Przekład

Okładka książki Przekład Pablo De Santis
Okładka książki Przekład
Pablo De Santis Wydawnictwo: Muza literatura piękna
148 str. 2 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
La traducción
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
148
Czas czytania
2 godz. 28 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Tomasz Pindel
Tagi:
przekład literatura argentyńska kryminał
Średnia ocen

5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
138 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
367
337

Na półkach:

Nudne jak flaki z olejem. Rzuca się w oczy jakaś specyficzna pustka i powierzchowność w opisywaniu stanów emocjonalnych i cech bohaterów.

Nie polecam. Nie doczytałem do końca, bo według mnie szkoda na to czasu.

Może być, jak już jest, ale właściwie, to... słabe.

p.s.
jeśli to ma być "mistrzowski thriller erudycyjny" (jak widnieje na tylnej okładce),to ja jestem... primabalerina balszowo tieatra! :))

Nudne jak flaki z olejem. Rzuca się w oczy jakaś specyficzna pustka i powierzchowność w opisywaniu stanów emocjonalnych i cech bohaterów.

Nie polecam. Nie doczytałem do końca, bo według mnie szkoda na to czasu.

Może być, jak już jest, ale właściwie, to... słabe.

p.s.
jeśli to ma być "mistrzowski thriller erudycyjny" (jak widnieje na tylnej okładce),to ja jestem......

więcej Pokaż mimo to

avatar
1548
694

Na półkach: , , , ,

Minusy:
- Historia taka sobie, dość przewidywalna.
- Początek raczej słaby i niezbyt wciągający.
- Postaci słabo poprowadzone, zaledwie naszkicowane.
- Mnogość postaci sprawia, że w pewnym momencie można się pogubić.
- Pomysł mało oryginalny i pomimo widocznych zapożyczeń od Borgesa czy Cortazara wykonanie nie dorasta mistrzom.
Plusy:
- Dobra książka do przeczytania w autobusie czy pociągu na dłuższej trasie.
- Nadaje się też na wakacyjne czytadło.
- Jest pewna aura tajemniczości związana z językami hermetycznymi.
- Osadzenie akcji w podupadającym hotelu w pobliżu latarni morskiej (jeden z moich ulubionych motywów).
- Osadzenie akcji w Argentynie, daleko na południe od stolicy.
- Pewne analogie z reportażem "Samobójcy z końca świata" (dla tych, którzy czytali).
Z powodu braku oceny 5,5/10, nauczycielskim zwyczajem podnoszę na 6 gwiazdek.

Minusy:
- Historia taka sobie, dość przewidywalna.
- Początek raczej słaby i niezbyt wciągający.
- Postaci słabo poprowadzone, zaledwie naszkicowane.
- Mnogość postaci sprawia, że w pewnym momencie można się pogubić.
- Pomysł mało oryginalny i pomimo widocznych zapożyczeń od Borgesa czy Cortazara wykonanie nie dorasta mistrzom.
Plusy:
- Dobra książka do przeczytania w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
69
10

Na półkach:

Czuję, że nie jestem w stanie dać odpowiednią ilość gwiazdek tej pozycji, ponieważ wydaje mi się, że po przeczytaniu tej powieści czułam zadowolenie, jednak na wspomnienie o niej, nie odczuwam wielkich emocji. Prawdą jest, że czytałam tą historię z zapartym tchem, gdyż naprawdę była wciągająca, jednakże brakowało mi głębszego zarysu postaci. Mogę to argumentować faktem, iż w ostatnich rozdziałach pogubiłam się kto był kim i co zrobił, gdyż było dużo imion, a trudno było mi przypomnieć sobie cokolwiek o każdym z bohaterów. Mimo wszystko lektura ta należy do udanych, dlatego mogę polecić ją tym, którzy szukają czegoś z dreszczykiem emocji, gdyż główna idea tekstu jest naprawdę intrygująca.

