-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-10-29
2021-11-14
Pod płaszczykiem kryminału z mocnym wątkiem obyczajowym kryje się historia o przyjaźni, kobiecej sile, ale i ograniczeniach, wszelkiego rodzaju "to nie wypada", które nadal krępują kobiety. Naprawdę dobrze czyta się tę książkę.
Pod płaszczykiem kryminału z mocnym wątkiem obyczajowym kryje się historia o przyjaźni, kobiecej sile, ale i ograniczeniach, wszelkiego rodzaju "to nie wypada", które nadal krępują kobiety. Naprawdę dobrze czyta się tę książkę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-25
Książka nie urzekła mnie jakoś wybitnie, ale miała swoje momenty. Autor konfrontuje swoich bohaterów z bliżej nieokreśloną katastrofą, ale bardziej od rozwoju zdarzeń ważniejsze są przemyślenia i refleksje, na ogół niewesołe, na temat ludzkości.
Książka nie urzekła mnie jakoś wybitnie, ale miała swoje momenty. Autor konfrontuje swoich bohaterów z bliżej nieokreśloną katastrofą, ale bardziej od rozwoju zdarzeń ważniejsze są przemyślenia i refleksje, na ogół niewesołe, na temat ludzkości.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-04
Bardzo przyjemnie spędzony czas.
Bardzo przyjemnie spędzony czas.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-08
"Ciekawe czasy" to współczesna (z naciskiem na współczesna) historia miłosna osadzona w środowisku Anglików w Hongkongu. Dużo ironii, błyskotliwych spostrzeżeń, trochę egzotyki i obcej kultury, to wszystko sprawia, że tę książkę przeczytałam z przyjemnością, choć kompletnie nie rozumiem postępowania głównej bohaterki.
"Ciekawe czasy" to współczesna (z naciskiem na współczesna) historia miłosna osadzona w środowisku Anglików w Hongkongu. Dużo ironii, błyskotliwych spostrzeżeń, trochę egzotyki i obcej kultury, to wszystko sprawia, że tę książkę przeczytałam z przyjemnością, choć kompletnie nie rozumiem postępowania głównej bohaterki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-12
Kiedy odchodzi przyjaciel... Miałam napisać, że jest to totalnie nieświąteczna lektura, i tak jest w tym sensie, że nie ma tu motywu świąt, pierniczków, tanich wzruszeń i lukru (tak sobie wyobrażam "świąteczną" literaturę, bo nigdy jeszcze żadnej nie przeczytałam). Jeśli jednak uznamy, że świąteczna lektura to taka, która pozwala oderwać się od codzienności, skłania ku refleksji (czyli po prostu dobra literatura), to jest to jej dobry przykład.
Kiedy odchodzi przyjaciel... Miałam napisać, że jest to totalnie nieświąteczna lektura, i tak jest w tym sensie, że nie ma tu motywu świąt, pierniczków, tanich wzruszeń i lukru (tak sobie wyobrażam "świąteczną" literaturę, bo nigdy jeszcze żadnej nie przeczytałam). Jeśli jednak uznamy, że świąteczna lektura to taka, która pozwala oderwać się od codzienności, skłania ku...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-19
Opowieść o przemocy (w całym jej spektrum) wobec dziecka, pokazana oczami wrażliwej, wkraczającej powoli w dorosłość dziewczynki jest naprawdę poruszająca.
Opowieść o przemocy (w całym jej spektrum) wobec dziecka, pokazana oczami wrażliwej, wkraczającej powoli w dorosłość dziewczynki jest naprawdę poruszająca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-25
Kolejna, dobra książka Karoliny Waclawiak. Lekko depresyjny klimat, trochę mroku przebijającego się przez słońce Kalifornii i niecodzienne zajęcie głównej bohaterki, to smakowita mieszanka.
Kolejna, dobra książka Karoliny Waclawiak. Lekko depresyjny klimat, trochę mroku przebijającego się przez słońce Kalifornii i niecodzienne zajęcie głównej bohaterki, to smakowita mieszanka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-11-19
"Akwitanii" daleko do trzymającej w napięciu, mrocznej i klimatycznej trylogii "Cisza białego miasta", ale myślę, że jeśli ktoś lubi powieści historyczne (z delikatnym wątkiem kryminalnym), powinien być zadowolony.
