rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Ciekawa historia napisana stylem, który nie ułatwia jej odbioru. Czytanie jej zajęło mi sporo czasu.

Ciekawa historia napisana stylem, który nie ułatwia jej odbioru. Czytanie jej zajęło mi sporo czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca, wartka akcja, naprawdę świetna rozrywka odkrywająca kulisy życia tajnego agenta. Polecam!

Wciągająca, wartka akcja, naprawdę świetna rozrywka odkrywająca kulisy życia tajnego agenta. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dość trudna w odbiorze, ale ma w sobie coś, co każe ją doczytać do końca, podobno to najbardziej osobista powieść Kinga.

Dość trudna w odbiorze, ale ma w sobie coś, co każe ją doczytać do końca, podobno to najbardziej osobista powieść Kinga.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Naprawdę dobra rozrywka, jestem ciekawa innych książek tego autora.

Naprawdę dobra rozrywka, jestem ciekawa innych książek tego autora.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

6,5 Nie podobało mi się zakończenie, bez żadnej niespodzianki, twista. Sama historia też bez wielkich fajerwerków, jakich spodziewałam się po bestsellerze WP. Wielką zaletą jest styl autorki, dzięki czemu czyta się szybko, ale chyba nie to chcę zapamiętać po odłożeniu na półkę.

6,5 Nie podobało mi się zakończenie, bez żadnej niespodzianki, twista. Sama historia też bez wielkich fajerwerków, jakich spodziewałam się po bestsellerze WP. Wielką zaletą jest styl autorki, dzięki czemu czyta się szybko, ale chyba nie to chcę zapamiętać po odłożeniu na półkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Miałam o wiele większe nadzieje względem tej książki, są rozdziały ciekawe i te nudniejsze, wszystko napisane dość trudnym językiem, naszpikowanym zbyt dużą ilością naukowych detali. Widać, że autor jest prawdziwym pasjonatem niewyjaśnionych historii.

Miałam o wiele większe nadzieje względem tej książki, są rozdziały ciekawe i te nudniejsze, wszystko napisane dość trudnym językiem, naszpikowanym zbyt dużą ilością naukowych detali. Widać, że autor jest prawdziwym pasjonatem niewyjaśnionych historii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Warto przebrnąć, choć to chyba za mocne słowo, przez początek tej opowieści, bo potem losy Miriam i Friedy, które przeplatają ze sobą przeszłość i teraźniejszość, wciągnęły mnie w historię, w której tak często trudno było być kobietą i matką. Życie Friedy i innych kobiet z Ravensbruck, które Miriam odkrywa na pożółkłych skrawkach papieru, ukazuje horror obozu koncentracyjnego, ale pokazuje też siłę ludzkiego ducha, przyjaźni i miłości w tak beznadziejnym miejscu. Na tych skrawkach papieru wskrzesza kobiety, o których nikt nie wiedziałby, że kiedykolwiek istniały, ocala je od zapomnienia. Książka smutna i momentami trudna, ale moim zdaniem warto ją przeczytać.

Warto przebrnąć, choć to chyba za mocne słowo, przez początek tej opowieści, bo potem losy Miriam i Friedy, które przeplatają ze sobą przeszłość i teraźniejszość, wciągnęły mnie w historię, w której tak często trudno było być kobietą i matką. Życie Friedy i innych kobiet z Ravensbruck, które Miriam odkrywa na pożółkłych skrawkach papieru, ukazuje horror obozu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsające świadectwo, jak system i chowający się za nim wyzuci z człowieczeństwa kaci potrafią zredukować człowieka do walczącej o życie komórki. Polecam.

Wstrząsające świadectwo, jak system i chowający się za nim wyzuci z człowieczeństwa kaci potrafią zredukować człowieka do walczącej o życie komórki. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię Fannie Flagg, ale tej książki nie będę wspominać zbyt długo, wszystko dzieje się zbyt szybko, bohaterowie rodzą się i umierają w jednym zdaniu, problemy rozwiązują się w dwóch zdaniach... Powieść jest naiwna i jak dla mnie bardzo powierzchowna, choć Fannie Flagg często opowiada z dziecinną naiwnością, to w niektórych książkach jest to atutem, tutaj niestety nie.

