Darwin. Jedyna taka podróż
Jest rok 1831. Utalentowany, choć dość roztrzepany młodzieniec o nazwisku Karol Darwin wchodzi na pokład zacumowanego w londyńskim porcie okrętu Beagle. Podróż, która za chwilę się rozpocznie zmieni życie nie tylko tego młodego człowieka, ale także całą współczesną naukę...
Ta inteligentna i wciągająca powieść graficzna Fabiena Grolleau i Jérémiego Royera, twórców nagradzanego komiksu Audubon. Na skrzydłach świata, śledzi losy legendarnego naukowca u progu wielkich odkryć. Bazując na wspomnieniach samego Darwina opisanych w Podróży na okręcie Beagle, sięgając po biograficzne i naukowe źródła, autorzy przedstawiają jego spotkania z obcymi kulturami, fascynację dziką przyrodą, czy znalezienie skamieniałości prehistorycznych gadów.
Wyruszcie razem z Darwinem w fascynującą podróż w najdalsze zakątki świata. Odwiedźcie tropikalne lasy i pełne życia wody oceanów. Bądźcie świadkami odkryć, które dały początek przełomowej dla historii świata teorii ewolucji.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Impresje z podróży
Komiks duetu Grolleau i Royer, znanego z wydanego w Polsce niedawno albumu o Audubonie, tym razem przedstawia dzieje Darwina na okręcie Beagle: podróż, która „zmieniając jednego człowieka, zmieniła całą naukę”. Nie ma tu nic, czego byśmy się nie spodziewali, zwłaszcza jeśli zna się poprzednie dzieło autorów. To solidnie wydany, przyjemny komiks, pełen zachwycających impresji z podróży – bardziej fabularyzowane streszczenie niż dokładna opowieść.
W podobnym czasie Marginesy wydają notatki Darwina: „Podróż na okręcie «Beagle»” – miałam na nie chrapkę, ale trochę wstyd przyznać, z nudów zabrałam się za komiks. Bo to szybsza i łatwiejsza lektura – o ile się jest „wytrenowanym” w ich czytaniu. Nie czuję się w żadnym razie zawiedziona, choć jak zwykle w przypadku komiksu biograficznego pozostawia on spore uczucie niedosytu. Ciężko byłoby postawić równość pomiędzy pełnoprawną, a więc literacką w tym przypadku opowieścią o podróży Darwina a powieścią graficzną o tej samej tematyce. „Jedyna taka podróż” wydaje się w zasadzie podsumowaniem, dodatkiem do literatury, choć nie znaczy to, że nie można jej czytać oddzielnie. Można, ale nie jest ona przeznaczona dla tych, którzy chcieliby znać szczegóły i detale.
Darwin wyruszył na ekspedycję w wieku dwudziestu kilku lat, jako pan do towarzystwa dla kapitana Fitzroya, który chciał mieć kogoś wyedukowanego do rozmowy przy obiedzie. Rejs, który za zadanie miał utworzenie dokładnych map Ameryki Południowej, trwał 3 lata dłużej, niż zakładano. Darwin źle znosił chwile na morzu, dręczyła go choroba morska – z tego powodu chętnie i bardzo często schodził na ląd i to na nim kontynuował wyprawę.
Komiks podzielono na 5 części, każda przedstawia na kilkunastu stronach migawki z rejsu Darwina. „Staraliśmy się przedstawić wyprawę w sposób jak najbliższy rzeczywistości, lecz komiks nie jest w stanie, a nawet nie chce oddać całej złożoności tej ekspedycji”, zarzekają się autorzy. Skupili się oni przede wszystkim na oddaniu ogólnego charakteru podróży i przybliżeniu sylwetki Darwina jako młodzieńca. Nie mogę jednak powiedzieć, żebyśmy się o nim tak wiele dowiadywali. Oto sympatyczny przeciwnik niewolnictwa z ogromnym zapałem badający przyrodę: nie tylko świat ożywiony, ale także skały i skamieniałości. Najbardziej zaskakująca zdaje się pogarda Darwina dla kultur pierwotnych, niepiśmiennych, które uważa za zdziczałe i wyraźnie gorsze od na przykład Anglików. To rysa na jego zbyt idealnym w tym dziele charakterze. Można się czuć zawiedzionym scenami na wyspach Galapagos – każdy choć trochę obeznany z teorią ewolucji kojarzy, że to najważniejsze miejsce, punkt kulminacyjny całej podróży. Tutaj wypada nad wyraz blado – w zasadzie nie wiadomo, co ta przygoda zmieniła w Darwinie. Słabiutki wydaje się także oklepany pomysł „zaintonowania” opowieści, którą podtatusiały Darwin zaczyna wspominać swoim pociechom. Stanowczo najciekawszym wątkiem komiksu są dzieje trójki porwanych przez kapitana Indian, a zwłaszcza inteligentnej Fuegii Basket. Szkoda tylko, że autorzy wpadli na dosyć dziwaczny pomysł ukazywania jej wielokrotnie jako obiektu cichych westchnień Darwina – a przynajmniej takie to sprawia wrażenie. Nie wiem, ile w tym prawdy (autorzy bowiem przyznają, że komiks składa się ze skrótów i „czysto autorskich” pomysłów, więc trudno komuś, kto nie zna dokładnie przebiegu wyprawy, zdecydować, co jest fikcją, a co nie),ale jest to dosyć denerwujący zabieg. Być może zainteresowanie trójką Indian bierze się ze słabości głównego wątku – niby Darwin gromadzi dane i eksponaty, ale nie wydaje się to w żadnym stopniu zajmujące: ot, szwendanie się tu i tam i zachwyt światem.
