- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Akrobatki” Agi AntczakLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i otrzymaj książkę „Wszyscy zakochani nocą” Mieko KawakamiLubimyCzytać1
- Artykuły„Miasteczko Salem” i „Pingwin” robią wrażenie. Adaptacja Stephena Kinga z szansami na OscaraKonrad Wrzesiński3
- ArtykułyZmiana biegu typowego życiaKsiążka_koc_kot0
Gregory Benford
Uzyskał licencjat z fizyki na University of Oklahoma w 1963 r., a następnie magisterium na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego w 1965; tamże doktoryzował się w 1967 r.
Jako pisarz s-f debiutował w 1965 r. opowiadaniem „Stand-In” opublikowanym w Magazine of Fantasy and Science Fiction. Od 1969 rozpoczął prowadzenie kolumny naukowej w Amazing Stories. Zgodnie ze swoim wykształceniem tworzy głównie hard science fiction. Najbardziej znanym jego dziełem jest cykl „Saga Centrum Galaktyki”, opowiadająca o nierównej walce niedobitków ludzkości ze sztuczną inteligencją.
Powieść „Timescape” (1980) została nagrodzona Nebulą i Nagrodą Campbella. Drugą Nebulę (wspólnie z Gordonem Eklundem) otrzymał za nowelę „If the Stars Are Gods” (1984).
Ma brata bliźniaka, Jamesa (Jima),który jest fizykiem i prezesem firmy Microwave Sciences.http://www.gregorybenford.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Sława to nagromadzenie nieporozumień wokół znanej osoby - stwierdziła Dors.
Przytoczę ci stare dahlijskie powiedzenie - uśmiechnął się Yugo. - Jeśli nie jesteś zadowolony z ogólnej perspektywy, zastosuj w życiu logik...
Przytoczę ci stare dahlijskie powiedzenie - uśmiechnął się Yugo. - Jeśli nie jesteś zadowolony z ogólnej perspektywy, zastosuj w życiu logikę psa. Pieszczoty, częste posiłki, dużo miłości i spania, marzenia o świecie bez pcheł.
1 osoba to lubiNa przykład na niektórych światach, a także w pewnych kręgach na Tarantorze kobiety wychodziły za mąż, a potem były sztucznie utrzymywane pr...
Na przykład na niektórych światach, a także w pewnych kręgach na Tarantorze kobiety wychodziły za mąż, a potem były sztucznie utrzymywane przy życiu. Trwały tak, pół zamrożone, w półśnie. Budzono je co jakiś czas, a bogaci mężowie korzystali z ich usług towarzyskich i seksualnych. Przez ponad pół wieku korzystały z życia, zmieniały miejsca i przyjaciół, jeździły na wakacje, uprawiały seks, ale ich prawdziwy czas skumulowany był do zaledwie kilku lat. Ich mężowie umierali w krótkim - jak to się żonom wydawało - czasie, zostawiając bogate, ledwie trzydziestoletnie wdowy. Takie kobiety były w cenie i to nie tylko z powodu pieniędzy. Były przeważnie młode, lecz wyjątkowo doświadczone dzięki długiemu małżeństwu. Czasami kobiety te odpłacały się tym samym następnym mężom, używając ich do tego samego celu.
1 osoba to lubi