Wszystko pochłonie morze
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2021-04-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-04-14
- Liczba stron:
- 412
- Czas czytania
- 6 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328087767
- Tagi:
- syreny morze
- Inne
Kiedyś syreny chodziły pomiędzy śmiertelnikami. Pamiątką tych czasów jest przepis na truciznę, na którą nie ma lekarstwa.
Książę zostaje otruty Pocałunkiem Syreny i zapada w śpiączkę. Arystokrata Leto i jego przyjaciółka, alchemiczka Aletha, łączą siły, by ocalić władcę. Niepewni, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem, próbują znaleźć antidotum i przywrócić porządek w Księstwie.
Czy Aletha zdoła uratować Księcia? Dokąd zaprowadzą Leto poszukiwania zamachowców? Jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zapisane w gwiazdach
Pierwsze, co przyciągnęło mnie do tej książki, to okładka (oczywiście). Barwna, budząca skojarzenia z baśniami i magią. Drugie to nazwisko autorki. Magdalenę Kubasiewicz dobrze zapamiętałam z opowiadania w antologii „Harda Horda”, jednego z ciekawszych w zbiorze. Do dziś żałuję, że „Dokąd odeszły cienie” to zaledwie trzydziestostronicowa historia… Tym razem Kubasiewicz przygotowała coś obszerniejszego.
Głównym bohaterem jest Leto, książęcy faworyt, mag i rycerz, który zostaje zaatakowany. Skrytobójca co prawda spartaczył robotę, jednak już sam fakt podniesienia ręki na jedną z najważniejszych osób w księstwie, prawej ręki władcy, budzi dość spory niepokój. Wkrótce okazuje się, że nie tylko na niego przeprowadzono tego dnia zamach. W Sieldige zaczyna się źle dziać, wypracowana pozorna równowaga wisi na włosku i wielu próbuje skorzystać na zachwianiu dotychczasowego porządku.
Autorka rzuca nas w sam środek wydarzeń. Bez wstępu i bez większego uprzedzenia. Czytelnik czuje się zagubiony i zaniepokojony na równi z bohaterami. Początkowo nie jest łatwo odnaleźć się w przedstawionym przez Kubasiewicz świecie. Stopniowo, strona za stroną, oswajamy się z panującymi w nim zasadami, lepiej poznajemy osoby dramatu, dajemy się wciągnąć w fabułę. Po kilku rozdziałach oderwanie się od lektury stanowi już prawdziwy sprawdzian silnej woli. Akcja rozgrywa się na dwóch przeplatających się miejscach: w pałacu wśród polityki, układów i intryg oraz w Dzielnicy Luster – raczej unikanej, budzącej niepokój części miasta, gdzie rządzą gangi i kapryśna magia. Przedstawicielem pierwszego planu jest Leto i jego żona Erika, księżniczka od lat grająca w polityczne karty. Natomiast Aletha, zielarka i alchemiczka, jest postacią reprezentującą Dzielnicę Luster. Te dwa światy, dotąd ledwie stykające się od czasu do czasu, teraz zostały nierozerwalnie splecione, czy to za sprawą magii, czy przypadku, czy losu zapisanego w gwiazdach. Muszą współpracować, jeśli chcą zachować dawny porządek i uratować siebie nawzajem przed tragicznym końcem w szykującej się wojnie.
„Wszystko pochłonie morze” to nie tylko baśń, choć jej wątek zauważalnie snuje się pomiędzy głównymi nitkami akcji. Podstawową osią fabuły jest walka o władzę, polityka i zagrożona państwowość, gdy nagle zabraknie postaci spajającej wszystkie te składające się na nią cząstki. Nawet rodzinny dramat głównych bohaterów nie jest wolny od politycznych gierek. Decyzje Leto, Alethy, Eriki i ich bliskich, nawet te dotyczące życia, zdawałoby się, prywatnego, w dużej mierze są zależne od aktualnej sytuacji w kraju. Nie bez powodu Aletha nie chce opuszczać Dzielnicy Luster, nieważne, jak bardzo niebezpiecznie by tam było. Nie bez powodu Leto trzyma istnienie Alethy w największej tajemnicy, nawet przed przyjaciółmi, z którymi połączył się starodawnym rytuałem krwi i braterstwa. Nie bez powodu Erika została odrzucona przez ukochanego i poślubiła dużo młodszego, ale dobrze zapowiadającego się arystokratę. Wszyscy są uwikłani w niebezpieczną rozgrywkę, która wymaga wielkich poświęceń, która ostatecznie i tak nie przyniesie oczekiwanej nagrody.