Za to podziwiać go możemy razem z nim. Kto zdążył poznać styl Royera, ten wie, że detaliczność czy realizm nie są jego najmocniejszymi cechami – ale nadrabia to wspaniałą kompozycją i pomysłami. Niby nic, ale rzucenie nudnych wyimków z listów Darwina i jego siostry na tle wspaniałej kolekcji muszli czy owadów od razu przybliża nas do charakteru podróży. Cieszą powtarzane często jakże udane zabiegi rozrysowanych na dwie strony krajobrazów, po których przechadza się Darwin. Daje to rewelacyjne uczucie spacerowania razem z nim, błądzenia po kartce. Oczywiście, że styl bardziej naukowy, tj. podobny do tego z rycin, wyszedłby o wiele lepiej w wielu scenach – choćby tych z insektami (one po prostu wiele tracą, gdy są pozbawione szczegółów) czy prehistorycznymi bestiami – faktem też jest, że niekiedy ciężko odróżnić poszczególne postaci (dobrze, że tylko kapitan się odzywa spośród ludzi w mundurze, bo byłoby ciężko go zauważyć!) od siebie, ale Royer wynagradza nam to jak może: niezapomniane są choćby sceny z Patagończykami i Ziemią Ognistą (co za genialne barwy!). Royer nie działa finezją stylu lecz imponującym, pozornie bezgranicznym kadrowaniem.
„Darwin. Jedyna taka podróż” to uwypuklenie najważniejszych punktów niezwykłej przygody wielkiego naukowca. Komiks złożony jakby z impresji, utkany z mnóstwa alegorii i symbolicznych scen, zachwycający przy tym rozmachem i kolorystyką, zdaje się raczej trafiać do serca niż do umysłu. To swoista kwintesencja tamtej podróży, absolutnie niewyczerpująca tematu. Miłośnicy duetu znanego z „Audubona” na pewno powinni zapoznać się z jego nowym dziełem. Podobnie ci, którzy cenią ładne, wysmakowane komiksy, aczkolwiek trzeba się przygotować, że nie znajdzie się tu jakichś zaskakujących eksperymentów graficznych czy wciągającej, zapierającej dech w piersiach opowieści. Historia Darwina to udany średniak, który stanowi przyjemne uzupełnienie jego zapisków z podróży. I usprawiedliwienie dla leni, którym nie chce się brnąć przez obszerne zapiski słynnego ewolucjonisty…
Agata Majchrowicz
Książka na półkach
- 113
- 101
- 25
- 13
- 10
- 6
- 6
- 5
- 5
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
To mój drugi komiks z tej serii. Oprócz edukacyjnej wartości i ciekawie opowiwdzianej historii cechuje go jeszcze piękna kreska. Naprawdę godny uwagi. Polecam
To mój drugi komiks z tej serii. Oprócz edukacyjnej wartości i ciekawie opowiwdzianej historii cechuje go jeszcze piękna kreska. Naprawdę godny uwagi. Polecam
Pokaż mimo to4,5 ładna grafika, treść bez emocji
4,5 ładna grafika, treść bez emocji
Pokaż mimo toKomiks, który spodoba się osobom w każdym wieku. Nietuzinkowy i wciągający.
