Wielki Marsz

Okładka książki Wielki Marsz Richard Bachman
Okładka książki Wielki Marsz
Richard Bachman Wydawnictwo: Prószyński i S-ka kryminał, sensacja, thriller
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Tytuł oryginału:
The Long Walk
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2008-07-08
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Data 1. wydania:
1979-01-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376483009
Tłumacz:
Paweł Korombel
Tagi:
powieść amerykańska king
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki W cieniu płonących świec Tabitha King, Michael McDowell
Ocena 5,5
W cieniu płoną... Tabitha King, Micha...
Okładka książki Mroczna Wieża - Rewolwerowiec: Siostrzyczki z Elurii Peter David, Robin Furth, Richard Isanove, Stephen King, Luke Ross
Ocena 7,3
Mroczna Wieża ... Peter David, Robin ...
Okładka książki W wysokiej trawie Joe Hill, Stephen King
Ocena 5,9
W wysokiej trawie Joe Hill, Stephen K...

Oceny

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
392
372

Na półkach: , , ,

W wersji pierwotnej powieść ta powstała schyłkiem w 1966 roku a wiosną 1967 roku.
Najważniejszą coroczną imprezę sportową WIELKI MARSZ czas zacząć.
Start: Maine,północno- zachodni kraniec USA. Trasa: nie mniej niż 450 mil,przez Portland, Freeport, Boston.
Meta: tam gdzie kończą się siły.
Zwycięzca: najlepszy spośród 100.

Jest to druga wczesna powieść Stephnena Kinga,która ukazała się wówczas pod pseudonimem Richard Bachman. ",Wielki marsz" przedstawia Amerykę przyszłości, gdzie najważniejszym wydarzeniem jest śmiertelny marsz stu chłopców, którego koniec wyznacza wytrzymałość . Nasączona emocjami i opisami zmagań uczestników potrafi wywołać emocje. Nie koniecznie pozytywne. Bez wątpienia to najbardziej obsesyjna powieść mistrza. Powieść ta, jak żadna inna,ujawnia okrucieństwo światów tworzonych przez Kinga.
Bardzo mi się ta pozycja podobała ale zakończenie mocno mnie rozczarowało !

W wersji pierwotnej powieść ta powstała schyłkiem w 1966 roku a wiosną 1967 roku.
Najważniejszą coroczną imprezę sportową WIELKI MARSZ czas zacząć.
Start: Maine,północno- zachodni kraniec USA. Trasa: nie mniej niż 450 mil,przez Portland, Freeport, Boston.
Meta: tam gdzie kończą się siły.
Zwycięzca: najlepszy spośród 100.

Jest to druga wczesna powieść Stephnena Kinga,która...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
37
37

Na półkach:

Richard Bachman, alter ego pod którym Stephen King napisał kilkanaście powieści w początkowych latach swojej twórczości. W zauważalny sposób różnią się stylem jak i tematyką, lecz pomimo to daje się wychwycić, iż to pan King. "Wielki marsz", coroczne wielkie wydarzenie, bierze w nim udział setka młodych mężczyzn. Muszą utrzymać stałe tempo i iść przed siebie. Zatrzymanie się skutkuje ostrzeżeniem, a trzecie ostrzeżenie jest równoznaczne ze śmiercią. Poznajemy wielu bohaterów zarówno pierwszo jak i drugoplanowych. Młodzieńców, którym to możemy kibicować jak i takich którym życzymy szybkiego zakończenia marszu. Tak jak bohaterowie, różne są ich motywacje. Książkę czyta się szybko, co chwila gdzieś tam rozlega się strzał, zawodnik odpada z gry (zarówno ten anonimowy robiący za statystę dla fabuły, jak i ktoś kogo zaczynamy lubić). Pan King chociaż w pierwszych latach swej kariery nie był jeszcze gawędziarzem, to jednak jako Bachman pisze konkretnie bez ozdobników. Pomimo tego, iż nie dowiadujemy się za dużo o świecie bohaterów, to jednak wiemy, że nie chcielibyśmy być jego częścią.