Lubię Fannie Flagg, ale tej książki nie będę wspominać zbyt długo, wszystko dzieje się zbyt szybko, bohaterowie rodzą się i umierają w jednym zdaniu, problemy rozwiązują się w dwóch zdaniach... Powieść jest naiwna i jak dla mnie bardzo powierzchowna, choć Fannie Flagg często opowiada z dziecinną naiwnością, to w niektórych książkach jest to atutem, tutaj niestety nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od dawna wiadomo, że życie potrafi napisać tak pokręcone scenariusze, że nawet świetny pisarz, jakim jest John Grisham, nie potrafiłby ich wymyślić. Sam zresztą używa takiego stwierdzenia w posłowiu.
"Niewinny człowiek" to niewiarygodna historia niewinnie skazanych ludzi, którzy wpadli w tryby amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, lub w tym przypadku wyjątkowej "niesprawiedliwości", złej woli i przeświadczenia o własnej nieomylności. Jeśli jesteście fanami "True Crime" jak ja, ta pozycja jest obowiązkowa, czytałam i wiele razy kiwałam głową z niedowierzaniem, jak to w ogóle mogło się stać. Jak potoczyły się losy Rona, Dennisa, Tommy'ego czy Karla, o tym przekonacie się sięgając po tą książkę.

Od dawna wiadomo, że życie potrafi napisać tak pokręcone scenariusze, że nawet świetny pisarz, jakim jest John Grisham, nie potrafiłby ich wymyślić. Sam zresztą używa takiego stwierdzenia w posłowiu.
"Niewinny człowiek" to niewiarygodna historia niewinnie skazanych ludzi, którzy wpadli w tryby amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, lub w tym przypadku wyjątkowej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mogę powtarzać opinie innych, że nie jest to książka wysokich lotów, jakaś wybitna pozycja pod kątem piękna literackiego, ale tego nie zrobię. "Kot Bob i ja." jest książką ciepłą, pokrzepiającą i kierującą naszą uwagę na naszych małych przyjaciół. Czym życie byłoby bez nich? Byłoby nudniejsze, mniej kolorowe i wesołe, to na pewno, ale dla Jamesa Bowena, Bob został kotwicą, która wyciągnęła go z mroków w stronę światła, był jego najlepszym przyjacielem, który kochał go bezgranicznie. I ta właśnie świadomość, że nasz pies -Monti, patrzy na nas z ufnością i miłością wzrusza do łez, właśnie tak, jak ta prosta książka, świadectwo życia Boba i jego Jamesa.

Mogę powtarzać opinie innych, że nie jest to książka wysokich lotów, jakaś wybitna pozycja pod kątem piękna literackiego, ale tego nie zrobię. "Kot Bob i ja." jest książką ciepłą, pokrzepiającą i kierującą naszą uwagę na naszych małych przyjaciół. Czym życie byłoby bez nich? Byłoby nudniejsze, mniej kolorowe i wesołe, to na pewno, ale dla Jamesa Bowena, Bob został kotwicą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po wielu pochlebnych opiniach jestem troszkę rozczarowana.

Po wielu pochlebnych opiniach jestem troszkę rozczarowana.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wymęczyłam tę pozycję strasznie, jak dla mnie książka nigdy nie powinna być porównana do "Gry o tron". Styl autorki niestety mnie nie zachwycił, po lekturze nie mam poczucia, że wiem coś więcej o dynastii Piastów. Lubię książki z historią w tle, ale ta zdecydowanie mi się nie podobała.
I te ryczące lwy, ożywające na herbach - strasznie mnie to irytowało, nie polecam.

Wymęczyłam tę pozycję strasznie, jak dla mnie książka nigdy nie powinna być porównana do "Gry o tron". Styl autorki niestety mnie nie zachwycił, po lekturze nie mam poczucia, że wiem coś więcej o dynastii Piastów. Lubię książki z historią w tle, ale ta zdecydowanie mi się nie podobała.
I te ryczące lwy, ożywające na herbach - strasznie mnie to irytowało, nie polecam.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oficialnie wstąpiłam do fanklubu Junji Ito.

Oficialnie wstąpiłam do fanklubu Junji Ito.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla tych, którzy lubią czasami się troszkę pobać i pooglądać obrzydliwe obrazki. Odkrywam coś nowego i podoba mi się.

Dla tych, którzy lubią czasami się troszkę pobać i pooglądać obrzydliwe obrazki. Odkrywam coś nowego i podoba mi się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam panią Flagg, ale ta książka jest pozbawiona tej iskry, którą odnajdywałam np. w "Świętach z kardynałem". Ta opowieść sprawiała wrażenie pisanej na kolanie, płaskiej. Porusza tematy ważne, ale tak, że w sumie nie za bardzo przejmowałam się losami bohaterów.

