Aurora: Przebudzenie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Aurora (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- Aurora Rising
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2023-09-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-06
- Data 1. wydania:
- 2019-05-07
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367793261
- Tłumacz:
- Małgorzata Strzelec
- Inne
Jest rok 2380 i kadeci, którzy ukończyli Akademię Aurora otrzymują swoje pierwsze przydziały. Najlepszego ucznia akademii, Tylera Jonesa, dzieli tylko krok od wyboru drużyny swoich marzeń, ale z powodu uporczywej skłonności do szalonych aktów heroizmu ląduje z wyrzutkami, których nikt inny w nie chciał:
- zarozumiałą dyplomatką, która ma czarny pas w sarkazmie
- socjopatyczną oficer naukową, która lubi strzelać do współlokatorów
- przemądrzałym geniuszem inżynierii, który ma pretensje do całej Galaktyki
- wojownikiem z obcej rasy, który nie panuje nad gniewem
- zadziorną pilotką, która absolutnie nie leci na dowódcę drużyny – na wypadek gdyby was to ciekawiło.
Jednak to drużyny jest największym problemem Ty'a, tylko Aurora O'Malley, dziewczyna, którą właśnie uratował z przestrzeni między wymiarami. Spędziła w kriokapsule dwieście lat i teraz nie potrafi się odnaleźć. Może jednak okazać się katalizatorem, który wznieci wojnę tlącą się od miliona lat, a składająca się z nieudaczników, wyrzutków i przypadków dyscyplinarnych drużyna Tylera może być ostatnią nadzieją Galaktyki.
Tylko bez paniki!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 827
- 353
- 133
- 39
- 23
- 22
- 18
- 18
- 17
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
• Pierwsze zetknięcie z twórczością Jaya Kristoffa oraz Aurie Kaufman mogę uznać za w pełni udane. Lekkość pióra, przyjemne, zabawne dialogi i bardzo różnorodni, ale dopleniajacy się bohaterowie to idealny przepis na świetną młodzieżówkę SF.
• Choć bohaterowie na początku byli bardzo irytujący- typowo nastoletnie problemy, infantylne zachowanie i kompletna ignoracja powodowały, że przez pierwsze rozdziały ciężko było mi przebrnąć. Nie ukrywam jednak, że przez to, iż było ich tak wielu to moja początkowa niechęć powoli była zastępowana ciekawością.
• Rozwój samej akcji, która momentami pędziła bardzo szybko oraz wyzwania stawiane przed bohaterami sprawiały, że zacząłem ich dażyć mniejszą bądź większą sympatią. I jeśli na początku miałem swoją ulubioną postać, tak na końcu ciężko mi taką wskazać, bo polubiłem wszystkich.
• Sięgając po pierwszy tom Aurory nie spodziewałem się aż tak dobrego SF. Dzięki temu, że świat nie jest mocno złożony i skomplikowany to książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Wątek romantyczny jest bardzo delikatny, ale mocno wyczuwalny.
• Przy pierwszym tomie bawiłem się świetnie i liczę, że drugi utrzyma poziom.
• Pierwsze zetknięcie z twórczością Jaya Kristoffa oraz Aurie Kaufman mogę uznać za w pełni udane. Lekkość pióra, przyjemne, zabawne dialogi i bardzo różnorodni, ale dopleniajacy się bohaterowie to idealny przepis na świetną młodzieżówkę SF.
więcej Pokaż mimo to• Choć bohaterowie na początku byli bardzo irytujący- typowo nastoletnie problemy, infantylne zachowanie i kompletna ignoracja...
Miałam co do tego tytułu duże oczekiwania i mimo wszystko nie zawiodłam się. Science-fiction jest to coś co chce bliżej poznać i zagłębić się bardziej w ten świat.
Chociaż do tego gatunku bliżej mi jeśli chodzi raczej o ekranizację filmowe niż książki staram się być otwarta na różne nowe propozycje. Wracając do Aurory. Początkowo czytanie bardzo mi się dłużyło, nie będę ukrywać. Czułam, że styl jakim posługiwali się autorzy nie był do końca lekki, jako dyslektyk ciężko jest mi zrozumieć niekiedy niektóre słowa tak też w tym przypadku miałam trochę utrudnione zadanie. Pamiętam, że fabuła miała swoje przebłyski napełnione dawką ogromnych emocji! Jako czytelnik wertowałam strony z ogromną przyjemnościom.
Ogromnym fundamentem tego tytułu są niesamowici bohaterowie. Chociaż są oni zlepką wyrzutków radzą sobie naprawdę znakomicie, już nie raz byłam pod wrażeniem sposobów dzięki którym wychodzili z wielu sytuacji cało. Coś czego nie można im ująć to tego, że każdy z nich pogodził się w stu procentach ze swoją sytuacją. Gdzieś tam już od początku każdy z nich usłyszał, że nie jest doskonały ale pomimo tego walczą bez względu na to, że spotkali się z odrzuceniem. Ale czy ich wartość spadła tylko dlatego, że ktoś stwierdził jako iż są gorsi? Nie! Drużyna 312 jest idealnym przykładem tego, że każdy z nas już nie raz został odrzucony ale trzeba walczyć i wychodzić na przekór, bo nie zawsze słowa innych definiują naszą wartość.
