Pani Einstein
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- The Other Einstein
- Wydawnictwo:
- Znak Horyzont
- Data wydania:
- 2017-01-09
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-09
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324041770
- Tłumacz:
- Natalia Mętrak-Ruda
- Tagi:
- Mileva Marić Einstein biografia fizyka geniusz
- Inne
Czy miłość może w nim przetrwać?
Jesień 1896 roku. Mileva ma dwadzieścia jeden lat i jako jedna z pierwszych kobiet rozpoczyna studia fizyczne na uniwersytecie w Zurychu. Uważa, że jej kalectwo przekreśla szanse na miłość. Postanawia w pełni poświęcić się nauce. Jest nieprzeciętnie inteligenta, ambitna i zamierza wiele osiągnąć.
Studiujący z nią Albert zakochuje się w jej niezwykłym umyśle i niedoskonałym ciele. W ich małżeństwie jest miejsce nie tylko na miłość, ale też na wspólną pasję.
Kilkanaście lat później świat zachwyca się odkryciami Einsteina. Nikt nie pyta jak ich dokonał, nikt nie wspomina o Milevie.
Wciągająca i poruszająca historia żony Einsteina, genialnej fizyczki, której wkład w naukę został zapomniany. Kim była i dlaczego nic o niej nie wiemy?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Fikcyjna prawda
„Pani Einstein” jest debiutancką powieścią Marie Benedict. Chociażby przez to, że jest to pierwsza książka jej autorstwa, nie oczekiwałam dużo. Wymagań nie miałam też przez fakt, iż o realnej pani Einstein, czyli Milevie Marić, tak naprawdę nic nie wiedziałam (na czele z informacją o tym, że taka osoba w ogóle istniała...).
Dwudziestojednoletnia Mileva Marić należy do grona pierwszych kobiet, które zdecydowały się studiować „męski” kierunek – fizykę. Nie jest traktowana poważnie zarówno przez wykładowców, jak i przez kolegów z roku, z wyjątkiem jednego – Alberta Einsteina. Mężczyzna dostrzega w Milevie osobę godną do dzielenia pasji oraz współpracy przy projektach naukowych.
W „Pani Einstein” wątek odkrycia teorii względności ma znaczenie, jednak jest tak naprawdę tylko tłem wydarzeń. Na pierwszym planie zostaje przedstawiona codzienność Einsteinów – ich relacje, spotkania towarzyskie, problemy. Nie do końca wiadomo, czy wydarzenia opisane w książce są prawdziwe, ponieważ tak naprawdę nie zostało wyjaśnione, jak potoczyła się historia Milevy i Alberta. Sytuacje przedstawione w „Pani Einstein" wprawdzie są uważane za prawdopodobne, jednak przez brak możliwości potwierdzenia ich, nie można powiedzieć o książce, że jest ona oparta na faktach. Sama autorka przyznaje, iż powieść jest próbą odpowiedzi na pytanie „co by było gdyby” w oparciu o nieliczne, dostępne źródła, takie jak listy, które Albert i Mileva wysyłali do siebie po ślubie. Niemniej, historia przedstawiona przez Marie Benedict satysfakcjonuje mnie, ponieważ jest ona napisana wartko, a wydarzenia tworzą spójną, prawdopodobną powieść o związku nieprzeciętnie inteligentnej pary.
Przyznam szczerze, że postać Milevy w pewnym momencie zaczęła mnie irytować do tego stopnia, że musiałam się zmusić do kontynuowania lektury. Zastanowiłam się dłużej nad tym odczuciem i zreflektowałam się, co było jego przyczyną. Powodem niechęci stała się przemiana głównej bohaterki – z młodej kobiety, dążącej do realizacji celów, zamieniła się w kurę domową i służącą Alberta, której ambicje zostały „przygaszone” na skutek źle podjętych w życiu decyzji.
Historia zawarta w „Pani Einstein” pokazuje, iż wybitni ludzie nie są doskonali w każdej sferze życia – tak samo mają problemy, wątpliwości i to nie tylko na stopie naukowej. Marie Benedict na podstawie historii Milevy zwraca uwagę na to, że wielkie odkrycia powstają tak naprawdę w codzienności, spychając na bok inne priorytety, które można bezpowrotnie zniknąć. A przecież nie tylko „wielkie umysły” w pogoni za sukcesem mogą utracić w życiu coś cennego.
