Piękna opowieść o dwojgu młodych ludzi, którzy przez to, że w dzieciństwie zostali odrzuceni przez najbliższych nie potrafili sobie zaufać i dać szansy po raz drugi.Jednak czas i nieprzewidywalne okoliczności robią swoje i bohaterowie na nowo poznają się i dojrzewają do siebie.

Piękna opowieść o dwojgu młodych ludzi, którzy przez to, że w dzieciństwie zostali odrzuceni przez najbliższych nie potrafili sobie zaufać i dać szansy po raz drugi.Jednak czas i nieprzewidywalne okoliczności robią swoje i bohaterowie na nowo poznają się i dojrzewają do siebie.

Książka na całkowity reset , w której coś się dzieje i nie ma przedtuj w akcji

Książka na całkowity reset , w której coś się dzieje i nie ma przedtuj w akcji

Sophie i Aiden poznali się w liceum. Wtedy zdawali się być idealną parą, ale gdy skończyli szkołę on dostał propozycję pracy w innym mieście. Życie Sophie było zbyt skomplikowane by dokładać do tego kolejne zmiany, dlatego ich drogi się rozeszły.
Siedem lat później Sophie i Aiden spotykają się znowu na ślubie siostry dziewczyny. Okazuje się, że to ponowne spotkanie jest tylko początkiem niefortunnych zdarzeń, które zmuszają ich do przebywania razem. Sophie nie jest tym zachwycona ponieważ miała wielkie plany, a wszystko zaczyna się komplikować. Pod wielkim znakiem zapytania staje realizacja jej przedsięwzięcia. Pojawienie się jej byłego chłopaka jeszcze bardziej komplikuje sprawy. Jednak kiedy zdarza się niespodziewany wypadek Sophie jest skazana na obecność Aidena. Czy może być jeszcze gorzej? Okazuje się, że tak. Wszystko się sypie i nic nie idzie zgodnie z planem. Jednak to spotkanie odmieni życie ich obojga. Nie można uciec przed przeznaczeniem. Sophie i Aiden bardzo dobrze się o tym przekonają. Tylko czy tym razem będę umieli się porozumieć i znajdą w sobie odwagę aby zawalczyć o miłość? Czasami najtrudniej jest po prostu odważyć się kochać. Nie boimy się skoczyć ze spadochronem, ale boimy się oddać komuś swoje serce.
To piękna historia o sile prawdziwej miłości, która przetrwa wszystko i pokona każde przeciwności. Przeznaczenie zawsze się wypełni, nie ważne ile czasu minęło. Autorka stworzyła piękną miłosną opowieść, nie pomijając też trudnych tematów, które mogą dotknąć każdego z nas. To taki uroczy romans, który pozwala oderwać się od rzeczywistości i znaleźć się w uroczym, nadmorskim miasteczku, w którym społeczność traktuje się wzajemnie jak rodzina i nikt nie wie czym są spory. Każda romantyczka odnajdzie w tej historii to czego pragnie. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale już wiem, że nie ostatnie. To w jak wspaniały sposób przedstawiła klimat małej nadmorskiej miejscowości sprawia, że czytelnik ma ochotę zamieszkać w tak wspaniałym miejscu i śledzić losy bohaterów.

Sophie i Aiden poznali się w liceum. Wtedy zdawali się być idealną parą, ale gdy skończyli szkołę on dostał propozycję pracy w innym mieście. Życie Sophie było zbyt skomplikowane by dokładać do tego kolejne zmiany, dlatego ich drogi się rozeszły.
Siedem lat później Sophie i Aiden spotykają się znowu na ślubie siostry dziewczyny. Okazuje się, że to ponowne spotkanie jest...

Sophie nie miała w życiu łatwo, musiała szybko dorosnąć i otoczyć opieką młodsze rodzeństwo. Wszystkie jej plany na przyszłość poszły w niepamięć, a z nimi nastoletnia miłość. Po kilku latach postanawia otworzyć księgarnie, to jej jedyne marzenie do zrealizowania dla samej siebie.

Aiden odkąd pamiętał chciał osiągnąć sukces. Pasjonowały go sporty ekstremalne, a konkretnie skoki ze spadochronów, dostając ofertę nie do odrzucenia, wyjeżdża i zostawia rodzinny dom. W parę lat dorobił się sporego majątku, a jego wynalazek może przejść do historii.

Wszystko zaczyna się od przyjęcia weselnego siostry Sophie, na którym właśnie Aiden ma być starszym drużbą pana młodego. Dziewczyna nadal chowa do niego urazę, ale nie może zapanować nad emocjami, które w głębi serca zajmuje jej dawna miłość. Aiden dostrzega, że Sophie nadal jest dla niego pociągająca, a nawet przez te parę lat bardziej wypiękniała. Ta dwójka jest przekonana, że to ich pierwsze i raczej ostatnie spotkanie, jednak wszystko psuje nadciągający huragan. Aiden i Sophie na swoje nieszczęście będą musieli przeczekać zawieruchę w jednym domu ... Czy na pewno będzie, aż tak źle?

