-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2023-01-01
2022-12-27
niesamowicie wciągająca i charyzmatyczna opowieść o roli kobiet w amerykańskim społeczeństwie lat 50. i 60. XX wieku. mnóstwo wyjątkowo skrojonych postaci, pośród których nawet tym drugoplanowym nie szczędzono energii, dzięki czemu całość jest barwna, wciąż rozpala ciekawość i utrzymuje uwagę czytelnika. choć momentami bywa naprawdę gorzko, książka zostawia nas z przyjemnym wnioskiem: że warto mieć nadzieję na lepsze jutro, być wiernym swoim zasadom i ufać sobie, tak jak to czyni główna bohaterka, będąca naukowczynią. wszystko to podane niezwykle inteligentnie, a wstawki ze świata chemii zostały wplecione do narracji nad wyraz zgrabnie. cała historia ma urok, prowokuje do myślenia i inspiruje do zmiany. ta książka doskonale porusza kwestię samotnego macierzyństwa, równouprawnienia w miejscu pracy, przestarzałych umów społecznych, ale też nieco nas otrzeźwia, mówiąc o nie tak dawnej dla kobiet historii braku szans na karierę i rozwój w męskim świecie.
niesamowicie wciągająca i charyzmatyczna opowieść o roli kobiet w amerykańskim społeczeństwie lat 50. i 60. XX wieku. mnóstwo wyjątkowo skrojonych postaci, pośród których nawet tym drugoplanowym nie szczędzono energii, dzięki czemu całość jest barwna, wciąż rozpala ciekawość i utrzymuje uwagę czytelnika. choć momentami bywa naprawdę gorzko, książka zostawia nas z przyjemnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-22
reportaż o podhalu, który obnaża bolączki tego regionu, zwraca uwagę na problem przemocy i alkoholizmu w góralskich rodzinach, wszechobecną samowolkę budowlaną, reklamozę. tekst sam w sobie alarmuje - i słusznie. podkreśla typowo polskie kolesiostwo, cwaniactwo i kombinatorstwo, które nauczyliśmy się gloryfikować i uznawać za narodową zaletę. ale dobrego to by było na tyle, bo ta książka ma także sporo na sumieniu. przede wszystkim: jest stronnicza i pisana pod tezę, co samo w sobie jeszcze nie jest największą katastrofą. problem w tym, że teza, całkowicie ignorując w swej istocie tło kulturowe i antropologiczne, mówi jasno: podhale złe, górale źli. dlaczego? tego już nie wiadomo. nie dowiadujemy się zbyt wiele o tym, czemu niektóre cechy są u podhalan tak silnie rozwinięte, a schematy zachowań zapętlone. z czego wynika strach przed jednym, a z czego odwaga do drugiego. autor ocenia region z perspektywy własnej (wielkomiejskiej, technologicznie zaawansowanej, wreszcie: warszawskiej), odbierając lokalną autonomię i podmiotowość opisywanych bohaterów. na dodatek całkowicie pomija indywidualne dla regionu warunki i kontekst. żałuję, że tak się to potoczyło, bo materiał jest naprawdę dobry, a zostaje tylko stygmatyzująca konkluzja, że zakopane to burdel na cztery fajery.
reportaż o podhalu, który obnaża bolączki tego regionu, zwraca uwagę na problem przemocy i alkoholizmu w góralskich rodzinach, wszechobecną samowolkę budowlaną, reklamozę. tekst sam w sobie alarmuje - i słusznie. podkreśla typowo polskie kolesiostwo, cwaniactwo i kombinatorstwo, które nauczyliśmy się gloryfikować i uznawać za narodową zaletę. ale dobrego to by było na tyle,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-22
Bardzo ważna, osobista rozmowa z wyjątkowym człowiekiem. Co najważniejsze - głos ma w niej przede wszystkim on. Historia niemieckiego księdza, który czując powołanie postanawia zostać w Oświęcimiu i działać w nim na rzecz dobra i przymierza polsko-niemiecko-żydowskiego jest ta wyjątkowa, że niemalże nie do opisania. Udaje się to jednak tutaj, przede wszystkim za sprawą czujnego dziennikarza, który jest swoim rozmówcą szczerze zainteresowany. Ciepło, dobro i humor bijący od ks. Manfreda nie pozwala na to, by zapałać do niego nienawiścią, mimo że to jedno z pierwszych uczuć, które mogą uruchomić się na myśl, że w Oświęcimiu chce działać Niemiec. Nawet, jeśli to pełna pacyfizmu służba. Wyjątkowa droga przez zagraniczny wolontariat w Izraelu, przez zdobywanie wykształcenia i doktorat o zbrodniarzu wojennym, aż po pracę w oświęcimskim Muzeum.
Bardzo ważna, osobista rozmowa z wyjątkowym człowiekiem. Co najważniejsze - głos ma w niej przede wszystkim on. Historia niemieckiego księdza, który czując powołanie postanawia zostać w Oświęcimiu i działać w nim na rzecz dobra i przymierza polsko-niemiecko-żydowskiego jest ta wyjątkowa, że niemalże nie do opisania. Udaje się to jednak tutaj, przede wszystkim za sprawą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-22
Niesamowicie ciepła, pasjonująca i... pyszna! Przyjemne rozmowy o operze, które mnie zaciekawiły, mimo że jestem osobą zupełnie niezwiązaną z tą dziedziną. Do tego niesamowite śródziemnomorskie potrawy. Wspaniała fuzja miłości, muzyki, przyjaźni i dobrego jedzenia!
Niesamowicie ciepła, pasjonująca i... pyszna! Przyjemne rozmowy o operze, które mnie zaciekawiły, mimo że jestem osobą zupełnie niezwiązaną z tą dziedziną. Do tego niesamowite śródziemnomorskie potrawy. Wspaniała fuzja miłości, muzyki, przyjaźni i dobrego jedzenia!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-22
Intrygujący zbiór rozmów z kobietami z różnych dziedzin na tematy około-feministyczne. Przekrój bohaterek jest naprawdę szeroki, co wydaje mi się największym plusem tej pozycji. Kobiety otwarcie mówią o swoich traumach, depresji, przemocy, jakiej doświadczyły. To książka bogata właśnie przede wszystkim w doświadczenia, choć przyznam, że osobiście brakowało mi w tych rozmowach bardziej stricte feministycznych rozważań. Wciąż kobiecych i ludzkich, ale jednak nieco dojrzalszych i bardziej konkretnych.
Intrygujący zbiór rozmów z kobietami z różnych dziedzin na tematy około-feministyczne. Przekrój bohaterek jest naprawdę szeroki, co wydaje mi się największym plusem tej pozycji. Kobiety otwarcie mówią o swoich traumach, depresji, przemocy, jakiej doświadczyły. To książka bogata właśnie przede wszystkim w doświadczenia, choć przyznam, że osobiście brakowało mi w tych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-16
intrygujący i nieoczywisty debiutancki zbiór opowiadań. z pozoru każde z nich jest zupełnie inną historią, ale ich wspólny trzon stanowi momentami wręcz niepokojący oniryzm. te opowieści wymagają od czytelnika zgody na to, co dziwne i upłynnienia granic poznania czy absurdu. są to historie mroczne, lepkie, na początku z pewnością niezrozumiałe. gdy się to zaakceptuje, później jest tylko lepiej. co akapit, to kolejne zdziwienie, choć tak jak mówię - należy być wobec tej prozy wyrozumiałym, dać jej szansę i sobie też. bardzo udany debiut!
intrygujący i nieoczywisty debiutancki zbiór opowiadań. z pozoru każde z nich jest zupełnie inną historią, ale ich wspólny trzon stanowi momentami wręcz niepokojący oniryzm. te opowieści wymagają od czytelnika zgody na to, co dziwne i upłynnienia granic poznania czy absurdu. są to historie mroczne, lepkie, na początku z pewnością niezrozumiałe. gdy się to zaakceptuje,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-15
błyskotliwa, gorzka i otrzeźwiająca reporterska podróż do źródeł rasizmu. bardzo ważna w kontekście trzech zjawisk: jego narodzin, funkcjonowania imperializmu i instytucji zagłady jako-takiej. wyjątkowo skutecznie rozmontowuje mit cywilizowanego-białego, który na „czarny ląd” przybywa z kagankiem oświaty i sercem pełnym dobrych intencji. do przeczytania dla każdego, bo smutna prawda jest taka, że europejski kolonializm (choć najwięcej tutaj o brytyjskim, mowa również o francuskim i niemieckim) niewiele miał w sobie z cywilizacji. mordowano, gwałcono, strzelano z broni palnej do tych, którzy użyć mogli tylko broni białej, wydłubywano oczy, rozczłonkowywano, grabiono i podpalano. trudno wierzyć, że te wszystkie metody były absolutnie konieczne, żeby pokonać słabiej rozwinięte plemiona. to literatura przewrotna, nieco chaotyczna, wreszcie - kontrowersyjna. światło reflektora pada bowiem na porównanie krwawej historii imperializmu z holokaustem. i słusznie, bo niezależnie od tego, jak bardzo byśmy chcieli myśleć, że to tylko II wojna światowa, to myśli o eksterminacji szalały po świecie na długo przed nią. taką mamy twarz jako europejczycy, którzy w XXI wieku w 12 krajach kontynentu gloryfikują instytucję monarchii. w 10 z nich wciąż jest ona dziedziczna.
błyskotliwa, gorzka i otrzeźwiająca reporterska podróż do źródeł rasizmu. bardzo ważna w kontekście trzech zjawisk: jego narodzin, funkcjonowania imperializmu i instytucji zagłady jako-takiej. wyjątkowo skutecznie rozmontowuje mit cywilizowanego-białego, który na „czarny ląd” przybywa z kagankiem oświaty i sercem pełnym dobrych intencji. do przeczytania dla każdego, bo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-15
opowieść o zależnościach między polityką a piłką nożną w regionach, których status międzynarodowy wciąż jest lub był do niedawna mocno dyskusyjny. dla kibica przyzwyczajonego do europejskich standardów czy stylu gry z pewnością będzie to wzbogacająca świadomość lektura. mowa bowiem o przypadkach formowania reprezentacji narodowej od zera, próbach wyrwania się ze szponów rasizmu i zatarcia uprzedzeń. duży plus na pewno za skupienie się na mniejszościach, choć w niektórych rozdziałach zostawały w tle. sporą część każdego rozdziału tworzy warstwa historyczna danego terytorium, choć niestety bardziej przypomina to referat pisany na kolanie tuż przed lekcją. pióro obojga reporterów szarpane, pełne naiwnych zdań typu „futbol ma moc jednoczenia ludzi, jakiej nie oprą się nawet agresywne bojówki kibiców”, zabrakło mi również konkretnych, twardych wniosków. nie polecałabym jej laikom - może się wydać nużąca i moim zdaniem wymaga znajomości pewnych procedur charakterystycznych dla piłki nożnej.
opowieść o zależnościach między polityką a piłką nożną w regionach, których status międzynarodowy wciąż jest lub był do niedawna mocno dyskusyjny. dla kibica przyzwyczajonego do europejskich standardów czy stylu gry z pewnością będzie to wzbogacająca świadomość lektura. mowa bowiem o przypadkach formowania reprezentacji narodowej od zera, próbach wyrwania się ze szponów...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-14
opakowana w listy i pamiętniki wzruszająca opowieść o trudnej miłości, która do jednego z kochanków przypływa statkiem z ameryki. kartka po kartce poznajemy dwójkę głównych bohaterów, uwikłanych tak w uczucie między sobą, jak i w polityczną rzeczywistość komunistycznych lat. z perspektywy stefana to opowieść o władzy, która naraża na śmieszność w starciu z cwańszymi, o trudnych wyborach między moralnością i człowieczeństwem, o lęku przed byciem niepotrzebnym, gdy karta systemu się odwróci. ponadto świetnie oddany klimat epoki, tak nieprzychylnej dla miłości, bliskich i bycia wrażliwym. wiedza o psychice, ludzkich odruchach i zachowaniach doskonale wpleciona w całość. z perspektywy wandy - to rzecz o miłości, która dominuje wszystko, nie daje wytchnienia i miejsca na odnalezienie siebie. o tęsknocie za przeszłością i nadzieją na to, że wszystko się jeszcze odmieni. tytuł książki pozostaje jednak w tej kwestii bezwzględny.