Katarzyna Irzyk
Oceny
Książka na półkach
- 1 557
- 1 123
- 221
- 43
- 30
- 25
- 18
- 18
- 16
- 14
Opinia
„Pani Einstein” to powieść, która bardzo mnie zaskoczyła. Mało wiedziałam o samym Albercie Einsteinie, a co dopiero o tym, że miał żonę, a nawet dwie! Ta książka opowiada o pierwsze. Miała na imię Mileva Maric. Była serbską matematyczka i fizyczką, która niewątpliwie dużo wniosła do pracy naukowej swojego męża Alberta. Podobno on sam powiedział kiedyś, że potrzebuje Marić, ponieważ rozwiązuje ona matematycznie problemy, które napotykają w swoich badaniach. Dlaczego, więc nigdy nikt o niej nie mówi? Dlaczego bezpowrotnie przepadła na kartach historii? Może sam Albert nie chciał ujawnienia całej prawdy? Bał się, że męskie grono naukowe nie przyjmie poważnie pracy podpisanej kobiecym imieniem? Przekonajcie się sami!
Od razu zaznaczam, że autorka zwracam nam uwagę: nie napisała tej powieści, by oczerniać czy pomniejszać pracę Alberta Einsteina. Zrobiła to, by ludzie, tacy jaki i ja, poznali ta silną kobietę, która była jego żoną i żyła z jego umysłem na co dzień.
Przyznam, że książka to po części fikcja literacka, jednak poruszyła mnie. Czytamy na każdej stronię tej książki o niezbyt łatwym i przyjemnym życiu Milevy, która od dzieciństwa zmagała się z brakiem zrozumienia oraz choćby odrobiny współczucia. Kulała, ponieważ jako noworodek doznała urazu stawu biodrowego, przez które nigdy nie powróciła do pełnej sprawności. Była geniuszem matematycznym i także kobietą, także bardzo trudno było jej się odnaleźć w męskim świecie nauki. A może to jej koledzy nie mogli zaakceptować, że ich koleżanka jest równie, lub bardziej, mądra jak i oni?
Straciła córkę Lieserl, która jako niemowlę zmarła na szkarlatynę. Dziś to nieprawdopodobne, lecz jeszcze kilka dekad temu ta choroba zbierała tragiczne żniwo wśród dzieci. Aż strach pomyśleć, co wydarzy się, gdy świat przejmie grupa antyszczepionkowców! Ale tu nie o tym…
Albert Einstein została przedstawiony w innym świetle, bo w życiu prywatnym to całkiem nowe oblicze, inne niż znamy do tej pory. Oczywiście, pewnie nie wszystkie wydarzenia opisane w powieści były prawdziwe, lecz na pewno prawdopodobne. To dobry zabieg, bo wiele osób ciekawi życie codzienne sławnych i lubianych, więc czemu nie „podglądnąć” trochę Geniusza, wielkiego uczonego, który bezpowrotnie odmienił nasze postrzeganie świata fizyki? I poznać jego żonę, która była mu bardzo oddana, nawet do tego stopnia, że nie naciskała na podpisanie artykułu o „Jej” teorii względności swoim nazwiskiem.
Na pewnej stacji telewizyjnej premierę ma serial „Geniusz” opowiadający o Albercie oraz Milevie. Polecam, by dopełnić sobie obraz tego małżeństwa, ich relacji i trosk.
Jeśli jesteście ciekawi jak skończyła się historia panny Maric i chcecie poznać ten względny obraz cudownej i wytrwałej kobiety to przeczytajcie „Panią Einstein” Marie Benedict.
Polecam jako prezent na dzień matki i na inne okazje, nie będziecie żałować!
PS: Nie ukrywam, że moja ulubiona sceną jest ta, gdy Mileva rozmawia z naszą polską noblistką Marią Curie-Skłodowską:)
„Pani Einstein” to powieść, która bardzo mnie zaskoczyła. Mało wiedziałam o samym Albercie Einsteinie, a co dopiero o tym, że miał żonę, a nawet dwie! Ta książka opowiada o pierwsze. Miała na imię Mileva Maric. Była serbską matematyczka i fizyczką, która niewątpliwie dużo wniosła do pracy naukowej swojego męża Alberta. Podobno on sam powiedział kiedyś, że potrzebuje Marić,...
więcej Pokaż mimo to