Książka jest przyjemna i czyta się ją szybko i z zapartym tchem. W fabule jest zawarty mój ulubiony element, a dokładniej ... nieporozumienie. W prawie każdej książce są maleńkie bądź duże niedomówienia pomiędzy bohaterami i w ,,Jeśli zostaniesz" również one występują. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to przyjemne uczucie być świadkiem takiej sceny, po której serce rozpada się na milion kawałków, jednak jaka ulga nas ogarnia, kiedy wychodzi na jaw, że to było zwykłe nieporozumienie?

Serdecznie polecam !

Sophie nie miała w życiu łatwo, musiała szybko dorosnąć i otoczyć opieką młodsze rodzeństwo. Wszystkie jej plany na przyszłość poszły w niepamięć, a z nimi nastoletnia miłość. Po kilku latach postanawia otworzyć księgarnie, to jej jedyne marzenie do zrealizowania dla samej siebie.

Aiden odkąd pamiętał chciał osiągnąć sukces. Pasjonowały go sporty ekstremalne, a konkretnie...

Sophie to dziewczyna, która z dnia na dzień musiała dorosnąć i stało się to zdecydowanie zbyt szybko. Objęła opieką rodzeństwo i choć obecnie prowadzą już oni swoje życie to nadal nazbyt mocno na niej polegają. Przyzwyczaiła się, że wszyscy mogą na nią liczyć, natomiast ona jest zwyczajnie sama. Odkąd jej serce zostało boleśnie złamane, nie spotkała na swojej drodze bratniej duszy. Na szczęście kariera zawodowa wydaje się być jej pisana, bowiem Sophie spełnia swoje oraz mamy marzenie i lada dzień otworzy własną księgarnię. Ale może znajdzie jeszcze miejsce na miłość?

Aiden tuż po osiągnięciu pełnoletności zaczął wykorzystywać szanse, które dawał mu los. Co prawda nie tyczyły się one poukładanego życia osobistego – choć na zainteresowanie płci przeciwnej nigdy nie narzekał, jednak zawodowo rozwinął skrzydła. Spełnia się w pracy przy sportach ekstremalnych, ale też realizuje innowacyjne pomysły. Wydawać by się mogło, że wszystko ma poukładane i jest prawdziwym szczęściarzem i nawet on sam tak sądzi. Ale czy to na pewno prawda?

„Jeśli zostaniesz” to kolejna urokliwa powieść Denise Hunter, która zabiera nas do kradnącego serce miasteczka i snuje opowieść godną najlepszego romansu. Pióro Autorki jest znakomite w kreowaniu odmiennej rzeczywistości, która całkowicie pochłania czytelnika i sprawia, że nie sposób nie zaangażować się w płynącą fabułę. Charakteryzuje się lekkością pióra, ale i delikatnością w opowiadanych historiach i nie inaczej jest w tym przypadku. Jednak to nie jest tylko opowieść o dwojgu ludzi, którzy od losu otrzymują kolejną szansę na związek. To także historia osób, które żyją z brzemieniem przeszłości, zagubionych, obawiających się utraty bliskich, będących pod ich wpływem, niepotrafiących wysunąć swoich potrzeb na pierwszy plan, nieco samotnych – nawet pośród tłumu. Ponadto ciepłem napełnia niezrównana atmosfera miasteczka oraz społeczność, która w nim żyje. I w całokształcie prezentuje się to naprawdę wyjątkowo. Ze swojej strony polecam!

Sophie to dziewczyna, która z dnia na dzień musiała dorosnąć i stało się to zdecydowanie zbyt szybko. Objęła opieką rodzeństwo i choć obecnie prowadzą już oni swoje życie to nadal nazbyt mocno na niej polegają. Przyzwyczaiła się, że wszyscy mogą na nią liczyć, natomiast ona jest zwyczajnie sama. Odkąd jej serce zostało boleśnie złamane, nie spotkała na swojej drodze...

To jest tak infantylnie napisana opowieść, że glowa mała. Dla odmóżdżenia może być- tym bardziej jesli się przeskakuje opisy. Ale zaliczam ja raczej do chwili słabości i okolochorobowego czytadła. Nie mam pojęcia jak może mieć tak wysoka ocenę... Jest tak naiwna, że bardziej naiwnością ociekać juz chyba nie może.