opakowana w listy i pamiętniki wzruszająca opowieść o trudnej miłości, która do jednego z kochanków przypływa statkiem z ameryki. kartka po kartce poznajemy dwójkę głównych bohaterów, uwikłanych tak w uczucie między sobą, jak i w polityczną rzeczywistość komunistycznych lat. z perspektywy stefana to opowieść o władzy, która naraża na śmieszność w starciu z cwańszymi, o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-12-07
lata gomułkowskiej polski, atmosfera marca 1968, początki telewizji - to wszystko opisane z perspektywy dwóch kobiet, które po latach starają się ułożyć swoje wspomnienia. naprzemiennie wchodzą ze sobą w dialog, dyskutują z zapiskami tej drugiej, komentują wydarzenia i przedstawiają ich swoją wersję. komunizm, dylematy, trudne wybory: jest po ludzku. niesamowita proza, która spowija wszystko papierosowym dymem. postaci kompletne, językowo - wirtuozeria. momentami pojawiający się strumień świadomości bywał męczący, ale po lekturze wiem, skąd się wziął i jakie było jego zadanie. jak na autora-mężczyznę, wyczucie kobiecości niebywałe.
lata gomułkowskiej polski, atmosfera marca 1968, początki telewizji - to wszystko opisane z perspektywy dwóch kobiet, które po latach starają się ułożyć swoje wspomnienia. naprzemiennie wchodzą ze sobą w dialog, dyskutują z zapiskami tej drugiej, komentują wydarzenia i przedstawiają ich swoją wersję. komunizm, dylematy, trudne wybory: jest po ludzku. niesamowita proza,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-24
napisać tę książkę w kraju, który o 6:00 rano w żabce kupuje dwie setki na dobry start dnia, to duża odwaga. w kraju przyzwolenia na pijaństwo, które wniknęło w nasz etos narodowy i codziennie wypłukuje z oczu litry łez, zostawia siniaki na cudzych twarzach i zabija setki ludzi w wypadkach samochodowych. to opowieść córki o ojcu-alkoholiku, o potrzebie mówienia, wyjaśnienia, domknięcia. mireczek patrzy na nas ze zdjęć i przestaje być anonimowy. wytacza się wciąż tak samo pijany zza rogu układanych przez autorkę wspomnień, aż w końcu umiera, zamykając kolejne zdanie. choć to przede wszystkim rzecz o traumie, autorka bada też kulturową męskość, polskość, instytucję przyzwolenia. szuka odpowiedzi i analizuje, stara się dociec, skąd to wszystko. chce zrozumieć chorobę ojca i zobaczyć go nie tylko takim, jak widziała go sama. świetne wyczucie słowa, bez egzaltacji, za to z całą paletą emocji dziecka, które raz zawiedzione, wciąż chce zaufać ponownie. w końcu to tata. na inne epitety dopiero sobie zasłuży.
napisać tę książkę w kraju, który o 6:00 rano w żabce kupuje dwie setki na dobry start dnia, to duża odwaga. w kraju przyzwolenia na pijaństwo, które wniknęło w nasz etos narodowy i codziennie wypłukuje z oczu litry łez, zostawia siniaki na cudzych twarzach i zabija setki ludzi w wypadkach samochodowych. to opowieść córki o ojcu-alkoholiku, o potrzebie mówienia,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-23
pomysł opowiedzenia wydarzeń z "zaćmienia" oczami kogoś innego niż bella był słuszny. szkoda jednak, że wszystko zostało ubrane we wciąż lukrowe opakowanie - zupełnie, jakby autorce fizyczny ból sprawiło napisanie negatywnej postaci z wyraźnym charakterem. brak tu szczególnych zwrotów akcji, brak szerszej perspektywy, pojawia się jednak kilka wątków rzucających nowe światło na wydarzenia przedstawione w "zaćmieniu". ja czytam "drugie życie..." właśnie bezpośrednio po skończeniu trzeciej części i uważam, że w takim układzie ma to większy sens niż wracanie tutaj po skończeniu całej sagi. jest bez szału, ale jako ciekawostkę można.