Jeśli więc macie chęć na fantastyczną opowieść o władzy i polityce, o walce o wpływy i poświęceniu dla sprawy, magiczną historię o miłości, tajemnicach i zemście – znaleźliście coś w sam raz. Dajcie się porwać temu nurtowi.
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 561
- 440
- 94
- 28
- 23
- 22
- 19
- 17
- 13
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Rewelacyjna historia, pełna intryg i magii
Rewelacyjna historia, pełna intryg i magii
Pokaż mimo toJak mi się to podobało, jedna z moich ulubionych. Ciekawy świat, wierzenia, legendy. Akcja na końcu wspaniała. Dużo polityki i intryg, cieszę się, że autorka zostawiła odkrycie "kto jest kim" na sam koniec. Romansu tu za bardzo nie znajdziecie, jeśli na tym wam zależy. (Syren jako takich też nie ma, bardziej legendy o nich.) Jest lekko dziwna, niektórych rzeczy nie zrozumiałam, ale mimo to bawiłam się bardzo dobrze. Napewno przeczytam drugi raz, bardzo polecam.
Jak mi się to podobało, jedna z moich ulubionych. Ciekawy świat, wierzenia, legendy. Akcja na końcu wspaniała. Dużo polityki i intryg, cieszę się, że autorka zostawiła odkrycie "kto jest kim" na sam koniec. Romansu tu za bardzo nie znajdziecie, jeśli na tym wam zależy. (Syren jako takich też nie ma, bardziej legendy o nich.) Jest lekko dziwna, niektórych rzeczy nie...
więcej Pokaż mimo toSzczerze, bawiłam się przy tym lepiej niż przy Grze o tron.
Szczerze, bawiłam się przy tym lepiej niż przy Grze o tron.
Pokaż mimo toMagia, ambicja, intrygi, zdrady, zamach stanu, bunty i wrogowie szarżujący granice. A w tym wszystkim miłość braterska/siostrzana oraz niezwykle silne więzi przyjaźni.
Stare legendy, niezwykłe miejsca oraz postacie w pełnym spektrum szarości, bo nikt nie jest krystalicznie biały/dobry, ani jednoznacznie czarny/zły.
Trudne wybory, przysięgi, obietnice, rozpacz i zemsta.
I dość niezwykłe zakończenie.
Ta opowieść w niezwykle plastycznych opisach świata, złożoności postaci i wydarzeń oraz trudnych wyborach podyktowanych różnymi racjami i emocjami, przywodzi mi to na myśl twórczość Agnieszki Hałas, jej plastyczność słowa, wszechświat wyobraźni i właśnie tą złożoność postaci...
Zdecydowanie polecam!
Magia, ambicja, intrygi, zdrady, zamach stanu, bunty i wrogowie szarżujący granice. A w tym wszystkim miłość braterska/siostrzana oraz niezwykle silne więzi przyjaźni.
więcej Pokaż mimo toStare legendy, niezwykłe miejsca oraz postacie w pełnym spektrum szarości, bo nikt nie jest krystalicznie biały/dobry, ani jednoznacznie czarny/zły.
Trudne wybory, przysięgi, obietnice, rozpacz i zemsta.
I...
Wszystko pochłonie morze byłą pierwszą książką Pani Kubasiewicz, którą miałam przyjemność czytać. Wciągnęło mnie bez reszty.
Relacja głównych bohaterów - Leto i Alethy - była naprawdę ciekawa zważywszy na ich skomplikowaną przyszłość, a postać ksieżnej Eriki jest chyba jedną z moich ulubionych w tej książce. Wplecenie w ich wątek wymyślonej legendy na wzór baśni dodało całej historii więcej smaczku.
Świat przedstawiony pełen marynistycznych wątków, symboliki, a nawet klimatu rodem z pirackich sag - wszystko fajnie, ale sama mam niedosyt po poznaniu zakończenia. Motyw przewodnim jest tutaj magia, klątwa i syreny, ale samych mitycznych rybokobiet tutaj bardzo mało.
Dosłownie jedna postać pojawia się w wątku Alethy, a ja mam ochotę poznać bliżej jej historie.
