rozwińzwiń

Nebula '92

Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Talizman Stephen King, Peter Straub
Ocena 6,7
Talizman Stephen King, Peter...
Okładka książki Elektryzujące opowieści Michael Chabon, Michael Crichton, Dave Eggers, Harlan Ellison, Carol Emshwiller, Karen Joy Fowler, Neil Gaiman, Nick Hornby, Stephen King, Elmore Leonard, Kelly Link, praca zbiorowa
Ocena 5,6
Elektryzujące ... Michael Chabon, Mic...
Okładka książki Arcydzieła. Najlepsze opowiadania science fiction stulecia Poul Anderson, Isaac Asimov, Terry Bisson, Ray Bradbury, Orson Scott Card, Arthur C. Clarke, John Crowley, George Alec Effinger, Harlan Ellison, William Gibson, James Patrick Kelly, Ursula K. Le Guin, George R.R. Martin, Larry Niven, Frederik Pohl, Theodore Sturgeon, Michael Swanwick, Harry Turtledove, Robert Charles Wilson
Ocena 7,5
Arcydzieła. Na... Poul Anderson, Isaa...

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
59 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
524
511

Na półkach:

Miasto prawdy zawarte w tej antologii jest po prostu wspaniałe i choćby cała reszta książki była do chrzanu to dla tej jednej minipowieści warto ją przeczytać. Przypomina Huxleja i Orwella przedstawia utopię i antyutopię w jednym. Jest wspaniałą opowieścią wynikającą łzy i trzyma w napięciu o ostatniej strony, czyta się ją jednym tchem. W tej książce oprócz niej znajdują się jeszcze 7 opowiadań, jeden wiersze!! Wiersze sf, kto by pomyślał, że coś takiego uda mi się doczekać i wspaniałe opowiadanie biograficzne o tym jak narodził się konwent sf i co z tego wynikło. Myślę, że Nebula 92 jest pozycją obowiązkową dla fana sfu. Prawdziwa perełka prawdy, fikcji i poezji, czego można chcieć więcej? Polecam.

Miasto prawdy zawarte w tej antologii jest po prostu wspaniałe i choćby cała reszta książki była do chrzanu to dla tej jednej minipowieści warto ją przeczytać. Przypomina Huxleja i Orwella przedstawia utopię i antyutopię w jednym. Jest wspaniałą opowieścią wynikającą łzy i trzyma w napięciu o ostatniej strony, czyta się ją jednym tchem. W tej książce oprócz niej znajdują...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2735
615

Na półkach: ,

Po lekturze antologii mam więcej pozytywnych odczuć niż negatywnych, co jest przyjemną konstatacją. Trzeba przy tym jednak postawić sprawę jasno: z 14 tekstów - w tym 9 prozatorskich - rzeczywiście wartych uwagi są 4 (słownie: cztery),może 5 (słownie: pięć). Czyli ilościowo nawet nie połowa. Choć - z drugiej strony - objętościowo przekraczają połowę, nie ma co więc rozdzierać szat.

Najwartościowsze ze zbioru jest nagrodzone Nebulą za krótką formę (Short Story) opowiadanie Connie Willis "Nawet królowa". Zwięzłe, dowcipne i zarazem lekkie, w dodatku bardzo kobiece, w sposób wdzięczny porusza kwestię miesiączkowania, w przyszłości wytłumionego dzięki rozwojowi technologii i niemalże już zapomnianego.