Scarlett i Tyler. Więź, która jest pomiędzy nimi to coś niesamowitego! Jako bliźnięta są dla siebie niezwykle ważni co nie raz można było zobaczyć na własne oczy. Autorzy podkreślali, że już od najmłodszych lat byli nierozłączni, dbali o siebie nawzajem i pomimo przeciwności losu darzyli się miłością, która jest jednym z najpiękniejszych darów jakie można dostać od losu. ❤️
Było wiele emocji... Zakończenie całkowicie zmiotło mnie z planszy, zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jeśli mogłabym podsumować. Książka jest warta przeczytania, choćby ze względu na bohaterów czy też niezapomnianą akcje! A kontynuacja jeszcze lepsza...
Miałam co do tego tytułu duże oczekiwania i mimo wszystko nie zawiodłam się. Science-fiction jest to coś co chce bliżej poznać i zagłębić się bardziej w ten świat.
więcej Pokaż mimo toChociaż do tego gatunku bliżej mi jeśli chodzi raczej o ekranizację filmowe niż książki staram się być otwarta na różne nowe propozycje. Wracając do Aurory. Początkowo czytanie bardzo mi się dłużyło, nie będę...
Książka nie jest zła, ale nie koniecznie zachwyca. Początek wydaje ciekawy, ale z czasem robi się po prostu nudna.
Książka nie jest zła, ale nie koniecznie zachwyca. Początek wydaje ciekawy, ale z czasem robi się po prostu nudna.
Pokaż mimo toCzysta rozrywka. Idealna na pierwsze spotkanie z SF. Odpowiednik kina superbohaterskiego. Nie ogląda się tego dla warstwy intelektualnej. Trochę przypomina klimatem Strażników Galaktyki. Większość dialogów jak ze szkolnego korytarza w podstawówce, ale strony same lecą i ostatecznie od razu rzuciłam się na drugi tom, bo fabuła mocno wciąga.
Czysta rozrywka. Idealna na pierwsze spotkanie z SF. Odpowiednik kina superbohaterskiego. Nie ogląda się tego dla warstwy intelektualnej. Trochę przypomina klimatem Strażników Galaktyki. Większość dialogów jak ze szkolnego korytarza w podstawówce, ale strony same lecą i ostatecznie od razu rzuciłam się na drugi tom, bo fabuła mocno wciąga.
Pokaż mimo toTo była naprawdę ciekawa przygoda i każda minuta spędzona z załogą Aurory nie była stratą czasu! Bohaterowie są barwni, ciekawi, każdy z nich przedstawia zupełnie inny sposób podejścia do życia. Najbardziej polubiłam Kala, najmniej Cat, chociaż na końcu książki było mi jej żal. Utwór trzyma nas w napięciu, co chwila mają miejsce zwroty akcji, czytelnik nie ma prawa się nudzić. Pomysł dotyczący tego, co na bohaterów czeka na Octavii, przypomina mi trochę "The last of us" I misję z gry "Mass Effect" (Torian). Minusem na pewno jest język powieści - prosty, potoczny, z wulgaryzmami. Narracja też jest nietypowa, bo prowadzona w czasie teraźniejszym. Czasami musiałam kilka razy przeczytać dany fragment, żeby się nie pogubić. I na pewno nie zgodzę się, że książka Kristoffa i Kaufman zasługuje na 2. Daleko mu chociażby do książek Jennifer Armentrout, które na pewno zasługują na najniższą notę. Ale oczywiście każdy ma prawo, żeby wyrobić swoje własne zdanie.
To była naprawdę ciekawa przygoda i każda minuta spędzona z załogą Aurory nie była stratą czasu! Bohaterowie są barwni, ciekawi, każdy z nich przedstawia zupełnie inny sposób podejścia do życia. Najbardziej polubiłam Kala, najmniej Cat, chociaż na końcu książki było mi jej żal. Utwór trzyma nas w napięciu, co chwila mają miejsce zwroty akcji, czytelnik nie ma prawa się...
więcej Pokaż mimo toBardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!
Bardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!
Pokaż mimo toCałe życie marzyłeś o Poborze w akademii Aurora. Pragnąłeś tego dnia, przygotowywałeś się i... jeden zbieg okoliczności, mały wypadek sprawił, że nie możesz wybrać zespołu, tylko dostajesz ludzi, których nikt nie chciał, a pierwsza misja okazuję się totalną kaplicą, do czasu, aż znajdujesz tajemniczy ładunek.
