Franco

Okładka książki Franco Kim Holden
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Okładka książki Franco
Kim Holden
7,4 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Filia Cykl: Promyczek (tom 3) literatura obyczajowa, romans
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Promyczek (tom 3)
Tytuł oryginału:
Franco
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2017-05-24
Data 1. wyd. pol.:
2017-05-24
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380752566
Tłumacz:
Katarzyna Agnieszka Dyrek
Tagi:
literatura amerykańska marzenie odmiana losu powieść obyczajowa przyjaźń relacje damsko-męskie spotkanie uczucie
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1731 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
534
191

Na półkach: , ,

* recenzja pochodzi z bloga www.naksiazki.blogspot.com


Co zrobić, gdy napisało się bestseller?
Książkę, na punkcie której oszalały tłumy; która zainspirowała gro osób do zmiany i na stałe zagościła w ich sercach?
To proste. Napisać kolejną książkę, oczywiście osadzoną w świecie swego hitu, z bohaterami, których każdy już zna i liczyć na to, że historia zatoczy koło, a nasza nowa powieść szturmem zawojuje rynek. Tak zrobiła Jojo Moyes (i całkiem nieźle na tym wyszła) i to samo uczyniła Kim Holden, której "Promyczek" doprowadził do zbiorowej histerii nie tylko młode dziewczęta. I chociaż naprawdę lubię debiutancką książkę Holden; chociaż wylałam przy "Promyczku" nie morza, a oceany łez i chociaż ogromnie doceniam to, co autorka chciała przekazać czytelnikom, to uważam, że wszystko ma swoje granice, a wyciskanie do cna jednej tylko opowieści niekoniecznie jest dobrym pomysłem.
Każda, nawet genialna, historia musi się kiedyś zakończyć.
Problem w tym, że nie każdy o tym pamięta.



Franco Genovese ma wszystko, czego mężczyzna mógłby oczekiwać od życia. Jest przystojny niczym młody bóg, ma zdrowie, pieniądze, piszczące na jego widok fanki i zajęcie, które kocha. Razem z przyjaciółmi za dnia gra w zdobywającym coraz większą sławę zespole, a wieczorami świetnie bawi się w pubach (i klubach). W czasie jednego z takich wyjść ratuje z opresji rudowłosą Gemmę i od razu wie, że nie będzie to zwykła znajomość. Dziewczyna intryguje go i przyciąga niczym magnes, do tego stopnia, że Franco bardzo szybko podejmuje pewną ważną decyzję, która na zawsze może zmienić jego życie.
Nie wszystko jednak można zaplanować, a niektóre przeszkody bywają nie do pokonania.



Jestem zawiedziona.
Zawiedziona, rozczarowana, a już na pewno nie oczarowana. Uwielbiam Promyczka i nieustannie uważam, że Kate Sedgwick to jedna z najlepszych i najsympatyczniejszych książkowych bohaterek, ale przedłużanie w nieskończoność jej historii (czy nawet opieranie na niej innych) jest zupełnie niepotrzebne. Już GUS mocno odbiegał poziomem od pierwszej książki o/z Kate, ale "Franco" został całkowicie odarty z magii, którą tak skrupulatnie wcześniej utkała Holden. To po prostu kolejna historia z nurtu New Adult, których pełno jest na rynku. Nie jest ani odkrywcza, ani rewelacyjna, a już z pewnością nie zapadnie nikomu w pamięć tak, jak miał okazję zrobić to "Promyczek". Franco to do bólu klasyczny bohater powieści skierowanych głównie ku młodym kobietom; to chłopak na wskroś idealny, który ma za zadanie ucieszyć czytelniczki i przywrócić im wiarę w miłość. Jest przystojny, dowcipny, uroczy, ma wielkie serce i kocha uczuciem, które opisują w bajkach. Jest idealny i równie nierealny.
Na plus zasługuje relacja chłopaka z Gusem, jego przyjacielem - tak naprawdę ich wspólne sceny to jedyne momenty, które były w stanie wywołać na mojej twarzy uśmiech i które wzbudziły we mnie jakiekolwiek emocje. Gemma... Gemma miała być charakterystyczna. Miała być pełna pasji, szalona, odważna i niebanalna, a tak naprawdę niczym się nie wyróżnia i idę o zakład, że za cztery, pięć dni nawet nie będę potrafiła przypomnieć sobie jej imienia. Jednak tym, co najbardziej mi przeszkadzało i okropnie nie pasowało do Holden; tym, co sprawiło, że "Franco" jest zwykłym - a do tego, nie będę Was oszukiwać, naiwnym - czytadłem, jest sposób, w jaki Kim poprowadziła związek Gemmy i Franco. No na wszystkich bogów olimpijskich i Percy'ego Jacksona, Kim, naprawdę??! Przywykłam już do tego, że w New Adult nie trzeba długo czekać na stworzenie związku i że wszystko dzieje się tam w tempie iście ekspresowym, ale moi drodzy, "Franco" zawstydziłby samego Speedy Gonzalesa. Akcja toczy się na przestrzeni jednego zaledwie roku (a może i krócej?), a postępy poczynione przez naszych bohaterów w prawdziwym życiu najczęściej zajmują grube lata. I może nie stąpam zbyt twardo po ziemi, może trochę za bardzo wierzę w bajki, ale mimo wszystko nie lubię czytać tak naiwnych, tak totalnie oderwanych od życia historii, które z realizmem mają niewiele wspólnego.
A nawet jeśli bym je lubiła, to od tego jest gatunek zwany "fantastyką", z którym wspomniane wyżej New Adult nie ma nic wspólnego.
A przynajmniej nie powinno.



Gdybym miała stwierdzić czy "Franco" jest powieścią godną polecenia to miałabym z tym nie lada problem. Nie jest beznadziejny, nie jest szczególnie nudny i nie jest głupi, ale zdecydowanie nie jest też czymś, co wyróżnia się na tle innych historii z tego gatunku. To książka na tzw. "raz", do przeczytania i niemal natychmiastowego zapomnienia. I chyba w tym tkwi problem.
Oczekiwałam czegoś na miarę "Promyczka", czegoś, co zmieni mój światopogląd i czegoś, do czego chętnie będę wracać i często cytować.
Oczekiwałam po prostu zbyt wiele.

* recenzja pochodzi z bloga www.naksiazki.blogspot.com


Co zrobić, gdy napisało się bestseller?
Książkę, na punkcie której oszalały tłumy; która zainspirowała gro osób do zmiany i na stałe zagościła w ich sercach?
To proste. Napisać kolejną książkę, oczywiście osadzoną w świecie swego hitu, z bohaterami, których każdy już zna i liczyć na to, że historia zatoczy koło, a...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 621
  • Chcę przeczytać
    1 942
  • Posiadam
    414
  • Ulubione
    119
  • 2018
    69
  • Teraz czytam
    45
  • 2017
    43
  • Chcę w prezencie
    37
  • 2019
    33
  • E-book
    30

Cytaty

Więcej
Kim Holden Franco Zobacz więcej
Kim Holden Franco Zobacz więcej
Kim Holden Franco Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także