Aurora Rising

Okładka książki Aurora Rising Amie Kaufman, Jay Kristoff
Okładka książki Aurora Rising
Amie KaufmanJay Kristoff Wydawnictwo: Knopf Books for Young Readers Cykl: Aurora (tom 1) fantasy, science fiction
480 str. 8 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Aurora (tom 1)
Wydawnictwo:
Knopf Books for Young Readers
Data wydania:
2019-05-07
Data 1. wydania:
2019-05-07
Liczba stron:
480
Czas czytania
8 godz. 0 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781524720964
Tagi:
YA science fiction literatura młodzieżowa
Inne
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Aurora: Koniec Amie Kaufman, Jay Kristoff
Ocena 7,9
Aurora: Koniec Amie Kaufman, Jay K...
Okładka książki Aurora: Pożoga Amie Kaufman, Jay Kristoff
Ocena 8,0
Aurora: Pożoga Amie Kaufman, Jay K...
Okładka książki Aurora: Przebudzenie Amie Kaufman, Jay Kristoff
Ocena 7,5
Aurora: Przebu... Amie Kaufman, Jay K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
68

Na półkach:

Czytając, już od pierwszych stron wiedziałam że ta książka mi się spodoba. Nie sądziłam jednak, że tak bardzo. Czytałam w każdym możliwym momencie.

Z początku ilość bohaterów i dużo różnych stron opowiadania historii było przytłaczające. Nie raz musiałam przykręcić stronę, żeby sprawdzić kto opowiada. Po przyzwyczajeniu się stwierdzam, że cieszę się z tego, że można obserwować akcje oczami wszystkich bohaterów. Sprawia to, że lepiej wczuwamy się w historię, poznajemy i przywiązujemy się do każdego z bohaterów.

Jednak nie może być tak pięknie, albo rzadko jest. Mimo tego, że historia jest świetna to denerwowała mnie Cat, a charakter Aurory był dla mnie mało wyrazisty. Rozumiem, że przespała 200 lat, ale zachowuje się czasem jakby trzeba jej było pomagać że wszystkim (co swoją drogą pokazuje jak bardzo jest zagubiona)

Podsumowując to wsyztsko, uważam że jest to cudna historia z mnóstwem zwrotów akcji. Do końca śledzimy losy nawet nie wiedząc co się stanie. Cała historia jest świetnym science-fiction.

Czytając, już od pierwszych stron wiedziałam że ta książka mi się spodoba. Nie sądziłam jednak, że tak bardzo. Czytałam w każdym możliwym momencie.

Z początku ilość bohaterów i dużo różnych stron opowiadania historii było przytłaczające. Nie raz musiałam przykręcić stronę, żeby sprawdzić kto opowiada. Po przyzwyczajeniu się stwierdzam, że cieszę się z tego, że można...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
79

Na półkach: ,

Nie będę kłamać - podeszłam do tej książki z wysokimi oczekiwaniami. Po tym, co Kristoff zafundował mi z "Wampirzym Cesarstwem" po prostu założyłam, że ta książka też będzie bardzo dobra - i jak pokazuje ocena, nie wyszłam zawiedziona.

Przyznam bez bicia, że początkowo byłam nieco zagubiona między perspektywami tak wielu postaci, ogarnianiem jak wyglądają obecne realia świata, stosunki międzyrasowe, przeszłość bohaterów ale i ich narodów... Ale trwało to dosłownie kilka stron, kiedy mój mózg dostrajał się do lektury. Potem wszystkie informacje były dawkowane w wręcz idealny sposób, dzięki któremu ciągle następował rozwój w jakimś departamencie, a jednocześnie nie czułam przytłoczenia i zagubienia informacyjnego - a to nie jest łatwe do opanowania.

Bohaterowie niesamowicie mi podeszli (no, może z wyjątkiem Tylera, z którym początkowo miałam nieco kosy, ale szybko się jednak do niego przekonałam). Tak różnorodni, barwni, a jednak potrafiący znaleźć wspólny język i komunikować się w sposób, który był naturalny i współgrał z moralami drużyny, z akcją, z wewnętrznymi relacjami... Naprawdę istną przyjemnością było poznawać świat serii Aurora w ich towarzystwie - a zwłaszcza Finian. Skradł moje serce od samego początku i nie ważne, czy była to jego perspektywa, czy też innej postaci, bo tak długo, jak był obecny, jego humor i ogólna aparycja dodawało jedynie historii.