Ta historia pochłania, wciąga i daje rzeczywistość, której nie chcemy, a z drugiej strony pragniemy jej jak oddychanie. Bohaterowie to był najciekawszy punkt całej historii. Rozwinięcie czegoś co miało nie istnieć, połączenie gatunków, geniuszy i ich ułomności. Ukazanie drugiej strony ludzkiej natury, bo znalazłam tam ogrom drugiego dna. Zaakcentowanie wad każdego z członków załogi i przerobienie ich w zalety to coś, co rzadko się zdarza, bo autorzy z reguły tworzą bohaterów idealnych, a w tym przypadku mamy po prostu ludzkich, chociaż czasami ze spiczastymi uszami (‘Elfik’ – to przezwisko jest najbardziej urocze; ‘Złotko’ też to i tak ‘Elfik’ wygrywa).
Nie zapominajmy o elementach fantastycznych, tajemniczej mocy, która została wytłumaczona w prosty, oczywisty sposób. Dodatkowo wiara, stwórcy i to podejście ludzi do tego. Bajki okazujące się rzeczywistością. Z drugiej strony wydźwięk filozoficzny naszej całej egzystencji i to na czym my opieramy się w dzisiejszych czasach. Nie spodziewałam się, aż takich rozwiniętych wątków.
Nie zabrakło też pewnych niedociągnięć, mniejszych czy większych szczegółów, których tej historii brakowało to dla mnie ta opowieść była czystą rozrywką. Przy konwersacjach się śmiałam, niekiedy płakałam, a innym razem wstrzymywałam oddech. Co do rozmów i relacji: rzadko zdarzy się przelać humor i zażyłość bohaterów jak w tym przypadku. Tutaj wszystko grało.
Czytając miałam przed oczami Strażników Galaktyki, trochę SW i Prometeusza. Taki galaktyczny zlepek cudowności.
Całe życie marzyłeś o Poborze w akademii Aurora. Pragnąłeś tego dnia, przygotowywałeś się i... jeden zbieg okoliczności, mały wypadek sprawił, że nie możesz wybrać zespołu, tylko dostajesz ludzi, których nikt nie chciał, a pierwsza misja okazuję się totalną kaplicą, do czasu, aż znajdujesz tajemniczy ładunek.
więcej Pokaż mimo toTa historia pochłania, wciąga i daje rzeczywistość, której...
Jakie to było intensywne. Ani chwili wytchnienia, ciągle coś, wielość narracji, wielość bohaterów, wielość wrogów, wielość wątków. Jestem przebodźcowana.
Jakie to było intensywne. Ani chwili wytchnienia, ciągle coś, wielość narracji, wielość bohaterów, wielość wrogów, wielość wątków. Jestem przebodźcowana.
Pokaż mimo toTa książka wygląda, jakby ktoś kazał 70-letniemu panu, napisać cool space operę o grupie niepokornych bohaterów, ale ów pan, ani nie zna żadnej space opery, ani nie potrafi tworzyć bohaterów, więc zżyna on, co popadnie, ze wszystkich space oper, na jakie trafia, dorzuca do tego humor z memów na kwejku, a wszystko podlewa postaciami wygenerowanymi przez AI.
Absurdalnie złe (ale przez to przynajmniej trochę zabawne).
Ta książka wygląda, jakby ktoś kazał 70-letniemu panu, napisać cool space operę o grupie niepokornych bohaterów, ale ów pan, ani nie zna żadnej space opery, ani nie potrafi tworzyć bohaterów, więc zżyna on, co popadnie, ze wszystkich space oper, na jakie trafia, dorzuca do tego humor z memów na kwejku, a wszystko podlewa postaciami wygenerowanymi przez AI.
więcej Pokaż mimo toAbsurdalnie złe...
CUDO!!!
Jeśli szukacie fajnego sci-fi na początek przygody z tym gatunkiem to będzie to idealna pozycja dla was.
Intryguje już od pierwszych stron - całość przeczytałam, pomimo objętości, w niecały dzień.
Found family którego potrzebowałam.
Różnorodność bohaterów, dzięki której każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.
Całość daje Vibe moich ukochanych "Strażników galaktyki".
Ziemia (a raczej galaktyka) w przyszłości, rok 2380.
Silni bohaterowie, którzy nie chcąc tego lądują w jednej drużynie i dziewczyna sprzed 200 lat, zmuszeni zostają do uratowania galaktyki (no dobra, troszkę sami tego chcą).
Atmosfera pełna nie wiadomych, cudowne plot twisty (chociaż czasami przewidywalne),do końca nie wiadomo było o co chodzi, a pewne wątki zostały rozwiązane dopiero w 2 tomie.
A jak już jesteśmy przy końcówce - to była tak rozczulająca, smutna, że przeryczałam cały ostatnie 20 stron.
Czytajcie ludziska, bo gwarantuję że tak dobrej książki dawno nie spotkaliście!!
CUDO!!!
więcej Pokaż mimo toJeśli szukacie fajnego sci-fi na początek przygody z tym gatunkiem to będzie to idealna pozycja dla was.
Intryguje już od pierwszych stron - całość przeczytałam, pomimo objętości, w niecały dzień.
Found family którego potrzebowałam.
Różnorodność bohaterów, dzięki której każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.
Całość daje Vibe moich ukochanych "Strażników...