Piłką nożną tak bardzo się nie interesuję jak tylko można się nie interesować ;) (nie, nie oglądam nawet mistrzostw, nawet jak Polska gra ;) ),jak z resztą całym sportem (nie, skokami narciarskimi też nie),ale interesuję się światem i wiem oczywiście jaką rolę pełni w nim piłka nożna, zwłaszcza dla np. dzieciaków z tych biednych krajów... ale tego mi trochę zabrakło. Nacisk w tej książce położony jest na politykę, zwłaszcza tą hmm, zbrojną - są konflikty, wojny i opisy że nawet w czasie wojny kiedy trzeba uważać na bomby, rodzice prowadzą swoje dzieci na treningi, bo jeśli nie to, to co mają mieć te dzieciaki z życia? I można to zrozumieć, jest to ważne. Po tytule mogłem się spodziewać że właśnie o tym będzie książka ale mimo to jakoś tak odrobinkę liczyłem na to, że kontekst będzie szerszy. A tak jest prawie ciągle tylko o jakimś konflikcie zbrojnym i jest to w efekcie dosyć nudne...

(czytana/słuchana: 26-27.03.2024, Legimi)
3/5 [6/10]

Piłką nożną tak bardzo się nie interesuję jak tylko można się nie interesować ;) (nie, nie oglądam nawet mistrzostw, nawet jak Polska gra ;) ),jak z resztą całym sportem (nie, skokami narciarskimi też nie),ale interesuję się światem i wiem oczywiście jaką rolę pełni w nim piłka nożna, zwłaszcza dla np. dzieciaków z tych biednych krajów... ale tego mi trochę zabrakło....

Najlepszy Reportaż o piłce a jednocześnie nie o piłce jaki czytałem.

Najlepszy Reportaż o piłce a jednocześnie nie o piłce jaki czytałem.

Zewsząd sypały się pochwały, na mnie aż takiego wrażenia nie zrobiła. Zakończyłem lekturę na trzech rozdziałach - Izrael, Bośnia i Hercegowina, Baskonia.

Zewsząd sypały się pochwały, na mnie aż takiego wrażenia nie zrobiła. Zakończyłem lekturę na trzech rozdziałach - Izrael, Bośnia i Hercegowina, Baskonia.

Ale to było dobre! Tytuł idealnie oddaje to, o czym jest ten reportaż - mecze w różnych częściach Europy to tylko pretekst, by opowiedzieć historie z Bośni, Kraju Basków, czy Izraela. Niesamowita podróż przez wojny, konflikty i sport, który albo łączy, albo dzieli. Piłka nożna stała się w tej książce punktem wyjścia do dyskusji nad polityką, rasizmem, konfliktami zbrojnymi czy biedą w niektórych częściach świata. Czy jest to książka o piłce nożnej? Można tak powiedzieć. Ale jest też czymś wiele więcej, niż tylko reportażem o futbolu. Zdecydowanie pozycja, którą przeczytać powinien każdy, nie tylko fani piłki.

Ale to było dobre! Tytuł idealnie oddaje to, o czym jest ten reportaż - mecze w różnych częściach Europy to tylko pretekst, by opowiedzieć historie z Bośni, Kraju Basków, czy Izraela. Niesamowita podróż przez wojny, konflikty i sport, który albo łączy, albo dzieli. Piłka nożna stała się w tej książce punktem wyjścia do dyskusji nad polityką, rasizmem, konfliktami zbrojnymi...

Jako zagorzały kibic piłki nożnej (tylko Legia, ukochana Legia... :-)) postanowiłem sięgnąć po tę pozycję i przyznam, że spodziewałem się po niej... O wiele mniej! Ależ mnie autorka pozytywnie zaskoczyła. Świetna książka, mnóstwo ciekawostek i... mecz faktycznie tylko jako pretekst :-) Polecam!