Równie dobry, także nagrodzony Nebulą - tyle że za dłuższą formę (Novella) - jest najobszerniejszy w zbiorze tekst, "Miasto prawdy" Jamesa Morrowa, notabene redaktora książki. Akcja opowiadania rozgrywa się w położonym gdzieś w rejonie Karaibów mieście, w którym wytępiono kłamstwo, w związku z czym produkty są boleśnie prawdziwie opisywane (bułka z mięsem zamordowanej krowy, zwiędła sałata, rakogenne (papierosy),etc),podobnie zresztą jak odczucia ("chyba cię lubię"). Nie ukryje się żadna zdrada, nie uchowa złodziej czy morderca. Wszystko się zmienia, gdy bohater - tzw. krytyk sztuki, zwany też dekonstruktorem, zajmujący się niszczeniem wszystkich dzieł, które mają w sobie kłamstwo (książki i filmy z wymyśloną fabułą, bajki z fantastycznymi zwierzętami, obrazy nie oddające rzeczywistości) - zostaje postawiony wobec nieuleczalnej choroby syna i decyduje się spróbować zastosować niekonwencjonalną technikę leczenia. Historia ma kilka logicznych mielizn (mimo praktycznie likwidacji religii - są kościoły, procedura dostosowywania dzieci do systemu jest do absurdu brutalna, ale jednocześnie na tyle prosta, że trudno uwierzyć w jej trwałość),jest też chwilami wyczuwalnie pretensjonalna i posiada zbyt wyraźne zapożyczenia z "451° Fahrenheita" Bradbury'ego, ale mocno działa na wyobraźnię, a do tego potrafi wywołać silne emocje. A o to przecież chodzi w pisarskim biznesie.

Doskonały też jest - i mnie osobiście chyba najbardziej tutaj przypadł do gustu - "Oddział lipcowy" S. N. Dyer, obdarzony leciutkim akcentem fantastycznym, ale posiadający świetny klimat i skrzący się niewymuszonym humorem. Rzecz jest o tyle łatwa w odbiorze, że opisuje perypetie lekarki borykającej się z uciążliwymi pacjentami, niedoinwestowaniem oddziału i przepracowaniem, czyli tym, co od lat trapi nasze krajowe szpitale.

Czwarty dobry, gęsty tekst, to "Koniec rzeczy" Gregory'ego Benforda. Sam pomysł może nie jest szczególnie zachwycający - potwierdzenie faktu zaobserwowania rozpadu protonów i wynikające z tego konsekwencje - ale za to realia i owszem: Indie biedne, przeludnione, nękane fanatyzmem, z wypalonym na wiór krajobrazem, dobijane rozmaitymi plagami przywleczonymi celowo bądź niechcący przez znienawidzonych już naukowców z Zachodu.

Ostatnie z wartych uwagi opowiadań to "Góra przyszła do Mahometa" Nancy Kress - z Ameryką wyniszczoną przez kryzys, praktycznie pozbawioną opieki zdrowotnej, z rzeszami wyrzuconych poza nawias społeczny ludzi, traktujących lekarzy - nawet tych niosących bezinteresowną pomoc - jak diabelskich czarowników, niegodnych nawet splunięcia. Wykreowana rzeczywistość jest dość sugestywna, ale zarazem mocno przerysowana i zrobiona pod konkretną tezę - wyolbrzymienie skutków masowych pozwów za lekarskie błędy, co poskutkowało bajońskimi kwotami ubezpieczeń i zawężeniem opieki zdrowotnej do zdrowego genetycznie, bogatego rdzenia skurczonej klasy średniej.

Reszta jest w ten czy inny sposób marna. "Danny leci na Marsa" Pameli Sargent, laureat (!) Nebuli za średnią formę (Novelette),jest nużącą, zbędnie rozwlekłą historią udziału w pierwszym locie na Marsa kandydata na prezydenta USA, pragnącego w ten sposób zdobyć sympatię wyborców. "Okulary Lennona" Paula Di Filippo są przesadnie udziwnione (tytułowe okulary pozwalają dostrzec relacje międzyludzkie) i finiszują w naiwny, niezbyt mądry sposób. Natomiast "Winlandia naszych snów" Kima Stanleya Robinsona (oszustwo ze śladami Wikingów w USA) i "Życie jak układanka z kotami na wysoki połysk" Michaela Bishopa (bohater przypomina sobie swoje relacje z kotami) trudno w ogóle uznać za fantastykę. Do kompletu dochodzą dwie zamierzchłe już publicystyki (fantastyczne literatura oraz film w 1992 roku - choć muszę wyznać, że dzięki tej filmowej trafiłem na zapomnianą perełkę, czyli wzruszających "Spóźnionych na obiad"),lokalne wspominki Frederika Pohla o pierwocinach amerykańskiego fandomu, przeciętne pożegnanie zmarłego we wrześniu 1992 Fritza Leibera (pośród trzech autorów jest m.in. Stephen King) oraz króciutki wiersz Davida Lunde'a. A że nigdy sympatykiem wierszy nie byłem...

