Aurora: Koniec
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Aurora (tom 3)
- Tytuł oryginału:
- Aurora's End
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2024-01-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-01-26
- Data 1. wydania:
- 2021-11-09
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367793568
- Tłumacz:
- Małgorzata Strzelec
Kiedy ostatni raz widzieliśmy drużynę 312, jej członkowie panikowali współpracowali gładko niczym naoliwione tryby maszyny, podczas gdy wokół szalała intergalaktyczna bitwa i istniało ryzyko, że pradawna superbroń w każdej chwili może wysadzić Ziemię. Oczywiście wszystko potoczyło się jak najgorzej.
Okazuje się jednak, że nie każdy koniec to naprawdę koniec i drużyna ma jeszcze jedną szansę, żeby zmienić koniec własnej historii. Może nawet dwie szanse. To skomplikowane.
Zila, Fin i Scarlett (oraz Magellan!) znajdują nowych przyjaciół, nowych wrogów i piszą historię? Jasne, nie ma sprawy.
Tyler, Kal i Auri współpracują z dwoma najbardziej znienawidzonymi złoczyńcami galaktyki? Hm, w porządku. To też się zgadza.
Ale czy uratują Galaktykę?
To wymagałoby cudu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 208
- 138
- 64
- 30
- 13
- 11
- 8
- 6
- 5
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Cała seria super, a wydanie piękne
Cała seria super, a wydanie piękne
Pokaż mimo toByłam przekonana, że drugiego tomu autorzy nie przebiją, bo tam emocje sięgały zenitu. Okazało się, że w ostatnim emocje sufit przebiły i poleciały w kosmos. Jeju, jakie to było dobre!
Autorzy wybitnie potrafią w młodzieżówki, które zachwycą nastolatka i panią w średnim wieku (czyt. mnie 😭). To jest taka powieść, przy której śmiałam się w głos, ocierałam łzy wzruszenia, ogryzałam skórki z napięcia i bardzo, ale to bardzo nie chciałam jej kończyć, bo nie chciałam się rozstawać z drużyną 312.
Czytajcie tę serię, bo to jest złoto. Ja na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. I marzę sobie po cichu, że Kaufman i Kristoff jeszcze kiedyś napiszą coś razem.
Byłam przekonana, że drugiego tomu autorzy nie przebiją, bo tam emocje sięgały zenitu. Okazało się, że w ostatnim emocje sufit przebiły i poleciały w kosmos. Jeju, jakie to było dobre!
więcej Pokaż mimo toAutorzy wybitnie potrafią w młodzieżówki, które zachwycą nastolatka i panią w średnim wieku (czyt. mnie 😭). To jest taka powieść, przy której śmiałam się w głos, ocierałam łzy wzruszenia,...
Ostatni tom trylogii Aurory, akcji troszkę więcej. Jest też kwestia podróży w czasie i utkwienie w bąblu czasowo-przestrzennym.
Generalnie całkiem spoko, tylko... jak dla mnie zbyt cukierkowe zakończenie. Lubię jak zakończenie ma happy end ale jak są jakieś koszty tego happy endu a nie jednorożce i tęcza. Za mało strat było jak dla mnie, a utrata 5cioplanowej postaci Adamsa nie robiła wrażenia nawet.
Zili nawet nie można podciągnąć pod straty skoro przeżyła swoje życie szczęśliwie. Także meh.
Ostatni tom trylogii Aurory, akcji troszkę więcej. Jest też kwestia podróży w czasie i utkwienie w bąblu czasowo-przestrzennym.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGeneralnie całkiem spoko, tylko... jak dla mnie zbyt cukierkowe zakończenie. Lubię jak zakończenie ma happy end ale jak są jakieś koszty tego happy endu a nie jednorożce i tęcza. Za mało strat było jak dla mnie, a utrata 5cioplanowej postaci...
Emocjonująca, młodzieżowa seria z nastawieniem na rozrywkę. Napisana lekkim piórem. Okładki idealnie oddają klimat. Pierwszeństwo ma tu akcja, a fabułę wystarczy chłonąć bez zbędnego analizowania.
Emocjonująca, młodzieżowa seria z nastawieniem na rozrywkę. Napisana lekkim piórem. Okładki idealnie oddają klimat. Pierwszeństwo ma tu akcja, a fabułę wystarczy chłonąć bez zbędnego analizowania.
