Nieobecne miasto
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Zakopiańska
- Wydawnictwo:
- Czarne
- Data wydania:
- 2016-08-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-10
- Liczba stron:
- 220
- Czas czytania
- 3 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380493322
- Tagi:
- Zakopane miniprzewodnik Podhale kroniki zakopiańskie
To nietypowy przewodnik. Nie opisuje miejsc pięknych, atrakcyjnych i niepowtarzalnych. Prowadzi raczej po ciemnych zaułkach, przestrzeniach zapomnianych i wyrzuconych z pamięci. Pokazuje trzy wymiary Zakopanego, które dotąd traktowano po macoszemu albo pomijano wstydliwym milczeniem. Bo Zakopane nie byłoby takie, jakie jest, bez ciężkiej pracy i wysiłku licznych przybyłych i osiadłych tu ceprów, bez wielu sanatoriów i zaludniających je tysięcy gruźlików, i wreszcie bez społeczności zakopiańskich Żydów, którzy podczas drugiej wojny światowej podzielili los pobratymców w całej Europie.
“Jesteśmy przekonani, że Zakopane można spotkać inaczej. W niespiesznej wędrówce, poświęcając więcej uwagi miejscom niby znanym i tym zgoła pospolitym, pamiętając przy tym, że nasza wiedza – osobliwie o przestrzeniach kulturowo istotnych – zawsze jest zmityzowana, co nie znaczy nieprawdziwa, jednostronna wszak i upraszczająca.
Miniprzewodnik, który tutaj przedstawiamy, to zachęta do tego rodzaju spacerów. Po przestrzeni i czasie. W materii miasta wypatrujemy ludzi i ich nieoczywistych historii, a zjawiska i procesy uobecniają się nam w architektonicznym zamęcie i urbanistycznym nieporządku. Nawet brak, nieobecność stają się ciekawe, gdy jesteśmy w stanie zwrócić na nie uwagę i myśleć o ich znaczeniu. Czy przydaje to Zakopanemu urody? Pewnie nie. Czyni je niemniej miejscem ciekawszym, mniej banalnym. Nasi nieoczywiści przewodnicy: ceprzy, gruźlicy i Żydzi, pozwalają nam ćwiczyć wyobraźnię, praktykować pamięć i, tropiąc ślady, uczyć się uważności”.
Fragment wstępu
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Książkowa wycieczka po Zakopanem w kolorze sepii
Zakopane to dziś niezwykle popularna turystyczna miejscowość na mapie nie tylko Polski, ale i Europy. Pod Giewont praktycznie o każdej porze roku ściągają tłumy turystów, narciarzy, fanów skoków narciarskich oraz amatorów wspinaczki. Zakopane tętni życiem oferując przeróżne atrakcje. Po brzegi wypełnione są karczmy i restauracje serwujące regionalne przysmaki. By wjechać koleją linową na szczyt Kasprowego Wierchu często trzeba odstać kilkadziesiąt minut w kolejce do kasy. Tłumy każdego dnia przemierzają piechotą i wozami konnymi trakt do Morskiego Oka. Wielu turystów odwiedza tatrzańskie muzea i podziwia panoramę Tatr z Gubałówki. Widząc te obrazki aż wierzyć się nie chce, że Zakopane było kiedyś maleńką wioską odciętą od świata i zamieszkałą wyłącznie przez rdzenną ludność. Przyszedł jednak moment, że odkryto to miejsce i pod Tatrami zaczął się prawdziwy bum budowlany. W jego wyniku zaroiło się od przybyszy z nizin zwanych ceprami.
