![Pacjenci, przestępcy, zbrodniarze](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/11000/11028/4_15409772750.jpg)
![LubimyCzytać - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/33184/1046241-32x32.jpg)
Żyjemy w czasach, kiedy można legalnie umrzeć, ale nie można legalnie się leczyć.
Trzyma go świadomość, że kiedy leki znowu zawiodą i zrobi się gorzej, będzie mógł zapalić. W szpitalu ostatnio lekarka zapytała go zdziwion...
Trzyma go świadomość, że kiedy leki znowu zawiodą i zrobi się gorzej, będzie mógł zapalić. W szpitalu ostatnio lekarka zapytała go zdziwiona: – Pan ma crohna, jakim cudem ma pan takie świetne wyniki krwi? Mateusz wie, jakim „cudem” ma dobre wyniki. Ale jej nie powie. Niech mu da ten zastrzyk w brzuch z biologicznym leczeniem, niech go zakwalifikuje jak zwykle. Może po tym cyklu przyzna się jej, że jest palaczem. Że waży za mało, bo jego choroba wiąże się z niedożywieniem, ale wyniki i ogólną kondycję ma dobre wyłącznie dlatego, że zdecydował się zostać ćpunem.
O marihuanę dla Markusa modlił się ksiądz proboszcz na niedzielnych mszach. Miejscowe siostry zakonne zbierały podpisy pod projektem ustawy ...
O marihuanę dla Markusa modlił się ksiądz proboszcz na niedzielnych mszach. Miejscowe siostry zakonne zbierały podpisy pod projektem ustawy legalizującej marihuanę do celów medycznych. Zbiórkę pieniędzy na jej zakup prowadzili policjanci. Sołtys organizował bale charytatywne i loterie, żeby zebrać jeszcze więcej. Pomagali wszyscy. Niezależnie od religii i przekonań oraz nie bacząc na powszechne antymarihuanowe lęki i fobie.