Jest kilka teorii, dlaczego Leonardo da Vinci namalował portret Mony Lizy, a Jeanne Kalogridis zgrabnie i zaskakująco łączy je w swojej powieści.
Choć czasem gubiłam się w zawiłościach polityki i spisków to jednak książka była tak wciągająca, że nie sposób było się od niej oderwać. Wartka akcja, fantastyczni barwni bohaterowie, zarówno ci fikcyjni jak i historyczni.
Gorąco polecam.

Jest kilka teorii, dlaczego Leonardo da Vinci namalował portret Mony Lizy, a Jeanne Kalogridis zgrabnie i zaskakująco łączy je w swojej powieści.
Choć czasem gubiłam się w zawiłościach polityki i spisków to jednak książka była tak wciągająca, że nie sposób było się od niej oderwać. Wartka akcja, fantastyczni barwni bohaterowie, zarówno ci fikcyjni jak i historyczni....

Książka strasznie mnie wciągnęła. Czytałam nie mogąc się wręcz od niej oderwać. Krótki opis na okładce nie przygotował mnie na tak wciągającą opowieść. Florencja, Medyceusze, Savonarola, Leonardo da Vinci i inne znane z historii postacie, które żyją w tym czasie - wszystkie łączy główna bohaterka - młoda Liza, która pokazuje wszystkie wydarzenia ze swojej perspektywy. Książka napisana jest bardzo lekko, tak że czyta się ją przyjemnie, ale z drugiej strony nawet nie zauważa się upływu czasu. Tak czy inaczej bardzo polecam.

Książka strasznie mnie wciągnęła. Czytałam nie mogąc się wręcz od niej oderwać. Krótki opis na okładce nie przygotował mnie na tak wciągającą opowieść. Florencja, Medyceusze, Savonarola, Leonardo da Vinci i inne znane z historii postacie, które żyją w tym czasie - wszystkie łączy główna bohaterka - młoda Liza, która pokazuje wszystkie wydarzenia ze swojej perspektywy....

Florencja XV wieku. Krwawe walki o władzę pomiędzy wielkimi rodami Medyceuszy i Pazzich. Szalony kaznodzieja Savonarola, który mąci umysły ludności Florencji. A w tym wszystkim młoda kobieta, mona Liza, której życie jest usłane cierpieniem. Najpierw przeżywa śmierć ukochanej matki. Jej pochodzenie jest poddane w wątpliwość. Zakochuje się w Medyceuszu, traci ukochanego, jest zmuszona do drugiego małżeństwa, staje się więźniem we własnym domu, traci bliskich. W tajemnicy pozuje wielkiemu artyście, jakim jest Leonardo da Vinci.
Powieść jest pełna tajemnic, które rozwiązują się w trakcie lektury.

Florencja XV wieku. Krwawe walki o władzę pomiędzy wielkimi rodami Medyceuszy i Pazzich. Szalony kaznodzieja Savonarola, który mąci umysły ludności Florencji. A w tym wszystkim młoda kobieta, mona Liza, której życie jest usłane cierpieniem. Najpierw przeżywa śmierć ukochanej matki. Jej pochodzenie jest poddane w wątpliwość. Zakochuje się w Medyceuszu, traci ukochanego, jest...

Wciągające spotkanie z czasami Medyceuszów...podróż w czasy Leonarda...Michała Anioła...dla pasjonatów historii.

Wciągające spotkanie z czasami Medyceuszów...podróż w czasy Leonarda...Michała Anioła...dla pasjonatów historii.

Akcja książki toczy się w XV wieku we Florencji, rządzoną przez Medyceuszy - pokoleniowej rodziny bankierów.
Od pokoleń też toczą wojnę z drugą rodziną tej samej profesji o względy papieskie i władzę. Nie brakuje w niej oszustw, kłamstw, spisków, namiętności czy zazdrości, które często są przyczyną krzywdy dokonywanej na drugim człowieku czy zbrodni. Człowiek porzucając podstawowe zasady moralne, porzuca też hamulce, które trzymają go w ryzach zdrowego rozsądku. XV wiek to czasy trudne jeśli chodzi o spojrzenie na człowieka bez względu na jego pochodzenie. Trudno wyzbyć się uprzedzeń i poglądów narzuconych z góry.
W książce oprócz różnych wątków dotyczących brutalnej walki o władze i spsosobu likwidacji wrogów, znajdziemy wątek główny dotyczący tytułowej bohaterki mianowicie Mona Lizy i kulisów jej życia oraz namalowania jej portretu przez samego mistrza Leonardo Da Vinci.

Czemu miał służyć ten portret, czy był tylko zachwytem artysty nad pięknem kobiecej urody czy chodziło o coś więcej?