Książka pióra trzech autorów: Macieja Krupy, Piotra Mazika i Kuby Szpilki zaprasza właśnie w tym czasie pod Giewont, by poznać Zakopane, którego już nie ma. Zakopane inne niż dziś. Zakopane w kolorze sepii. Przyszłe miasto, które zrodziło się z maleńkiej wioski. Miasto, które zbudowali przybysze z całej Polski, a które powstało na miejscu sezonowych osad pasterskich. W XVIII wieku przyszłe Zakopane znane było z huty żelaza położnej w Kuźnicach. Rozkwit tej miejscowości nastąpił w drugiej połowie XIX wieku. Wtedy odkryto walory klimatyczne i zdrowotne. Pod koniec zaborów Zakopane stało się ośrodkiem kulturalnym, który odwiedzało wiele sław. Na początku XX wieku pod Giewont do licznych sanatoriów przybywały tłumy osób mających problemy z płucami i gruźlicą. W tym mieście osiedli też Żydzi, których demograficzny wzrost populacji datuje się na lata drugiej połowy XIX wieku. Ta mniejszość narodowa stworzyła pod Tatrami specyficzną dla swojej nacji infrastrukturę. Właśnie w takie nietypowe miejsca, które dziś nie bardzo pasują do etykietki nowoczesnego kurortu prowadzi wyżej wspomniana książka, która pokazuje inne Zakopane. Wiele osób, które odwiedziły współczesne miasto pokazane w książce obrazy dawnego grodu górali z pewnością zadziwią i zaszokują. Publikacja wydana w serii Zakopiańskiej nie prowadzi bowiem przez miejsca piękne, zadbane i mające być sztandarową wizytówką. Pokazuje raczej tę zakulisową stronę uzdrowiska, która wywołuje odczucia przeciwne zachwytowi. Owszem, może mocno szokować, że miasto które powinni wykreować rodowici górale w dużej mierze stworzyli też gruźlicy, najezdni ceprowie, którzy szukali pod Tatrami możliwości zarobku, a którzy przybywali z pustymi rękami i nie zawsze świetlaną przeszłością. Przybywali i przekazywali miejscowej ludności często godne potępienia zwyczaje, szczepili przywary z wielkiego świata, które przynosiły niekiedy zaburzenia ładu oraz porządku czy zamęt.
Książka jest niczym przewodnik, który zachęca, by odkryć w Zakopanem ślady przeszłości, poznać dokładnie jego historię, która jak się szybko okazuje kryje w sobie wiele niespodzianek i sekretów. Dziś wielu opisanych budynków już nie ma, inne przekształcono czy przebudowano. Nikt już nie wyrysowuje konkretnej linii między rodowitymi góralami a przyjezdnymi mieszkańcami. Gwarą mówi już niewielu, folklor jest jednak nadal olbrzymim magnesem, który przyciąga pod Tatry. Starannie wydaną i dopracowaną publikację uświetniają czarno-białe zdjęcia, których waga jest bezcenna. Dokumentują one bowiem przeszłość, którą już w stanie rzeczywistym nie zobaczymy, ale i służą porównaniu jak zmieniła się stolica Tatr w ciągu ponad stu lat. Zainteresowanym tematem przeszłości Podhala i Tatr ta lektura sprawi niesamowitą radość i dostarczy jednych w sobie emocji. Książka nie jest zbyt obszerna, ale bardzo treściwa i niezwykle dokładna. Ukazana w niej geneza najbardziej popularnego górskiego kurortu w Polsce uświadamia, że żyjemy w dynamicznym świecie, który się zmienia, a na te zmiany wpływa wiele czynników. Książkowa wycieczka po dawnym Zakopanem jest jedyną w swoim rodzaju podróżą w czasie i zapewnia specyficzne oraz niezapomniane czytelnicze wrażenia. Tytuł dopracowany, godny polecenia, w którym ciekawe przekazano interesujące informacje będzie idealną lekturą przed wyjazdem w góry, ponieważ pozwoli odkryć popularne miejsce w oryginalny sposób. Gorąco polecam nie tylko miłośnikom gór.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Książka na półkach
- 230
- 99
- 19
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo szybko się czytało. Przeczytałam w jeden dzień. Czuję jednak, że temat nie został wyczerpany.
Bardzo szybko się czytało. Przeczytałam w jeden dzień. Czuję jednak, że temat nie został wyczerpany.
