Opinie użytkownika
Zwarta w formie, daje przestrzeń emocjom i refleksom.
Tragedia boli bardziej gdy ma imię.
Krótkie zdania, krótkie rozdziały a treści dają tyle, że nie ogarniasz.
Bardzo polecam.
5 gwiazdek tylko sentymentu dla pisarki. To powinny być dwie książki. Za dużo spraw, za dużo postaci, za dużo komplikacji, za dużo stron. Za mało za to wątku obyczajowego, który był mocną stroną serii. Nie rozumiem też dlaczego autorka co chwila powtarza to, co napisała kilka stron wcześniej? Zapomniała, co napisała czy uważa, że czytelnik za pierwszym razem nie przyswoił i...
więcej Pokaż mimo toZaczęło się zwyczajnie - obiektywne relacje z codzienności grupy ludzi, czyli dokładnie to, co na okładce zostało napisane. Z biegiem stron, z biegiem życia postaci coraz bardziej przekonywałam się, że nie trzeba wymyślnej fabuły, by opowieść wciągnęła. Okazuje się (nie po raz pierwszy), że zwyczajność jest niezwyczajna. Że wiele zależy od sposobu przekazania. Że prostota...
więcej Pokaż mimo to
Książki Mroza czyta się jednym tchem - szybkie dialogi i wartka akcja. I zaraz potem się o nich zapomina, bo są takie... płaskie...
Niedoparcowane, przekombinowane, widać, że czasu na pisanie za wiele nie poświęcono. A szkoda, bo niezaprzeczalnie pisarz posiada talent.
Jeśli napisanie książki o przeżyciach ekstremalnych w sposób absolutnie nie wywołujący emocji, jest osiągnięciem godnym uwagi, to zapraszam do lektury.
Pokaż mimo to
Nigdy jeszcze nie poświęciłam tyle czasu na tak beznadziejną książkę. Co to miało być??? Przegadana, wydumana, rozwlekła. Retrospekcja ciągnie się chyba do połowy książki. Do tego jakaś absurdalna ilość postaci i każda ma nazwisko plus ksywę a czasem nawet dwie. Nie sposób się połapać.
Intryga przesadzona i ubrana w absurd, całkiem niewiarygodna. Żadnego polotu, lekkości...
Przeciętna gangsterska powieść. Napisana sprawnie, czyta się szybko. I równie szybko ucieknie z pamięci. Ot, przeciętne czytadło na wakacje.
Pokaż mimo toLubię, kiedy książki kryminalne/sensacyjne oparte są na dialogu, bo oczekuję od tego typu literatury tempa. "Ulubieńcy" tacy nie są. Długie, nudne, nic nie wnoszące opisy, dłużące się strony, wszystko rozciąga się jak guma.
Pokaż mimo toPołączenie romansu z kryminałem to banał. I tak jest w tej książce. Nic nie zaskakuje.
Pokaż mimo toBezbarwne, nijakie postaci. "Kto zabił" wiesz już w pierwszej połowie książki. Okraszone to wszystko ckliwym, choć nudnym romansem. Wstawki z przemyśleniami, które nic nie wnoszą. Szkoda czasu.
Pokaż mimo toObawiam się, że jakby Mróz nie pisał i jakiej historii mniej lub bardziej nieprawdopodobnej nie wymyślił, i tak z przyjemnością i utęsknieniem sięgnę po kolejny tom sagi rodów Chyłki i Zordona :) Nic to, że wszystko już o tych postaciach wiemy, nic to, że dialogi dokładnie takie, na jakie czekamy, nic to że rozwiązywana sprawa grubymi nićmi szyta. Ważne, że przyjeność z...
więcej Pokaż mimo to
Żaden miłośnik Zafona nie zawiedzie się sięgając po opasły tom Labiryntu Duchów. Autor stanął na wysokości zadania i napisał powieść jakością nie odbiegającą od wcześniejszych.
Czyta się doskonale - człowiek odkleja się od rzeczywistości i zamieszkuje mentalnie na pewien czas w Barcelonie.
Możnaby się czepiać trywialności pewnych rozwiązań, ale nie o nie przecież w...
Według mnie książka ma trzy główne nurty.
Pierwszy z nich to Warszawa i jej wersja z lat sześćdziesiątych, tyle że niekoniecznie prawdziwa a wykreowana wyobraźnią pisarza. Dla Warszawiaków bądź miłośników stolicy wątek pewnie bardzo ciekawy. Natomiast dla mnie - osoby nieznającej topografi miasta - najmniej atrakcyjna płaszczyzna powieści.
Drugi, dużo bardziej interesujący...
Nie rozumiem zachwytów nad powieścią.
Postaci są sztuczne przez swoją doskonałość, przedziwny brak kobiet oraz nienaturalna ilość homoseksualistów w połączeniu z człowiekiem, na którego spadły wszystkie nieszczęścia świata w dzieciństwie, dają obraz rzeczywistości wydumanej i nieprawdziwej. Do tego powolność akcji oraz słowotok pisarki powodują, że to powieść trudna do...
Inspiracja książkami Camilli Lackberg jest tu oczywista, ale całość jest przeniesiona na grunt polski i chwała autorce za to. Postaci może nie są jakieś wielowymiarowe ale z pewnością nie można ich nazwać płaskimi i papierowymi. Podobnie jak u skandynawskiej pisarki mamy tu dość szeroki wątek obyczajowy, dzięki czemu powieść jest takim "damskim" kryminałem.
Książkę czyta...
Zdecydowanie odradzam lekturę. Opera mydlana z kryminalnym wątkiem. Sztuczne dialogi, nijakie postaci i egzaltowane wybuchy uczuć. A wszystko napisane drewnianym językiem. Strata czasu.
Pokaż mimo to
Dobrze, że Łódź. Bo ma swój wyjątkowy klimat. Choć nie jestem pewna, czy łodzianie entuzjastycznie przyjmą opisy swego miasta. Dobrze skonstruowane i ciekawe postaci. Choć główna bohaterka wyjątkowo nijaka i jakaś niepotrzebna tym razem.
Dla mnie zdecydowanie za dużo wątków. I postaci, które oprócz imion i nazwisk mają jeszcze ksywy, dzięki czemu skutecznie myliły mi się do...
Tyleż recenzji się naczytałam, że zapada książka w pamięć, że ciągle o niej myślisz, a tu co? Hm, cóż. Tak, temat jest dobry, dobrze napisany, bez zbędnej egzaltacji i maniery. Tak, czyta się porywająco. Ale zabrakło mi tej wyjątkowości, którą dostrzegli inni. Bo z tego typu historiami mamy przecież do czynienia na co dzień. Tyle, że forma przekazu inna, bo z reguły jest to...
więcej Pokaż mimo toJakież to szczęście, że Miłoszewski poprzestał na jednym horrorze! Jeśli "Domofon" jest straszny, to jedynie pod względem jakości opowiedzianej historii :) Ani się tu bać ani śmiać. Ani ciekawie ani w dobrym stylu. Postaci też jakieś takie.... nijakie :)
Pokaż mimo to