Możliwość wyspy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- La Possibilité d'une île
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2015-09-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-09-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328021884
- Tłumacz:
- Ewa Wieleżyńska
- Tagi:
- Ewa Wieleżyńska postmodernizm duchowość. proza francuska
Czytanie Houellebecqa jest jak picie alkoholu. Na początku jest miło…
Daniel to zawodowy komik, parający się pisaniem skandalicznych skeczy. Jest człowiekiem nieszczęśliwym: pożąda kobiety, której zależy na zaangażowaniu i miłości, a kocha inną, która pragnie wyłącznie seksu. Zmęczony życiem dołącza do sekty klonującej ludzi. Dwa tysiące lat później jego klony Daniel24 i Daniel25 usiłują odszyfrować zapiski pozostawione przez ich pierwowzór. Porównują swoją nowoczesną, wyobcowaną egzystencję z codziennym życiem człowieka na początku XXI wieku. W świecie zachowujących wieczną młodość ludzi przyszłości nie ma jednak miejsca na wzajemne relacje, zanika nie tylko miłość, ale i seks, bohaterowie są całkowicie samowystarczalni i porozumiewają się wirtualnie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gorzki smak życia
Michel Houellebecq to pisarz, wobec którego nie można pozostać obojętnym. Jego twórczość literacka oraz otoczka wokół samego autora (zwłaszcza zagadkowe „zniknięcie” w 2011 roku) sprawiają, że ma on wielu zwolenników, jak również tyle samo przeciwników. Jedno jednak trzeba przyznać: Houellebecq to jeden z ciekawszych współczesnych literatów, a jego powieści, nasączone pesymizmem, na długo pozostają w pamięci czytelników. W związku ze wznowieniem wszystkich książek Francuza (z okazji premiery najnowszej pozycji, „Uległości”) polscy odbiorcy mogą zapoznać się m.in. z „Możliwością wyspy”, na podstawie której pisarz nakręcił film o tym samym tytule z Andrzejem Sewerynem w jednej z ról.
Bohaterem tej książki, będącej na pograniczu dystopii i science fiction, jest Daniel, popularny francuski komik, który nie potrafi pozbyć się uczucia, że jego życie jest. Liczne sukcesy zawodowe, zdobyty majątek, sława oraz popularność wśród płci przeciwnej, a nawet miłość żony Isabelle, a później młodziutkiej aktorki Esther (zwaną przez niego „Piękną”),nie poprawia jego samopoczucia. Ba, można stwierdzić, że wszystkie te czynniki oraz upływ czasu tylko pogłębiają melancholijne usposobienie Daniela i jego kryzys egzystencjalny. Rozwiązaniem tego impasu zdaje się być przyłączenie do pewnej grupy ludzi, którzy zdają się doskonale wiedzieć, jak pokonać te wszystkie trudności... Razem z historią Daniela czytelnik poznaje późniejsze losy jego klonów: Daniela24 i Daniela25, będących efektem obietnicy o wiecznym i spokojnym życiu oraz dalszego rozwoju wydarzeń na świecie w odległej przyszłości....
