Kobiety i władza. Manifest

Okładka książki Kobiety i władza. Manifest
Mary Winifred Beard Wydawnictwo: Rebis publicystyka literacka, eseje
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Tytuł oryginału:
Women & Power: A Manifesto
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2018-09-25
Data 1. wyd. pol.:
2018-09-25
Data 1. wydania:
2017-11-02
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380624092
Tłumacz:
Ewa Hornowska
Tagi:
feminizm kobiety
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Szklany sufit



228 1 1

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
180 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
6142
3443

Na półkach:

„Ujarzmienie jest paradoksalną formą władzy. Władza potrafi przyjąć znajomą i bolesną formę zewnętrznej dominacji” – Judith Butler, „Psychiczne życie władzy. Teorie ujarzmiania”

Mary Beard jest jedną z lepiej rozpoznawalnych badaczek starożytności, a wszystko przez jej działalność popularyzatorską mającą na celu przybliżenie zwykłym ludziom piękna starożytności i dawnego życia. Ponadto znana jest z filmów o starożytnym Rzymie i Pompejach, a także z programu „Jamie's Dream School” i wielu wywiadów oraz kontrowersyjnych wypowiedzi dotyczących nierówności, wyzysku, a także ataków terrorystycznych. Jej feministyczne spojrzenie ukształtowało się bardzo wcześnie, kiedy odkryła, że nie na wszystkich uczelniach kobiety mają prawo starać się o stypendium, a na tych, na których mają takie prawo, są traktowane lekceważąco. To skłoniło ją do wytężonej pracy i postanowienia, że odniesie sukces mimo tych przeszkód. I udało jej się.

Wnikliwa obserwacja kodów kulturowych, tego, w jaki sposób gender wpływa na to, jak traktowane są określone osoby, stało się inspiracją do przygotowania dwóch ważnych wykładów pozwalających na demaskowanie mechanizmów degradacji społecznej kobiet. „Gdy przygotowywałam oba wykłady, na których oparta jest ta książka, często myślałam o mamie. Chciałam wyjaśnić jej – a także sobie samej oraz milionom innych kobiet wciąż skazanych na te same frustracje – jak głęboko zakorzenione są w zachodniej kulturze mechanizmy, które pozwalają zamknąć usta kobietom, odmawiać im poważnego traktowania i odcinać je (czasem całkiem dosłownie, jak zobaczymy) od środków władzy” (s. 10).

Wystąpienia te były punktem wyjścia do powstania książki „Kobiety i władza”, w której brytyjska badaczka uzmysławia nam, jak bardzo kody kulturowe kształtują naszą codzienność, wpływają na przyznawanie komuś racji, pozwalają degradować niektóre grupy społeczne lub jednostki. Podkreśla, że nie możemy zasłaniać się tym, iż osoby mające określone cechy zasłużyły na gorsze traktowanie. Stawia bardzo ważne pytania: Co zrobić, kiedy owej degradacji doświadcza doświadczona pracowita specjalistka, która gdyby była mężczyzną, byłaby traktowana bardziej poważnie? Profesorka znana z prac dotyczących antyku wchodzi w sferę współczesnych problemów i z wprawą pokazuje, że stworzone przed wiekami idee wciąż są żywe i mimo upływu czasu determinują nasze spojrzenie na możliwości przedstawicieli określonej grupy, których łączy jedynie wspólna płeć. „Jeśli chodzi o niedopuszczanie kobiet do głosu, kultura Zachodnia ma tysiące lat praktyki” (s. 11).

W książce znajdziemy poszukiwania dyskryminacji w początkach twórczości literackiej w kulturze zachodniej. Autorka wyłuskuje przykłady z „Odysei”, „Metamorfoz” Owidiusza, „Biblii” oraz „Mitologii greckiej” i zestawia je ze współczesnymi narzędziami degradacji znaczenia dorobku kobiet. Penelopa zostaje zestawiona z Echem. Autorka zauważa, że w świecie antycznym kobiety mogą zabierać głos jedynie jako ofiary i męczennice, do tego najlepiej przed własną tragiczną śmiercią. Buntujące się i chcące mówić o swojej krzywdzie kobiety karane są utratą głosu, odcięciem języka. Dopuszczalne było też wypowiadanie się w obronie innych kobiet i tylko kobiet. Całość podsumowuje: „W zasadzie, jak ujął to jeden z filozofów w II wieku, »kobieta z równą skromnością winna się wystrzegać w obecności postronnych zabierania głosu, jak zdejmowania szat«” (s. 28).

Mary Beard dostrzega, że ówczesne publiczne przemawianie należy do umiejętności charakteryzujących męskość jako płeć społeczno-kulturową (gender). Bycie mężczyzną w starożytności to nie kult siły, ale roszczenie sobie prawa do mówienia, publicznego przemawiania. „Kobieta przemawiająca publicznie w większości wypadków z definicji nie była kobietą” (s. 31).