"Akwitanii" daleko do trzymającej w napięciu, mrocznej i klimatycznej trylogii "Cisza białego miasta", ale myślę, że jeśli ktoś lubi powieści historyczne (z delikatnym wątkiem kryminalnym), powinien być zadowolony.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-29
2021-12-18
2021-12-14
2021-03-28
To moje pierwsze spotkanie z twórczością noblistki. Miałam kiedyś podejście do innej jej książki, ale nie zakończyło się ono sukcesem. Cały czas jednak gdzieś w moich planach czytelniczych była, choć wiadomo jak to wygląda - nowości skutecznie spychają inne (często bardziej wartościowe) książki na dół czytelniczego stosiku. Poza tym na przeszkodzie stanął mi Booker i hałas, jaki się wówczas wokół pisarki zrobił. Naiwnie stwierdziłam, że za chwilę wrzawa przycichnie i będę mogła sięgnąć po Tokarczuk nie kierując się zasadą oczego pędu. Jak wszystkim wiadomo, Booker był tylko przyjemnym wstępem do tej najważniejszej nagrody i chyba o pisarce i jej książkach szybko nie zrobi się cicho ( i bardzo dobrze). Dlatego stwierdziłam, że ten raz pójdę z czytelniczym prądem i w końcu przeczytam "Biegunów".
Do niektórych książek i pisarzy trzeba dojrzeć, przez "Biegunów" dosłownie przepłynęłam, rozkoszując się każdą historią i stylem autorki. Jest coś bardzo dziwnego, ale i bardzo przyjemnego, wręcz wyzwalającego w czytaniu książki o podróżach, byciu w ruchu w czasie pandemii i ograniczeń. Lektura tej książki dała mi namiastkę podróżowania, przemieszczania się, odkrywania nowych miejsc, przeniosła mnie do hal lotnisk, na dworce kolejowe, do pokoi hotelowych, zatłoczonych ulic miast, wypełniła pustkę powstałą przez pandemię, była też okazją do podróży w głąb ludzkiej duszy.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością noblistki. Miałam kiedyś podejście do innej jej książki, ale nie zakończyło się ono sukcesem. Cały czas jednak gdzieś w moich planach czytelniczych była, choć wiadomo jak to wygląda - nowości skutecznie spychają inne (często bardziej wartościowe) książki na dół czytelniczego stosiku. Poza tym na przeszkodzie stanął mi Booker i hałas,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-30
Kolejna dobra książka od Pauzy za mną. Niezbyt długa, ale pełna treści, mięsista, napisana oszczędnym językiem, ale aż huczy od treści i emocji ukrytych między słowami i zostaje na długo w człowieku, prowokując pytania o motywy naszych działań.
Kolejna dobra książka od Pauzy za mną. Niezbyt długa, ale pełna treści, mięsista, napisana oszczędnym językiem, ale aż huczy od treści i emocji ukrytych między słowami i zostaje na długo w człowieku, prowokując pytania o motywy naszych działań.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-01
Jestem wielką fanką otwartych zakończeń, lubię gdy historia w pewnym momencie się urywa i bohaterowie żyją dalej swoim, już ukrytym przed czytelnikiem życiem. Dlatego do kontynuacji historii, zwłaszcza takich, których autor/autorka nie przewidzieli od razu dalszego ciągu, a dopiero dopisali go pod wpływem sukcesu książki, podchodzę nieufnie. W tym przypadku minęło dodatkowo kilka lat od ukazania się poprzednich części. To wszystko sprawiło, że po "Wiosnę" sięgnęłam głównie ze względu na sentyment dla głównych bohaterów i z lekkim niepokojem, który niestety się potwierdził. Ta część jest mdłą, nudną opowiastką, czasami miałam wręcz wrażenie, że napisał ją ktoś zupełnie inny. Myślę, że tylko największym fanom tej serii może się podobać, reszta w zupełności może poprzestać na pierwszych dwóch tomach.
Jestem wielką fanką otwartych zakończeń, lubię gdy historia w pewnym momencie się urywa i bohaterowie żyją dalej swoim, już ukrytym przed czytelnikiem życiem. Dlatego do kontynuacji historii, zwłaszcza takich, których autor/autorka nie przewidzieli od razu dalszego ciągu, a dopiero dopisali go pod wpływem sukcesu książki, podchodzę nieufnie. W tym przypadku minęło dodatkowo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-08
Nowy Jork zajmuje wysoką pozycję na mojej podróżniczej liście marzeń, mam nadzieję, że będę mogła kiedyś przejść się po Manhattanie, ale póki co jest to bardzo odległa przyszłość... Ta książka pozwala zapoznać się z historią tego niezwykłego miasta i poznać sekret jego magnetyzmu. Mnóstwo faktów, anegdot, zasłużonych postaci, symboli miasta, a przy tym czyta się lekko i przyjemnie.