Pokaż mimo toJak dla mnie świetna książka. Objętościowo niewielka, a porusza wiele ważnych dla tego miasta tematów: cepry, gruźlica i Żydzi. Do tego napisana jest lekko, te informacje się wchłania i chce się więcej, idealnie budzi apetyt na lepsze poznanie historii Zakopanego. A to bardzo ciekawa historia. Co więcej, nigdzie nie poruszana. Jako mieszkanka tego miasta, pamiętam, że w szkole na lekcji historii tylko raz jeden, nauczyciel poruszył temat obozu żydowskiego na Pardałówce, synagogi na ul. Nowotarskiej i to było jedynie jako krótka ciekawostka. Tyle. W niektórych rodzinach się o tych czasach mówiło więcej, u niektórych, gdzie dziadkowie wcześniej poumierali, umarła wraz z nimi historia i chęć jej poznania, bo jak, gdy nie miał kto jej zaszczepić?
I nawet na podstawie tej książki można łatwo zobaczyć jak skomplikowane jest to miasto, jak wiele rzeczy wpłynęło na jego rozwój i jak niewiele udziału mieli w tym górale, na których dzisiaj wiesza się koty. Choć wiadomo, nie ma co ich wybielać ale warto pamiętać, że nawet w dzisiejszych czasach większość biznesów w tym mieście jest prowadzona przez przyjezdnych dla przyjezdnych ;) Podobnie jak to się miało w latach 30.
Jak dla mnie świetna książka. Objętościowo niewielka, a porusza wiele ważnych dla tego miasta tematów: cepry, gruźlica i Żydzi. Do tego napisana jest lekko, te informacje się wchłania i chce się więcej, idealnie budzi apetyt na lepsze poznanie historii Zakopanego. A to bardzo ciekawa historia. Co więcej, nigdzie nie poruszana. Jako mieszkanka tego miasta, pamiętam, że w...
więcej Pokaż mimo toNie byłem w Zakopanem od paru lat, choć mam kilka niedokończonych spraw w Tatrach. To właśnie miasto u ich podnóża jest tu problemem, barierą zniechęcenia. Przaśne, przesiąknięte kiczem, drożyzną i turystyczną tłuszczą. Chyba podświadomie szukam wciąż jego legendarnej magii w książkach. „Nieobecne miasto” teoretycznie wychodzi mi naprzeciw, pozwalając poznać genezę i ceprowsko - gruźliczy rodowód stolicy Podhala. To Zakopane opowiadane z drugiego planu. Z budynkami, których nie widać, ze zwykłymi ludźmi, których już nie ma. Bez rdzennych górali, Witkacego i cepeliady. Niestety też bez polotu. Odarte i z sacrum, i z profanum. Pozostał destylat z resztek. Kilka bezimiennych fotografii, garść zapomnianych historii oraz archiwalne statystyki.
Nie byłem w Zakopanem od paru lat, choć mam kilka niedokończonych spraw w Tatrach. To właśnie miasto u ich podnóża jest tu problemem, barierą zniechęcenia. Przaśne, przesiąknięte kiczem, drożyzną i turystyczną tłuszczą. Chyba podświadomie szukam wciąż jego legendarnej magii w książkach. „Nieobecne miasto” teoretycznie wychodzi mi naprzeciw, pozwalając poznać genezę i...
więcej Pokaż mimo toOgromne rozczarowanie
Ogromne rozczarowanie
Pokaż mimo toMoże być.
Może być.
Pokaż mimo toKsiążka może niepozorna, ale zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań i pozwoliła spojrzeć na Zakopane łaskawszym okiem. Zwykle unikałam Krupówek, ale taki spacer śladami zakopiańskich żydów to mój plan na kolejną wizytę. Wszystko dzięki tej lekturze.
Książka może niepozorna, ale zainspirowała mnie do dalszych poszukiwań i pozwoliła spojrzeć na Zakopane łaskawszym okiem. Zwykle unikałam Krupówek, ale taki spacer śladami zakopiańskich żydów to mój plan na kolejną wizytę. Wszystko dzięki tej lekturze.