Beard podkreśla, że różnice w brzmieniu głosu stawały się pretekstem do przekonywania, że głos kobiet świadczy o tchórzostwie, grozi podważeniem powagi męskiego głosu, a w efekcie osłabieniem stabilności społecznej i politycznej państwa. To podejście do kobiecego głosu jest widoczne również współcześnie. Wyraża się dopuszczaniem do głosu wyłącznie kobiet mających męskie cechy. Razem z autorką mamy okazję wejść w historię patriarchalnych chwytów mających wyeliminować płeć piękną z życia publicznego. Uzmysłowimy sobie, że w XIX wieku odbieranie głosu kobietom traktowano jako ochronę przed zaśmiecaniem i destrukcją języka. Przekonywano, że mowa publiczna kobiet wpłynie na zmianę języka w bełkot, a nawet ośli ryk. Melodyjny głos kobiet postrzegano jako dobry do użytku domowego. Natomiast kobiety walczące o prawo do samostanowienia w debacie publicznej nazywane są natarczywymi, biadolącymi, jęczącymi. „I dotyczy to nie tylko głosu, również twarzy: poorana bruzdami lub pomarszczona oznacza dojrzałość w wypadku faceta, kobiety zaś – »termin przydatności do spożycia minął«” (s. 45).

Odmienne, niepopularne, kontrowersyjne poglądy kobiety traktowane są jako przejaw jej głupoty. Grozi jej się zabiciem, gwałtem, określa obraźliwymi epitetami, zastrasza. I tak trwa to od starożytności, kiedy to kobiety w kulturze greckiej przejmujące władzę pokazywano jako uzurpatorki wprowadzające chaos. Pozbawienie ich władzy i odesłanie na „właściwe im miejsce” przywraca społeczeństwu ład oraz jest sposobem demonizowania dążeń feministek. „Przykra prawda jest taka, że Amazonki były męskim mitem greckim. Jego zasadnicze przesłanie brzmiało: dobra Amazonka to martwa Amazonka albo – nawiązując do okropnego Terry’ego – taka, którą się zawładnie, zaprowadzi do sypialni. U podstaw leżało przekonanie, że mężczyźni mają obowiązek ocalenia cywilizacji przed rządami kobiet” (s. 76).

Bardzo ważnym tematem poruszonym przez brytyjską badaczkę jest brak uznawania własnych osiągnięć przez kobiety i bliskie im środowisko. Pokazuje, w jaki sposób mizoginia wpływa na postrzeganie kobiet przez nie same oraz jak kształtuje ideały, do których mają one dążyć, jakich narzędzi społeczeństwo ciągle używa do „obrony” przed zdobywaniem przez kobiety zbyt dużej autonomii i możliwości decydowania o ważnych społecznie sprawach. Beard te interesujące spostrzeżenia podsumowuje następująco: „Ujmując rzecz inaczej, nie mamy modelu określającego, jak wygląda władcza kobieta, poza tym, że trochę przypomina mężczyznę”. „Kobiety u władzy postrzega się jako przełamujące bariery lub ewentualnie sięgające po coś, do czego nie są w pełni uprawnione” (s. 71).

Autorka porusza też ważną kwestię podziału obowiązków domowych, problemów, które często są przypisane do kobiecych zmartwień, podczas gdy nie zauważa się, że jest to także ważna kwestia dla mężczyzn. W książce nie zabraknie tematu edukacji, kształtowania ideałów, modelów rodziny i pomocy państwa w tworzeniu równych szans.

Zawarte w książce eseje poruszają odmienne problemy, ale oba krążą wokół sposobów dyskryminowania kobiet, wyśmiewania przez zwracanie uwagi na wygląd, ciągłego podważania ich autorytetu oraz kompetencji poprzez stosowanie gróźb i obraźliwych słów. Całość – jak na Mary Beard przystało – jest bardzo lekka, przystępna, napisana obrazowym i dosadnym językiem. Zdecydowanie polecam.

„Ujarzmienie jest paradoksalną formą władzy. Władza potrafi przyjąć znajomą i bolesną formę zewnętrznej dominacji” – Judith Butler, „Psychiczne życie władzy. Teorie ujarzmiania”

Mary Beard jest jedną z lepiej rozpoznawalnych badaczek starożytności, a wszystko przez jej działalność popularyzatorską mającą na celu przybliżenie zwykłym ludziom piękna starożytności i dawnego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    326
  • Przeczytane
    222
  • Posiadam
    50
  • 2019
    22
  • Feminizm
    9
  • 2021
    7
  • 2020
    7
  • 2018
    6
  • Ulubione
    6
  • Historia
    4

Cytaty

Więcej
Mary Winifred Beard Kobiety i władza. Manifest Zobacz więcej
Mary Winifred Beard Kobiety i władza. Manifest Zobacz więcej
Mary Winifred Beard Kobiety i władza. Manifest Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także