To jest tak infantylnie napisana opowieść, że glowa mała. Dla odmóżdżenia może być- tym bardziej jesli się przeskakuje opisy. Ale zaliczam ja raczej do chwili słabości i okolochorobowego czytadła. Nie mam pojęcia jak może mieć tak wysoka ocenę... Jest tak naiwna, że bardziej naiwnością ociekać juz chyba nie może.

Przyjemna, lekka lektura, którą czyta się bardzo szybko. Historia jest realistyczna a bohaterowie ludzcy. Bohaterowie mają za sobą trudne rozstanie, a los ponownie stawia ich na swojej drodze. Będą mieli kolejną szansę na naprawę dawnych błędów.

Przyjemna, lekka lektura, którą czyta się bardzo szybko. Historia jest realistyczna a bohaterowie ludzcy. Bohaterowie mają za sobą trudne rozstanie, a los ponownie stawia ich na swojej drodze. Będą mieli kolejną szansę na naprawę dawnych błędów.

Spędziłam miło czas czytając tę książkę. Pełna uczuć tyle mogę wam powiedzieć i napewno na tej książce autorki się nie skończy.

Sophie dla rodziny zrezygnowała ze swoich marzeń, ale nie spodziewała się, że tego samego dnia zrezygnują z niej dwaj najważniejsi mężczyźni jej życia.
Po odejściu ojca to na nią spadła opieka nad śmiertnie chorą matką. To ona poświęciła się aby rodzeństwo mogło pójść na uniwersytet i spełniać swoje marzenia.
Straciła orientację kiedy najbliżsi zaczęli ją wykorzystywać. Na ślubie młodszej siostry była nie tylko druhną, ale i osobą, która wszystko ogarniała. A żeby tego było mało musiała sawić czoło swojemu byłemu, który przed siedmiu laty zostawił ją w czasie, kiedy go naprawdę potrzebowała.
Sophie Po śmierci mamy chce skupić się na sobie I spełniać swoje marzenia.
Czy uda jej się otworzyć upragnioną księgarnię ?
Ciekawe co los jeszcze dla niej pisze.

Spędziłam miło czas czytając tę książkę. Pełna uczuć tyle mogę wam powiedzieć i napewno na tej książce autorki się nie skończy.

Sophie dla rodziny zrezygnowała ze swoich marzeń, ale nie spodziewała się, że tego samego dnia zrezygnują z niej dwaj najważniejsi mężczyźni jej życia.
Po odejściu ojca to na nią spadła opieka nad śmiertnie chorą matką. To ona poświęciła się aby...

🌞 Od czasu do czasu lubię sięgać po książki letnie czy też zimowo-świąteczne autorstwa Denise Hunter. Jedne mi się podobały, a inne już średnio. Okładka przyciągnęła moją uwagę, bo liczyłam na romans w tle oceanu. Tego nie dostałam i roweru też. Historia miała potencjał, ale coś nie wyszło. Przez ponad połowę tylko się wynudziłam. Bardzo mnie denerwowało zachowanie Sophie i jej bezmyślność, a szczególnie jeżdżenie samochodem w czasie huraganu. Również, to ze bardzo dawała się wykorzystać przez swoje rodzeństwo. Ale za to dostaliśmy powieść mówiącą o poświęceniu i stawianiu potrzeb innych ponad swoimi. Także, że kiedy potrzebujemy pomocy, to uzyskamy ją od obcych ludzie, bo na rodzinę nie można liczyć. Do tego akcja osadzona jest w małym miasteczku, co powoduje, że ma odpowiedni klimat. Autorka fajnie również prowadziła relacje Sophie z Aidenen. To wspólna praca przy księgarni do siebie się zbliżyła. Nie mogę wspomnieć o uroczym yorku, który był cudownym pieskiem.

🌞 Mimo, że książka okazała się przewidywalna, to zawierała motyw wspólnej przeszłości bohaterów i drugą szansę. Takie wątki bardzo lubię w książkach. Szkoda, że lektura mnie nieco rozczarowała. We wrześniu będzie kolejna książka autorki, więc liczę na lepszą historię niż ta tutaj.

🌞 Od czasu do czasu lubię sięgać po książki letnie czy też zimowo-świąteczne autorstwa Denise Hunter. Jedne mi się podobały, a inne już średnio. Okładka przyciągnęła moją uwagę, bo liczyłam na romans w tle oceanu. Tego nie dostałam i roweru też. Historia miała potencjał, ale coś nie wyszło. Przez ponad połowę tylko się wynudziłam. Bardzo mnie denerwowało zachowanie Sophie i...

Przebrnęłam... 345 stron książki czyta się jak flaki z olejem, dwie strony mają się ku sobie i ciągnie się to niemiłosiernie 😛

Przebrnęłam... 345 stron książki czyta się jak flaki z olejem, dwie strony mają się ku sobie i ciągnie się to niemiłosiernie 😛