Jesteśmy społecznością, która kocha książki

O wiele lepsza niż tom pierwszy! Nie spodziewałam się kompletnie po Marie Lu tak mrocznej i poplątanej głównej bohaterki i powiem jedni - bardzo mi się taki obrót spraw podoba! Apetyt rośnie w miarę jedzenia i liczę na wystrzałowy finał.

O wiele lepsza niż tom pierwszy! Nie spodziewałam się kompletnie po Marie Lu tak mrocznej i poplątanej głównej bohaterki i powiem jedni - bardzo mi się taki obrót spraw podoba! Apetyt rośnie w miarę jedzenia i liczę na wystrzałowy finał.

Nie do końca wiem, jak ją ocenić, bo z jednej strony bardzo podobało mi się, w jaki sposób została napisana, naprawdę piękny język i wszystko łączy się w całość :)

Ale mam kilka zarzutów:
- nic nie zostało wyjaśnione. Zostały rzucone ogólne opisy, ale brakuje mi wyjaśnienia chociażby systemu magicznego, bo trochę nie trzymało się tu kupy i ogólnie mało jest tej magii. Liczę na to, że drugo tom bardziej to wyklaruje.
- Rozwiązywanie problemów przez dorosłych, czyli ciągłe: "Musisz mi zaufać, później ci wyjaśnię" - za którymś razem już wywracałam oczami, bo później nigdy nie nadeszło.
- Myślałam, że Kornel jest głównym bohaterem, ale gościu dosłownie znika na większość książki i pojawia się znowu pod koniec.

Poza tym - naprawdę dobrze się słuchało, świetna lektorka i czekam niecierpliwie na drugi tom, bo mam naprawdę mnóstwo pytań!

Nie do końca wiem, jak ją ocenić, bo z jednej strony bardzo podobało mi się, w jaki sposób została napisana, naprawdę piękny język i wszystko łączy się w całość :)

Ale mam kilka zarzutów:
- nic nie zostało wyjaśnione. Zostały rzucone ogólne opisy, ale brakuje mi wyjaśnienia chociażby syst...

Rozwiń

Zwiń

Ta książka byłaby fantastyczna, gdyby nie to ciągłe powtarzanie niektórych rzeczy, bo czasami czułam się jak na lekcji podczas czytania podręcznika - a nie chcę się tak czuć, słuchając książki o truciznach! Poza tym naprawdę fajne kompendium wiedzy o najpopularniejszych używanych truciznach, mnóstwo ciekawostek i historii, jak były wykorzystywane na przestrzeni lat (przy niektórych parskałam śmiechem, niektóre mroziły krew w żyłach).

Ta książka byłaby fantastyczna, gdyby nie to ciągłe powtarzanie niektórych rzeczy, bo czasami czułam się jak na lekcji podczas czytania podręcznika - a nie chcę się tak czuć, słuchając książki o truciznach! Poza tym naprawdę fajne kompendium wiedzy o najpopularniejszych używanych truciznac...

Rozwiń

Zwiń

O policji w Polsce i mitach, jakie się nazbierały na ich temat można mówić wiele, ale czy kiedykolwiek słyszeliście o negocjatorach policyjnych? I nie, nie mówię o tych z amerykańskich filmach. Ta książka w bardzo przejrzysty i lekki (biorąc pod uwagę temat) przedstawia zarys pracy negocjatora - mamy trochę historii, jak do tego w ogóle doszło, czym się zajmują i spoko spraw - tych ze szczęśliwym zakończeniem, ale i takich, po których zostaje blizna w sercu. A to wszystko przestawione w taki sposób, że nie sposób się od tej książki oderwać i nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest mi w ogóle potrzebne. Fantastyczna sprawa!

O policji w Polsce i mitach, jakie się nazbierały na ich temat można mówić wiele, ale czy kiedykolwiek słyszeliście o negocjatorach policyjnych? I nie, nie mówię o tych z amerykańskich filmach. Ta książka w bardzo przejrzysty i lekki (biorąc pod uwagę temat) przedstawia zarys pracy negocja...

Rozwiń

Zwiń

Napisana prostym językiem, nie moralizująca, ale dosadnie przypominająca, jak powinieneś się zachować, gdy chcesz komuś pomóc, a kiedy nie wtrącać się w prace innych. Janek Świtała po raz kolejny przedstawia nam niezwykle pożyteczną wiedzę i jest to bez wątpienia jedna z tych książek, które powinno się przeczytać, przekartkować albo chociaż mieć w razie czego na półce, bo to fantastyczne źródło informacji.

Napisana prostym językiem, nie moralizująca, ale dosadnie przypominająca, jak powinieneś się zachować, gdy chcesz komuś pomóc, a kiedy nie wtrącać się w prace innych. Janek Świtała po raz kolejny przedstawia nam niezwykle pożyteczną wiedzę i jest to bez wątpienia jedna z tych książek, któr...

Rozwiń

Zwiń

Nie wiem czemu, ale ja cały czas byłam przekonana, że to jest młodzieżówka, a to jest kryminał paranormalny - czyli połączenie, którego wręcz nie znoszę. O dziwo bawiłam się świetnie, wgryzłam się już od samego początku i byłam ciekawa, co będzie dalej. Chociaż szczerze mówiąc, bliżej jej do fantastyki, niż do kryminału i mam trochę vibe "Jestem Numerem Cztery", który uwielbiam, więc to tylko dodatkowy plus.

Nie wiem czemu, ale ja cały czas byłam przekonana, że to jest młodzieżówka, a to jest kryminał paranormalny - czyli połączenie, którego wręcz nie znoszę. O dziwo bawiłam się świetnie, wgryzłam się już od samego początku i byłam ciekawa, co będzie dalej. Chociaż szczerze mówiąc, bliżej jej ...

Rozwiń

Zwiń

Po pierwsze: po skończeniu drugiego tomu ja wiedziałam, że wypnę się na wydawnictwo i nie będę czekać, aż łaskawie przetłumaczą i wypuszczą (to już nawet nie jest zabawne, to jest po prostu nieśmieszny żart). Po drugie: DRAMATIZED ADAPTATION - byłam mocno sceptycznie nastawiona to tego typu, bo naszych polskich słuchowisk nie znoszę, ale to było... zaskakująco dobre. Bardziej różnorodność głosów, aniżeli ta cała otoczka filmu w głowie, ale mocno doceniam fakt, że odgłosy w tle były W TLE i nie wybijały mnie z rytmu.

Co do samej książki: diable rogaty, jakie to było idealne zakończenie. Po pierwszej trylogii bałam się, że znowu będzie dupa blada, bo tamto zakończenie srogo mnie rozczarowało, ale ja siedziałam uchachana, zachwycona i usatysfakcjonowana. Do pewnego momentu miałam ważenie, że będzie źle, ale jednak autorka wyszła obronną ręką i czy ja moge tylko powiedzieć, że: ORZESZEK! Nie będę spoilerować, ale zbierałam szczękę z podłogi i to jest moja ulubiona postać tutaj, bez dwóch zdań. Świetna przygoda to była, szkoda, że już koniec (chociaż końcówka zostawia furtkę dla kontynuacji... ;))

Po pierwsze: po skończeniu drugiego tomu ja wiedziałam, że wypnę się na wydawnictwo i nie będę czekać, aż łaskawie przetłumaczą i wypuszczą (to już nawet nie jest zabawne, to jest po prostu nieśmieszny żart). Po drugie: DRAMATIZED ADAPTATION - byłam mocno sceptycznie nastawiona to tego typ...

Rozwiń

Zwiń