Ogólnie więc warto rzucić okiem na "Nebulę '92" - choćby i dlatego, żeby przekonać się, co w roku 1992 najmocniej poruszało środowisko twórców fantastyki Stanów Zjednoczonych.

Po lekturze antologii mam więcej pozytywnych odczuć niż negatywnych, co jest przyjemną konstatacją. Trzeba przy tym jednak postawić sprawę jasno: z 14 tekstów - w tym 9 prozatorskich - rzeczywiście wartych uwagi są 4 (słownie: cztery),może 5 (słownie: pięć). Czyli ilościowo nawet nie połowa. Choć - z drugiej strony - objętościowo przekraczają połowę, nie ma co więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar

Zainteresowałem się nią jedynie ze względu na Stephena Kinga.
Nie warto jednak się starać w jej odnalezieniu bo Stephen nie napisał opowiadania a jedynie artykuł o Fritzie Leiberze dodatkowo napisał go z dwoma innymi pisarzami.

Zainteresowałem się nią jedynie ze względu na Stephena Kinga.
Nie warto jednak się starać w jej odnalezieniu bo Stephen nie napisał opowiadania a jedynie artykuł o Fritzie Leiberze dodatkowo napisał go z dwoma innymi pisarzami.

Pokaż mimo to

avatar
549
43

Na półkach: ,

Tak długo zwlekałem z przeczytaniem opowiadań z niniejszego tomu... Przeleżała na mojej półce ponad 20 lat.
Co prawda część opowiadań nie porwała mnie, mógłbym wręcz powiedzieć że lekko zawiodła, lecz ostatnie opowiadanie na długo pozostanie w mej pamięci.
Tak smutnej historii dawno nie czytałem.

Mimo wszystko polecam.

Tak długo zwlekałem z przeczytaniem opowiadań z niniejszego tomu... Przeleżała na mojej półce ponad 20 lat.
Co prawda część opowiadań nie porwała mnie, mógłbym wręcz powiedzieć że lekko zawiodła, lecz ostatnie opowiadanie na długo pozostanie w mej pamięci.
Tak smutnej historii dawno nie czytałem.

Mimo wszystko polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1807
895

Na półkach: ,

Przede wszystkim powiem, że przeczytane z pdfa i dawno nie widziałam tylu literówek. Podejrzewam, że wynikają one z medium, a wydana książka jest lepsza pod tym względem.
To zbiór bardzo różnych opowiadań i niektóre nie są wiele warte (Danny leci na Marsa, o Vinlandii i to z Indiami),niektóre mają jakieś drobne rzeczy, które przyciągają (Nawet królowa czy tekst Nancy Kress),wstawki o fandomie tylko męczą, bo są przeterminowane i zza oceanu (ale, co kto lubi),wiersz marsjański jest zadziwiająco ciekawy. Warto przeczytać dla Miasta Prawdy, bo koncept i wykonanie są świetne, dla Oddziału Lipcowego (może dlatego, że pracuję w szpitalu. Ale atmosfera jest świetna) i powodu mojego przeczytania tej antologii, polecanego mi Życie jako układanka z kotami na wysoki połysk. To tacy Strugaccy - ja nie wiem o co chodzi, ale goddamit, zajebiste. Nastrój jest świetny, cudowny oraz porąbany. Za wiersz i te trzy opowiadania tak wysoki wynik.

Przede wszystkim powiem, że przeczytane z pdfa i dawno nie widziałam tylu literówek. Podejrzewam, że wynikają one z medium, a wydana książka jest lepsza pod tym względem.
To zbiór bardzo różnych opowiadań i niektóre nie są wiele warte (Danny leci na Marsa, o Vinlandii i to z Indiami),niektóre mają jakieś drobne rzeczy, które przyciągają (Nawet królowa czy tekst Nancy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
4

Na półkach:

Chyba jedna ze słabszych książek autorstwa Kinga jaką czytałem.

Chyba jedna ze słabszych książek autorstwa Kinga jaką czytałem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    210
  • Przeczytane
    100
  • Posiadam
    46
  • Fantastyka
    7
  • Chcę w prezencie
    3
  • Stephen King
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Science Fiction
    2
  • .x Fantastyka (Prószyński i S-ka)
    1
  • Fantasy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nebula '92


Podobne książki

Przeczytaj także