Czuję, że nie jestem w stanie dać odpowiednią ilość gwiazdek tej pozycji, ponieważ wydaje mi się, że po przeczytaniu tej powieści czułam zadowolenie, jednak na wspomnienie o niej, nie odczuwam wielkich emocji. Prawdą jest, że czytałam tą historię z zapartym tchem, gdyż naprawdę była wciągająca, jednakże brakowało mi głębszego zarysu postaci. Mogę to argumentować faktem, iż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
50
40

Na półkach: , ,

dla miłośników języków obcych i tłumaczeń, z lekką nadnaturalną nutką. W zasadzie to 5.5/10. ;)
Więcej o książce na blogu multikulturalny: http://wp.me/p7LN97-55

dla miłośników języków obcych i tłumaczeń, z lekką nadnaturalną nutką. W zasadzie to 5.5/10. ;)
Więcej o książce na blogu multikulturalny: http://wp.me/p7LN97-55

Pokaż mimo to

avatar
193
120

Na półkach: ,

Książkę kupiłam zaintrygowana tytułem, dotyczącym zajęcia, które jest moją osobistą pasją, aczkolwiek oddawać się jej osobiście mam przyjemność nad wyraz rzadko. Była na wyprzedaży w Matrasie, więc i cena była zachęcająca. Jest to, by tak rzec, kryminał erudycyjny. Są tu odwołania do pracy tłumaczy, jest i tajemniczy język, znany tylko wtajemniczonym... a każdy wstępujący do grona wybrańców dopuszczenie do sekretu przypłaci życiem.

Książkę kupiłam zaintrygowana tytułem, dotyczącym zajęcia, które jest moją osobistą pasją, aczkolwiek oddawać się jej osobiście mam przyjemność nad wyraz rzadko. Była na wyprzedaży w Matrasie, więc i cena była zachęcająca. Jest to, by tak rzec, kryminał erudycyjny. Są tu odwołania do pracy tłumaczy, jest i tajemniczy język, znany tylko wtajemniczonym... a każdy wstępujący...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
33

Na półkach:

"Przekład" jest oszczędny, podobnie jak inne krótkie historie niektórych południowoamerykańskich pisarzy, na przykład "Severina" Rodriga Rey Rosy. I chociaż nie trzeba wielu stron, aby uwieść czytelnika, to tej konkretnej powieści czegoś brakuje. Ciekawa historia, jeśli rozbudowana, mogłaby służyć za kanwę niesamowitego kryminału, a tęsknota za dawno straconą miłością - okazać się zaczątkiem opowieści o niewykorzystanych szansach. Pablo de Santis zachowuje się tymczasem jak wychudzona modelka - uszczknie tu i tam, nie zaspokajając głodu, tyle że nie swojego, a czytelników.

"Przekład" jest oszczędny, podobnie jak inne krótkie historie niektórych południowoamerykańskich pisarzy, na przykład "Severina" Rodriga Rey Rosy. I chociaż nie trzeba wielu stron, aby uwieść czytelnika, to tej konkretnej powieści czegoś brakuje. Ciekawa historia, jeśli rozbudowana, mogłaby służyć za kanwę niesamowitego kryminału, a tęsknota za dawno straconą miłością -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
670
246

Na półkach:

Niby mamy dawną miłość, klimatyczne nadmorskie miasteczko, tajemnicze zgony i jeszcze bardziej tajemniczy język śmierci. Niby to wszystko powinno trzymać w napięciu i fascynować wprowadzając w niesamowity klimat, a jednak książkę czyta się ot tak. Szybko, bo stron jest mało, ale nie z zżerającą ciekawością. Opis na okładce troszkę za dużo obiecał i przez to książka rozczarowuje.

Niby mamy dawną miłość, klimatyczne nadmorskie miasteczko, tajemnicze zgony i jeszcze bardziej tajemniczy język śmierci. Niby to wszystko powinno trzymać w napięciu i fascynować wprowadzając w niesamowity klimat, a jednak książkę czyta się ot tak. Szybko, bo stron jest mało, ale nie z zżerającą ciekawością. Opis na okładce troszkę za dużo obiecał i przez to książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
231
91

Na półkach: ,

Książka, która w opisie zdawała się całkiem interesująca w rzeczywistości okazała się nudnawa (jak otoczenie w którym rozgrywała się akcja),i jak na thriller (chyba, bo w sumie mało było konkretnych wydarzeń) krótka i mało intrygująca. Więcej wykładów z przekładów w zamian,