Być może to krótkie przedstawienie fabuły niezbyt zainteresuje niektórych czytelników do sięgnięcia po „Możliwości wyspy”, jednak historia zawarta w powieściach Michela Houellebecqa nie jest najważniejszym elementem całości. Ogromnym atutem tej książki jest zestawienie losów Daniela, człowieka żyjącego w XXI wieku, z punktem widzenia jego genetycznych sobowtórów, którzy poza wspólnym DNA nie mają żadnych więzi z pierwowzorem. To porównanie dwóch odmiennych postaw życiowych – współczesnego dekadenta, funkcjonującego w społeczeństwie konsumpcyjnym oraz osoby na pozór spokojnej, ze sceptycznym i wręcz naukowym podejściem do wielu spraw, pozbawionej bezpośredniego kontaktu z innymi ludźmi – sprawia, że czytelnik dostrzega wyraźną krytykę stylu życia w XXI wieku, czyli ulubionego tematu autora „Cząstek elementarnych”. Powolne zanikanie więzi międzyludzkich, brak głębszych uczuć, powszechny kult młodości (genialne stwierdzenie Esther, która twierdzi, że można być kimkolwiek, byleby nie starym człowiekiem) oraz rozpad dawnych tradycji sprawiają, że losy zarówno pogrążonego w melancholii Daniela oraz jego klonów z przyszłości, stają się przykładami tego, jak współczesność i jej zasady działają na nas samych, i jakie może to mieć konsekwencje w kolejnych latach. Obraz świata opisanego przez Houellebecqa jest bardzo pesymistyczny, ale niezwykle wiarygodny – osobiście podziwiam tego francuskiego pisarza za jego umiejętność kreacji rzeczywistości w powieściach tak, że czytelnik ma pewnego rodzaju deja vu. Jeżeli miałabym wskazać, na co warto zwrócić uwagę podczas lektury „Możliwości wyspy”, to polecam wstawki z przyszłości, czyli narrację z perspektywy Daniela24 i Daniela25, ponieważ w pamięci czytelniczej dość długo pozostaną te naukowe, bardzo chłodne wyjaśnienia uczuć, przywiązania oraz seksu. Rzadko spotyka się w literaturze takie podejście do przedstawienia świata w sposób bezrefleksyjny, wręcz gorzki dla odbiorcy.
Lektury powieści Houellebecqa pozostawia w czytelnikach uczucie niedopowiedzenia. Podobnie wygląda sprawa z „Możliwościami wyspy” - chciałoby się jeszcze więcej przeczytać, jednak w tym przypadku wszystko zostało już powiedziane przez autora. Pozostaje tylko wziąć do ręki inne książki tego francuskiego pisarza.
Anna Wolak
Oceny
Książka na półkach
- 2 146
- 1 757
- 514
- 74
- 69
- 21
- 19
- 10
- 9
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Szczera i prawdziwa postać Daniela. Lubił seks, ale pragnął miłości. Nie szczycił się bogactwem. Niezwykłą miłością obdarzył psa. Zdawał sobie sprawę z przemijania, starości. Nie dla niego świat nieśmiertelności!
Szczera i prawdziwa postać Daniela. Lubił seks, ale pragnął miłości. Nie szczycił się bogactwem. Niezwykłą miłością obdarzył psa. Zdawał sobie sprawę z przemijania, starości. Nie dla niego świat nieśmiertelności!
Pokaż mimo to...Moje ciało należało do mnie jedynie przez krótki czas; nigdy nie osiągnę wyznaczonego celu. Przyszłość była pusta."
Książka "Możliwość wyspy" to wypowiedź egzystencjalna, bardzo znajoma. Trudna lektura, ale nie można przestać czytać.
...Moje ciało należało do mnie jedynie przez krótki czas; nigdy nie osiągnę wyznaczonego celu. Przyszłość była pusta."
Pokaż mimo toKsiążka "Możliwość wyspy" to wypowiedź egzystencjalna, bardzo znajoma. Trudna lektura, ale nie można przestać czytać.
Postać jest nieszczęśliwa, potem na chwilę szczęśliwa, a potem nieszczęśliwa, w agonii, po utraconym szczęściu.
Tak, to on robi najlepiej.
Postać jest nieszczęśliwa, potem na chwilę szczęśliwa, a potem nieszczęśliwa, w agonii, po utraconym szczęściu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTak, to on robi najlepiej.
moja ulubiona książka autora
moja ulubiona książka autora
Pokaż mimo toPrzez pierwsze ~200 stron miałam ochotę tę książkę wyrzucić przez okno - charakter głównego bohatera-narratora (zarówno Daniela1 jak i Daniela25),jego podejście do życia, ludzi, kobiet, zwierząt (oprócz Foksa) jest po prostu odrażające i odrzucające w sposób, który może zniechęcić do kontynuacji lektury. Jednak mimo to cały czas jest dość ciekawie, naprawdę wciąga, dlatego okno się jednak nie doczekało.
W sumie to jest całkiem dobra książka (nie odmawiam jej wartości literackiej),która mi się nie podobała, ponieważ nie lubię głównego bohatera (czy bohaterów?) i się z nim nie zgadzam (chyba z żadnym jego poglądem się nie zgadzam). Mogę mu ewentualnie współczuć. Jego stan psychiczny, przesądzający o atmosferze powieści, jest dla mnie jej największym minusem.
