Więcej
Hoimar von Ditfurth Na początku był wodór Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne