Marsz
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- The March
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2006-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311105805
- Tłumacz:
- Barbara Cendrowska-Werner
- Tagi:
- wojna secesyjna
- Inne
Osadzona w realiach amerykańskiej wojny secesyjnej i słynnego krwawego marszu generała Shermana, powieść historyczno-psychologiczno-obyczajowa. Romans byłej niewolnicy z emerytowanym chirurgiem wojskowym rozwija się w realiach przemian opisanych w Przeminęło z wiatrem i przywołanych przez autora.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 107
- 57
- 33
- 5
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Koniec wojny ma to do siebie, że gdy umilkną wiwaty, człowiek jest rozdarty. Tak, walczyło się za słuszną sprawę. Tak, można wychylić swój dzban dumy. Ale zwycięstwo to niejasna, dwuznaczna sprawa. Będę się dalej zastanawiał nad swoimi działaniami. Tymczasem generał Johnston i jego towarzysze, walczący za niesłuszną sprawę, zgorzkniali teraz i rozpamiętujący klęskę, uwznioślają...
Rozwiń
Opinia
„W swoich najlepszych książkach, jak Ragtime i Billy Bathgate, Doctorow miesza postacie historyczne z tymi fikcyjnymi w celu odkrycia zatopionych fundamentów amerykańskiej duszy. Jego urzekająca nowa powieść, Marsz, jest tą, którą umieszczamy obok tamtych; zaciekłym wyobrażaniem sobie na nowo przeszłości, która wraca do nas jako coś potężnego i dziwnego.” Time.com
Z roku na rok, oglądając więcej i baczniej piękną dyscyplinę, jaką jest koszykówka, a w szczególności nieziemska NBA, wiem doskonale, że wskaźnik zawodnika taki jak „SELEKCJA rzutów” w dużym stopniu determinuje to, czy jest on gwiazdą, czy jednym z tych, którzy na gwiazdy pracują. Piszę o tym nie bez powodu, gdyż owa (odpowiednia) SELEKCJA tak samo jest wyznacznikiem jakości pisarskiej jak tej sportowej, o czym dobitnie przekonuje E.L. Doctorow w swoim „Marszu”.
Są ludzie, którzy pasjonują się historią USA; są też tacy, którzy mają bzika na punkcie samej wojny secesyjnej: czytają na ten temat książki, oglądają filmy, jak choćby „Przeminęło z wiatrem” – znam takich. Ale jeszcze inni czytają „tylko” Doctorowa i pójdą z nim i za nim… nawet na wojnę. Byłem wcześniej wraz z pisarzem w Nowym Jorku, teraz udam się z nim na wojnę secesyjną, na południe Stanów, ochoczo przy tym maszerując.
Tak jak już pisałem a propos innych książek autora, gdy Doctorow nie jest ograniczony powierzchnią czy też specyficznym miejscem akcji (patrz „Homer i Langley”), może wtedy w pełni rozwinąć swoje skrzydła, zaprezentować pełnię możliwości, tak abyśmy zebrali tego najlepsze owoce.
Książka powstała w 2005 roku, a więc pod koniec okresu pracy twórczej Amerykanina oraz pod koniec jego życia w ogóle. Znalazła się TYLKO w gronie nominowanych do Nagrody Pulitzera, przegrywając z Geraldine Brooks. Dla mnie tytuł ten okazał się jednym z głównych wygranych mijającego roku; lepszego zamknięcia 2016 r. nie mogłem się spodziewać.
Okładkę polskiego „Marszu” zdobi młody dobosz, wybijający rytm dla swojej kompanii (czytelnik już w trakcie lektury domyśli się, o której z postaci mowa). Ów projekt graficzny nie ujął mnie i z pewnością nie był czynnikiem przyciągającym, ale za to w środku czeka na nas bardzo duża, przyjemna czcionka, która umila czytanie jak tylko może. Wspomnę tu także o wielu, wielu krótkich rozdziałach.
Fabuła powieści koncentruje się na tzw. Marszu Shermana, czyli przemarszu wojsk Unii od Atlanty aż po Południową i Północną Karolinę, rozpoczętym pod koniec 1864r. Ale to tylko pozornie książka o generale W. T. Shermanie.
Ruch, zmiana pozycji są nieodłącznym elementem tej książki – nie chodzi tylko o sam tytułowy marsz, ale także o przemieszczanie się, czasem niedosłowne, bohaterów. Mam tu na myśli ich ewolucję wewnętrzną, a z drugiej strony zmiany postaw, determinowane chęcią przetrwania w zastanej sytuacji.
Odnajdziemy na kartach „Marszu” wiele historycznie udokumentowanych zdarzeń oraz opis wykorzystywanych wówczas mechanizmów prowadzenia wojny, na przykład taktykę spalonej ziemi, stosowaną przez oddziały Shermana, w powieści Doctorowa bardzo sugestywnie ukazaną.
Pełna recenzja dostępna tutaj:
http://dobrakomplementarne.blogspot.com/2017/04/marsz-ku-wolnosci-el-doctorow-marsz.html
„W swoich najlepszych książkach, jak Ragtime i Billy Bathgate, Doctorow miesza postacie historyczne z tymi fikcyjnymi w celu odkrycia zatopionych fundamentów amerykańskiej duszy. Jego urzekająca nowa powieść, Marsz, jest tą, którą umieszczamy obok tamtych; zaciekłym wyobrażaniem sobie na nowo przeszłości, która wraca do nas jako coś potężnego i dziwnego.” Time.com
więcej Pokaż mimo to...