rozwińzwiń

Pogrzeb czarownicy

Okładka książki Pogrzeb czarownicy Artur Baniewicz
Okładka książki Pogrzeb czarownicy
Artur Baniewicz Wydawnictwo: superNOWA Cykl: Saga o czarokrążcy (tom 2) fantasy, science fiction
426 str. 7 godz. 6 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Saga o czarokrążcy (tom 2)
Wydawnictwo:
superNOWA
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2003-01-01
Liczba stron:
426
Czas czytania
7 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
8370541593
Tagi:
powieść fantasy
Średnia ocen

5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
249 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1807
1739

Na półkach: ,

Do drugiego tomu siadałam już z mieszanymi uczuciami. Nie zostawiam książek czy cyklów niedokończonych, pierwszy nie bardzo mi się podobał, ale im dalej w las tym więcej drzew więc powinno być lepiej. No i rzeczywiście, da się przeczytać bez przymuszania się. Historie z zagadką, co prawda nadal tylko super inteligentny Debren Z Dumayki jest w stanie podać sensowne rozwiązanie zagadki, ale jakby tak analizować od końca to poszlaki (słabe, ale zawsze) można odnaleźć w tekście. Nadal za bardzo przegadane za mało akcji. Siłę stanowi możliwość odnajdowania analogii do postaci i zdarzeń literackich oraz historycznych i to z naszej polskiej historii. Czasem też światowej ale w naszej rodzimej interpretacji. To mi się akurat podobało.

Do drugiego tomu siadałam już z mieszanymi uczuciami. Nie zostawiam książek czy cyklów niedokończonych, pierwszy nie bardzo mi się podobał, ale im dalej w las tym więcej drzew więc powinno być lepiej. No i rzeczywiście, da się przeczytać bez przymuszania się. Historie z zagadką, co prawda nadal tylko super inteligentny Debren Z Dumayki jest w stanie podać sensowne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
435

Na półkach:

Kolejny powrót do starych pozycji. Jako że bodajże w zeszłym roku ukazał się tom 4, przed jego lekturą postanowiłem odświeżyć sobie wcześniejsze. I jak na razie trochę szkoda czasu. Czytając przygody Debrana po raz drugi, bardziej mnie irytowały niż bawiły. Drugi tom jest kontunuacją przygód z pierwszego tomu. Cały czas ten sam schemat, współczesna i niedawna historia ubrana w szaty fantasy. Zamiast światłowodów mamy czarowody, itp. Druga część jeszcze bardziej od pierwszej obyczajowa, pod koniec to wręcz się romansidło zrobiło. I niestety humor się przytępił, według mnie jest słabiej niż w pierwszym tomie. Pierwsza historia - nudy. Druga - już lepiej, ale słabo.
Jeśli zderzenie ponownej lektury sagi ze wspomnieniami sprzed dekady i przy trzecim tomie będzie druzgoczące dla Debrena, to ciężko będzie mi się zmobilizować i sięgnąć po tom czwarty.

Kolejny powrót do starych pozycji. Jako że bodajże w zeszłym roku ukazał się tom 4, przed jego lekturą postanowiłem odświeżyć sobie wcześniejsze. I jak na razie trochę szkoda czasu. Czytając przygody Debrana po raz drugi, bardziej mnie irytowały niż bawiły. Drugi tom jest kontunuacją przygód z pierwszego tomu. Cały czas ten sam schemat, współczesna i niedawna historia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
379
9

