![Agnieszka Jeż: „Góralskość tkwi we mnie głęboko”](https://s.lubimyczytac.pl/upload/texts/18000/18035/18035_1661166589_grafika800x600.jpg)
![Sonia Miniewicz - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/2222656/961072-32x32.jpg)
Bezpieczne góry do góry dla rozważnych. Tak, ale... Góry wołają, bo same w sobie są wydarzeniem granicznym, ryzykownym wyzwaniem, próbą, Na...
Bezpieczne góry do góry dla rozważnych. Tak, ale... Góry wołają, bo same w sobie są wydarzeniem granicznym, ryzykownym wyzwaniem, próbą, Nasze z nimi próbowanie się to z jednej strony emocjonalna przygoda na zasadzie "jest ryzyko, jest zabawa". Z drugiej jednak – całkiem poważna duchowa praktyka mierzenia się z tym, co nas ogranicza, z wysiłkiem otwieranie się na nieznane i nieoczywiste przeżycia. W świetle takich nowych doświadczeń te poprzednie, tak zdawałoby się pewne, tracą swą oczywistość.
Trzeba żywić nadzieję, że każdy, to znalazł się w Tatrach, takiego "razem" doświadczył. Że takie doświadczenie będzie go tutaj przyciągać, s...
Trzeba żywić nadzieję, że każdy, to znalazł się w Tatrach, takiego "razem" doświadczył. Że takie doświadczenie będzie go tutaj przyciągać, skłaniać do powrotu. Oczywiste jest również, że nie jeden raz takiemu "razem" nie sprostaliśmy. To nie byle jakie zdarzenie i wymaga znacznego wysiłku, stale ponawianych prób. Zawodzimy i inni, bywa, nas zawodzą, ale to wpisany jest w naturę "razem". Ono nie jest dane raz na zawsze. To piękna przygoda, która za każdym razem się staje.
Każdy, to idzie w góry, zmierza po skarb.