Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Okładka filmowa, a książka nie ma prawie nic wspólnego z serialem. Przeczytać można, ale bez większej przyjemności.

Okładka filmowa, a książka nie ma prawie nic wspólnego z serialem. Przeczytać można, ale bez większej przyjemności.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Okładka nie pasuje do treści. Cieszę się, że przeczytałam.

Okładka nie pasuje do treści. Cieszę się, że przeczytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozrywka na poziomie do którego przywykłam. Dokładnie tego szukam w lekturach do tramwaju.

Rozrywka na poziomie do którego przywykłam. Dokładnie tego szukam w lekturach do tramwaju.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa postać, pasjonujące życie, wciągająca książka.

Ciekawa postać, pasjonujące życie, wciągająca książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka do której na pewno jeszcze wrócę i to nie raz. Niby wszystko to już się wie, ale często się zapomina.

Książka do której na pewno jeszcze wrócę i to nie raz. Niby wszystko to już się wie, ale często się zapomina.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się świetnie, wiele faktów o których nie miałam pojęcia. Historia kobiet (niewesoła) od zupełnie innej strony. Książka godna polecenia. Dlaczego nie ma takich lektur obowiązkowych w szkołach średnich?

Czyta się świetnie, wiele faktów o których nie miałam pojęcia. Historia kobiet (niewesoła) od zupełnie innej strony. Książka godna polecenia. Dlaczego nie ma takich lektur obowiązkowych w szkołach średnich?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzymający w napięciu kryminał z historią kobiet w tle. Czekam na kolejne książki tej autorki.

Trzymający w napięciu kryminał z historią kobiet w tle. Czekam na kolejne książki tej autorki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W perspektywie polskich realiów, czytało się, jak bajkę. Dużo ciekawych spostrzeżeń. Muszę przyznać, że jestem zazdrosna, że u naszych sąsiadów mają tak fajnie. Polecam bardzo, bardzo!

W perspektywie polskich realiów, czytało się, jak bajkę. Dużo ciekawych spostrzeżeń. Muszę przyznać, że jestem zazdrosna, że u naszych sąsiadów mają tak fajnie. Polecam bardzo, bardzo!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa intryga, historyczne okoliczności, książka wciągająca i warta przeczytania.

Ciekawa intryga, historyczne okoliczności, książka wciągająca i warta przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pierwszy rzut oka niepozorna książeczka. Kiedy zaczęła czytać uznałam, że to całkiem przyjemna lektura dla nastolatków. Zwykłe problemy sympatycznej nastolatki z dobrego domu. Do czasu... Wstrząsająca i prawdziwa.

Na pierwszy rzut oka niepozorna książeczka. Kiedy zaczęła czytać uznałam, że to całkiem przyjemna lektura dla nastolatków. Zwykłe problemy sympatycznej nastolatki z dobrego domu. Do czasu... Wstrząsająca i prawdziwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyjemna lektura zarówno dla laika, jak i dla czytelnika z branży. Trochę filozofii i dużo prawdy o życiu.

Przyjemna lektura zarówno dla laika, jak i dla czytelnika z branży. Trochę filozofii i dużo prawdy o życiu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na jeden wieczór i pół uśmiechu.

Na jeden wieczór i pół uśmiechu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo klasyczne. Bez epatowania okrucieństwem,treść skupia się na śledztwie. Dla koneserów.

Bardzo klasyczne. Bez epatowania okrucieństwem,treść skupia się na śledztwie. Dla koneserów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po "Pierwszej na liście" moja druga ulubiona książka pani Witkiewicz.Zdecydowanie wolę książki tej Autorki o poważniejszej tematyce.Nic w życiu nie jest proste, a związki, pragnienia i uczucia niczego nie ułatwiają. Odpowiedni ciężar, ciekawa historia, to jest to co lubię najbardziej.

Po "Pierwszej na liście" moja druga ulubiona książka pani Witkiewicz.Zdecydowanie wolę książki tej Autorki o poważniejszej tematyce.Nic w życiu nie jest proste, a związki, pragnienia i uczucia niczego nie ułatwiają. Odpowiedni ciężar, ciekawa historia, to jest to co lubię najbardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Do refleksji dla nastoletnich czytelników. Niewielkich rozmiarów, ale z treścią.

Do refleksji dla nastoletnich czytelników. Niewielkich rozmiarów, ale z treścią.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroczna, esencjonalna i nie sposób się od niej oderwać.

Mroczna, esencjonalna i nie sposób się od niej oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbyt łzawe, sentymentalne i momentami irytujące.