Richard Bachman, alter ego pod którym Stephen King napisał kilkanaście powieści w początkowych latach swojej twórczości. W zauważalny sposób różnią się stylem jak i tematyką, lecz pomimo to daje się wychwycić, iż to pan King. "Wielki marsz", coroczne wielkie wydarzenie, bierze w nim udział setka młodych mężczyzn. Muszą utrzymać stałe tempo i iść przed siebie. Zatrzymanie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
23
16

Na półkach:

Stephen King w znakomitej formie. Genialny pomysł na opowieść i znakomite jej poprowadzenie. No dobra, trochę epatuje koszmarem, ale nie byłby sobą, gdyby tego nie robił.
Lata temu czytałam tę książkę po raz pierwszy i zarwałam noc, żeby ją dokończyć - nie zdarzyło mi się to nigdy wcześniej ani później :-)

Stephen King w znakomitej formie. Genialny pomysł na opowieść i znakomite jej poprowadzenie. No dobra, trochę epatuje koszmarem, ale nie byłby sobą, gdyby tego nie robił.
Lata temu czytałam tę książkę po raz pierwszy i zarwałam noc, żeby ją dokończyć - nie zdarzyło mi się to nigdy wcześniej ani później :-)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1186
1186

Na półkach: , ,

Książki Stephena Kinga to stała pozycja na mojej bibliotecznej półce - zawsze jakąś mam pod ręką, a że pisarz to płodny, to chyba do końca moich dni będę miała okazję obcować z jego powieściami.

Tym razem sięgnęłam po historię napisaną lata temu, bo w 1979 roku, którą autor wydał pod pseudonimem Richard Bachman. "Wielki marsz" to powieść inna niż wszystkie, które czytałam do tej pory. Wielu może wydać się wręcz nudna i zupełnie nie w stylu, za który świat pokochał Stephena Kinga, jednak mnie pochłonęła od pierwszej do ostatniej strony. Nie ma w niej tajemniczych istot siejący postrach, zjawisk paranormalnych czy złych mocy, jednak nie zmienia to faktu iż czytelnik ze zgrozą i niedowierzaniem pochłania rozdział za rozdziałem, co chwila zadając sobie pytanie jakimi motywami kierowali się bohaterowie książki.
A jest nimi setka nastoletnich chłopców, którym udało się zakwalifikować do udziału w dorocznym wielkim marszu. Reguły są proste: trzeba iść przed siebie z prędkością nie mniejszą niż 4 mile na godzinę, bez chwili na odpoczynek. Każde spowolnienie skutkuje otrzymaniem ostrzeżenia a zebranie trzech ostrzeżeń wyeliminowaniem zawodnika, które w tym przypadku należy rozumieć bardzo dosłownie. Wygrywa ten, kto po przejściu dziesiątek kilometrów zostanie sam na placu boju.
Udział w wielkim marszu to zaszczyt, zwycięzca może żądać dowolnej nagrody i liczyć na uwielbienie tłumów. O przegranych szybko się zapomina, a za rok historia powtarza się od nowa. Chętnych jest zawsze więcej niż miejsc i każdy jest przekonany, że wygra.

Pytanie, które od razu nasuwa się w trakcie lektury brzmi, co powoduje, że wydarzenie to cieszy się taką popularnością? Co skłania młodych ludzi, aby brać w nim udział, choć szansa na wygraną to 1/100? Żądza sławy, nagroda dla zwycięzcy czy wręcz przeciwnie: złamane serce i brak perspektyw na lepszą przyszłość.
Bohaterowie również zadają sobie pytanie, ale odpowiedzi rozmywają się gdzieś w pyle drogi którą podążą wielki marsz.
Wizja świata, którą kreuje autor przeraża. To świat, gdzie nie ma miejsca na słabość, współczucie, prawdziwą przyjaźń. Życie pojedynczej osoby nic nie znaczy. Liczy się kolektyw i ślepe posłuszeństwo.
Jeśli coś nam to przypomina to chyba taki był cel autora, który zawsze był uważnym obserwatorem, tego co dzieje się wokół nas. Wolność i niezależność traci się najczęściej po trochu, tak że czasami trudno to zauważyć a potem idzie się w wielkim marszu nie bardzo wiedząc po co i dlaczego...

Audiobook (czytał Krzysztof Plewako - Szczerbiński)

Książki Stephena Kinga to stała pozycja na mojej bibliotecznej półce - zawsze jakąś mam pod ręką, a że pisarz to płodny, to chyba do końca moich dni będę miała okazję obcować z jego powieściami.

Tym razem sięgnęłam po historię napisaną lata temu, bo w 1979 roku, którą autor wydał pod pseudonimem Richard Bachman. "Wielki marsz" to powieść inna niż wszystkie, które czytałam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
190
78

Na półkach: , ,

To była bardzo dziwna, a nawet intymna podróż. Nie potrafię określić tej książki, bo nie miałem wobec niej sprecyzowanych oczekiwań.
Nie mniej jednak czuję podziw, bo autor skupił cały wysiłek na bohaterach i ich wewnętrznej walce ze sobą.

Mimo to, bardzo chciałem poznać odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - Po co? Nie wiem, czy poznałem prawdę i nie wiem, czy o to chodziło.

To była bardzo dziwna, a nawet intymna podróż. Nie potrafię określić tej książki, bo nie miałem wobec niej sprecyzowanych oczekiwań.
Nie mniej jednak czuję podziw, bo autor skupił cały wysiłek na bohaterach i ich wewnętrznej walce ze sobą.