Książka, która w opisie zdawała się całkiem interesująca w rzeczywistości okazała się nudnawa (jak otoczenie w którym rozgrywała się akcja),i jak na thriller (chyba, bo w sumie mało było konkretnych wydarzeń) krótka i mało intrygująca. Więcej wykładów z przekładów w zamian,

Pokaż mimo to

avatar
246
227

Na półkach: ,

Wyjątkowo szybko dodaję recenzje kolejnej książki, ale akurat ową książeczkę szybko się czytało (w sumie 2 godziny) i prawie 150 stron do przeczytania. A czy warto?
"Przekład" Pablo De Santis opowiada o trzy dniowej konferencji naukowców na temat języka tłumaczenia itp., na którą zostaje zaproszony również główny bohater - Miguel De Blast. Na tej konferencji spotyka dawnych kolegów i przyjaciół, z którymi nie widział się od około 10 lat. Na tej konferencji spotyka również swoją dawną miłość jak również starego przyjaciela - Nauma (między którymi jest cicha rywalizacja "naukowa"). Konferencja przebiega bez zarzutu do momentu gdy jeden z naukowców "popełnia samobójstwo". Od tego momentu wszystko przybiera szybszy obrót. Wszyscy, którzy brali udział w konferencji zastanawiają się, co spowodowało śmierć ich kolegi oraz czy i oni sami nie zostaną ofiarami "morderstwa". W między czasie zostają jeszcze znalezione dwie martwe osoby oraz niedoszłego topielca, którego udało się w porę uratować. Co łączy wszystkie ofiary i co próbuje ukryć Naum przed swoim przyjacielem i przed policją? To już musicie sami przeczytać.
A czy warto? Szczerze mówiąc i tak i nie. Jeśli chodzi o szybkość czytania to i owszem można ją polecić, bo jak nie wiadomo jak spędzić około 2 godzin w ciągu dnia, to ta książka jest idealnym "zapychaczem". A jeśli chodzi o akcję? Tematyka niby fajna (językoznawstwo, starożytne języki, itp.),z tajemniczymi zgonami w tle.A jeśli chodzi o sprawców tych zbrodni to można szybko się zorientować kto, a może inaczej - co za tym idzie. Ja oczekiwałam, że jednak akcja książki będzie trzymała w napięciu i zagadka nie zostanie ujawniona od razu. A tak już od początku można domyślać się, kogo i co można powiązać ze śmiercią trzech osób. Oczekiwałam większej tajemnicy, zagadki, nieoczekiwanego zwrotu akcji,itp.
A jeśli chodzi o techniczne strony książki, to już nie jest z tym źle. Język, którym jest pisana jest prosty, co sprawia iż szybko się ją czyta, mimo wszystko sprawia, że chce się ją czytać. Nie zauważa się nawet kiedy dobrnęło się do końca.
A czy warto? Tak jeśli nie wiesz, co zrobić ze sobą przez prawie 2 - 3 godziny oraz dla zrelaksowania umysłu przed trudniejszą lekturą. Mimo wszystko fajnie się ją czyta.

http://swiatwidzianyksiazkami.blogspot.com/

Wyjątkowo szybko dodaję recenzje kolejnej książki, ale akurat ową książeczkę szybko się czytało (w sumie 2 godziny) i prawie 150 stron do przeczytania. A czy warto?
"Przekład" Pablo De Santis opowiada o trzy dniowej konferencji naukowców na temat języka tłumaczenia itp., na którą zostaje zaproszony również główny bohater - Miguel De Blast. Na tej konferencji spotyka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Ledwo się rozkręca i już po książce... Ale szczerze to nie angażuje, nuży, nie służy nikomu i niczemu. Nie polecam

Ledwo się rozkręca i już po książce... Ale szczerze to nie angażuje, nuży, nie służy nikomu i niczemu. Nie polecam

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    186
  • Posiadam
    89
  • Chcę przeczytać
    49
  • Teraz czytam
    4
  • 2011
    4
  • Ulubione
    3
  • 2012
    3
  • Kryminały
    2
  • Literatura iberoamerykańska
    2
  • Literatura argentyńska
    2

Cytaty

Więcej
Pablo De Santis Przekład Zobacz więcej
Pablo De Santis Przekład Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także