Plusy: wciągająca fabuła, ciekawa wizja przyszłości
Minusy: odpychający bohater, w nieprzyjemny sposób przygnębiająca atmosfera (tak, uważam, że atmosfera może być w przyjemny sposób przygnębiająca ;))
W każdym razie na pewno nie zamierzam czytać innych książek tego autora.
Przez pierwsze ~200 stron miałam ochotę tę książkę wyrzucić przez okno - charakter głównego bohatera-narratora (zarówno Daniela1 jak i Daniela25),jego podejście do życia, ludzi, kobiet, zwierząt (oprócz Foksa) jest po prostu odrażające i odrzucające w sposób, który może zniechęcić do kontynuacji lektury. Jednak mimo to cały czas jest dość ciekawie, naprawdę wciąga, dlatego...
więcej Pokaż mimo toCzasem nie warto się katować. Raczej nie sięgnę już po tego autora. Nadal mnie mdli, a dotarłem ledwie do połowy.
Czasem nie warto się katować. Raczej nie sięgnę już po tego autora. Nadal mnie mdli, a dotarłem ledwie do połowy.
Pokaż mimo toCzytam zafascynowana, mimo, że brzydzą mnie bohaterowie MH. Fascynuje mnie jak dzieciństwo autora, jego toksyczna relacja z matką wpłynęła na opisy kobiet. Bohaterowie są wręcz emocjonalnie okaleczeni przez (w moim domyśle) złe wychowanie, przez brak matki. Nie potrafią mówić o swojej traumie, ona się po prostu „wylewa bokiem” w opisach świata, w nieudanym szukaniu miłości w seksie. Właśnie to mnie w książkach MH fascynuje, że czuć w nich wściekłość zranionego chłopca. Poza tym to gra na kilku poziomach zostawiająca duże pole do interpretacji. Wydaje mi się, że bohaterowi często udaje się powiedzieć coś przez przemilczenie, pominięcie, przez brak proporcjonalności w hierarchii zdarzeń. Seks w tej opowieści jest jedną wielką protezą miłości.
Czytam zafascynowana, mimo, że brzydzą mnie bohaterowie MH. Fascynuje mnie jak dzieciństwo autora, jego toksyczna relacja z matką wpłynęła na opisy kobiet. Bohaterowie są wręcz emocjonalnie okaleczeni przez (w moim domyśle) złe wychowanie, przez brak matki. Nie potrafią mówić o swojej traumie, ona się po prostu „wylewa bokiem” w opisach świata, w nieudanym szukaniu miłości...
więcej Pokaż mimo toNieśmiertelność, jaką dała ludziom nauka jest mało pasjonującą, bezbarwną wegetacją. Daniel25, który jest klonem Daniela1, zapoznając się, między innymi, z dziennikiem tegoż, stopniowo poznaje świat, w którym żył jego pierwowzór. To nasz świat, brutalny i bezduszny w swoim pozornym uporządkowaniu, gdzie jednak człowiek jest autentyczną, emocjonalną istotą z krwi i kości. Świat Daniela25 pozbawiony jest emocji, nie ma pojęcia o uczuciach, ani o seksie, podczas gdy Daniel1, na którego DNA oparte jest jego istnienie, mówi, że tylko jego własny fiut był tym, co liczyło się dla niego w życiu, a kiedy możliwość miłości jako zespolenia ciał i dusz umiera, taka egzystencja nie ma już sensu. W rezultacie neo-człowiek Daniel25 rezygnuje z nudnej nieśmiertelności i opuszcza enklawę neo-ludzi, próbując odnaleźć tę symboliczną wyspę, jaka być może pozostała po naszym ułomnym, lecz pełnym człowieczeństwie. W książce dużo jest świetnych cytatów, o czasach dawniejszych i współczesnym społeczeństwie. O jurnej młodości i o starzeniu się, o fiutach, cipkach i popędzie. Ot, życie w jego złożoności.