Uwielbiam panią Flagg, ale ta książka jest pozbawiona tej iskry, którą odnajdywałam np. w "Świętach z kardynałem". Ta opowieść sprawiała wrażenie pisanej na kolanie, płaskiej. Porusza tematy ważne, ale tak, że w sumie nie za bardzo przejmowałam się losami bohaterów.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez chwilę chciałam dać niższą ocenę tej powieści, ale zdałam sobie sprawę, że byłoby to nie fair. Czuję, że ta książka jest ważna i mądra, ale dla mnie osobiście bardzo trudna w odbiorze. Nie podobał mi się "poszarpany" styl narracji autora, nie podobało mi się skakanie w różne miejsca w przeszłości bez ostrzeżenia, czasami w połowie zdania, bardzo to uprzykrzało mi lekturę. Podobało mi się, że te poprzerywane wątki w końcu znalazły swoją kontynuację, a ci bohaterowie, z tak różnych czasów i miejsc, w końcu mieli więcej ze sobą wspólnego niż się wydawało na początku.
"Wyznaję" to książka na pewno nietuzinkowa, ale nie dla wszystkich, może trafiłam na nią nie w tym czasie, który byłby dobry dla nas obu.

Przez chwilę chciałam dać niższą ocenę tej powieści, ale zdałam sobie sprawę, że byłoby to nie fair. Czuję, że ta książka jest ważna i mądra, ale dla mnie osobiście bardzo trudna w odbiorze. Nie podobał mi się "poszarpany" styl narracji autora, nie podobało mi się skakanie w różne miejsca w przeszłości bez ostrzeżenia, czasami w połowie zdania, bardzo to uprzykrzało mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakoś mnie nie wciągnęła ani nie zauroczyła, ciekawe fragmenty przeplatały się z tymi nudniejszymi. Może nie umiałam dostrzec i zachłysnąć się kunsztem autorki.

Jakoś mnie nie wciągnęła ani nie zauroczyła, ciekawe fragmenty przeplatały się z tymi nudniejszymi. Może nie umiałam dostrzec i zachłysnąć się kunsztem autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dość trudna, dużo historii politycznej, ja osobiście wolę tę obyczajową stronę, historię napisaną troszkę lżej, jednak nie sposób nie docenić kunsztu autora i osobistym, wydaje się, zaangażowaniem, kiedy Jean Heritier ociepla wizerunek Katarzyny Medycejskiej, tłumaczy jej postępowanie i podkreśla trudy jej życia w niełatwych czasach. I tutaj mu się udało, ja kojarzyłam królową Matkę tylko z fantastycznego skądinąd filmu " Królowa Margot", gdzie była przedstawiona, jako cyniczna manipulantka, za której sprawą dokonano rzezi hugonotów, natomiast Heritier pozwolił zrozumieć mi, że sytuacja nie była wcale taka czarno-biała, że Katarzyna Medycejska swoimi poglądami na świat wyprzedzała swoją epokę, jest to też postać tragiczna, bo pomimo wysiłku całego życia, musiała obserwować, jak jej starania o dobro Francji zostają zniweczone.

Książka dość trudna, dużo historii politycznej, ja osobiście wolę tę obyczajową stronę, historię napisaną troszkę lżej, jednak nie sposób nie docenić kunsztu autora i osobistym, wydaje się, zaangażowaniem, kiedy Jean Heritier ociepla wizerunek Katarzyny Medycejskiej, tłumaczy jej postępowanie i podkreśla trudy jej życia w niełatwych czasach. I tutaj mu się udało, ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem fajna historia dla młodego czytelnika. Z racji tego, że nastolatką już nie jestem, troszkę naciągnęłam ocenę. Opisy strasznych beboków bardzo fajne, przywodziły mi na myśl niektóre obrazy Beksińskiego. Dla młodzieży na wakacje w sam raz.

Całkiem fajna historia dla młodego czytelnika. Z racji tego, że nastolatką już nie jestem, troszkę naciągnęłam ocenę. Opisy strasznych beboków bardzo fajne, przywodziły mi na myśl niektóre obrazy Beksińskiego. Dla młodzieży na wakacje w sam raz.

Pokaż mimo to