Na półkach: ,

Jak dobrze mieć w dłoniach książkę wydaną przez starą i dobrą Supernowe. Od razu pojawia się u człowieka sentyment do pierwszego wydania cyklu wiedźmińskiego, mistrza Andrzeja. Ten szary ,ekologiczny papier i jak najbardziej fantasowo-baśniowa okładka. Łezka się kręci w oku. Jednak, gdy już nacieszymy się tym zjawiskiem od strony wizualnej następuje kolejny etap – poznawanie treści. I tu już boleśnie odkrywamy, iż nie tylko szata nie zdobi człowieka, ale i książki choć wizualnie tak podobne, mogą być również tak zasadniczo różne.
U pana Baniewicza bohaterem nie jest wędrowny pogromca potworów, ale czarodziej włóczykij. Nie siedzi on w jednym miejscu, tylko przemieszcza się po świecie i za pieniądze najmuje się do przeróżnych zadań. Debren z Dumayki jest właśnie przedstawicielem takiej profesji. „Pogrzeb czarownicy” to druga część jego przygód. Przyznam, że „Smoczy pazur”, pierwszy tom historii Debrena, przeczytałem dobre kilka lat temu i pozostał mi po nim jedynie strzęp informacji, ale pamiętam wrażenie, które było pozytywne. Rzecz jasna to nie ta klasa co Sapkowski, ale jednak książka przyzwoita. Sięgając więc po tom drugi liczyłem na dobrą rozrywkę, nieskomplikowaną i wciągającą. Jednak zamiast tego była dłużyzna, kuriozalne rozwiązania i zachowania bohaterów i zdecydowanie nazbyt wydumana fabuła. Choć muszę być szczery, opis ten przede wszystkim dotyczy tytułowej powieści „Pogrzeb czarownicy”. W skład całej książki wchodzą bowiem dwie minipowieści – Pogrzeb czarownicy i W połowie drogi. Pierwsza jest naprawdę słaba. Kiepscy bohaterowie, fabuła i zdarzenia dziwaczne oraz przede wszystkim, strasznie drażniące próby przekazania w treści sytuacji i historii z naszego, realnego świata. Czytamy tu o furostradach po których podążają pijani woźnice, jest Rzesza Werhleńska, która swego czasu za przywódcę miała zbrodniarza Dolflera oraz obóz zagłady w Oszwicy dla krasnoludów i Pazrelitów. No i jednym z bohaterów jest nadpoludnik Boebbels. Może przesadzam, ale nie bardzo widzę sensu tworzenia takiej rzeczywistości. Jeżeli autor w swej fantastycznej twórczości, chcę pokazać czytelnikowi, iż wykreowany przez niego świat jest podobny do otaczającego nas, robi to w sposób subtelny i raczej przedstawia wspólne mechanizmy, ludzkie zachowania i tego typu sprawy. Taka narracja o Pazrelitach, SiSmanach etc jest bardzo drażniąca, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż te wszystkie momenty w których bohaterowie rozmawiają o tego typu problemach, nie mają absolutnie żadnego udziału w głównej fabule. Bez nich książka nic nie traci ze swojej treści a przyjemność czytania zdecydowanie wzrosła by gdybych owych elementów nie byłoby.
Jednak tą książkę ratuje druga powieść - W połowie drogi. Tutaj historia jest prosta acz ciekawa. Obok Debrena pojawia się jego miłośc Lenda, mają wspólne przygody, są fajne dialogi, wszystko rozwija się płynnie i logicznie. Przyjemność lektury wzrasta, i aż ciężko uwierzyć, że jedna osoba jest odpowiedzialna za dwie tak różne historie. Zdecydowanie bardziej podoba mi się proza Baniewicza, kiedy skupia się na przygodach Debrena a nie na opisie zjawisk zachodzących w jego świecie.
Podsumowując. Pogrzeb czarownicy to książka bardzo nierówna. Osobiście zalecam przeczytanie jedynie drugiej jej części, czyli powieści W połowie drogi. Sama proza Baniewicza ma naprawdę spory potencjał, tylko, że autor nie do końca go wykorzystuje. Nic zatem dziwnego, że owo tak mile kojarzące się wydanie, jest jedynym które ukazało się o przygodach Debrena. Natomiast historia Geralta z Rivii, nie dawno doczekała się kolejnego, już nawet nie pamiętam którego wznowienia.

