Absolwentka Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie. Wraz z mężem mieszka w Ząbkach pod Warszawą. Swój czas spędza pomiędzy pracą zawodową oraz jej największymi hobby, którymi są: pisanie długich opowiadań z gatunku new adult, czytanie horrorów z zombie w tle oraz podróże w najbardziej egzotyczne miejsca świata.
Jej druga książka "Jak powietrze" wydana w 2016 roku przez wydawnictwo OMG Books była nominowana w plebiscycie Książka Roku 2016 w kategorii literatura obyczajowa, romans organizowanym przez portal Lubimy Czytać.http://www.agataczykierdagrabowska.pl
Sięgnięcie po tę książkę i zanurzenie się w tej historii od pierwszych zdań było jak efekt lawiny, której nie sposób zatrzymać. Historia Izy zaciekawiła mnie. Czułem się jakbym trafił do alternatywnej rzeczywistości.
Główną bohaterką jest 33-letnia Iza, której życie zaczyna się sypać. Chcąc je na nowo poukładać opuszcza Kraków i wraca do Warszawy, gdzie w użyczonym od kolegi ze szkolnych lat mieszkaniu planuję na nowo poukładać swoje życie. W bloku, gdzie jeszcze nikt nie mieszka Iza zabiera się za pisanie nowej powieści...
Autorka Agata Czykierda-Grabowska ciekawie zbudowała fabułę. Otrzymałem powieść, która była jakby podzielona na dwie historie – tę realną, która jest obecnym życiem Izy i tę fikcyjną, która jest właśnie powstającą książką. Uważam, że to był świetny zabieg pisarski, gdyż mnie to wciągnęło bez reszty – w pewnym momencie ogrom tajemnic wciągnął mnie "jak odmęty gęstego bagna".
Przez cały czas czytania tej książki towarzyszył mi pewnego rodzaju niepokój – dreszczyk, który opadał na mój kark przeszywając od czasu do czasu moje ciało lodowatym chłodem. Mimo to czytałem, a mnie ogarniała niezrozumiała dla mnie ekscytacja. Całe moje ciało i umysł zdrętwiały.
Książka została mocną osadzona w mrocznym klimacie. Okładka autorstwa Macieja Sysio robi robotę. To właśnie na nią zwróciłem wpierw uwagę i to ona zachęciła mnie, by zainteresować się opisem, a następnie całą historię. Dałem się porwać i... kilka razy wyprowadzić w pole.
Ależ to było ciekawe doświadczenie. Mrok, samotność, tajemnicy i... las. Znalazłem tutaj wszystko to, czego szukam w czytanych książkach. I to zakończenie. Kompletnie się tego nie spodziewałem.
Polecam! Czytaj!
"Zapach świeżych trocin" to historia, która trzyma w napięciu do końca.
Mroczna i fascynująca.
Iza jest wykładowczynią i pisarką.
Jednak aktualnie stoi nad "życiową przepaścią". Dobrze, że znajomy wyciąga do niej pomocną dłoń i pozwala jej zamieszkać w pokazowym mieszkaniu, w budynku, który nie został jeszcze oddany do użytku.
Iza przyjmuje to jako dobrą monetę. Cieszy się, że w ciszy i spokoju przemyśli swoje życie i dokończy powieść.
Jednak życzenia stają się dalekie od rzeczywistości.
Czy Iza podjęła dobrą decyzję?
"Zapach trocin" to mroczna i fascynująca historia. Mamy tutaj dwie historie tą rzeczywistą i tą fikcyjną tworzoną przez Izę które genialnie splatają się ze sobą i wciągają w swój mroczny i tajemniczy świat.
Genialna. Mnie ta historia pochłonęła bez reszty i zmyliła moje tropy.
Ja jestem nią zachwycona.
Polecam. Czytajcie.❤️