rozwińzwiń

Pastor

Okładka książki Pastor Hanne Ørstavik
Okładka książki Pastor
Hanne Ørstavik Wydawnictwo: słowo/obraz terytoria Seria: Terytoria Skandynawii literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Terytoria Skandynawii
Tytuł oryginału:
Presten
Wydawnictwo:
słowo/obraz terytoria
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8374536829
Tłumacz:
Maria Sibińska
Tagi:
powieść norweska literatura norweska
Średnia ocen

5,1 5,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,1 / 10
50 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2650
1548

Na półkach:

Brak wyraźnie zarysowanej akcji. Historia kluczy, błądzi, rwie się po drodze i gubi wątki. Całość jest chaotyczna i w zasadzie kończy się w niedopowiedziany sposób, jak gdyby w przypadkowym momencie.

Brak wyraźnie zarysowanej akcji. Historia kluczy, błądzi, rwie się po drodze i gubi wątki. Całość jest chaotyczna i w zasadzie kończy się w niedopowiedziany sposób, jak gdyby w przypadkowym momencie.

Pokaż mimo to

avatar
354
343

Na półkach:

Sorry,ale nie dałem rady przebrnąć przez tą pozycję.W pewnym momencie uznałem,że szkoda czasu na przebrnięcie przez kilku płaszczyznową fabułę,która nie trzyma się kupy,na senne monologi tytułowej bohaterki ,na treść,która mnie zupełnie nie tylko nie poruszyła,ale po prostu straszliwie nudziła. Któreś to moje spotkanie ze skandynawską literaturą i każde było nieudane.Nie wiem,być może mroczność duszy Skandynawów przechodzi do literatury,która jest jak tamten klimat: mroczna,smętna i mglista. Na koniec drobna uwaga:Nie wiem dlaczego utarło się,że imię Liv musi pochodzić od anielskiego live czy living. Liv to nordyckie imię żeńskie wywodzące się od staronordyckiego „hlíf”, co oznacza „schronienie” lub „ochronę”. W mitologii nordyckiej, Líf i Lífþrasir byli dwojgiem ludzi, którym przepowiedziano, że przeżyją Ragnarök /okres ciemności i końca świata po walce bogów/ i ponownie zaludnią świat.

Sorry,ale nie dałem rady przebrnąć przez tą pozycję.W pewnym momencie uznałem,że szkoda czasu na przebrnięcie przez kilku płaszczyznową fabułę,która nie trzyma się kupy,na senne monologi tytułowej bohaterki ,na treść,która mnie zupełnie nie tylko nie poruszyła,ale po prostu straszliwie nudziła. Któreś to moje spotkanie ze skandynawską literaturą i każde było nieudane.Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
353
334

Na półkach: , , ,

Gdyby ta książka była elementem krajobrazu, byłaby zamglonym fiordem. W ciężkich butach przechodzimy przez wnętrze bohaterki, z lekkością prowadzącej narrację na conajmniej trzech poziomach: swojej obecnej funkcji pastora, czasu spędzonego w Niemczech naznaczonych przez relację z Kristiane oraz trawiących ją kwestii historycznych, w szczególe saamskiego buntu sprzed 150 laty. Liv w swej opowieści odrzuca zbędne wstępy i przydługie opisy, by przejść natychmiast do sedna odczuwania. Może wydawać się apatyczna, jednak wszystko w niej bez ustanku powstaje i odpada. Ukryta za jej plecami Hanne Ørstavik wyraża piękne refleksje zarówno na temat kościoła („Chciałam, by kościół był właśnie tym. Miejscem, w którym wydajemy ucztę, gdy ktoś powraca do domu”),Biblii („to, co w Biblii trudne, dziwne, niezwykłe, pełne sprzeczności, musi takie pozostać. Ma pozostać niezrozumiałe. Jeśli nie, to wszystko runie, pozatrzaskuje się dookoła nas i pozamyka”),jak i makijażu („Maja używała makijażu, by zaznaczać w sobie kontrasty, tak by były one wyraźniejsze, bardziej widoczne. […] Pomagał jej utrzymać w sobie napięcie”). Wielość.