Jak w ogóle chodzi o fabułę to wciągnęła mnie niesamowicie i, mimo przewidzenia kilku elementów, było też kilka zaskoczeń, które, patrząc całościowo, miały sens - i to nie w stylu NIE HINTOWALIŚMY NIGDZIE ABSOLUTNIE NIC WIĘC NIE MOGŁEŚ WIEDZIEĆ, a w takim, że zbierając i zbierając informacje... Wszystko zaczynało układać się w coraz bardziej logiczną całość.

Największym naprawdę zarzutem, jaki miałabym przeciw tej serii, to są wtrącenia łamiące twardą ścianę - gdzie bohaterowie zwracają się bezpośrednio do czytelnika. Osobiście bardzo mi to psuło immersję i nie podobało mi się za każdym jednym razem.

Nie będę kłamać - podeszłam do tej książki z wysokimi oczekiwaniami. Po tym, co Kristoff zafundował mi z "Wampirzym Cesarstwem" po prostu założyłam, że ta książka też będzie bardzo dobra - i jak pokazuje ocena, nie wyszłam zawiedziona.

Przyznam bez bicia, że początkowo byłam nieco zagubiona między perspektywami tak wielu postaci, ogarnianiem jak wyglądają obecne realia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
176
62

Na półkach:

Świetna książka, fantastycznie napisana. Nie wiem dlaczego, ale miałam małe deja vu co do hostorii. Ciekawa jestem czy miał ktoś podobnie. Świat zbudowany genialnie tak jak bohaterowie. Czyta się z wielką przyjemnością.

Świetna książka, fantastycznie napisana. Nie wiem dlaczego, ale miałam małe deja vu co do hostorii. Ciekawa jestem czy miał ktoś podobnie. Świat zbudowany genialnie tak jak bohaterowie. Czyta się z wielką przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
213
43

Na półkach:

• Pierwsze zetknięcie z twórczością Jaya Kristoffa oraz Aurie Kaufman mogę uznać za w pełni udane. Lekkość pióra, przyjemne, zabawne dialogi i bardzo różnorodni, ale dopleniajacy się bohaterowie to idealny przepis na świetną młodzieżówkę SF.
• Choć bohaterowie na początku byli bardzo irytujący- typowo nastoletnie problemy, infantylne zachowanie i kompletna ignoracja powodowały, że przez pierwsze rozdziały ciężko było mi przebrnąć. Nie ukrywam jednak, że przez to, iż było ich tak wielu to moja początkowa niechęć powoli była zastępowana ciekawością.
• Rozwój samej akcji, która momentami pędziła bardzo szybko oraz wyzwania stawiane przed bohaterami sprawiały, że zacząłem ich dażyć mniejszą bądź większą sympatią. I jeśli na początku miałem swoją ulubioną postać, tak na końcu ciężko mi taką wskazać, bo polubiłem wszystkich.
• Sięgając po pierwszy tom Aurory nie spodziewałem się aż tak dobrego SF. Dzięki temu, że świat nie jest mocno złożony i skomplikowany to książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Wątek romantyczny jest bardzo delikatny, ale mocno wyczuwalny.
• Przy pierwszym tomie bawiłem się świetnie i liczę, że drugi utrzyma poziom.

• Pierwsze zetknięcie z twórczością Jaya Kristoffa oraz Aurie Kaufman mogę uznać za w pełni udane. Lekkość pióra, przyjemne, zabawne dialogi i bardzo różnorodni, ale dopleniajacy się bohaterowie to idealny przepis na świetną młodzieżówkę SF.
• Choć bohaterowie na początku byli bardzo irytujący- typowo nastoletnie problemy, infantylne zachowanie i kompletna ignoracja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

Miałam co do tego tytułu duże oczekiwania i mimo wszystko nie zawiodłam się. Science-fiction jest to coś co chce bliżej poznać i zagłębić się bardziej w ten świat.
Chociaż do tego gatunku bliżej mi jeśli chodzi raczej o ekranizację filmowe niż książki staram się być otwarta na różne nowe propozycje. Wracając do Aurory. Początkowo czytanie bardzo mi się dłużyło, nie będę ukrywać. Czułam, że styl jakim posługiwali się autorzy nie był do końca lekki, jako dyslektyk ciężko jest mi zrozumieć niekiedy niektóre słowa tak też w tym przypadku miałam trochę utrudnione zadanie. Pamiętam, że fabuła miała swoje przebłyski napełnione dawką ogromnych emocji! Jako czytelnik wertowałam strony z ogromną przyjemnościom.