pomysł opowiedzenia wydarzeń z "zaćmienia" oczami kogoś innego niż bella był słuszny. szkoda jednak, że wszystko zostało ubrane we wciąż lukrowe opakowanie - zupełnie, jakby autorce fizyczny ból sprawiło napisanie negatywnej postaci z wyraźnym charakterem. brak tu szczególnych zwrotów akcji, brak szerszej perspektywy, pojawia się jednak kilka wątków rzucających nowe światło...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-21
bardzo osobista opowieść o stracie, próbie naprawy i zadośćuczynienia. o stracie nie tylko dziadka, ale również fundamentów własnej tożsamości, z której bolesną transformacją prawie tak samo trudno się pogodzić. to wyjątkowa rzecz o pamięci, krzywiźnie jej obrazu i paradoksalnej walce z niepamięcią. jest bez patosu, ale na szczęście nie bez emocji. żałoba wymaga uwagi i w tym przypadku przez wszystkie jej etapy idziemy pod rękę z narratorem. autor jedzie do miasteczka, w którym wspólnie z dziadkiem spędzał wakacje i szuka go między starymi szyldami sklepów, nowo powstałymi osiedlami i na asfaltowej drodze też, choć kiedyś była po prostu wysypana żwirem i teraz to szukanie nie ma sensu. ulga nie następuje, a żal za tym, czego nie zdążyło się powiedzieć, nie gaśnie. i choć wciąż pozostaje możliwość rozmowy o dziadku z innymi członkami rodziny, autor się na to nie decyduje. bo przecież nie to jest ważne, z kim się jeszcze zdąży, ale z kim się już nie zdążyło.
bardzo osobista opowieść o stracie, próbie naprawy i zadośćuczynienia. o stracie nie tylko dziadka, ale również fundamentów własnej tożsamości, z której bolesną transformacją prawie tak samo trudno się pogodzić. to wyjątkowa rzecz o pamięci, krzywiźnie jej obrazu i paradoksalnej walce z niepamięcią. jest bez patosu, ale na szczęście nie bez emocji. żałoba wymaga uwagi i w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-18
wyobraź sobie, że jesteś zagubioną, 25-letnią i czarnoskórą dziewczyną, która zbliża się do momentu, w którym „powinno” się mieć stałe zatrudnienie, świadczenia, płatny urlop. zamiast tego stoisz na środku sklepu z białą dziewczynką, którą się opiekujesz, a ochroniarz oskarża Cię o jej porwanie tylko dlatego, że masz inny kolor skóry.
ta książka to opowieść o różnych obliczach rasizmu, który wciąż zmienia swoją twarz - nie chcemy już oglądać przepełnionych krwią filmów o kolonizatorstwie. wystarczy amatorskie nagranie ze sklepu spożywczego, którego bohaterkę społecznie chce się bronić. do takiego wniosku dochodzi też matka dziewczynki: biała, zamożna bizneswoman, która chcąc zapewnić wszystkich o swojej postępowości, wykorzystuje opiekunkę i puszcza w ruch machinę poprawy wizerunku swojej firmy. to przygnębiająca opowieść o podziałach społecznych, które wciąż mają się dobrze. ironia doskonale obnaża nasze przywileje, poczucie wyższości i pokusę, by stać się dla kogoś dobrym, łaskawym panem i wybawcą. gorzej, gdy okazuje się, że czarnoskóra dziewczyna jest na tyle samoświadoma, że nie chce walczyć z systemem najprymitywniejszymi narzędziami. a tylko tyle mamy jej do zaoferowania, siedząc w śnieżnobiałym salonie i popijając wino otrzymane w ramach współprac marketingowych. dobra rzecz o kontrastach, podłości i wyrachowaniu, z opisami reakcji na tyle plastycznymi, że miałam wrażenie, jakbym oglądała je na ekranie. i o fałszywym poczuciu misji też tutaj jest.
wyobraź sobie, że jesteś zagubioną, 25-letnią i czarnoskórą dziewczyną, która zbliża się do momentu, w którym „powinno” się mieć stałe zatrudnienie, świadczenia, płatny urlop. zamiast tego stoisz na środku sklepu z białą dziewczynką, którą się opiekujesz, a ochroniarz oskarża Cię o jej porwanie tylko dlatego, że masz inny kolor skóry.
ta książka to opowieść o różnych...
