Były sobie świnki trzy

Okładka książki Były sobie świnki trzy Olga Rudnicka
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Były sobie świnki trzy
Olga Rudnicka Wydawnictwo: Prószyński i S-ka kryminał, sensacja, thriller
360 str. 6 godz. 0 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2016-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-15
Liczba stron:
360
Czas czytania
6 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380692664
Tagi:
literatura polska kryminał zbrodnia śledztwo przyjaciółki mąż i żona zdrada

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Żony swoich mężów



868 346 50

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1788 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1730
1713

Na półkach: ,

Doskonała lektura na weekendowe odstresowanie po męczących dniach pracy. Czytałam i płakałam ze śmiechu:) Książkę mimo objętości 360 stron dosłownie połknęłam w 1 dzień:)
Główną bohaterkę (no powiedzmy...jedną z głównych bohaterek) mąż irytuje, bo m.in....chrumka:), wkurza, przyprawia o nerwicę, nazwijcie, to jak chcecie.
Podobnie rzecz się ma z jej przyjaciółkami. Co prawda ich mężowie nie chrumkają, ale...
Co prawda, jak twierdzi bohaterka..(...) Bycie żoną swojego męża ma pewne zalety – pełne konto i nadmiar wolnego czasu.
Jednak cóż z tego, skoro nasze bohaterki nie zamierzają z nimi więcej być, a dodatkowo metryka, zegar biologiczny są nieubłagane, lat przybywa, zmarszczek, cellulitu też, a zagrożenia w postaci wymiany na nowszy model i innych takich tam istnieją realnie..tym bardziej, że małżonkowie do wiernych nie należą i z natury są bezwzględni.
Powiecie nic prostszego - rozwód. No niby tak, ale gdyby nie ten tak głupio xxx czasu temu złożony podpis na intercyzie..gdyby. Wszak nasze bohaterki rozwieść się mogą, ale kto by chciał być biedną rozwódką? No pytanie retoryczne.
Wobec tego co pozostaje? Tylko bycie ...bogatą wdową. W związku z tym...Jolka, Martusia, Kama zabierają się do dzieła.
Jak to zrobić, żeby było skutecznie, szybko i żeby nikt nie wpadł na to, że za tym stoją one:)
Kwintesencją całej historii jest to piękne zdanie:)
Jestem zdecydowanie przeciwna zabijaniu kogokolwiek poza własnym prywatnym mężem. Nie jestem psychopatką.
I zaczyna się:)
Były sobie świnki trzy, to kolejna przeczytana przeze mnie książka pióra Olgi Rudnickiej. Niby znam poczucie humoru autorki, wiem, że zawsze, ale to zawsze mogę liczyć na świetną lekturę, którą przerywają moje wybuchy śmiechu, ale i tak za każdym razem Rudnicka mnie zaskakuje i to jak zaskakuje. Każda z jej książek ma niezwykłą, oryginalna fabułę, każda to zbiór jakże celnych obserwacji z otaczającego nas świata, każda to zabawne sytuacje, które mogą przydarzyć się także nam. Do tego dochodzi bardzo dynamiczna fabuła, cięte dialogi, zdania, które na długo zapadają w pamięć.
Poza tym Olga Rudnicka, a w zasadzie jej książki....wzruszają mnie. Czytając je za każdym razem mam uczucie, jakbym sięgnęła po książkę "starej" dobrej (nieodżałowanej ) Joanny Chmielewskiej. Wielbiciele prozy tej niezapomnianej pisarki (jej wcześniejszych książek) wiedzą o co mi chodzi. Takie porównanie, to dla książek Rudnickiej doskonała rekomendacja.
Były sobie świnki trzy, to kolejna książka Olgi Rudnickiej, którą miałam okazję czytać i z radością stwierdzam, iż autorka pisze coraz lepiej, każda kolejna powieść to lepsze pomysły, bardziej dopracowana fabuła i lepszy warsztat literacki.
Gorąco zachęcam do lektury.

http://www.pasje-fascynacje-mola-ksiazkowego.blogspot.com/

Doskonała lektura na weekendowe odstresowanie po męczących dniach pracy. Czytałam i płakałam ze śmiechu:) Książkę mimo objętości 360 stron dosłownie połknęłam w 1 dzień:)
Główną bohaterkę (no powiedzmy...jedną z głównych bohaterek) mąż irytuje, bo m.in....chrumka:), wkurza, przyprawia o nerwicę, nazwijcie, to jak chcecie.
Podobnie rzecz się ma z jej przyjaciółkami. Co...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 271
  • Chcę przeczytać
    741
  • Posiadam
    301
  • 2018
    51
  • Ulubione
    42
  • Teraz czytam
    34
  • 2016
    26
  • 2021
    22
  • Olga Rudnicka
    21
  • 2022
    21

Cytaty

Więcej
Olga Rudnicka Były sobie świnki trzy Zobacz więcej
Olga Rudnicka Były sobie świnki trzy Zobacz więcej
Olga Rudnicka Były sobie świnki trzy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także