Ogromnym fundamentem tego tytułu są niesamowici bohaterowie. Chociaż są oni zlepką wyrzutków radzą sobie naprawdę znakomicie, już nie raz byłam pod wrażeniem sposobów dzięki którym wychodzili z wielu sytuacji cało. Coś czego nie można im ująć to tego, że każdy z nich pogodził się w stu procentach ze swoją sytuacją. Gdzieś tam już od początku każdy z nich usłyszał, że nie jest doskonały ale pomimo tego walczą bez względu na to, że spotkali się z odrzuceniem. Ale czy ich wartość spadła tylko dlatego, że ktoś stwierdził jako iż są gorsi? Nie! Drużyna 312 jest idealnym przykładem tego, że każdy z nas już nie raz został odrzucony ale trzeba walczyć i wychodzić na przekór, bo nie zawsze słowa innych definiują naszą wartość.

Scarlett i Tyler. Więź, która jest pomiędzy nimi to coś niesamowitego! Jako bliźnięta są dla siebie niezwykle ważni co nie raz można było zobaczyć na własne oczy. Autorzy podkreślali, że już od najmłodszych lat byli nierozłączni, dbali o siebie nawzajem i pomimo przeciwności losu darzyli się miłością, która jest jednym z najpiękniejszych darów jakie można dostać od losu. ❤️

Było wiele emocji... Zakończenie całkowicie zmiotło mnie z planszy, zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jeśli mogłabym podsumować. Książka jest warta przeczytania, choćby ze względu na bohaterów czy też niezapomnianą akcje! A kontynuacja jeszcze lepsza...

Miałam co do tego tytułu duże oczekiwania i mimo wszystko nie zawiodłam się. Science-fiction jest to coś co chce bliżej poznać i zagłębić się bardziej w ten świat.
Chociaż do tego gatunku bliżej mi jeśli chodzi raczej o ekranizację filmowe niż książki staram się być otwarta na różne nowe propozycje. Wracając do Aurory. Początkowo czytanie bardzo mi się dłużyło, nie będę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
574
432

Na półkach: ,

Książka nie jest zła, ale nie koniecznie zachwyca. Początek wydaje ciekawy, ale z czasem robi się po prostu nudna.

Książka nie jest zła, ale nie koniecznie zachwyca. Początek wydaje ciekawy, ale z czasem robi się po prostu nudna.

Pokaż mimo to

avatar
83
57

Na półkach: , , , ,

Czysta rozrywka. Idealna na pierwsze spotkanie z SF. Odpowiednik kina superbohaterskiego. Nie ogląda się tego dla warstwy intelektualnej. Trochę przypomina klimatem Strażników Galaktyki. Większość dialogów jak ze szkolnego korytarza w podstawówce, ale strony same lecą i ostatecznie od razu rzuciłam się na drugi tom, bo fabuła mocno wciąga.

Czysta rozrywka. Idealna na pierwsze spotkanie z SF. Odpowiednik kina superbohaterskiego. Nie ogląda się tego dla warstwy intelektualnej. Trochę przypomina klimatem Strażników Galaktyki. Większość dialogów jak ze szkolnego korytarza w podstawówce, ale strony same lecą i ostatecznie od razu rzuciłam się na drugi tom, bo fabuła mocno wciąga.

Pokaż mimo to

avatar
29
17

Na półkach:

To była naprawdę ciekawa przygoda i każda minuta spędzona z załogą Aurory nie była stratą czasu! Bohaterowie są barwni, ciekawi, każdy z nich przedstawia zupełnie inny sposób podejścia do życia. Najbardziej polubiłam Kala, najmniej Cat, chociaż na końcu książki było mi jej żal. Utwór trzyma nas w napięciu, co chwila mają miejsce zwroty akcji, czytelnik nie ma prawa się nudzić. Pomysł dotyczący tego, co na bohaterów czeka na Octavii, przypomina mi trochę "The last of us" I misję z gry "Mass Effect" (Torian). Minusem na pewno jest język powieści - prosty, potoczny, z wulgaryzmami. Narracja też jest nietypowa, bo prowadzona w czasie teraźniejszym. Czasami musiałam kilka razy przeczytać dany fragment, żeby się nie pogubić. I na pewno nie zgodzę się, że książka Kristoffa i Kaufman zasługuje na 2. Daleko mu chociażby do książek Jennifer Armentrout, które na pewno zasługują na najniższą notę. Ale oczywiście każdy ma prawo, żeby wyrobić swoje własne zdanie.