Komiks, który spodoba się osobom w każdym wieku. Nietuzinkowy i wciągający.
Pokaż mimo toCharles Darwin był niewątpliwie człowiekiem znacznie wyprzedzającym swoją epokę. Nie chodzi mi tutaj o stworzenie teorii ewolucji oraz jego ogromnych odkryć w dziedzinie geologii, a przy okazji paleontologii, ale również o samo myślenie. Prezentowany tutaj komiks opisuje trwającą blisko 5 lat podróż Darwina dookoła świata, która zmieniła znacząco jego światopogląd. Z człowieka zapatrzonego w Biblię w osobę o wiele bardziej racjonalnie myślącą, odważającą się stawiać tezy niewygodne z punktu widzenia kościoła i religii. Chciałbym powiedzieć, że dziś dużo trudniej taką tezę postawić, choć patrząc po licznych grupach biorących Pismo Święte dosłownie albo po zacietrzewionych przeciwnikach, też nieraz paplających trzy po trzy, to dochodzę do wniosku, ze czeka nas jeszcze długa podróż, nim opracujemy konsensus.
Osobiście uważam się za chrześcijanina, mam prostą i nieskomplikowaną wiarę oraz od zawsze interesowała mnie przyroda. Z tego powodu szybko dostrzegłem pewien dysonans pomiędzy obydwoma grupami. Niby kościół stał się otwarty na naukę, ale z drugiej strony nadal jego spojrzenie jest bardzo krótkowzroczne i wiele rzeczy tłumaczy "Bo Bóg tak chciał". Serio, nawet nie wiecie, jak bardzo wkurza mnie ten frazes. Podobnie było z Darwinem, który podczas pięcioletniego rejsu na HMS "Beagle" drastycznie zmienił swój pogląd odnośnie wieku Ziemi i stworzenia świata.
Własnie ten element jest genialnie zaznaczony w komiksie, gdyż wątek stworzenia świata czy rozterek o podłożu religijnym towarzyszą Darwinowi cały czas. Z jednej strony pastor na pokładzie i kapitan ciągle przypominają o Bogu, z drugiej zaś Darwin widzi boskie oblicze w naturze, która jest dzika, zabójcza i piękna zarazem. Poznaje powoli jej historię, widzi podobieństwa względem niektórych gatunków oraz zaczyna szacować faktyczny wiek danych regionów Ziemi, na podstawie warstw osadów czy skamielin wymarłych już gatunków zwierząt. Ostatecznie ta praca oddala go od Boga głoszonego przez duchownych, bo nie widzi on w naturze jego dzieła.
Ten komiks nie jest zatem biografią Darwina, a opisuje punkt zwrotny w jego dość długim życiu. Jego prace zostały bardzo ciepło przyjęte przez grona naukowe w Europie oraz Ameryce, zatem już za życia doczekał się laurów zwycięstwa i dostatniego życia. Z czasem zaczynał odkrywać coraz więcej faktów o przeszłości naszej planety oddalając się przy tym od religii. Z tego powodu dzisiaj pewne kręgi kulturowe, mocno oparte na religii, odcinają się od prac tego wspaniałego uczonego, który przekazał nam nowy sposób patrzenia na naszą przeszłość.
Charles Darwin był niewątpliwie człowiekiem znacznie wyprzedzającym swoją epokę. Nie chodzi mi tutaj o stworzenie teorii ewolucji oraz jego ogromnych odkryć w dziedzinie geologii, a przy okazji paleontologii, ale również o samo myślenie. Prezentowany tutaj komiks opisuje trwającą blisko 5 lat podróż Darwina dookoła świata, która zmieniła znacząco jego światopogląd. Z...
więcej Pokaż mimo to"Darwin. Jedyna taka podróż" to całkiem dobry komiks naukowy przeznaczony raczej dla starszych dzieci i młodzieży. Miejscami ilustracje są dość brutalne, ponieważ doskonale pokazują to, czym jest niewolnictwo. Jest krew, są blizny, od razu widać zadawaną przemoc.
Sam tekst jest łatwy w odbiorze dla przeciętnego czytelnika, który niezbyt interesuje się tematem ewolucji. Wiedza jest nam podana w przystępny sposób. Kreska jest charakterystyczna i przyjemna dla oka. Dominują brązy i zielenie, czyli kolory ziemi. Śledzimy wyprawę Darwina, miejscami się oburzając a miejscami śmiejąc się z jego przygód.
Ciekawy i warty poznania komiks. Na pewno sięgnę po drugą książkę tego autora!