Pokaż mimo toZaczynam moją serię Zakopiańską od tej pozycji. Swoisty mini przewodnik ale inny niż wszystkie ponieważ opowiada o historii Zakopanego przez pryzmat trzech ważnych i wpływowych dla tego miasta grup: ceprów, gruźlików oraz Żydów. Już sam ten koncept jest intrygujący i wciągający. Polecam dla tych którzy na naszą Zimową Stolicę chcą zerknąć troszkę z innej strony
Zaczynam moją serię Zakopiańską od tej pozycji. Swoisty mini przewodnik ale inny niż wszystkie ponieważ opowiada o historii Zakopanego przez pryzmat trzech ważnych i wpływowych dla tego miasta grup: ceprów, gruźlików oraz Żydów. Już sam ten koncept jest intrygujący i wciągający. Polecam dla tych którzy na naszą Zimową Stolicę chcą zerknąć troszkę z innej strony
Pokaż mimo toMaciej Krupa Piotr Mazik Kuba Szpilka Nieobecne miasto Przewodnik po nieznanym Zakopanem, Sielankowanie pod Tatrami Agnieszki Lisak opowiadające o dziewiętnastowiecznym codziennym życiu w Zakopanem było świetną książką. Nieobecne miasto należy również do serii, bo chyba mogę tak nazwać te dwie książki Wydawnictwa Czarne, chociaż jest ich więcej, jest jednak pozycją napisaną wcześniej.
Autorzy uczynili tutaj przewodnim tematem tych, za którymi Zakopane nie przepadało czyli ceprów. Napływających licznie, zabierających pracę miejscowym, a jednocześnie chcących wykonywać zajęcia, którymi górale niekoniecznie chcieli się zajmować.
Drugim tematem są sanatoria i opieka nad zjeżdżającymi do Zakopanego na dłuższe i krótsze pobyty tysiącami gruźlików.
Trzecim natomiast Żydzi, którzy Zakopane sukcesywnie zasiedlali. Jest to więc opowieść o Zakopanem, które zmieniając się przez lata w kwitnącą turystyczną miejscowość, powoli odeszło w niepamięć, opowieść o wielu anonimowych jego mieszkańcach, których już nie ma.
Czytając miałam jednak wrażenie pewnego niedosytu, otrzymania jedynie namiastki tematów, bez dłuższego ich rozwinięcia, aż proszące się, żeby o tych zakopiańskich historiach napisać dużo więcej. Warto podkreślić, że jej autorzy prowadzą Fundację Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości i już wcześniej wspólnie wydawali książki dotyczące Zakopanego i Tatr. Może kiedyś ktoś pokusi się o osobną książkę na któryś z tematów tworząc kolejną część serii?
Te książki Wydawnictwa Czarne są wydane niezwykle pięknie, pełne przeróżnych zdjęć, w większej ilości na pewno stanowiłyby fantastyczne kompendium dotyczące Zakopanego i jego okolic i Tatr, przynajmniej tych otaczających miasto. Ciągle jeszcze brakuje mi też części, która opowiadałaby zakopiańską historię dwudziestolecia międzywojennego.
Maciej Krupa Piotr Mazik Kuba Szpilka Nieobecne miasto Przewodnik po nieznanym Zakopanem, Sielankowanie pod Tatrami Agnieszki Lisak opowiadające o dziewiętnastowiecznym codziennym życiu w Zakopanem było świetną książką. Nieobecne miasto należy również do serii, bo chyba mogę tak nazwać te dwie książki Wydawnictwa Czarne, chociaż jest ich więcej, jest jednak pozycją napisaną...
więcej Pokaż mimo toJeśli lubisz Zakopane i jesteś fanem historii to ta książeczka z pewnością Ci się spodoba. Autorzy pokazują historię Zakopanego, która z punktu widzenia dzisiejszego turysty okazuje się nie być wcale oczywista. Może poza faktem, że Zakopane zaczęło się u podnóża Gubałówki i tam gdzie rozpoczynają się Krupówki.
Jeśli lubisz Zakopane i jesteś fanem historii to ta książeczka z pewnością Ci się spodoba. Autorzy pokazują historię Zakopanego, która z punktu widzenia dzisiejszego turysty okazuje się nie być wcale oczywista. Może poza faktem, że Zakopane zaczęło się u podnóża Gubałówki i tam gdzie rozpoczynają się Krupówki.
Pokaż mimo toNajlepiej czytac z widokiem na Giewont
Najlepiej czytac z widokiem na Giewont
Pokaż mimo to