To była naprawdę ciekawa przygoda i każda minuta spędzona z załogą Aurory nie była stratą czasu! Bohaterowie są barwni, ciekawi, każdy z nich przedstawia zupełnie inny sposób podejścia do życia. Najbardziej polubiłam Kala, najmniej Cat, chociaż na końcu książki było mi jej żal. Utwór trzyma nas w napięciu, co chwila mają miejsce zwroty akcji, czytelnik nie ma prawa się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
235
98

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!

Bardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!

Pokaż mimo to

avatar
797
317

Na półkach: ,

Całe życie marzyłeś o Poborze w akademii Aurora. Pragnąłeś tego dnia, przygotowywałeś się i... jeden zbieg okoliczności, mały wypadek sprawił, że nie możesz wybrać zespołu, tylko dostajesz ludzi, których nikt nie chciał, a pierwsza misja okazuję się totalną kaplicą, do czasu, aż znajdujesz tajemniczy ładunek.

Ta historia pochłania, wciąga i daje rzeczywistość, której nie chcemy, a z drugiej strony pragniemy jej jak oddychanie. Bohaterowie to był najciekawszy punkt całej historii. Rozwinięcie czegoś co miało nie istnieć, połączenie gatunków, geniuszy i ich ułomności. Ukazanie drugiej strony ludzkiej natury, bo znalazłam tam ogrom drugiego dna. Zaakcentowanie wad każdego z członków załogi i przerobienie ich w zalety to coś, co rzadko się zdarza, bo autorzy z reguły tworzą bohaterów idealnych, a w tym przypadku mamy po prostu ludzkich, chociaż czasami ze spiczastymi uszami (‘Elfik’ – to przezwisko jest najbardziej urocze; ‘Złotko’ też to i tak ‘Elfik’ wygrywa).

Nie zapominajmy o elementach fantastycznych, tajemniczej mocy, która została wytłumaczona w prosty, oczywisty sposób. Dodatkowo wiara, stwórcy i to podejście ludzi do tego. Bajki okazujące się rzeczywistością. Z drugiej strony wydźwięk filozoficzny naszej całej egzystencji i to na czym my opieramy się w dzisiejszych czasach. Nie spodziewałam się, aż takich rozwiniętych wątków.

Nie zabrakło też pewnych niedociągnięć, mniejszych czy większych szczegółów, których tej historii brakowało to dla mnie ta opowieść była czystą rozrywką. Przy konwersacjach się śmiałam, niekiedy płakałam, a innym razem wstrzymywałam oddech. Co do rozmów i relacji: rzadko zdarzy się przelać humor i zażyłość bohaterów jak w tym przypadku. Tutaj wszystko grało.

Czytając miałam przed oczami Strażników Galaktyki, trochę SW i Prometeusza. Taki galaktyczny zlepek cudowności.

Całe życie marzyłeś o Poborze w akademii Aurora. Pragnąłeś tego dnia, przygotowywałeś się i... jeden zbieg okoliczności, mały wypadek sprawił, że nie możesz wybrać zespołu, tylko dostajesz ludzi, których nikt nie chciał, a pierwsza misja okazuję się totalną kaplicą, do czasu, aż znajdujesz tajemniczy ładunek.

Ta historia pochłania, wciąga i daje rzeczywistość, której...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    849
  • Przeczytane
    380
  • Posiadam
    139
  • 2023
    39
  • 2024
    27
  • Legimi
    21
  • Teraz czytam
    18
  • Ulubione
    18
  • Fantastyka
    17
  • Chcę w prezencie
    11

Cytaty

Więcej
Jay Kristoff Aurora: Przebudzenie Zobacz więcej
Jay Kristoff Aurora: Przebudzenie Zobacz więcej
Jay Kristoff Aurora Rising Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także