Wszystko pochłonie morze byłą pierwszą książką Pani Kubasiewicz, którą miałam przyjemność czytać. Wciągnęło mnie bez reszty.
więcej Pokaż mimo toRelacja głównych bohaterów - Leto i Alethy - była naprawdę ciekawa zważywszy na ich skomplikowaną przyszłość, a postać ksieżnej Eriki jest chyba jedną z moich ulubionych w tej książce. Wplecenie w ich wątek wymyślonej legendy na wzór baśni dodało...
Ciekawa wersja opowiadania o Małej Syrence. Interesujące zwroty akcji, magia oraz pomysł autorki sprawiły, że jak książka mnie wciągnęła, to nie chciała puścić, póki jej nie skończyłam.
Ciekawa wersja opowiadania o Małej Syrence. Interesujące zwroty akcji, magia oraz pomysł autorki sprawiły, że jak książka mnie wciągnęła, to nie chciała puścić, póki jej nie skończyłam.
Pokaż mimo toMoje pierwsze spotkanie z twórczością pani Magdaleny Kubasiewicz okazało się wyjątkowo udane.
Wszystko pochłonie morze opowiada historię o księstwie Sieldige, gdzie otruto księcia i przeprowadzono zamachy na jego najwierniejszych rycerzy. Kraj może szybko pogrążyć się w chaosie. Arystokrata Letho oraz alchemiczka Aletha muszą współdziałać, aby z jednej strony wyeliminować zamachowców, z drugiej zaś odnaleźć składniki potrzebne do sporządzenia odtrutki dla władcy. Czasu mają niewiele, a niebezpieczeństwa czyhają z najmniej spodziewanej strony…
Chyba największą zaletą tej pozycji są świetnie wykreowani bohaterowie i relacje między nimi. Letho, Aletha oraz księżniczka Erika to postacie prawdziwie z krwi i kości, niejednoznaczne w ocenie, mające swoje wiarygodne motywacje oraz silne i słabe strony. Losy każdej z nich śledziłem z dużym zainteresowaniem.
Zwłaszcza to w jaki sposób Kubasiewicz przedstawiła Erikę zasługuje na najwyższe uznanie, na ten moment to najlepsza postać kobieca w przeczytanych przeze mnie książkach fantasy w tym roku. To naprawdę skomplikowana persona. Erika z jednej strony dba o porządek i stabilność w księstwie, nie wąchając się nawet zabijać w tym celu. Z drugiej strony potrafi być bardzo samolubna i mściwa. Targają nią także emocje wynikające z faktu, że jej niegdyś nadzwyczajna uroda w większości już przeminęła. Na pewno na plus ocenię także wątek małżeństwa Eriki z Letho, dość nietypowego w którym to kobieta jest wyraźnie starsza.
Świat został naprawdę dobrze nakreślony, choć w zasadzie cała akcja ma miejsce w stolicy księstwa i okolicy, to szybko możemy zrozumieć jak działa ten świat i jakie są relacje Seldige z krajami ościennymi. System magiczny nie został specjalnie rozwinięty przez autorkę, ale w ramach powieści jak najbardziej się sprawdza. Na plus oceniam pomysł z obronnymi amuletami, chroniącymi użytkowników przed obrażeniami i wyczerpującymi się po kilku uderzeniach. Scen walki nie ma tu specjalnie dużo, są jednak dobrze zrealizowane.
Jakby nie patrzeć istotną rolę w powieści odgrywa intryga dotycząca otrucia władcy. Wątek ten jest poprowadzony naprawdę dobrze, cały czas trzyma w napięciu i w zasadzie do samego końca nie możemy być pewni kto pociąga za sznurki.
Dużą zaletą dla mnie jest też fakt, że autorka nie oszczędza naszych bohaterów. Absolutnie nie ma tu mowy o jakimkolwiek plot armorze. Nasi protagoniści nie są niezniszczalni, w walkach ponoszą rany i nawet istotna postać może zginąć. A jak już umiera, to martwa pozostaje, historia zaś toczy się dalej.
Naprawdę ciężko mi znaleźć jakieś wady w tej pozycji. Jedyne co przychodzi mi do głowy to fakt, że jeśli nastawiliście się na obecność w książce syren (jak sugeruje okładka) to jest ich tu naprawdę niewiele. To jednak tylko drobny szczegół.