Nieśmiertelność, jaką dała ludziom nauka jest mało pasjonującą, bezbarwną wegetacją. Daniel25, który jest klonem Daniela1, zapoznając się, między innymi, z dziennikiem tegoż, stopniowo poznaje świat, w którym żył jego pierwowzór. To nasz świat, brutalny i bezduszny w swoim pozornym uporządkowaniu, gdzie jednak człowiek jest autentyczną, emocjonalną istotą z krwi i kości....
więcej Pokaż mimo toChociaż po latach od lektury czuję, że absolutnie wyrosłem z mizantropii francuskiego autora, muszę przyznać "Możliwości wyspy" tytuł najlepszego dzieła w jego dorobku (a zetknąłem się z większością utworów). To właśnie myśli tutaj podrzucone zostały ze mną na dłużej i w rozmaitych trybach mielę je powoli do dziś. (Plusem nad plusy jest tu też oczywiście konwencja sci-fi, w której krytyka cywilizacji wydaje się znacznie bardziej organiczna :) )
Chociaż po latach od lektury czuję, że absolutnie wyrosłem z mizantropii francuskiego autora, muszę przyznać "Możliwości wyspy" tytuł najlepszego dzieła w jego dorobku (a zetknąłem się z większością utworów). To właśnie myśli tutaj podrzucone zostały ze mną na dłużej i w rozmaitych trybach mielę je powoli do dziś. (Plusem nad plusy jest tu też oczywiście konwencja sci-fi, w...
więcej Pokaż mimo toNie polecam nastolatkom przed pięćdziesiątką. Mówię to bez sarkazmu…
Daję 10 gwiazdek. Dlaczego? W natarczywy sposób zmusza do myślenia. Wżarła się we mnie ta powieść.
Ok, można i nazwać szczerość autora skandalizowaniem, obrazoburczością, cynizmem, wulgarnością i wyuzdaniem. Nie zmienia to jednak faktu, że Houellebecq wytyka nas palcem – tak, człowieku, taki właśnie jesteś. I nie jest to bynajmniej zarzut, tylko po prostu gorzkie stwierdzenie i wnikliwa, bardzo mądra refleksja nad kondycją ludzkiej cywilizacji.
„Możliwość wyspy” to powieść quasi s-f. W zasadzie bardziej science niż fiction. Umiejscowienie części wydarzeń w czasach współczesnych, a części w bardzo odległej przyszłości, to zabieg pokazujący możliwy kierunek rozwoju cywilizacyjnego – zarówno pod względem technologicznym, jak i społecznym – wraz z jego skutkami. Pisarz pokazuje, w jaki sposób tracimy wszystko, co stanowi sens życia i jego radość. Niestety, homo sapiens to najbardziej drapieżny, brutalny gatunek ssaka na planecie – niektóre osobniki łażą nawet na czterech łapach.
Czytałam już kilka powieści Houellebecqa. Ich fabuła, jakkolwiek bardzo ciekawa, jest w zasadzie sprawą drugorzędną. Pełni ona przede wszystkim rolę nośnika myśli, uczuć, filozoficzno-naukowych rozważań. Ta opowieść jednak mnie zaskoczyła, potoczyła się w zupełnie nieoczekiwanym kierunku, a potem dobrnęła do sedna… Czy jesteśmy w stanie sobie odpowiedzieć na postawione pytania? Czy nauka może być alternatywnym dla religii panaceum na odwieczny lęk człowieka przed starością i śmiercią? Jestem zafascynowana…
Chylę czoła przed intelektem pisarza, jego szerokimi horyzontami, głębokim humanizmem i świetnym piórem.
Nie polecam nastolatkom przed pięćdziesiątką. Mówię to bez sarkazmu…
więcej Pokaż mimo toDaję 10 gwiazdek. Dlaczego? W natarczywy sposób zmusza do myślenia. Wżarła się we mnie ta powieść.
Ok, można i nazwać szczerość autora skandalizowaniem, obrazoburczością, cynizmem, wulgarnością i wyuzdaniem. Nie zmienia to jednak faktu, że Houellebecq wytyka nas palcem – tak, człowieku, taki właśnie...