Mimo to, bardzo chciałem poznać odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - Po co? Nie wiem, czy poznałem prawdę i nie wiem, czy o to...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
109
106

Na półkach: ,

Stephen King zaskakuje pomysłami ... skąd on je bierze?!
Wielki Marsz mimo tak prostego i niewinnego zawodnictwa, poleje się krew, bo przeżyć może tylko jeden.
Jedna z tych historii, o której długo się pamięta.

Stephen King zaskakuje pomysłami ... skąd on je bierze?!
Wielki Marsz mimo tak prostego i niewinnego zawodnictwa, poleje się krew, bo przeżyć może tylko jeden.
Jedna z tych historii, o której długo się pamięta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
82
82

Na półkach:

Nie porwała mnie ta książka. Tego typu historie to po prostu nie mój klimat. Lubię otwarte zakończenia i tutaj duży plus za to.

Nie porwała mnie ta książka. Tego typu historie to po prostu nie mój klimat. Lubię otwarte zakończenia i tutaj duży plus za to.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
38
29

Na półkach: , ,

Wybitna książka, która jest chyba moim top. Odświeżam ją sobie raz na jakiś czas i za każdym razem wywołuje we mnie ciary, nie mogę się oderwać i kieruje mną jakaś niezdrowa fasycynacja w obserwowaniu osobliwego Wielkiego Marszu.

No i to zakończenie - panie Stephenie, nie zawsze mi się podoba, ale tutaj czapki z głów!

Wybitna książka, która jest chyba moim top. Odświeżam ją sobie raz na jakiś czas i za każdym razem wywołuje we mnie ciary, nie mogę się oderwać i kieruje mną jakaś niezdrowa fasycynacja w obserwowaniu osobliwego Wielkiego Marszu.

No i to zakończenie - panie Stephenie, nie zawsze mi się podoba, ale tutaj czapki z głów!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
77
26

Na półkach:

No i przeczytałem. Czy jestem zachwycony. Ciężko powiedzieć. Raczej chyba nie jest to mój klimat. No ale przecież to King... no właśnie. Chyba wiadomo czemu ukrył się za pseudonimem Bachman. O ile mroczna wizja przyszłości Stanów Zjednoczonych jest zarysowana dość zręcznie. To sama fabuła gdzie stu chłopców (raczej nie mężczyzn) bierze udział w corocznym, wielokilometrowym marszu, gdzie meta jest tam, gdzie odejdzie z tego świata przedostatni z nich już nie do końca. Gra toczy się o życie - więc stawka jest bardzo wysoka. Brutalne reality show na podstawie prozy tego autora było już dane mi obejrzeć w postaci filmu. Tak więc tutaj miałem tylko powtórkę... ze znacznie mniejszą ilością akcji.
W sumie zastanowiło mnie dlaczego King praktycznie dwukrotnie napisał bardzo podobną książkę. Wielki Marsz jest uważany za jedno z najlepszych dokonań Richarda Bachmana (Stephena Kinga),no ale nie spotkał się z moim entuzjazmem. Jeśli lubisz dystopię, historie o rywalizacji i postapokaliptyczny (przynajmniej dla mnie) świat - ta książka może ale nie musi Ci się spodobać. Zaznaczam jednak, że nie jest to pozycja dla każdego.

No i przeczytałem. Czy jestem zachwycony. Ciężko powiedzieć. Raczej chyba nie jest to mój klimat. No ale przecież to King... no właśnie. Chyba wiadomo czemu ukrył się za pseudonimem Bachman. O ile mroczna wizja przyszłości Stanów Zjednoczonych jest zarysowana dość zręcznie. To sama fabuła gdzie stu chłopców (raczej nie mężczyzn) bierze udział w corocznym, wielokilometrowym...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
18
4

Na półkach:

Cała historia skupia się na teraźniejszość. Nie wciąga, ale intryguje jak dobre reality show: kto ukończy Wielki Marsz? Dobra książka o ludzkiej psychice i wytrzymałości.

Cała historia skupia się na teraźniejszość. Nie wciąga, ale intryguje jak dobre reality show: kto ukończy Wielki Marsz? Dobra książka o ludzkiej psychice i wytrzymałości.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12 296
  • Chcę przeczytać
    3 798
  • Posiadam
    3 000
  • Ulubione
    963
  • Stephen King
    300
  • Teraz czytam
    132
  • King
    86
  • Chcę w prezencie
    82
  • 2018
    81
  • 2012
    63

Cytaty

Więcej
Richard Bachman Wielki Marsz Zobacz więcej
Stephen King Wielki Marsz Zobacz więcej
Richard Bachman Wielki Marsz Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także