Jak dobrze mieć w dłoniach książkę wydaną przez starą i dobrą Supernowe. Od razu pojawia się u człowieka sentyment do pierwszego wydania cyklu wiedźmińskiego, mistrza Andrzeja. Ten szary ,ekologiczny papier i jak najbardziej fantasowo-baśniowa okładka. Łezka się kręci w oku. Jednak, gdy już nacieszymy się tym zjawiskiem od strony wizualnej następuje kolejny etap –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
455
84

Na półkach:

Całkiem niezła książka mocno podszyta humorem i satyrą, ale pozbawiona przesady która często przy takich dziełach psuje wszystko.

Całkiem niezła książka mocno podszyta humorem i satyrą, ale pozbawiona przesady która często przy takich dziełach psuje wszystko.

Pokaż mimo to

avatar
1205
175

Na półkach: ,

Niestety "im dalej w las, tym" bardziej nudna :(

Niestety "im dalej w las, tym" bardziej nudna :(

Pokaż mimo to

avatar
402
326

Na półkach: , ,

Ten tom czytało mi się znacznie lżej niż poprzedni. Może przywykłem, a może po prostu jest lepszy ;) uważam, że jednak to drugie. Debren jest fajną postacią, z normalnymi problemami i dość ostrożnym podejściem do świata. Zaraz zawezmę się za kolejny tom, gdyż mam wrażenie, że "Pogrzeb czarownicy" jest takim faktycznym przejściem pomiędzy pierwszym a trzecim. Czymś w rodzaju mostu nad przepaścią. Czy tak będzie? Wypada się przekonać. Od jutra...

Ten tom czytało mi się znacznie lżej niż poprzedni. Może przywykłem, a może po prostu jest lepszy ;) uważam, że jednak to drugie. Debren jest fajną postacią, z normalnymi problemami i dość ostrożnym podejściem do świata. Zaraz zawezmę się za kolejny tom, gdyż mam wrażenie, że "Pogrzeb czarownicy" jest takim faktycznym przejściem pomiędzy pierwszym a trzecim. Czymś w rodzaju...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1455
259

Na półkach: ,

Cóż można napisać o drugim tomie przygód Derbena??? Z pewnością Baniewicz ma dobre pomysły. Tylko nieestety warsztat literacki trochę kuleje, i pomysły sie rozmywają.
W "Pogrzebie" nie ma już takiego chaosu, jak w "Smoczym Pazurze" - człowiek nie gubi się, czytając dialogi.
Mimo to czasem wieje nudą, opisy bywają przydługie, zawierają zbyt wiele zbędnych szczególów, które tylko hamują tempo akcji.

Cóż można napisać o drugim tomie przygód Derbena??? Z pewnością Baniewicz ma dobre pomysły. Tylko nieestety warsztat literacki trochę kuleje, i pomysły sie rozmywają.
W "Pogrzebie" nie ma już takiego chaosu, jak w "Smoczym Pazurze" - człowiek nie gubi się, czytając dialogi.
Mimo to czasem wieje nudą, opisy bywają przydługie, zawierają zbyt wiele zbędnych szczególów, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
267

Na półkach:

Trochę gorsza od pierwszej części przygód Debrena, ale nadal zaskakuje humorystycznym podejściem do realiów fantastycznego świata!

Trochę gorsza od pierwszej części przygód Debrena, ale nadal zaskakuje humorystycznym podejściem do realiów fantastycznego świata!

Pokaż mimo to

avatar
4975
4766

Na półkach:

Pogrzeb czarownicy nie bardzo mi się podobał, za W połowie drogi już tak .

Pogrzeb czarownicy nie bardzo mi się podobał, za W połowie drogi już tak .

Pokaż mimo to

avatar
42
10

Na półkach: ,

zdecydowanie najlepsza czesc trylogii

zdecydowanie najlepsza czesc trylogii

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    336
  • Chcę przeczytać
    134
  • Posiadam
    98
  • Fantasy
    13
  • Fantastyka
    12
  • Ulubione
    7
  • Chcę w prezencie
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Polskie
    4
  • Audiobooki
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pogrzeb czarownicy


Podobne książki

Przeczytaj także