Pokaż mimo toOkej, myślałam, że Pożoga dostarczyła mi ogromu emocji, ale Koniec to był prawdziwy rollercoaster, który zabrał mnie w jednodniową przejażdżkę na maksymalnej mocy prędkości. Aurora, nasza bohaterka, jest niesamowita i w zasadzie chyba z tym tomem właśnie zaczynam dopiero dostrzegać wyjątkowość każdego bohatera z kolei i z osobna. To, że każdy odgrywa ważną rolę w ocaleniu wszechświata, niektóre decyzje oczywiście wymagają poświęceń... To kawał naprawdę dobrego sci-fi, napisanego lekkim, ale bardzo przystępnym i wciągającym językiem, bo autorzy mają swoje wypracowane style, których nie da się nie lubić.
Okej, myślałam, że Pożoga dostarczyła mi ogromu emocji, ale Koniec to był prawdziwy rollercoaster, który zabrał mnie w jednodniową przejażdżkę na maksymalnej mocy prędkości. Aurora, nasza bohaterka, jest niesamowita i w zasadzie chyba z tym tomem właśnie zaczynam dopiero dostrzegać wyjątkowość każdego bohatera z kolei i z osobna. To, że każdy odgrywa ważną rolę w ocaleniu...
więcej Pokaż mimo toDobre zakończenie dobrej trylogii.
Te książki to dowód na to, że nawet najbardziej zgrane motywy mogą być nadal atrakcyjne dla czytelnika, jeśli ktoś ma pomysł na opowieść i umie to opisać.
Dobre zakończenie dobrej trylogii.
Pokaż mimo toTe książki to dowód na to, że nawet najbardziej zgrane motywy mogą być nadal atrakcyjne dla czytelnika, jeśli ktoś ma pomysł na opowieść i umie to opisać.
Jest to świetne zakończenie trylogii. Nie potrafię wyobrazić sobie lepszego, mniej sztampowego i jednocześnie bardziej satysfakcjonującego ostatniego tomu. Uczucie "puzzli wskakujacych na właściwe miejsce" było bardzo silne, choć wiele wątków stało się oczywistymi na długo przed wielkim finałem.
Nie chcę tutaj niczego spoilerować, więc ograniczę się do stwierdzenia, że przede wszystkim pozytywnie zaskoczyło mnie podejście narracji do głównego antagonisty. Ocena jego działań drażniła mnie przez dwa tomy (nie zgadzałem się z większością opinii bohaterów),aby nagle zmienić się i pokryć z moimi własnymi obserwacjami. To sprawiło, że ostatecznie zapałałem zachwytem do finału historii, która jawiła się początkowo jako szablonowa, a skończyła jako dużo głębsza i przemyślana. A piszę to z perspektywy osoby, która o podobnych wątkach wielokrotnie czytała i doświadczyła różnych spojrzeń na sytuację.
O ile pierwsze dwa tomy traktuję jako płytką, choć wciągającą, rozrywkową historię, to trzeci tom zostawił mnie z uczuciem sentymentu i doświadczył znaczącymi przemyśleniami na temat najbardziej podstawowych sił targających ludzkim (humanoidalnym?) Wszechświatem - miłości, cierpienia... i próżni dookoła. To było naprawdę dobre zakończenie.
Jest to świetne zakończenie trylogii. Nie potrafię wyobrazić sobie lepszego, mniej sztampowego i jednocześnie bardziej satysfakcjonującego ostatniego tomu. Uczucie "puzzli wskakujacych na właściwe miejsce" było bardzo silne, choć wiele wątków stało się oczywistymi na długo przed wielkim finałem.
więcej Pokaż mimo toNie chcę tutaj niczego spoilerować, więc ograniczę się do stwierdzenia, że...
W tej części chyba najbardziej przeszkadza mi okładka. Przecież to dziecko wygląda na 12 lat. Mentalnie ci bohaterowie mają dla mnie co najmniej po 20 lat - i tego będę się trzymać.
Ponowne mamy do czynienia z szybką, zmieniającą się akcją, trochę refleksji, trochę wzruszeń. Zakończenie niestety kompletnie mnie nie przekonało do siebie.
Ogólnie jak na młodzieżówkę jest to dosyć fajna seria.
W tej części chyba najbardziej przeszkadza mi okładka. Przecież to dziecko wygląda na 12 lat. Mentalnie ci bohaterowie mają dla mnie co najmniej po 20 lat - i tego będę się trzymać.
więcej Pokaż mimo toPonowne mamy do czynienia z szybką, zmieniającą się akcją, trochę refleksji, trochę wzruszeń. Zakończenie niestety kompletnie mnie nie przekonało do siebie.
Ogólnie jak na młodzieżówkę jest to...
Pierwszy tom trafił do ulubieńców poprzedniego roku, a całą trylogię uważam obecnie za moją ulubioną trylogię ever. Ostatni tom przygód drużyny 312 był dla mnie, jedną z najbardziej wyczekiwanych książek tego roku. Miałam ogromne oczekiwania i absolutnie się nie zawiodłam.
