Źródło: By Blaues Sofa from Berlin, Deutschland - Günter Grass im Gespräch mit Wolfgang HerlesUploaded by Magiers, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=21048219
Niemiecki pisarz narodowości niemiecko-kaszubskiej, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury w 1999 roku. Doktor honoris causa Uniwersytetu Gdańskiego za wybitną twórczość literacką oraz wkład w polsko-niemieckie pojednanie (1993) oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu (1990). W 1993 Rada Miasta przyznała pisarzowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Gdańska. Członek Niemieckiego Centrum PEN. Günter Grass urodził się 16 października 1927 w Wolnym Mieście Gdańsku (Freie Stadt Danzig). Jego ojciec Wilhelm (1899–1979) był kupcem niemieckim, natomiast matka Helena z rodziny Knoff (1898–1954) Kaszubką pochodzącą z Kosznajderii.
Dzieciństwo spędził w Wolnym Mieście Gdańsku. Mieszkał przy ulicy Lelewela 13 (wówczas Labesweg) w dzielnicy Wrzeszcz (wówczas Langfuhr). W 1942 zgłosił się do służby w niemieckiej marynarce wojennej (Kriegsmarine),jednakże z powodu młodego wieku nie został przyjęty. W 1943 powołano go wraz z całym jego rocznikiem do paramilitarnej Służby Pracy Rzeszy (RAD). W 1944 został wcielony do Waffen-SS w dziesiątej dywizji pancernej „Frundsberg”; został ranny. W 1954 ożenił się, a od 1960 zamieszkał w Berlinie. Günter Grass był działaczem SPD. W 1978 wziął rozwód i ponownie ożenił się w 1979.
Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, złożona z dzieł: Blaszany bębenek, Kot i mysz, Psie lata, z których pierwsze jest najbardziej znane. Blaszany bębenek to groteskowo-naturalistyczna powieść, której adaptację filmową w 1979 stworzył Volker Schlöndorff. Cała trylogia gdańska traktuje o rozwoju faszyzmu i epizodach wojennych, których akcja rozgrywa się w Gdańsku, mieście na pograniczu kulturowym, „małej ojczyźnie” Polaków i Niemców żyjących razem od setek lat.
Natomiast przedstawicielem „powieści z kluczem” jest powieść Güntera Grassa z 1979 Das Treffen in Telgte (Spotkanie w Telgte, 1992). Utwór opisuje fikcyjne spotkanie niemieckich poetów i pisarzy w 1647 (m.in. śląscy artyści-politycy, jak Andreas Gryphius, Daniel Czepko von Reigersfeld, Angelus Silesius) mające na celu porozumienie artystów, często będących ideologami zwalczających się katolików i protestantów i zakończenie wojny trzydziestoletniej. Naprawdę książka poświęcona jest ważnej dla twórczości autora Grupie 47.
Günter Grass był wielokrotnie nagradzany. W 1985 roku był laureatem Medalu Stolema. Najważniejszym wyróżnieniem stała się Nagroda Nobla w dziedzinie literatury przyznana w 1999. Jego ostatnim dotychczas wydanym dziełem jest powieść Skrzynka napisana w 2009. Kilka lat wcześniej niemiecki pisarz ujawnił tajemnicę swojej służby w SS. Teraz zastanawia się, czy potrafił być dobrym ojcem. Książka napisana jest w formie dialogu jego licznych dzieci z różnych związków, które snują rodzinną sagę. W tle – jak zwykle u tego autora – dzieje się wielka historia.
W 1992 roku Günter Grass założył Fundację im. Daniela Chodowieckiego nazwaną od imienia polsko-niemieckiego grafika Daniela Chodowieckiego z siedzibą w Akademii Sztuk w Berlinie, której celem jest współpraca między artystami niemieckimi i polskimi. Od 1993 roku organizował Konkurs o Nagrodę im. Daniela Chodowieckiego na polski rysunek i grafikę.
