Pisarz, eseista, historyk, enolog, tłumacz Kundery, Barthesa i Ciorana. Studiował romanistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Pracuje jako historyk literatury w Instytucie Badań Literackich PAN. Wykłada też w Studium Literacko-Artystycznym na UJ w Krakowie. Jest współpracownikiem francuskiego kwartalnika "L'atelier du roman". Znawca literatury polskiego romantyzmu i współczesnej humanistyki francuskiej.
Jest członkiem International Federation of Wine and Spirits Journalists and Writers (F.I.J.E.V.),współpracuje z krakowskim Collegium Vini. Publikował cykle felietów na temat wina m.in. w "Magazynie" "Gazety Wyborczej", "Przekroju", miesięczniku "Forbes", dwumiesięczniku "Magazyn Wino" i miesięczniku "Kuchnia".
Laureat literackiej nagrody Nike za rok 2012 za "Książkę twarzy".http://
Kolejny ciekawy egzemplarz "Książek."
W tym numerze bohaterem okładki jest - Napoleon Bonaparte, cesarz Francuzów - widziany oczami Marka Bieńczyka. Dodatkowo są - o francuskim generale żyjącym na przełomie XVIII i XIX wieku - propozycje dziesięciu wybranych książek przez Jacka Szczerby.
Wewnątrz magazynu przedstawiono postać brytyjskiego pisarza i publicysty Erica Orwella Blaira, pseud. George Orwell, który zyskał sławę dzięki takim powieściom jak “Rok 1984” czy “Folwark zwierzęcy”. Ciekawostki o zagorzałym krytyku systemów totalitarnych (i jego literackie cytaty) wzbogacają październikowy numer magazynu.
Obecne są też, jak zawsze interesujące felietony i artykuły stałych współpracowników "Książek."
Polecam.
Bardzo mi ten numer przypadł do gustu, z radością sobie z nim goję tatuaże i od razu raźniej :)
Lubię Napoleona, a to przez trylogię Sandry Gulland, toteż okładka od razu do mnie przemówiła. Orwell też zachęcił, w 2023 roku przeczytałam dwie jego najsłynniejsze powieści - "Rok 1984" i "Folwark zwierzęcy".
Bardzo przypadł mi do gustu tekst o tym, że można lubić czyjeś dzieło, jednocześnie go nie ceniąc, zwyczajnie autor bywa potworem, a przykładowo książka arcydziełem. Zawsze miałam pewnego rodzaju moralny dylemat, dyskutowałam nawet z mamą kilkukrotnie, podziela moje poglądy, a tutaj cyk, można się czuć rozgrzeszonym, bo Magazyn mówi, że można lubić piękne książki brzydkich ludzi. Dla samego tego artykułu warto ten numer zakupić.
Ciekawy artykuł o akcentach, o mówieniu w języku obcym, przyjemna jest perspektywa autorki.
Doceniłam felieton o audiobookach, wszak sama od kilku lat słucham podczas ćwiczenia na orbitreku, doceniłam jak zawsze bardzo mądry wywód Środy, tym razem na temat dzieci z in vitro, sporo się w nim przewija o katolicyzmie, a że się poglądowo zgadzamy, to wielce przyjemnie mi się czytało. (Ponoć ludzie lubią czytać to co sami myślą). Artykuł o Kingu bardzo za krótki, ale miły, bo znowu - jestem fanką autora i wcale mi nie przeszkadza, że ciągle pisze o tym samym. Wywiad z Herzyk w sam raz, bo niedawno czytałam jej książkę "Przegryw", którą zresztą bardzo polecam.
Recenzje książek jak zawsze, troszkę nierówne, niektóre bardzo trudne, trudniejsze niż opisywane książki, ale i tak lubię sobie je poczytać.
Czekam z jakąś wyjątkowo niecierpliwością na nowy numer!