Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jose Luis González Macías
Źródło: https://wielkalitera.pl/autorzy/jose-luis-gonzalez-macias/
1
7,3/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Urodzony: 1973 (data przybliżona)
Hiszpański pisarz, grafik, redaktor. Od dzieciństwa zafascynowany mapami, czego dowodem jest jego album „Światło na krańcach świata. Mały atlas latarni morskich” – poetyckie połączenie słowa i obrazu.
7,3/10średnia ocena książek autora
156 przeczytało książki autora
169 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Światło na krańcach świata. Mały atlas latarni morskich
Jose Luis González Macías
7,3 z 137 ocen
327 czytelników 35 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Światło na krańcach świata. Mały atlas latarni morskich Jose Luis González Macías
7,3
Przecudowna i przeciekawa!
Ta książka jest wspaniale wydana. Charakterystyczne ryciny, mapy, schematy. Do tego dane techniczne i stronicowe opowieści o bardzo różnorodnych latarniach morskich. Cudo!
Większość z nich znajduje się w trudno dostępnych miejscach a także skrywa mniej lub bardziej straszne historie i ludzkie dramaty. Czasem robiłam wielkie oczy, gdy czytałam o tym, co wyprawiali latarnicy w przeszłości a czasem na widok dostępnych w internecie zdjęć.
Kiedyś miałam chęć aplikować na wolontariat w latarnii morskiej, ale jakoś w ostatniej chwili stwierdziłam, że na dłuższą metę mogłabym nie dać rady. Po zapoznaniu się z tą pozycją cieszę się, że nadeszło zawahanie z mojej strony..
Światło na krańcach świata. Mały atlas latarni morskich Jose Luis González Macías
7,3
Chyba najbardziej niezwykła latarnia morska o jakiej słyszałam znajduje się w ... Szwajcarii. Paradoks, prawda? Ale jednak tak jest. Na przełęczy Oberalp stoi 14-metrowa replika latarni, znajdującej się w Holandii, tam gdzie Ren uchodzi do morza. To taka klamra spinająca dwa końce Renu. I chociaż o tej latarni nie wspomina się w książce to chyba może być przykładem, że w latarniach morskich drzemie jakaś siła i magia, że nawet kraje bez dostępu do morza, pragną własną posiadać, nawet w ramach ciekawostki i atrakcji turystycznej.
,,Światło na krańcach świata" to zestawienie już prawdziwych, poważnych latarni morskich, które przez wiele lat zapewniały bezpieczeństwo podróżującym. Autor wybrał zaledwie 34 z różnych zakątków świata aby tylko nakreślić jak fascynujące, niesamowite, czasem tragiczne czy bardzo dramatyczne historie się z nimi wiążą. W krótkich notkach, kreśli zaledwie szkice. Ale są to szkice bardzo wymowne. Dużo mówiące o sile ludzi decydujących się na pracę latarnika, o ich poświęceniu, zdecydowaniu ale także o samotności i rozpaczy. Chyba żaden zawód, tak jak latarnik, nie mówi wiele o kondycji ludzkiej, i chyba on najbardziej wyciąga na wierzch słabości, wątpliwości ale także pokazuje prawdziwe wewnętrzne mocarstwo. Chociaż pierwsze co się nasuwa, to myśl, że jest to praca przeznaczona tylko dla mężczyzn bo także były kobiety, które odnajdywały się w jej wykonywaniu a nawet, po latach, doczekały się nazwania latarni swoim imieniem.
Ten malutki atlas zaledwie rozbudza ciekawość. Daje przedsmak tego, co wiąże się z wielowiekową pracą w latarni morskiej. To przyczynek aby samemu zacząć szukać i dowiadywać się coraz więcej i poznawać inne, zaklęte w budowlach nad brzegiem morza, historie. Jest w nich zaklęte piękno i niezwykła dramaturgia, która powoli odchodzi w przeszłość wraz ze wzrostem automatyzacji latarni morskich. Dlatego trzeba się spieszyć i poznawać te uciekające historie. Polecam!