W 2012, po opublikowaniu wiersza Co musi zostać powiedziane, w którym zarzuca Izraelowi, że jest większym zagrożeniem dla pokoju na świecie niż Iran, w Niemczech wielu publicystów zarzuciło Grassowi antysemityzm. Izraelskie MSW uznało go za persona non grata i zabroniło wjazdu na swoje terytorium. Pisarz uznał zarzuty za obraźliwe i twierdził, że padł ofiarą nagonki.
Pisarz zmarł 13 kwietnia 2015 r. Pochowany został w kręgu najbliższej rodziny 29 kwietnia 2015 na cmentarzu w Behlendorf, wsi, w której Grass mieszkał od wielu lat.
W 2002 r. na pl. Wybickiego w gdańskim Wrzeszczu powstał pomnik-ławeczka, upamiętniający głównego bohatera powieści Blaszany bębenek Oskara Matzeratha. W 2015 podjęto decyzję, w myśl której zgodnie z pierwotną koncepcją do postaci Oskara dołączył jego zmarły twórca Günter Grass, z nieodłączną fajką w ręku, książką na kolanach oraz nawiązującymi do jego twórczości figurkami ślimaka i kumaka. Noblista zastrzegł bowiem sobie, aby nie stawiać mu pomników za życia, w związku z czym gotowa rzeźba Grassa spędziła kilkanaście lat w magazynie. Figura zmarłego noblisty została odsłonięta 16 października 2015.
Nie ma już powieściowych bohaterów, bo nie ma już indywidualistów, bo indywidualność zaginęła, bo człowiek jest samotny, bez prawa do indywi...
Nie ma już powieściowych bohaterów, bo nie ma już indywidualistów, bo indywidualność zaginęła, bo człowiek jest samotny, bez prawa do indywidualnej samotności, i tworzy bezimienną i abohaterską masę.
Fascynująca historia młodzieńczego zauroczenia oryginalnym rówieśnikiem, który z zalęknionego chuderlaka staje się bohaterem i mentorem nastolatków pewnego gdańskiego gimnazjum. Opowieść - jak to u Grassa - niebywała i niebywale opowiedziana. Lata 40-te ubiegłego wieku. Budzenie się samoświadomości; szaleństwa i brawura,; współzawodnictwo, ale też lojalność i konsekwencje przyjaźni; a wszystko to wplecione w wakacyjne, nurkowe wyprawy na zatopiony wojenny statek "Rybitwa". Gorąco polecam!
Książka o wiele lepsza od filmu. Swoją drogą, zestawiając ze sobą książkę i film można zrobić piękne porównanie: gdzie i na co stawia akcent pisarz, a gdzie reżyser, bo są postawione w innych miejscach i to znacząco. Np. z Kaszub obecnych co chwilę w książce i stanowiących szalenie istotne miejsce, nie zostaje prawie nic (a nawet w pewnym momencie w filmie zamieniają się w Mazury, które w książce pojawiają się gdzieś tylko raz XD). A, no i oczywiście w polskim filmie brak jakichkolwiek wzmianek o antysemickich zajściach w latach 60., które w książce wracają kilkukrotnie. Zamiast tego będzie pełno nieobecnych w powieści scen z Wilna i zbliżeń na Matkę Boską Ostrobramską. Można nawet powiedzieć, że za sprawą reżysera dostajemy obraz polskiego stosunku do mniejszości w pigułce (ale to tylko jak się chce być wrednym).
Co do książki - po latach dochodzą kolejne warstwy i ładnie się to wszystko obserwuje z perspektywy dwudziestu ponad lat - to jak wtedy wyglądała rzeczywistość, jakie kierunki mogła obrać, albo co nam się wydawało, że się może stać.
Nie oznacza to, że spostrzeżenia Grassa są jakieś nieświeże, zupełnie odwrotnie - to w jaki sposób komentuje politykę i wskazuje na przyszłość, jest bardzo trafne, np. komentarze dotyczące azji, uchodźców, czy katolickiego zwrotu w polskiej przestrzeni publicznej i politycznej. A i w pewien sposób żartuje z JPII, husarii, legnicy i tych wszystkich antymuzułmańskich naleciałości, także można powiedzieć, że to prekursor dzisiejszych memów.