Zbyt łzawe, sentymentalne i momentami irytujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiory opowiadań perfekcyjnie wpisują się w wymogi naszych czasów. Kilka minut w kolejce na poczcie, w korku w autobusie, podczas czekania na wizytę u lekarza i to wystarczy, by móc oddać się lekturze. Nic nie sprawdza się lepiej, niż krótkie formy wypełnione grozą, które pochłaniają bez reszty. Dlatego ucieszyła mnie możliwość zapoznania się z krótkimi i bardzo wciągającymi historiami Kazimierza Kyrcza.
Atutem jest motyw przewodni książki. Tom „Femme fatale” w większości został poświęcony kobietom (wyjątkiem jest, między innymi, opowiadanie „Pierwsza wieczerza”, w którym mamy do czynienia ze zjawiskiem kanibalizmu i sięgamy głęboko do mrocznego źródła sukcesu pewnego pisarza). Kobietom kochanym, upragnionym, zawiedzionym, tajemniczym, niebezpiecznym, ukazanym w zwierciadle męskich oczach. Czy takie jesteśmy? Choć Autor obrał na motto cytaty z twórczości zespołów The Cure i Hurts, to mi w trakcie czytania towarzyszył utwór Bohemy „Ginger”.
Wszystkie opowiadania są mocno osadzone w rzeczywistości, którą dobrze znamy. W przygnębiających realiach, momentami wykoślawionych przez fantastyczne zwroty akcji, czeka na nas odrobina czarnego humoru, nadająca smaku, jak chili w czekoladzie. Na kolejnych stronach zetkniemy się ze zjawiskami samobójstwa, z przemocą domową, z gwałtem. Bohaterowie gonią za łatwymi pieniędzmi, są zazdrośni i znudzeni, rozczarowani i łasi na sławę. Trzeba przyznać, że Autor nie ma najlepszego zdania o społeczeństwie. Złudna normalność, jak kora drzewa, skrywa pod powierzchnią mikroświat tętniący paranoją i chaosem i powszedniejącą obecnością śmierci.
W tym wszystkim znalazło się kilka tekstów, które wyróżniają się subtelnością, o których można powiedzieć, że są po prostu… ładne. Tytułowa Enen, to kobieta bez historii, która pod ubraniami skrywa misterne tatuaże. Nie zdradzę chyba zbyt wiele, gdy napiszę, że nie są to zwykłe ozdoby ciała. Skromne opowiadanie, okazało się być bardzo pomysłowe, napisane wręcz czule. Podobnie „Czerwona szminka”, być może dlatego, że dominują w nich uczucia fascynacji, miłości i podziwu.
Żeby jednak za słodko nie było, wcześniej mamy teksty brutalne i krwawe, ale również refleksyjne i smutne, jak „Bardziej, niż myślisz”. Różnorodność nastrojów sprawia, że odnosiłam wrażenie pewnej trójwymiarowości. Bohaterowie są dalecy od sztampy, czasami żałośni, godni pogardy lub wręcz przeciwnie, interesujący, wzbudzający współczucie. Na nudę nie można narzekać. Autor zwodzi, bawi, straszy, czasami szokuje, umiejętnie dawkuje napięcie.
Kyrcz specjalizuje się w opowiadaniach, które często ukazywały się w wydaniach zbiorowych, cieszy mnie, że zdecydował się w końcu na wydania solo . Trzymam kciuki za dalszą twórczość, mam nadzieję, że sympatyk „pracy w parach”, postawi jednak na prozę pisaną w pojedynkę i po opowiadaniach oraz świetnej „Podwójnej pętli”, Autor zdecyduje się na kolejny samodzielny projekt.

Zbiory opowiadań perfekcyjnie wpisują się w wymogi naszych czasów. Kilka minut w kolejce na poczcie, w korku w autobusie, podczas czekania na wizytę u lekarza i to wystarczy, by móc oddać się lekturze. Nic nie sprawdza się lepiej, niż krótkie formy wypełnione grozą, które pochłaniają bez reszty. Dlatego ucieszyła mnie możliwość zapoznania się z krótkimi i bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bez treści. Spomiędzy zdań wyziera pustka, antypatyczny bohater robi nieistotne rzeczy, obraca się w światku w którym nic oprócz pieniędzy się nie liczy. Relacje z innymi ludźmi są powierzchowne, a kobiety stanowią tylko rozrywkę. Każda strona jest zdominowana przez udawanie, jakby Jakub Raste udawał, że żyje.
Umęczyłam się, chociaż książka nie należy do najobszerniejszych, zastanawia mnie, czy Autor bardzo się męczył pisząc "Szkło"?

Książka bez treści. Spomiędzy zdań wyziera pustka, antypatyczny bohater robi nieistotne rzeczy, obraca się w światku w którym nic oprócz pieniędzy się nie liczy. Relacje z innymi ludźmi są powierzchowne, a kobiety stanowią tylko rozrywkę. Każda strona jest zdominowana przez udawanie, jakby Jakub Raste udawał, że żyje.
Umęczyłam się, chociaż książka nie należy do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tego mi było trzeba. Zabawna. Szereg postaci pojawiających się w tej książce jest bez wyjątku antypatyczny, a mimo to, chce się wiedzieć co będzie dalej. Pomysł groteskowy, ale efekt jak najbardziej został osiągnięty, lektura wciąga.

Tego mi było trzeba. Zabawna. Szereg postaci pojawiających się w tej książce jest bez wyjątku antypatyczny, a mimo to, chce się wiedzieć co będzie dalej. Pomysł groteskowy, ale efekt jak najbardziej został osiągnięty, lektura wciąga.

Pokaż mimo to