Podsumowując zdecydowanie zachęcam Was, abyście sięgnęli po tę pozycję. Wszystko pochłonie morze to kawał świetnej historii z wciągającą fabułą i bardzo dobrze nakreślonymi postaciami. Ja sam na pewno sięgnę niebawem po inne tytuły od pani Kubasiewicz. Ode mnie zasłużone 9/10.
Ps. Powieść odsłuchałem w aplikacji Empik Go. O ile sam tytuł bardzo przypadł mi do gustu, to mam uwagi do wersji audio. Kaja Walden jako lektorka sprawdziła się średnio, czytała w zasadzie bez jakichkolwiek emocji i zdarzało jej się czasem pomylić. Także raczej polecam zapoznać się z tym tytułem w wersji książkowej.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością pani Magdaleny Kubasiewicz okazało się wyjątkowo udane.
więcej Pokaż mimo toWszystko pochłonie morze opowiada historię o księstwie Sieldige, gdzie otruto księcia i przeprowadzono zamachy na jego najwierniejszych rycerzy. Kraj może szybko pogrążyć się w chaosie. Arystokrata Letho oraz alchemiczka Aletha muszą współdziałać, aby z jednej strony wyeliminować...
Arystokrata Leto wraz z alchemiczką Alethą poszukują lekarstwa dla otrutego władcy. Nie jest to jednak proste, bo trucizną jest Pocałunek Syreny, na który podobno nie ma antidotum. W drodze do celu bohaterowie przeżyją mnóstwo przygód, odbędą wiele walk, odczują skutki magii, a także zetkną się z licznymi dworskimi intrygami.
Książka to przyjemne fantasy z magią, walką, podróżą i intrygą. Tym, co szczególnie zwróciło moja uwagę, był nietypowy wątek romantyczny, który rozdarł moje serce. Autorka nie przejmuje się głównymi bohaterami i rzuca im kłody pod nogi bez sentymentów. To jeden z nielicznych utworów literackich, który sprawiał, iż z nerwów odkładałam go na bok, krążyłam wokół jak mysz koło pułapki z serem, a następnie rzucałam się do ponownego czytania tylko po to, aby ponownie go porzucić na kilka godzin. Ba! Nawet musiałam sprawdzić w połowie czytania jak się zakończy! Zdecydowanie nie tego się spodziewałam. Absolutnie jednak nie żałuję przeczytania tej książki, mimo iż moje złamane serce już nigdy nie wróci do stanu przed nią.
Ocena: syrena ze swoim pocałunkiem.
Arystokrata Leto wraz z alchemiczką Alethą poszukują lekarstwa dla otrutego władcy. Nie jest to jednak proste, bo trucizną jest Pocałunek Syreny, na który podobno nie ma antidotum. W drodze do celu bohaterowie przeżyją mnóstwo przygód, odbędą wiele walk, odczują skutki magii, a także zetkną się z licznymi dworskimi intrygami.
więcej Pokaż mimo toKsiążka to przyjemne fantasy z magią, walką,...
DNF 37%
Nie, nie jest to zła książka, bo widzę tu spory potencjał. Po prostu dla mnie kompletnie nietrafiona i złapałam się na tym, że audiobook leci, ale ja w ogóle go nie słucham. Niestety nie czuję absolutnie żadnej więzi z tą pozycją, nie ma między nami iskry, a ja w sumie nawet nie jestem zainteresowana wydarzeniami.
DNF 37%
Pokaż mimo toNie, nie jest to zła książka, bo widzę tu spory potencjał. Po prostu dla mnie kompletnie nietrafiona i złapałam się na tym, że audiobook leci, ale ja w ogóle go nie słucham. Niestety nie czuję absolutnie żadnej więzi z tą pozycją, nie ma między nami iskry, a ja w sumie nawet nie jestem zainteresowana wydarzeniami.
Książka nie wciągnęła mnie tak jak myślałam, wręcz mnie nudziła. Sama historia była dobra, ale momentami nużąca. Plus za śliczną okładkę, która mnie zachęciła do czytania. Drugi raz bym jej nie przeczytała .
Książka nie wciągnęła mnie tak jak myślałam, wręcz mnie nudziła. Sama historia była dobra, ale momentami nużąca. Plus za śliczną okładkę, która mnie zachęciła do czytania. Drugi raz bym jej nie przeczytała .
Pokaż mimo to