Akcja przybiera na sile gdy dochodzi do zabójstwa jednego z członków obecnej władzy. Czy wpłynie to na obecną władze? Na pewno.
Czy zemsta zdoła odkupić ból pokrzywdzonych? Przeczytaj zamiast oczekiwać odpowiedzi leniuszku!
Postać zamordowanego nie znika z kart książki w chwili śmierci, tak jak nie znika ktoś kto umiera gdy mamy go w pamięci i sercach. Co Gulliano (brat Wawrzyńca)zostawił po sobie? Tego dowiemy się w dalszej części, odkrywając pomału wszystkie tajemnice tej okropnej zbrodni jak i powiązane z nią demony przeszłości.

Kościół za sprawą młodego mnicha zaczyna głosić nieuchronny koniec świata, który ma poprzedzić potężny gniew Boży jako kara za grzechy ludzkości, zwłaszcza Florencji. Krytykuje on obecną władzę, bogactwo, umiłowanie do zbytku czy inne zachowania, które znacząco odchodzą od normy tj. homoseksualizm. Ludzie z różnych klas społecznych jest zachwycona tymi kazaniami, tłumy podczas każdej Mszy wylewają się z kościoła, by słuchać go z rozrzewnieniem. Wierni jak zahipnotyzowani wpatrzeni, wsłuchani są w tego niepozornego mnicha, który potrafi wywrzeć na nich silne wrażenie i przekonać ich do głoszonych przez siebie "prawd".
Co z tego wyniknie?
Nic dobrego zwłaszcza, że wpływy fanatycznego kaznodziei przybierają na sile.
Czas pokaże czy jest tylko marionetką w rękach bardziej wpływowych ludzi, czy naprawdę zależy mu na dobru Florencji.

Młoda bohaterka będzie musiała szybko wziąć odpowiedzialność za swoje życie i przyjdzie jej zmierzyć się z trudnymi decyzjami, od których będzie zależał jej przyszły los.

Czy zabroniona miłość, tak sprzeczna z obowiązującymi konwenansami uzyska aprobatę osób decyzyjnych, stanowiących piecze nad młodymi?

Wyrzuty sumienia za dawne zbrodnie i krzywdy nie dają o sobie zapomnieć, przybierają na sile. Konsekwencje dawnych grzechów ciągną się za nami, zostawiając przykre ślady.

Wpuszczony w ruch kołowrotek zdarzeń już nie daje się zatrzymać, dopóki wszystkie
części układanki niczym plastry, nie wpasują się na nowo w krwawe rany okrutnej przeszłości.

Nasza Mona Liza będzie musiała zmierzyć się z wszystkimi tymi tajemicami skrywanymi przez lata co będzie trudne w tych nie pewnych czasach, które nastały we Florencji.
Czy nie jest tak, że dziedziczymi problemy naszych rodziców i popełniamy ich błędy?
A może to sytuacja, niezależna od nas stawia nas pod ścianą i nic już nie możemy zrobić...
Czy Liza stanie się dziedziczką życia przepełnionego tajemnicami i bólem, jakim żyła jej matka? No raczej. Ale z tą różnicą, że będzie miała czas i szansę by zmienić bieg losu.
Jesteśmy więźniami przeszłości, przeszłości, w której nie rozstrzygnięto wszystkich spraw do końca. W obliczu nie pewnych i niebezpiecznych czasów nowe pokolenie musi wziąć odpowiedzialność nie tylko za siebie ale przede wszystkim za bliskich dla uczczenia pamięci poległych i dla dobra sprawy.

Gdyby powstał film na bazie tej książki z przyjemnością bym go oglądnął. Książka miała aspiracje do stania się wybitnym dziełem w swoim gatunku tak popularnym jak książki pana Browna (nie jestem ich fanem) ale czegoś zabrakło, tej nutki geniuszu, rozwinięcia bardziej charakterystyki postaci może.
Niektóre zagadki można z wyprzedzeniem odgadnąć nim wspomni je sam autor a niektóre wprowadzają przyjemne zamieszanie w naszym umyśle.
Nie oceniam książki w skali od 0-10 bo chyba każdy w niej znajdzie swoje dobre jak i złe momenty. Anj na chwilę nie żałuję, że wziąłem tę książkę do ręki i dziękuję autorce za film jaki powstał w mej głowie gdy ją czytałem.

W książce tej znajdziemy: miłość, namiętność, tajemnice, nienawiść, zemste, cierpienie, ból, szczęście, smutek, tęsknote, wiare, fanatyzm, wyrzuty sumienia i szacunek. Czy trzeba kuźwa czegoś więcej?!