Gdyby ta książka była elementem krajobrazu, byłaby zamglonym fiordem. W ciężkich butach przechodzimy przez wnętrze bohaterki, z lekkością prowadzącej narrację na conajmniej trzech poziomach: swojej obecnej funkcji pastora, czasu spędzonego w Niemczech naznaczonych przez relację z Kristiane oraz trawiących ją kwestii historycznych, w szczególe saamskiego buntu sprzed 150...

więcej Pokaż mimo to

avatar
354
166

Na półkach: , ,

NIE PRZEBRNĘŁAM I... W TYM PRZYPADKU WCALE SIĘ TEGO NIE WSTYDZĘ. WRĘCZ PRZECIWNIE, JESTEM Z SIEBIE DUMNA, ZE SIĘ DOŚĆ SZYBKO POZNAŁAM NA TEMACIE I NIE STRACIŁAM KILKU DNI, GODZIN NA SZUKANIE CZEGOŚ, CO BY MOGŁO MNIE W TEJ KSIĄŻCE UWIEŚĆ. NIE POLECAM, NIE SIĘGAJCIE, BO KTOŚ POPEŁNIŁ TO CZYTADŁO, ALE ZBYT WIELE JEST CUDOWNYCH KSIĄŻEK, ŻEBY SIĘGAĆ PO CZYTADŁO. MĘTNA, Z DZIWNYMI "ODLOTAMI" GŁÓWNEJ POSTACI(KTOŚ CHYBA STARAŁ SIĘ ROBIĆ JAKIEŚ MONOLOGI WEWNĘTRZNE, CZY STRUMIENIE ŚWIADOMOŚCI, ALE DO E. ZOLI TO AUTORCE DALEKO),NA POCZĄTKU JAKIEŚ ODNIESIENIE DO INNEJ POSTACI, O KTÓREJ W ZASADZIE DALEJ TEŻ NIC NIE WIADOMO. CO , KTO I JAK..? BRAK CIĄGŁOŚCI, LOGIKI, FABUŁY...

NIE PRZEBRNĘŁAM I... W TYM PRZYPADKU WCALE SIĘ TEGO NIE WSTYDZĘ. WRĘCZ PRZECIWNIE, JESTEM Z SIEBIE DUMNA, ZE SIĘ DOŚĆ SZYBKO POZNAŁAM NA TEMACIE I NIE STRACIŁAM KILKU DNI, GODZIN NA SZUKANIE CZEGOŚ, CO BY MOGŁO MNIE W TEJ KSIĄŻCE UWIEŚĆ. NIE POLECAM, NIE SIĘGAJCIE, BO KTOŚ POPEŁNIŁ TO CZYTADŁO, ALE ZBYT WIELE JEST CUDOWNYCH KSIĄŻEK, ŻEBY SIĘGAĆ PO CZYTADŁO. MĘTNA, Z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
559
405

Na półkach:

Przeciętna to słowo, które idealnie oddaje ocenę tej książki, która mogłaby być bardzo dobra. Bo sama fabuła (nie mam jej za nudną) - trzy narracyjne plany 1? młodej norweskiej teolożki i pastora pogubionej w swoim zawodzie 2) nieszczęśliwa historia miłosna 3) ekstremalnie interesująca historia buntu Lapończyków to materiał na bardzo dobrą powieść. Problemem jest narracja, zastanawiałam się jak niektórzy z poprzedników - czy to kwestia tłumacza, ale obawiam się że nie, bo czytałam kilka skandynawskich powieści i żadna z nich nie robiła wrażenia tak infantylnie napisanej.

Przeciętna to słowo, które idealnie oddaje ocenę tej książki, która mogłaby być bardzo dobra. Bo sama fabuła (nie mam jej za nudną) - trzy narracyjne plany 1? młodej norweskiej teolożki i pastora pogubionej w swoim zawodzie 2) nieszczęśliwa historia miłosna 3) ekstremalnie interesująca historia buntu Lapończyków to materiał na bardzo dobrą powieść. Problemem jest narracja,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
82

Na półkach: , ,

"Pastor" Hanne Ørstavik to nie jest lektura dla każdego. Powieść jest napisana w formie wewnętrznego monologu głównej bohaterki, która nie potrafi określić ani siebie ani swojego miejsca wśród ludzi. Jako pastor w małej miejscowości na północy Norwegii ma za zadanie pomóc swoim parafianom odnaleźć drogę do Boga, do siebie nawzajem - jednakże to ona sama ma problem z nawiązaniem prawidłowej relacji z drugim człowiekiem, sama wciąż stawia sobie pytania o istotę wiary. Ponadto w jej pamięci powracają obrazy z przeszłości i jej nie do końca jasnego związku ze starszą od niej kobietą, która popełnia samobójstwo. Akcja (a raczej jej szczątkowy zarys) rozgrywa się w surowym, ponurym klimacie północnej Norwegii, wciąż jeszcze naznaczonej wcześniejszymi konfliktami etnicznymi między Norwegami i Samami. W powieści dominuje nastrój wyobcowania, osamotnienia, niepokoju, przygnębienia.

