-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-29
2024-04-22
Nie tak dobra jak poprzednie, które czytałam, ale morał jest. Niektórych rzeczy można było łatwo się domyślić, jednak koniec zaskakuje.
Przede wszystkim, jest to książka bardzo smutna.
I o tym, jak nieumiejętność przyznania się do pewnych rzeczy, brak porozumienia i domysły mogą zaważyć na czyimś życiu - dosłownie.
Tak jak zakończenie robi wrażenie, tak całość była poprostu zwyczajna.
Nie tak dobra jak poprzednie, które czytałam, ale morał jest. Niektórych rzeczy można było łatwo się domyślić, jednak koniec zaskakuje.
Przede wszystkim, jest to książka bardzo smutna.
I o tym, jak nieumiejętność przyznania się do pewnych rzeczy, brak porozumienia i domysły mogą zaważyć na czyimś życiu - dosłownie.
Tak jak zakończenie robi wrażenie, tak całość była poprostu...
2024-03-28
Dałabym 7,5, bo jak na razie podobała mi się najmniej, ale polubiłam autora, więc niech będzie.
Trochę za dużo jak dla mnie politycznych dyskusji, co momentami mnie nudziło. Irytująca Ciri.
Dałabym 7,5, bo jak na razie podobała mi się najmniej, ale polubiłam autora, więc niech będzie.
Trochę za dużo jak dla mnie politycznych dyskusji, co momentami mnie nudziło. Irytująca Ciri.
2024-04-13
Chciałam opiniować książki dopiero po skończeniu całości, ale zmieniłam zdanie. Póki co, ta część podobała mi się najbardziej.
Jestem fanką Regisa i Milvy i kocham oboje miłością wielką. Nie wiem, czy przeoczyłam w poprzednich częściach, czy akurat tutaj zwróciłam większą uwagę na rozmyślania i dyskusje na tematy jakże dotyczące współczesności, ale cudownie wplecione w treść książki, takie jak nałogi czy kwestia aborcji. Uwielbiam sposób, w jaki autor je przekazuje czytelnikom. Po tej części jestem przekonana, że chciałabym poznać pana Sapkowskiego osobiście.
Chciałam opiniować książki dopiero po skończeniu całości, ale zmieniłam zdanie. Póki co, ta część podobała mi się najbardziej.
Jestem fanką Regisa i Milvy i kocham oboje miłością wielką. Nie wiem, czy przeoczyłam w poprzednich częściach, czy akurat tutaj zwróciłam większą uwagę na rozmyślania i dyskusje na tematy jakże dotyczące współczesności, ale cudownie wplecione w...
2024-03-16
Zupełnie nie dziwię się, że czarodziejki darzą Geralta swoimi uczuciami oraz że jest on obiektem pożądania wielu, ponieważ sama do nich dołączyłam ha ha :D
W ogóle sama nie wiem czemu, zaczynając Wiedźmina, nie wiedziałam czego się spodziewać. Ogólnie nie lubię książek ani wojennych, ani politycznych, a tutaj jest to i to, ale napisane w taki sposób (słucham na zmianę z czytaniem - nagrane cudownie i fantastycznie), że nie można się oderwać.
Zupełnie nie dziwię się, że czarodziejki darzą Geralta swoimi uczuciami oraz że jest on obiektem pożądania wielu, ponieważ sama do nich dołączyłam ha ha :D
W ogóle sama nie wiem czemu, zaczynając Wiedźmina, nie wiedziałam czego się spodziewać. Ogólnie nie lubię książek ani wojennych, ani politycznych, a tutaj jest to i to, ale napisane w taki sposób (słucham na zmianę z...
2024-03-09
Tę część zaczęłam jako audiobook i przepadłam. Jestem wniebowzięta! Rewelacyjne wykonanie!
Nie wiem jak inni czytelnicy, ale Yennefer nie jest moją ulubienicą.
Świat stworzony przez pana Sapkowskiego nie umywa się do serialowego.
Popełniłam straszny błąd, zaczynając serial równo z książkami. Oczywiście serial przerwałam.
Ciężko opiniować tak popularny cykl. Często zdarza się, że coś jest przereklamowane, mimo to staje się hitem. W tym przypadku jest wręcz przeciwnie.
Tę część zaczęłam jako audiobook i przepadłam. Jestem wniebowzięta! Rewelacyjne wykonanie!
Nie wiem jak inni czytelnicy, ale Yennefer nie jest moją ulubienicą.
Świat stworzony przez pana Sapkowskiego nie umywa się do serialowego.