Akcja książki toczy się w XV wieku we Florencji, rządzoną przez Medyceuszy - pokoleniowej rodziny bankierów.
Od pokoleń też toczą wojnę z drugą rodziną tej samej profesji o względy papieskie i władzę. Nie brakuje w niej oszustw, kłamstw, spisków, namiętności czy zazdrości, które często są przyczyną krzywdy dokonywanej na drugim człowieku czy zbrodni. Człowiek porzucając...

"Nic dobrego nigdy nie wynika z zemsty" (str 94)
Florencja XV wieku rywalizacja dwóch potężnych rodów Pazzich i Medyceuszów, wrogów na arenie politycznej i gospodarczej. Szala przechyla się raz w jedną raz w drugów stronę, lecz zemsta za każdym razem jest okrutna i krwawa. Pojawienie się proroka- kaznodziei potępiającego tych co posiadają majątek, bogactwo, władzę i straszący widmem końca świata.Przedstawiciele kościoła mieszają się do polityki mamiąc wiernych, interpretując wszelkie wydarzenia jako znak dany przez Boga, namawiając do pokuty, skruchy i życia w ubóstwie. Wiele śmierci niewinnych osób, po to, by utrzymać się przy władzy.Nienawiść przepełniająca ludzi, pragnienie zemsty.Liczne kłamstwa by ocalić siebie i najbliższych.W tym świecie żyje piękna dziewczyna, której życie nie było usłane różami,lecz przetrwała do dzisiaj uwieczniona obrazem Leonarda da Vinci. Miłość wbrew ustalonym obyczajom, spełniające się krwawe przepowiednie.Odkrywanie rodzinnych tajemnic rozbudzające pragnienie zemsty.

"Nic dobrego nigdy nie wynika z zemsty" (str 94)
Florencja XV wieku rywalizacja dwóch potężnych rodów Pazzich i Medyceuszów, wrogów na arenie politycznej i gospodarczej. Szala przechyla się raz w jedną raz w drugów stronę, lecz zemsta za każdym razem jest okrutna i krwawa. Pojawienie się proroka- kaznodziei potępiającego tych co posiadają majątek, bogactwo, władzę i...

Rewelacyjności tej powieści nie zapowiadało nic: ani kiczowata okładka, ani banalny tytuł, ani kojarzone z romansidłami wydawnictwo.
Tymczasem za tym wszystkim kryje się wciągająca fabuła, inteligentnie i drobiazgowo skonstruowana intryga, wiarygodne konstrukcje psychologiczne bohaterów, malowniczo nakreślone realia epoki i świetny warsztat pisarski. Autorce udało się przenieść mnie do renesansowej Florencji, zatopić w przeżyciach młodej Lizy i sprawić że razem z nią śmiałam się i płakałam. Na obraz Leonarda da Vinci już nigdy nie spojrzę tak samo jak dawniej. Absolutnie polecam.

Rewelacyjności tej powieści nie zapowiadało nic: ani kiczowata okładka, ani banalny tytuł, ani kojarzone z romansidłami wydawnictwo.
Tymczasem za tym wszystkim kryje się wciągająca fabuła, inteligentnie i drobiazgowo skonstruowana intryga, wiarygodne konstrukcje psychologiczne bohaterów, malowniczo nakreślone realia epoki i świetny warsztat pisarski. Autorce udało się...

Liza die Antonio Gherardini Giocondo, nazywana przez ludzi po prostu Moną Lizą, to piękna młoda kobieta, którą uwiecznił na swoim słynnym obrazie wielki artysta i malarz Leonardo da Vinci. Historia jej życia nie zaczyna się w momencie narodzin, ale od brutalnego morderstwa, które zostało popełnione rok przed jej przyjściem na świat. W dzieciństwie nie sporządzono dla niej horoskopu, więc jako młoda dziewczyna nalegała, aby przygotować go właśnie teraz. Jednak astrolog, który podjął się tego zadania, widzi głównie niepokojące znaki. Twierdzi, że los powiązał ją nierozerwalnie z pewną zbodnią.

Ojciec Lizy, Antonio to bogaty handlarz wełną. Mieszka z żoną Madonną Lukrecją i córką we Florencji, gdzie wszyscy dbają o elegancję, a popyt na jego produkty pozostaje stale na wysokim poziomie, dlatego bieda im nie zagraża. Matka Lizy choruje na padaczkę, a jej ataki powodują, że większość podtrzymuje teorię o opętaniu przez diabła. Kiedy w mieście pojawia się Savonarola, zaczyna swoją duszpasterską działalność wygłaszając z ambony słowo Boże bezpośrednio w kierunku grzeszników, Antonio ma nadzieję na uzdrowienie swojej żony. Błaga ją, aby wyraziła zgodę na pójście do kościoła, wysłuchanie kazania oraz prywatną audiencję w zakrystii w celu uleczenia. Lukrecja decyduje się na wizytę w kościele, jednak sprawy wymykają się spod kontroli i kobieta umiera na oczach swojej rodziny.