Nowy Jork zajmuje wysoką pozycję na mojej podróżniczej liście marzeń, mam nadzieję, że będę mogła kiedyś przejść się po Manhattanie, ale póki co jest to bardzo odległa przyszłość... Ta książka pozwala zapoznać się z historią tego niezwykłego miasta i poznać sekret jego magnetyzmu. Mnóstwo faktów, anegdot, zasłużonych postaci, symboli miasta, a przy tym czyta się lekko i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-05
To było moje pierwsze spotkanie z autorem (poprzednia jego książka umknęła mojej uwadze), mogę zaliczyć je do udanych, chociaż wielkiej miłości nie będzie. Bardzo podoba mi pomysł na tę historię, opisy życia na statku były bardzo interesujące, byłam zaciekawiona do samego końca i to sprawiło, że dosyć szybko do niego dotarłam, biorąc pod uwagę słuszny rozmiar książki.
To było moje pierwsze spotkanie z autorem (poprzednia jego książka umknęła mojej uwadze), mogę zaliczyć je do udanych, chociaż wielkiej miłości nie będzie. Bardzo podoba mi pomysł na tę historię, opisy życia na statku były bardzo interesujące, byłam zaciekawiona do samego końca i to sprawiło, że dosyć szybko do niego dotarłam, biorąc pod uwagę słuszny rozmiar książki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-12
Opowieść o świecie, gdzie roboty są bardziej ludzkie niż ludzie... Piękna, alegoryczna opowieść o ludzkiej duszy, ale też o kondycji ludzkości. Od pierwszych stron czuć, że to dzieło noblisty, a przy tym czyta się niezwykle lekko.
Opowieść o świecie, gdzie roboty są bardziej ludzkie niż ludzie... Piękna, alegoryczna opowieść o ludzkiej duszy, ale też o kondycji ludzkości. Od pierwszych stron czuć, że to dzieło noblisty, a przy tym czyta się niezwykle lekko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-18
O profesorze Zimbardo i jego eksperymencie usłyszałam po raz pierwszy kilkanaście lat temu (choć ciężko mi uwierzyć, że to już tak dawno) na studiach. Podczas pisania pracy magisterskiej ta książka mignęła mi, ale ponieważ nie odnosiła się bezpośrednio do tematu pracy, postanowiłam że wrócę do niej, jak kiedyś będę miała więcej czasu. Teraz udało mi się ją przeczytać, profesor w ciekawy i prosty sposób opisuje cały eksperyment i wnioski z niego płynące, książka wzbogacona jest o analizę tego, co działo się w irackim więzieniu Abu Ghraib, okazuje się że obie te sytuacje miały że sobą wiele wspólnego. Myślę, że to książka, która powinna być powszechnie czytana, nie tylko przez osoby które interesują się psychologią czy kryminologią, każdy z nas nosi w sobie potencjał, żeby stać się złym strażnikiem, ale przy odrobinie siły woli i wiedzy, można również być tym dobrym.
O profesorze Zimbardo i jego eksperymencie usłyszałam po raz pierwszy kilkanaście lat temu (choć ciężko mi uwierzyć, że to już tak dawno) na studiach. Podczas pisania pracy magisterskiej ta książka mignęła mi, ale ponieważ nie odnosiła się bezpośrednio do tematu pracy, postanowiłam że wrócę do niej, jak kiedyś będę miała więcej czasu. Teraz udało mi się ją przeczytać,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-04-30
"Odeszło, zostało" może się wydawać kolejną historią o końcu dzieciństwa, skomplikowanym dorastaniu w cieniu choroby najbliższej osoby, ale pod pozornie spokojną historią rodzinną kryją się wielkie emocje i tęsknoty, mnie ta książka absolutnie oczarowała.
"Odeszło, zostało" może się wydawać kolejną historią o końcu dzieciństwa, skomplikowanym dorastaniu w cieniu choroby najbliższej osoby, ale pod pozornie spokojną historią rodzinną kryją się wielkie emocje i tęsknoty, mnie ta książka absolutnie oczarowała.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Najeźdźców" przeczytałam chyba jeszcze w listopadzie, nie znałam wcześniej tej autorki, a spotkanie okazało się bardzo interesujące. Jest to historia rozgrywająca się na bogatych przedmieściach Stanów Zjednoczonych, gdzie o wartości człowieka decyduje przynależność do country clubu, kwitnie patrychariat i obłuda, mieszkańcy zawsze wyglądają na szczęśliwych i uważają, że można kupić wszystko, łącznie z oceanem. Temat nie nowy, ale podobał mi się klimat tej książki, podskórne napięcie które narastało wraz z rozwojem historii, by eksplodować w iście biblijnym zakończeniu.
"Najeźdźców" przeczytałam chyba jeszcze w listopadzie, nie znałam wcześniej tej autorki, a spotkanie okazało się bardzo interesujące. Jest to historia rozgrywająca się na bogatych przedmieściach Stanów Zjednoczonych, gdzie o wartości człowieka decyduje przynależność do country clubu, kwitnie patrychariat i obłuda, mieszkańcy zawsze wyglądają na szczęśliwych i uważają, że...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to