Zacznę od tego, że ta książka to definicja bólu i łez. Myślę, że z moich łez mógłby powstać niezły basen. I wcale nie przesadzam, bo na ostatnich pięćdziesięciu stronach, to wyłam jak bóbr. Musiałam robić przerwy w czytaniu, bo przez łzy nic nie widziałam. Jeśli zastanawiacie się, czy tytuł jest adekwatny do zawartości, to potwierdzam. Ta książka to zdecydowanie mój własny koniec.
Czytałam wiele książek z wątkiem found family, ale żaden nie ma podjazdu do tego tutaj. To jest naprawdę istny kosmos. Drużyna 312 to zlepek wyrzutków, których nikt inny nie chciał i na przestrzeni trzech tomów, stali się rodziną. Rodziną, której tak naprawdę nikt z nich nie miał. Byli w stanie oddać za siebie życie, poświęcić się dla reszty zespołu i galaktyki. Nie jestem nawet w stanie ująć słowami, jak bardzo jest to emocjonalne. Musielibyście sami przeczytać, aby zrozumieć, o jakiej zażyłości mówię.
Akcja rozgrywa się tutaj na trzech płaszczyznach czasowych: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Bez obaw, da się w tym wszystkim połapać. Dla mnie to było mega ciekawe, bo po pierwsze uwielbiam wątek podroży czasoprzestrzennych, a po drugie mogliśmy zaobserwować poszczególne konsekwencje działań podjętych przez bohaterów. Ten wątek został, tak dobrze przemyślany. Wszystko nagle zaczęło łączyć się z poprzednimi tomami i znaleźliśmy odpowiedzi na nurtujące pytania. Żeby wam określić skalę tego, to powiem wam tylko, że z pozoru zwykłe przedmioty, które bohaterowie otrzymali w drugim tomie, nagle mają ogromne znaczenie w finałowym. A wyjaśnienie skąd ktoś wiedział, co im się przyda to 🤯❤️🩹
Mamy tutaj dużo scen walki, które przyprawiają nas o szybsze bicie serca. Są one świetnie napisane i przynajmniej ja, widziałam je oczami wyobraźni.
Pojawiły się również nowe wątki romantyczne, które są równie świetne, jak ten Kala i Auri. Oczywiście oni nadal są moim top of the top, ale Saedi i Tyler, depczą im po piętach. Powiem wam tylko tyle, że ich relacja jest bardzo wybuchowa i towarzyszy jej motyw enemies to lovers. Oczywiście jest to młodzieżówka, ale kilka hot 🔥 scen się znajdzie.
Nie można zapomnieć o znaku rozpoznawczym całej tej trylogii, czyli humorze. Jest on fenomenalny i czasami udało mu się zagłuszyć mój ból emocjonalny. Jednak jest go w tej części znacznie mniej z uwagi na wagę wydarzeń.
Jeśli się jeszcze zastanawiacie, czy warto, to nie ma nad czym. Autorzy stworzyli coś genialnego i dopracowanego. Dali nam historię, przy której będziemy się świetnie bawić, ale również uronimy kilka łez.
Drużyna 312 na zawsze w moim sercu ❤️
Pierwszy tom trafił do ulubieńców poprzedniego roku, a całą trylogię uważam obecnie za moją ulubioną trylogię ever. Ostatni tom przygód drużyny 312 był dla mnie, jedną z najbardziej wyczekiwanych książek tego roku. Miałam ogromne oczekiwania i absolutnie się nie zawiodłam.
więcej Pokaż mimo toZacznę od tego, że ta książka to definicja bólu i łez. Myślę, że z moich łez mógłby powstać niezły...
W tej serii jest po prostu wszystko, a w tej części to już w ogóle przepiękna historia i ładne zakończenie.
ZNIERUCHOMIEĆ - ten zabieg na całą stronę to był sztos!
Oczywiście według mnie kilka rzeczy można było by poprawić ale bohaterowie dojrzeli i są mniej irytujące dialogi, przez co całość zyskała. Dalej można przelecieć przez fragmenty nie tracąc fabuły ale... fabuła, akcja i wydarzenia to coś co trzyma naprawdę konkretnie w tej książce <3
W tej serii jest po prostu wszystko, a w tej części to już w ogóle przepiękna historia i ładne zakończenie.
więcej Pokaż mimo toZNIERUCHOMIEĆ - ten zabieg na całą stronę to był sztos!
Oczywiście według mnie kilka rzeczy można było by poprawić ale bohaterowie dojrzeli i są mniej irytujące dialogi, przez co całość zyskała. Dalej można przelecieć przez fragmenty nie tracąc fabuły ale... fabuła,...