Przed śmiercią Lukrecja opowiada córce o kulisach zabicia Giuliana Medyceusza. W okrutny spisek było zamieszanych wiele osób, choć tylko trzy zadały śmiertelne ciosy, mianowicie Bandini Baroncelli, Francesco de' Pazzi oraz ostatni pozostał nierozpoznany i udało mu się uciec. Starszy brat zamordowanego postanowił zemścić się mordując w odwecie osiemdziesiąt osób zaledwie w pięć dni. Nie ukoiło to jednak bólu po zmarłym. Postanowił, że do skutku będzie poszukiwał trzeciego mordercy. Leonardo da Vinci był na miejscu tragedii i zapamiętał rysy tajemniczego pokutnika, dlatego w tym celu zostaje zatrudniony przez Wawrzyńca.

Mentor rodu Medyceuszy przedstawia Monę Lizę bliskim przyjaciołom i obiecuje, że wybierze dla niej dobrego męża, gdyż taki był miejscowy zwyczaj, aby pełnił rolę swatki. Na bankiecie najbardziej podoba się jej najmłodszy syn gospodarza, Giuliano, imiennik swego nieżyjącego wuja, równie co on przystojny i wrażliwy. Zakochują się w sobie z wzajemnością i wbrew konwenansom szukają pretekstu do spotkania. Antonio jest wrogiem Medyceuszy i raczej nie wyrazi zgody na to, aby młodzi byli razem. Pomimo wielu przeciwności biorą ślub w tajemnicy przed wszystkimi. Te wydarzenia lawinowo odsłaniają sekrety z przeszłości.

"Ja, Mona Liza" to absolutnie genialna powieść historyczna napisana przez jedną z moich ulubionych pisarek. Przedstawia XV - wieczną Florencję, a głównie charakteryzujące ją bardzo napięte tło polityczne, z nieustającą walką o władzę. Nie wiadomo komu ufać, kto jest wrogiem, a kto przyjacielem, choć o tych drugich znacznie trudniej. Każdy przyjaciel Medyceuszy narażał się na niebezpieczeństwo, nawet utraty życia. Sytuacja społeczna ściśle powiązana była z polityczną, która niezmiennie rzutowała na powszedni dzień każdego mieszkańca miasta. Książka zawiera przede wszystkim dobrze rozbudowany wątek miłosny, wręcz naszpikowana jest tajemnicami, które zostają stopniowo odkrywane przed czytelnikiem, praktycznie do ostatniej strony. Zaskakujące zakończenie dodaje głębi i świadczy o dokładnym przemyśleniu całokształtu przez autorkę. Piękna, klimatyczna, przyciągająca wzrok okładka zachęca do sprawdzenia, czy jej zawartość jest równie kusząca? Zapewniam, że tak właśnie jest i gorąco polecam!

Liza die Antonio Gherardini Giocondo, nazywana przez ludzi po prostu Moną Lizą, to piękna młoda kobieta, którą uwiecznił na swoim słynnym obrazie wielki artysta i malarz Leonardo da Vinci. Historia jej życia nie zaczyna się w momencie narodzin, ale od brutalnego morderstwa, które zostało popełnione rok przed jej przyjściem na świat. W dzieciństwie nie sporządzono dla niej...

Na okładce napisane jest, że to powieść urzekająca. Prawda to!
Ciekawa historia, pięknie napisana. Rozkosz.
Dopełnieniem całości jest zakończenie. Mistrzostwo.
Jak na zwolnionym filmie... Polecam gorąco!

Na okładce napisane jest, że to powieść urzekająca. Prawda to!
Ciekawa historia, pięknie napisana. Rozkosz.
Dopełnieniem całości jest zakończenie. Mistrzostwo.
Jak na zwolnionym filmie... Polecam gorąco!

Prawdziwa uczta. W żadnym razie nie należy zaczynać lektury od tyłu. Wiem, że niektórzy tak robią... też mi się zdarza. Po co psuć sobie zabawę? Istnieje teoria jakoby do portretu pozowała matka królowej Bony - Izabela Aragońska...

Prawdziwa uczta. W żadnym razie nie należy zaczynać lektury od tyłu. Wiem, że niektórzy tak robią... też mi się zdarza. Po co psuć sobie zabawę? Istnieje teoria jakoby do portretu pozowała matka królowej Bony - Izabela Aragońska...