Jako zagorzały kibic piłki nożnej (tylko Legia, ukochana Legia... :-)) postanowiłem sięgnąć po tę pozycję i przyznam, że spodziewałem się po niej... O wiele mniej! Ależ mnie autorka pozytywnie zaskoczyła. Świetna książka, mnóstwo ciekawostek i... mecz faktycznie tylko jako pretekst :-) Polecam!

Fanem piłki nożnej nie jestem ale posłużenie się futbolem jako tłem do opisów wydarzeń politycznych i społecznych w takich miejscach jak Mołdawia, Izrael, Bałkany i kilka innych uważam za świetny pomysł. Szczególne zaintrygowały mnie relacje z Sarajewa i słynna aleja snajperów. Polecam.

Fanem piłki nożnej nie jestem ale posłużenie się futbolem jako tłem do opisów wydarzeń politycznych i społecznych w takich miejscach jak Mołdawia, Izrael, Bałkany i kilka innych uważam za świetny pomysł. Szczególne zaintrygowały mnie relacje z Sarajewa i słynna aleja snajperów. Polecam.

Do reportażu M.Kołodziejczyka i A. Werner podchodziłem z dużą dozą ciekawości za sprawą pomysłu połączenia polityki z futbolem. Niestety moje oczekiwania co do tej pozycji zostały spełnione jedynie częściowo. Niewątpliwym atutem jest wybór opisywanych państw bądź quasi-państw a także prosty styl jakim jest napisana ta książka. Niezaburzona jest także chronologia, a prosty podział na rozdziały (jeden rozdział - jeden kraj) sprawia, iż można pochłonąć tą pozycję w bardzo krótkim czasie. Reportaż ma jednak swoje słabe strony począwszy od braku obiektywizmu przy niektórych z opisywanych krajów (bo jak wytłumaczyć opis, iż po jednej stronie rzeki ludzie grzeją się w ogródkach popijając kawę w restauracjach a po drugiej chodzą pozbawieni szyi mężczyźni w koszulkach z W. Putinem) po niewyczerpanie tematu bądź zbytnie odbieganie od faktycznej tematyki reportażu (O ile zgodnie z założeniami miała to być mieszanka futbolu, polityki i wojny - co sugeruje okładka). Podsumowując, perłą wśród rozdziałów jest ten dotyczący Irlandii Północnej i gdyby w tym stylu opisana była reszta państw/quasi-państw ta książka byłaby kompletna i wyczerpująca, a tak zostaje pewien niedosyt...

Do reportażu M.Kołodziejczyka i A. Werner podchodziłem z dużą dozą ciekawości za sprawą pomysłu połączenia polityki z futbolem. Niestety moje oczekiwania co do tej pozycji zostały spełnione jedynie częściowo. Niewątpliwym atutem jest wybór opisywanych państw bądź quasi-państw a także prosty styl jakim jest napisana ta książka. Niezaburzona jest także chronologia, a prosty...

Najlepsza książka o piłce nożnej, bo nie jest tylko o piłce nożnej. O Baskonii, Irlandii Północnej, Bośni, Mołdawii i Nadniestrzu - każda część jest przejmująca.

Najlepsza książka o piłce nożnej, bo nie jest tylko o piłce nożnej. O Baskonii, Irlandii Północnej, Bośni, Mołdawii i Nadniestrzu - każda część jest przejmująca.

W życiu nie przypuszczałabym, że spodoba mi się książka o piłce nożnej, ale tak jak jest w tytule, futbol jest tam tylko jednym z elementów opowiadań.
Bardzo polecam!

W życiu nie przypuszczałabym, że spodoba mi się książka o piłce nożnej, ale tak jak jest w tytule, futbol jest tam tylko jednym z elementów opowiadań.
Bardzo polecam!

Piłka nożna to życie, a przy okazji autorzy pokazali, jak bzdurną rzeczą jest religia, która dzieli, a nie łączy ludzi.

Piłka nożna to życie, a przy okazji autorzy pokazali, jak bzdurną rzeczą jest religia, która dzieli, a nie łączy ludzi.