rzetelna pozycja (choć nie doskonała ;)). dużo historii, statystyki, polityki dość strawnie podanych. polecam dla ciekawych Hiszpanii. Nie tej wakacyjnej, ale tej codziennej.

rzetelna pozycja (choć nie doskonała ;)). dużo historii, statystyki, polityki dość strawnie podanych. polecam dla ciekawych Hiszpanii. Nie tej wakacyjnej, ale tej codziennej.

Autor bardzo rzetelnie podszedł do tematu Hiszpanii, jej historii, tradycji i kultury. Początek książki czyta się doskonale. Pełno tutaj anegdot i ciekawostek. Później większość książki to przedstawiona historia kraju oraz w szczególności Madrytu. Niekiedy było dla mnie tej historii zbyt wiele. Liczyłam bardziej na kulturę i tradycje. Doceniam jednak autora bo widać, że wiedzę ma sporą.

Autor bardzo rzetelnie podszedł do tematu Hiszpanii, jej historii, tradycji i kultury. Początek książki czyta się doskonale. Pełno tutaj anegdot i ciekawostek. Później większość książki to przedstawiona historia kraju oraz w szczególności Madrytu. Niekiedy było dla mnie tej historii zbyt wiele. Liczyłam bardziej na kulturę i tradycje. Doceniam jednak autora bo widać, że...

Polecam

Polecam

Dużo ciekawych historii oraz w większości trafnych autora na temat Hiszpanii. Jeśli ktoś spędził w tym kraju trochę dłuższe wakacje to warto sięgnąć po tę książkę, aby dowiedzieć się czegoś więcej oraz sprawdzić czy mamy podobne obserwacje na temat Hiszpanów, ich kraju, kultury i stylu życia. Czytając książkę po 3-miesięcznym pobycie w Hiszpanii wielokrotnie łapałem się na tym, że refleksje autora są podobne do moich :)

Dużo ciekawych historii oraz w większości trafnych autora na temat Hiszpanii. Jeśli ktoś spędził w tym kraju trochę dłuższe wakacje to warto sięgnąć po tę książkę, aby dowiedzieć się czegoś więcej oraz sprawdzić czy mamy podobne obserwacje na temat Hiszpanów, ich kraju, kultury i stylu życia. Czytając książkę po 3-miesięcznym pobycie w Hiszpanii wielokrotnie łapałem się na...

Tak jak warto odwiedzić Hiszpanię, tak warto przeczytać tą książkę. Głównie dla doświadczenia fascynacji autora tym krajem oraz ciekawostek. Maćku, Ania i Sebastian dziękują za osobistą dedykacje w książce!

Tak jak warto odwiedzić Hiszpanię, tak warto przeczytać tą książkę. Głównie dla doświadczenia fascynacji autora tym krajem oraz ciekawostek. Maćku, Ania i Sebastian dziękują za osobistą dedykacje w książce!

Rewelacyjne kompendium wiedzy o popularnym turystycznie i edukacyjnie kraju. Lektura obowiązkowa dla każdego kto się tam wybiera, będzie wiedzieć wszystko co trzeba wiedzieć, żeby się odnaleźć i zrozumieć. Omówiono zarówno zagadnienia historyczne jak i językowe czy kulturowe, a nawet sportowe. Przy tym rzetelne pod względem faktograficznym, autor powołuje się na wiarygodne źródła między innymi statystyczne. Napisane przystępnie i porywająco. Polecam!

Rewelacyjne kompendium wiedzy o popularnym turystycznie i edukacyjnie kraju. Lektura obowiązkowa dla każdego kto się tam wybiera, będzie wiedzieć wszystko co trzeba wiedzieć, żeby się odnaleźć i zrozumieć. Omówiono zarówno zagadnienia historyczne jak i językowe czy kulturowe, a nawet sportowe. Przy tym rzetelne pod względem faktograficznym, autor powołuje się na wiarygodne...

Książka jest dobra, ale spodziewałem się czegoś innego. Liczyłem na więcej smaczków z hiszpańskich tradycji, typowych zachować społecznych i takich zwykłych przyziemnych spraw. Natomiast duża część książki to opis historii tego kraju, który jak dla mnie jest zbyt szczegółowy jak na tego typu książkę.

