Bramy Światłości: Tom 1
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Zastępy Anielskie (tom 3.1)
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2017-01-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-11
- Liczba stron:
- 477
- Czas czytania
- 7 godz. 57 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379642083
- Inne
Pan odszedł i serce świata przestało bić. Królestwo, oparte na solidnej podstawie niebiańskiej hierarchii, musi trwać.
Daimon, jeszcze niedawno wyrzutek i szaleniec, pragnący zniszczyć świat, znów stał się szanowanym, choć niezbyt lubianym Świetlistym, Abaddonem Niszczycielem, w służbie Królestwu. Odwieczna, ulubiona banda uskrzydlonych drani, zabójców i intrygantów na nowo przygarnęła go do swoich wielkich, gorących serc. Alleluja!
Świetlista z dobrego rodu, imieniem Sereda – podróżnik, kartograf, odkrywca – która właśnie wróciła z kolejnej wyprawy, przyniosła Razjelowi, Panu Tajemnic dobrą nowinę. Znane jest miejsce bytności Pana.
Królestwo organizuje ekspedycję badawczą w dzikie i nieznane Strefy Poza Czasem, by rzucić się w wir najbardziej szalonych niebezpieczeństw czyhających gdzieś na najparszywszym zadupiu wszechświata i odnaleźć emanację Światłości.
Dowódcą wyprawy zostaje Tańczący Na Zgliszczach ze śmiercionośną Gwiazdą Zagłady.
Uważajcie na marzenia, skrzydlaci. Czasem spełniają się, jak klątwa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 1 856
- 1 564
- 734
- 83
- 71
- 63
- 36
- 27
- 21
- 19
Opinia
To pierwsze moje spotkanie z twórczością Mai Lidii Kossakowskiej (wiem, chronologiczne czytanie książek nie jest moim atutem), ale jakże rozczarowujące. Zupełnie nie tego się spodziewałem.
Zaczyna się dobrze, bo autorka nakreśla intrygującą główną fabułę - misja, jaka przyświeca ruszającej ekspedycji, brzmi naprawdę interesująco. Niestety pierwszy tom "Bram Światłości" nic więcej już o niej nie powie, racząc nas przeciętnie odtworzonym motywem drogi.
Ktoś wspomina, że Kossakowska raczej nie miała pomysłu na powieść. Też odniosłem takie wrażenie. Jej nowa pozycja posiada zaledwie jedną znaczącą zaletę - oparcie się na mało znanej, hinduskiej mitologii. Co z tego, skoro mimo świata o dużym potencjale, dostajemy tekst pozbawiony tempa i napięcia. "Bram Światłości" nie czyta się płynnie, zgrzytają szczególnie częste porównania (coś jest niczym... jak... jakby... przypomina...), które pewnie miały być poetyckie i barwne, ale tylko nudzą. Skutkują sztucznością, wytracaniem tempa, nadmierną patetycznością oraz wydają się zupełnie zbędne. Użyte dużo rzadziej, może robiłyby większe wrażenie.
Poszczególne wątki związane z podróżą są banalne i niczym się nie wyróżniają. Tworzą prostą, zwyczajną historię, niewartą poznania. Gdyby przeczytał ją czytelnik, którzy rzadko sięga po fantasy, uznałby, że ten gatunek nie ma nic do zaoferowania. Nie sugeruję, że należało tutaj stworzyć odkrywczą fabułę, ale ona nie ma w sobie ani grama napięcia, zdaje się statyczna, mozolna, a zawarte w niej epizody są nieistotne dla głównej treści. Ot, bohaterowie napotykają kłopoty... I tyle, jest pomysł na tom.
Całość kończy się równie słabym zwrotem akcji, który nie, nie zachęca do sięgnięcia po kontynuację. Jedyne, co zachęca, to postać Lucyfera (jedna z ciekawszych osób). Nie losy Daimona, nie losy Asmodeusza, które są grubymi nićmi szyte jak część scen (co ten koń tam wyprawia, na litość boską?), ale właśnie Lucyfer i nadzieja na przejście do głównego, bardziej interesującego wątku. Tylko, czy w drugim tomie do niego przejdziemy, czy może dostaniemy następny zapychacz - oto jest pytanie.
To pierwsze moje spotkanie z twórczością Mai Lidii Kossakowskiej (wiem, chronologiczne czytanie książek nie jest moim atutem), ale jakże rozczarowujące. Zupełnie nie tego się spodziewałem.
więcej Pokaż mimo toZaczyna się dobrze, bo autorka nakreśla intrygującą główną fabułę - misja, jaka przyświeca ruszającej ekspedycji, brzmi naprawdę interesująco. Niestety pierwszy tom "Bram...