Z twórczością Hanne Ørstavik, jednej z bardziej cenionych współczesnych powieściopisarek norweskich, na pewno warto się zapoznać, szczególnie że liczący niespełna 200 stron "Pastor" to lektura na trzy, może cztery wieczory.

"Pastor" Hanne Ørstavik to nie jest lektura dla każdego. Powieść jest napisana w formie wewnętrznego monologu głównej bohaterki, która nie potrafi określić ani siebie ani swojego miejsca wśród ludzi. Jako pastor w małej miejscowości na północy Norwegii ma za zadanie pomóc swoim parafianom odnaleźć drogę do Boga, do siebie nawzajem - jednakże to ona sama ma problem z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
382
190

Na półkach: , , ,

Dla mnie książka była ciekawa, może trochę na fali zainteresowania kulturą skandynawską. Dosyć interesujący i autentyczny portret kobiety, która zostaje pastorem, co dla nas jest niesamowite, ale okazuje się również trudne do przyjęcia przez miejscowe środowisko.
Trochę w tej opowieści ponurych obrazków, to życie w okolicach koła podbiegunowego, gdzie mała ilość światła potęguje depresję.
Bohaterka jest bardzo współczesną kobietą, która stara się odnaleźć w tym środowisku, poważnie podchodzi do swoich obowiązków i sama też szuka szczęścia.

Dla mnie książka była ciekawa, może trochę na fali zainteresowania kulturą skandynawską. Dosyć interesujący i autentyczny portret kobiety, która zostaje pastorem, co dla nas jest niesamowite, ale okazuje się również trudne do przyjęcia przez miejscowe środowisko.
Trochę w tej opowieści ponurych obrazków, to życie w okolicach koła podbiegunowego, gdzie mała ilość światła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
167

Na półkach: ,

Monotonna narracja, uboga akcja.
Polecam wyłącznie osobom poszukującym książek na temat kobiet - kapłanów w kościele prawosławnym i badającym kulturę Saamów. Pozostałe osoby zrobią lepiej wybierając na wieczorną lekturę inną książkę.

Monotonna narracja, uboga akcja.
Polecam wyłącznie osobom poszukującym książek na temat kobiet - kapłanów w kościele prawosławnym i badającym kulturę Saamów. Pozostałe osoby zrobią lepiej wybierając na wieczorną lekturę inną książkę.

Pokaż mimo to

avatar
273
98

Na półkach:

Nie dość, że okropnie nudna, to jeszcze napisana strasznie topornym językiem. Zastanawiałam się, czy to nieudolność tłumacza, czy może taki już klimat tejże książki. Właśnie ten wydumany język przeszkadzał mi w spokojnym dobiciu do końca (tak tak, nie doczytałam "Pastora", skapitulowałam po dobrnięciu na półmetek).
W sumie niewiele tu się dzieje. Mgliste retrospekcje, szalenie złożona osobowość głównej bohaterki, niejasne dla mnie skróty myślowe...
Nie, to nie jest książka dla mnie.
Podsumowując: kit.

Nie dość, że okropnie nudna, to jeszcze napisana strasznie topornym językiem. Zastanawiałam się, czy to nieudolność tłumacza, czy może taki już klimat tejże książki. Właśnie ten wydumany język przeszkadzał mi w spokojnym dobiciu do końca (tak tak, nie doczytałam "Pastora", skapitulowałam po dobrnięciu na półmetek).
W sumie niewiele tu się dzieje. Mgliste retrospekcje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
63
1

Na półkach:

Fascynujący obraz Norwegii.

Fascynujący obraz Norwegii.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    64
  • Chcę przeczytać
    63
  • Posiadam
    15
  • Skandynawia
    6
  • Norwegia
    2
  • Zmęczone i czasem niedokończone
    1
  • Mam e-book
    1
  • Never again, meh
    1
  • Biblioteka na Koszykowej
    1
  • O Skandynawii i o krajach nordyckich
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pastor


Podobne książki

Przeczytaj także