Książka jest dobra, ale spodziewałem się czegoś innego. Liczyłem na więcej smaczków z hiszpańskich tradycji, typowych zachować społecznych i takich zwykłych przyziemnych spraw. Natomiast duża część książki to opis historii tego kraju, który jak dla mnie jest zbyt szczegółowy jak na tego typu książkę.

Sięgnąłem po książkę, ponieważ dostałem ją w prezencie razem z biletami lotniczymi do Hiszpanii.
Zawsze przed każdą podróżą robię sobie mapę Google, na którą nanoszę miejsca warte zobaczenia. Do tego ta książka sprawdziła się świetnie.
Z pozoru obiektywna politycznie czasami kuła mnie w oczy poglądami autora nadużywającego słowa "lewactwo".

Sięgnąłem po książkę, ponieważ dostałem ją w prezencie razem z biletami lotniczymi do Hiszpanii.
Zawsze przed każdą podróżą robię sobie mapę Google, na którą nanoszę miejsca warte zobaczenia. Do tego ta książka sprawdziła się świetnie.
Z pozoru obiektywna politycznie czasami kuła mnie w oczy poglądami autora nadużywającego słowa "lewactwo".

Szanowni Państwo, nie przejmujcie się kretyńskim tytułem i okładką, które zwiastują kolejną opowieść o bykach, flamenco, don kiszocie i tym podobnych bzdurach. Najpewniej ktoś w redakcji przeforsował te sprawy ze względów marketingowych.

Autor wie o czym pisze. Nieobiektywnie. Ale trudno go winić za to, że się shiszpanił. Hiszpania tak robi. Przerabia nie tylko Polaków. To jest taki właśnie kraj, nie jak jakieś Niemcy czy inna Holandia. Hiszpańska maszynka do mięsa wsysa, mieli i wypluwa z drugiej strony już pół-Hiszpanów.

Czytając tą książkę, przeskoczycie Państwo jakby 5 lat życia w Hiszpanii w ciągu 1 tygodnia. Zobaczycie, co Hiszpania zrobiła z Polaka, który się tam pojawił dość przypadkowo i mieszkał prawie 10 lat.

Książka jest oczywiście nieobiektywna. Z tytułu swoich zawodowych obowiązków autor został na hiszpańskim rożnie upieczony jako pierwszorzędny madridista, czyli jak ktoś kibicuje Świętej Barcelonie i Świętej Katalonii, to odradzam. Ale ogólnie nie przekracza granic popularno-kulturowego zelotyzmu, da się wytrzymać, a warto, bo autor raczej nie zmyśla, a swoje osobiste perypetie podaje z odpowiednim dystansem.

Oczywiście, żeby nie było zmyły, to nie jest traktat naukowy. Jest rozdział o majtkach na plaży, jest rozdział o Baskach. Jest rozdział o barowych zwyczajach, jest rozdział o monarchiźmie. Owszem, jest trochę klęczenia przed bożkami tolerancji, np. jaki to był wspaniały Al-Andalus, ale tak jakby z musu. W ogóle to książka ma mocny promadrycki przechył, więc może nawet ostrożniej będzie potraktować ją jako rzecz o Madrycie i okolicach.

Szanowni Państwo, nie przejmujcie się kretyńskim tytułem i okładką, które zwiastują kolejną opowieść o bykach, flamenco, don kiszocie i tym podobnych bzdurach. Najpewniej ktoś w redakcji przeforsował te sprawy ze względów marketingowych.

Autor wie o czym pisze. Nieobiektywnie. Ale trudno go winić za to, że się shiszpanił. Hiszpania tak robi. Przerabia nie tylko Polaków. To...

Bardzo przystępnie, ze znawstwem i pasją napisana pozycja, po której wręcz ma się ochotę wsiąść w samolot i zwiedzać Hiszpanię. Autor opisuje historię, geografię, politykę, kulturę , sport, nie ukrywa osobistego zauroczenia tym krajem . Fajna , popularna pozycja nie tylko dla hiszpanofilów .

Bardzo przystępnie, ze znawstwem i pasją napisana pozycja, po której wręcz ma się ochotę wsiąść w samolot i zwiedzać Hiszpanię. Autor opisuje historię, geografię, politykę, kulturę , sport, nie ukrywa osobistego zauroczenia tym krajem . Fajna , popularna pozycja nie tylko dla hiszpanofilów .