2022-11-15
mamy tu wszystko i nic zarazem. ta część jest zdecydowanie przegadana, nudna i brakuje choćby najmniejszej tajemnicy, która trzymałaby fabułę w całości i nawet w najmniejszym stopniu starała się zaciekawić czytelnika. bella jest wiecznie niezdecydowana między edwardem, z którym jest, a jacobem, z którym się przyjaźni. w trakcie czytania pojawiają się też wątki pedofilskie(!) i napaść seksualna, na którą nie reaguje nikt, włącznie z ojcem dziewczyny, gdy się o tym zdarzeniu dowiaduje. przy okazji edward magicznie odmienia się z kontrolującego, manipulującego i wszystko-lepiej-wiedzącego w potulnego chłopaka, dla którego seks przed ślubem to grzech, bo "cnota to wszystko, co mu zostało" (mimo, że żyje kilkaset lat), a jacob z postaci lubianej staje się gburem.
mamy tu wszystko i nic zarazem. ta część jest zdecydowanie przegadana, nudna i brakuje choćby najmniejszej tajemnicy, która trzymałaby fabułę w całości i nawet w najmniejszym stopniu starała się zaciekawić czytelnika. bella jest wiecznie niezdecydowana między edwardem, z którym jest, a jacobem, z którym się przyjaźni. w trakcie czytania pojawiają się też wątki...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-08
tytułowa gorycz rozlewa się zewsząd: z niezrealizowanych ambicji, poczucia upływającego czasu, zawiedzionych oczekiwań względem drugiego człowieka, w końcu: utraty nadziei na poprawę swojego losu. to opowieść o czterech pokoleniach kobiet, z których każda chce dla siebie prostego szczęścia, miłości i spokoju. prababce, babce i matce nie udaje się jednak zaspokoić żadnego z tych obszarów tęsknoty, by w końcu córka mogła spróbować rozliczyć lata tej niesprawiedliwości. nie da się chyba przejść przez tę książkę suchą stopą, bo niesamowita plastyka bohaterek sprawia, że w każdej z nich odnajdziemy okruch siebie i odbędziemy sentymentalną podróż po swojej osobistej liście przeżytych zawodów, roniąc kilka łez. do tego wszystkiego: piękna, duszna i metafizyczna proza opisująca potrzeby i rozczarowania kobiet, traumy i zamiecione pod dywan rodzinne tajemnice, o które w końcu ktoś musi się potknąć.
tytułowa gorycz rozlewa się zewsząd: z niezrealizowanych ambicji, poczucia upływającego czasu, zawiedzionych oczekiwań względem drugiego człowieka, w końcu: utraty nadziei na poprawę swojego losu. to opowieść o czterech pokoleniach kobiet, z których każda chce dla siebie prostego szczęścia, miłości i spokoju. prababce, babce i matce nie udaje się jednak zaspokoić żadnego z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-26
Nie do końca ujął mnie ten zbiór wspomnień. Niewątpliwie, czarujące opisy zagranicznej rzeczywistości podane w uroczy sposób, a relacje z poszczególnymi przyjaciółmi opisane zostały niezwykle intymnie i uroczo, jednak coś w tym pisarstwie mi nie pasowało. Owszem, jest kulturalne i wyważone, ale mimo wszystko - chyba za mało płynne. Nie zmienia to faktu, że kilka ciekawych anegdot i mnie na dłużej zostanie w pamięci. Podobnie jak wszechobecny przymus walki z absurdalną w swoich decyzjach cenzurą.
Nie do końca ujął mnie ten zbiór wspomnień. Niewątpliwie, czarujące opisy zagranicznej rzeczywistości podane w uroczy sposób, a relacje z poszczególnymi przyjaciółmi opisane zostały niezwykle intymnie i uroczo, jednak coś w tym pisarstwie mi nie pasowało. Owszem, jest kulturalne i wyważone, ale mimo wszystko - chyba za mało płynne. Nie zmienia to faktu, że kilka ciekawych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-24
żywię do śląska pewne platoniczne uczucie, graniczące między miłością a fascynacją i przynajmniej raz w miesiącu mam dzień żałoby po tym, że stamtąd nie pochodzę i że to nie moja tożsamość. nie ręczę jednak, że gdyby była, to tak ochoczo bym się do niej przyznawała, bo może towarzyszyłaby mi pokoleniowa trauma rodziców i dziadków o tym, że bycie ślązakiem to jakaś ujma. do brzegu: w „pokorze” mamy świetnie poprowadzoną historię, doskonały rys historyczny i uważam, że to najmądrzejsza społecznie książka twardocha. szamotanina bohatera, jego dylematy egzystencjalne też w porządku. erotyka z kolei trochę naciągana, co czyni tę książkę nierówną, ale śląsk opowiedziany konkretnie i bez fetyszyzowania, wartościowania. subiektywnie, acz ze smakiem.
