Znowu pragnę ciemnej miłości

Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pisanie jest tylko dodatkiem. Korespondencja 1946–2011 Krystyna Czerni, Mieczysław Porębski, Tadeusz Różewicz
Ocena 7,0
Pisanie jest t... Krystyna Czerni, Mi...
Okładka książki Braterstwo poezji. Korespondencja, wiersze i inne dialogi 1947–2013 Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz
Ocena 7,2
Braterstwo poe... Czesław Miłosz, Tad...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
266 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
297
100

Na półkach: , ,

Wiersze o tematyce miłosnej czytam chętnie, dlatego z radością sięgnęłam po tomik „Znowu pragnę ciemnej miłości”, czyli zbiór prac osiemnastu polskich poetów i poetek. Za wybór poezji odpowiada Joanna Lech – kilka jej utworów również znalazło się w książce. Soczysty wstęp pisarki przygotowuje czytelnika do podróży po szeroko pojętym romantyzmie i emocjach, jakie budzą w każdym człowieku związki oraz intymność. Od razu ucieszyłam się, widząc w spisie dobrze znane nazwiska, a więc Marię Pawlikowską-Jasnorzewską, Halinę Poświatowską, Tadeusza Różewicza, Annę Świrszczyńską oraz Rafała Wojaczka. To właśnie do twórców z ubiegłego wieku żywię najwięcej sentymentu i to do ich wierszy najczęściej zaglądam, ilekroć mam ochotę na spotkania poetyckie.

Jednak to nie spotkanie ze „starymi przyjaciółmi” mnie ciekawiło, a pierwsze zetknięcie z nowymi autorami. Szczerze przyznaję, że to w poezji w wykonaniu panów odrobinę się zakochałam. Ich ujęcie miłości i tęsknoty zawsze wydawało się „w punkt”, począwszy od Romana Honeta i wstępu do wierszu pt. „trzydzieści pięć”: „jeżeli można całą miłość nazwać, / można też całą w jednej chwili przeżyć”. Bardzo spodobały mi się utwory Jakobego Mansztajna, w szczególności pierwszy z czterech, gdzie podmiot liryczny nie potrafi sobie poradzić z rozstaniem i opuszczeniem przez byłą partnerkę wspólnego mieszkania: „[…] miałem zapytać: co teraz / z kotami, do kogo należą / wspólne książki, wspólne płyty / wspólne życie? śmierć być może / jest lekarstwem, ale nie jest odpowiedzią”. Za co najmniej intrygujące można uznać wiersze Jacka Podsiadła, który – ogólnie rzecz ujmując – barwnie zaklina w nich rzeczywistość. Z kolei Tomasz Różycki w swojej twórczości poetyckiej uspokaja drugą połowę, utwierdza w przekonaniu, że wszystko jest w porządku: „Skoro ty jesteś dziwna i ja jestem dziwny, / to się wspaniale składa, razem zadziwnimy / świat, będą nas pokazywać palcem rodziny”. Marcin Świetlicki poezją oczarowuje duszę: „Kiedy wracam do miasta – to do ciebie wracam. / Miasto po prostu nie istnieje, kiedy / nie ma w nim ciebie […]”.

Zastanawiam się, czy Joanna Lech miała większe trudności (a może nie miała ich wcale?), dobierając wiersze innych poetów, czy zastanawiając się nad tym, co z własnej twórczości umieścić w książce. Dwa utwory sprawczyni tomiku zachęciły mnie do bliższego zapoznania się z jej pracami, choć, patrząc na ogół tekstów, byłam odrobinę zaskoczona, jak chętnie panie umieszczają w swojej poezji zwroty po angielsku: „Ponieważ ty jesteś jak wyważone drzwi i brak wyjścia. / And I want you”. Inny przykład z wiersza Justyny Bargielskiej: „źle jest lgnąć do umarłych? So what”. Urzekła mnie za to prostota w wykonaniu Genowefy Jakubowskiej-Fijałkowskiej, w której czuć ducha Poświatowskiej (również przez brak wielkich liter i znaków interpunkcyjnych): „nawet jeśli mnie nie kochasz / mów mi że mnie kochasz”. Twórczość Marty Podgórskiej ma szansę spodobać się osobom, które wypatrują w poezji szarej rzeczywistości i odrobinę chłodnego podejścia do spraw sercowych. Z pewnością nie powrócę do wierszy takich autorek jak Joanna Oparek oraz Agnieszka Wolny-Hamkało. Nawet po kilkukrotnym przeczytaniu ciągle wydawały mi się nie tyle niezrozumiałe, co po prostu dziwaczne.

Antologie z utworami różnych autorów mają swoje zalety. Za najbardziej istotną uważam możliwość poznania skrawków twórczości kogoś wcześniej nieznanego, co pozwala na późniejsze poszukiwanie kolejnych jego dzieł na własną rękę. W przypadku „Znowu pragnę ciemnej miłości” kilkoro poetek i poetów mnie zainteresowało, kilkoro odrzuciło.

Spodziewałam się po tomiku bardzo klasycznego podejścia do miłości, a jest w nim ukazane całe jej szerokie spektrum, co koniec końców uważam za dobre. Są staroświeckie wzdychania do nagich szyj i dłoni, jest nowoczesne owijanie w bawełnę i jest zwyczajne życie ze zwyczajnymi rozstaniami. Zwłaszcza w tej nowszej poezji zauważyłam dużo prostego pożądania i cierpienia wywoływanego odrzuceniem, za to mało romantycznej tęsknoty i rzeczywistego oddania siebie drugiej osobie. Próżność miesza się w niej często z wrażliwością, współcześni poeci uwagę przywiązują do rzeczy materialnych, podczas gdy twórcy z XX wieku skupiają się na tym, co ulotne i niewidoczne dla oczu; nie do końca potrafią się cieszyć chwilą, która trwa, bo mocno obawiają się, że minie zbyt szybko.

Na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie, jednak osobiście jestem trochę rozczarowana. A może to nie rozczarowanie, a pewne przywiązanie do wygody, jaką oferują tomiki z twórczością jednego autora. Pozwalają na lepsze wczucie się w splot słów jednej osoby, podczas gdy w takim zbiorze jak omawiany otrzymujemy mieszankę różnych doświadczeń i stylów. Coś się spodoba, ale zanim się przetrawi tę treść, na kolejnych stronach są już wiersze, które niekoniecznie trafiają do serca.

Wiersze o tematyce miłosnej czytam chętnie, dlatego z radością sięgnęłam po tomik „Znowu pragnę ciemnej miłości”, czyli zbiór prac osiemnastu polskich poetów i poetek. Za wybór poezji odpowiada Joanna Lech – kilka jej utworów również znalazło się w książce. Soczysty wstęp pisarki przygotowuje czytelnika do podróży po szeroko pojętym romantyzmie i emocjach, jakie budzą w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    337
  • Chcę przeczytać
    290
  • Posiadam
    92
  • 2018
    30
  • Poezja
    25
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2020
    9
  • 2021
    8
  • 2019
    8
  • 2020
    7

Cytaty

Więcej
Tadeusz Różewicz Znowu pragnę ciemnej miłości Zobacz więcej
Joanna Lech Znowu pragnę ciemnej miłości Zobacz więcej
Jacek Podsiadło Znowu pragnę ciemnej miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także