"Darwin. Jedyna taka podróż" to całkiem dobry komiks naukowy przeznaczony raczej dla starszych dzieci i młodzieży. Miejscami ilustracje są dość brutalne, ponieważ doskonale pokazują to, czym jest niewolnictwo. Jest krew, są blizny, od razu widać zadawaną przemoc.
więcej Pokaż mimo toSam tekst jest łatwy w odbiorze dla przeciętnego czytelnika, który niezbyt interesuje się tematem ewolucji....
Fabularyzowana opowieść o Karolu Darwinie i jego pięcioletnim rejsie na pokładzie HMS Beagle. Ta podróż zmieniła świat nauki i dała podstawy do badania teorii ewolucji.
Śledzimy losy młodego badacza, jego spotkanie z odległymi mieszkańcami niezbadanych lądów i otaczającymi ich florą i fauną. Do tego szczypta rozważań nad naturą człowieka, bezsensownością niewolnictwa, walce z zabobonem i głupotą. Szkoda, że właśnie ta warstwa nie została dokładnie pokazana. Zabrakło mi na końcu jakiegoś rozdziału, który pokazywałby dalsze badania i pracę na rewolucyjną teorią. Kreska dość dziecinna, kolorowa, jak z podręczników dla klas 1-3. Niemniej pasuje tutaj całkiem dobrze.Trochę lepiej przypadł mi do gust "Audubon" tych samych autorów, ale i album o Darwinie był przyjemną lekturą.
Fabularyzowana opowieść o Karolu Darwinie i jego pięcioletnim rejsie na pokładzie HMS Beagle. Ta podróż zmieniła świat nauki i dała podstawy do badania teorii ewolucji.
więcej Pokaż mimo toŚledzimy losy młodego badacza, jego spotkanie z odległymi mieszkańcami niezbadanych lądów i otaczającymi ich florą i fauną. Do tego szczypta rozważań nad naturą człowieka, bezsensownością niewolnictwa, walce...
Poprawna, choć dość pobieżnie opowiedziana opowieść. Sama postać oczywiście ciekawa, a jego obserwacje i późniejsza teoria rewolucyjne. Ale o ile sam wątek podróży i piękna świata zderzonego z brutalnością czasów jest ciekawy (choć brak w nim emocji i dramatów),to zupełnie zostawiono wątek zmagania z ówczesną doktryną i bluźnierstwem teorii.
Graficznie również poprawna i nic ponadto.
Opowieść o ptakach lepsza, ale i tą warto poznać - choć pewnie zaledwie jako wstęp do bardziej rozbudowanych opowieści o naukowcach tamtych czasów.
Poprawna, choć dość pobieżnie opowiedziana opowieść. Sama postać oczywiście ciekawa, a jego obserwacje i późniejsza teoria rewolucyjne. Ale o ile sam wątek podróży i piękna świata zderzonego z brutalnością czasów jest ciekawy (choć brak w nim emocji i dramatów),to zupełnie zostawiono wątek zmagania z ówczesną doktryną i bluźnierstwem teorii.
więcej Pokaż mimo toGraficznie również poprawna i...
Każdy zna to nazwisko - Darwin. Komiks przedstawia podróż przyrodnika okrętem Beagle po świecie. Podróż dzięki, której później powstała teoria ewolucji. Całość historii przedstawiona na ślicznych, malowniczych rysunkach.
Każdy zna to nazwisko - Darwin. Komiks przedstawia podróż przyrodnika okrętem Beagle po świecie. Podróż dzięki, której później powstała teoria ewolucji. Całość historii przedstawiona na ślicznych, malowniczych rysunkach.
Pokaż mimo toWyjątkowy komiks. Piękne rysunki i ciekawie opowiedziana historia wielkiej wyprawy młodego naukowca.
Wyjątkowy komiks. Piękne rysunki i ciekawie opowiedziana historia wielkiej wyprawy młodego naukowca.
Pokaż mimo toKomiks oprócz teorii ewolucji porusza też temat niewolnictwa, dyskryminacji, akceptowania inności lub braku akceptacji. Ilustracje bardzo ładne. Komiks kupiłam dla dzieci ale był interesujący również dla mnie.
Komiks oprócz teorii ewolucji porusza też temat niewolnictwa, dyskryminacji, akceptowania inności lub braku akceptacji. Ilustracje bardzo ładne. Komiks kupiłam dla dzieci ale był interesujący również dla mnie.
Pokaż mimo to