żywię do śląska pewne platoniczne uczucie, graniczące między miłością a fascynacją i przynajmniej raz w miesiącu mam dzień żałoby po tym, że stamtąd nie pochodzę i że to nie moja tożsamość. nie ręczę jednak, że gdyby była, to tak ochoczo bym się do niej przyznawała, bo może towarzyszyłaby mi pokoleniowa trauma rodziców i dziadków o tym, że bycie ślązakiem to jakaś ujma. do...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-24
książka o kłamstwie, wstydzie i walce o powrót do normalności, bez szamotania się z nałogiem i odkrywania na nowo małych codziennych przyjemności. poruszyła mnie szczerością, trochę - szamotaniną, bo trudno jest zmierzyć się z poukładanym życiem rówieśników i wpierw zmyślonym, a teraz boleśnie niepoukładanym swoim. od dzieciństwa pamiętam dziwną zależność między kłamstwem, a wstydem (plus strach: co, jak skłamię? co, jak nikt nie uwierzy? co, jak się wyda?), bo czasem starałam się żyć życiem niezdarzonym i przekonywałam wszystkich naokoło, że rodzice wcale się nie kłócą, a na tę wycieczkę klasową do zakopanego to nie tak, że nikt nie chce siedzieć ze mną w autobusie, tylko po prostu nie chcę jechać. z czasem strach udawało się jakoś wyłączyć, ale wstydu jednak nigdy. w wielu przypadkach jednocześnie kłamałam i wstydziłam się za ewentualne rezultaty tego kłamstwa, aż w końcu nadszedł czas, że to już nie było potrzebne. u strachoty natomiast jak zwykle: proza niezwykle osobista, inteligentny humor, wrażliwość. i smakowanie na nowo tego, co przez lata kłamstw i złudzeń się przegapiło. ja też tak wracam.
książka o kłamstwie, wstydzie i walce o powrót do normalności, bez szamotania się z nałogiem i odkrywania na nowo małych codziennych przyjemności. poruszyła mnie szczerością, trochę - szamotaniną, bo trudno jest zmierzyć się z poukładanym życiem rówieśników i wpierw zmyślonym, a teraz boleśnie niepoukładanym swoim. od dzieciństwa pamiętam dziwną zależność między kłamstwem,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
trudno jest ustawić się w pozycji właściwej, by rościć sobie prawa do oceny losów jeńców wojennych, więźniów obozów pracy i zagłady. jednak ta bezpośrednia, prosta, obiektywna relacja to jeszcze jeden fragment historii ostatniej wojny, jeszcze jeden dokument mało u nas znanych losów zagranicznych jeńców na terenie okupowanej polski. cenna perspektywa wspomnień, opis obozowej codzienności, przebłyski wiary, nadziei, ale również zwątpienia i bezsilności. wyjątkowe spojrzenie także na nas - polaków - oczami włocha, który postrzega wojenne społeczeństwo śląska i okolic jako jedno z najżyczliwszych mu w tym trudnym czasie, choć niezaprzeczalnie podzielone. pisana prosto, szczerze, ale i nie bez humoru, podwójnie cenna jako relacja non-fiction.
trudno jest ustawić się w pozycji właściwej, by rościć sobie prawa do oceny losów jeńców wojennych, więźniów obozów pracy i zagłady. jednak ta bezpośrednia, prosta, obiektywna relacja to jeszcze jeden fragment historii ostatniej wojny, jeszcze jeden dokument mało u nas znanych losów zagranicznych jeńców na terenie okupowanej polski. cenna perspektywa wspomnień, opis...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to