Popełniłam straszny błąd, zaczynając serial równo z książkami. Oczywiście serial przerwałam.
Ciężko opiniować tak popularny cykl. Często zdarza...
2024-02-28
1. REM-X - 8/10 - motyw zaburzeń psychicznych połączonych z wierzeniami słowiańskimi. Bardzo interesujące; jak scenariusz do filmu.
2. Sezon na nowożeńców - 6/10 - trochę komediowe, nie najgorsze. Logiczne zakończenie.
3. Kukuk - 8/10 - początek był straszny - w sensie nie podobały mi się zdania, określenia - wręcz paplanina, ale całe opowiadanie spójne, logiczne, ciekawe i smutne.
4. Maliny na śniegu - 9/10 - chyba najlepsze. Opowidanie o małżeństwie i toksycznej relacji - pozornej zależności od drugiego człowieka i przemocy psychicznej.
5. Dziecina się kwili... - 7/10 - skojarzyło mi się z Wiedźminem. Całkiem przyjemne, z tajemnicą w tle.
6. Noc nas tu zastanie - 8/10 - czytałam już wcześniej, dlatego tutaj pominęłam, ale daję taką samą ocenę. Bardzo mi się podobało. Jest ten dreszcz emocji.
7. Iskra niebieska - 5/10 - to było dla mnie ciężkie. Jakieś takie rozwleczone, wydawało mi się mało spójne i chaotyczne. Dziwne relacje bohaterów. Nie moja historia.
8. Wiedźmi kamień - 5/10 - początek wydał się obiecujący, zakończenie dla mnie bez sensu.
9. Noc Kupały (...) - 4/10 - to to w ogóle było dla mnie głupie. Chaos totalny i nic z tego nie rozumiałam. Zakończenie jakby urwane w połowie? Nie wiem, dla mnie nie było tu zakończenia wcale. Jezu i każdy miał nazwisko zaczynające się na tą samą literę co imię - jakie to było wkurzające.
10. Na kwiatu urok - 4/10 - im dalej w las tym gorzej.
Ogólna ocena książki to średnia wszystkich ocen.
Warto po nią sięgnąć dla sześciu pierwszych opowiadań, reszta to dla mnie strata czasu.
1. REM-X - 8/10 - motyw zaburzeń psychicznych połączonych z wierzeniami słowiańskimi. Bardzo interesujące; jak scenariusz do filmu.
2. Sezon na nowożeńców - 6/10 - trochę komediowe, nie najgorsze. Logiczne zakończenie.
3. Kukuk - 8/10 - początek był straszny - w sensie nie podobały mi się zdania, określenia - wręcz paplanina, ale całe opowiadanie spójne, logiczne, ciekawe...
2024-02-20
Jeśli chodzi o tytuł, to spodziewałam się więcej samego Mszczuja i moim zdaniem było go w treści za mało. Odniosłam wrażanie, że troszkę był zignorowany, tak jak ignorowała go Jaga.
Cała reszta była tak intrygująca i wciągająca, że "o ja nie mogę!"
Opis orszaku Dziada Mroza dosłownie mroził krew w żyłach.
Kocham tę serię i błagam o ekranizację. Ale nie po łebkach, tylko konkretnie!
Przepraszam, ale Gosia przy Jadze to ciepła klucha.
Mam nadzieję, że pomysły się nie skończą i Kwiat Paproci zostanie z nami jeszcze długo.
Jeśli chodzi o tytuł, to spodziewałam się więcej samego Mszczuja i moim zdaniem było go w treści za mało. Odniosłam wrażanie, że troszkę był zignorowany, tak jak ignorowała go Jaga.
Cała reszta była tak intrygująca i wciągająca, że "o ja nie mogę!"
Opis orszaku Dziada Mroza dosłownie mroził krew w żyłach.
Kocham tę serię i błagam o ekranizację. Ale nie po łebkach, tylko...
2024-02-20
Już wiadomo, że to uzupełnienie treści Mszczuja, więc dostaje taką samą ocenę.
Podobała mi się taka niespodzianka - świetne opowiadanie, rozwinięcie dodatkowego wątku.
Jaga? Trochę wręcz mnie przeraziła, bo nie spodziewałam się aż takiej zemsty, ale kto Szeptusze zabroni?
Już wiadomo, że to uzupełnienie treści Mszczuja, więc dostaje taką samą ocenę.
Podobała mi się taka niespodzianka - świetne opowiadanie, rozwinięcie dodatkowego wątku.
Jaga? Trochę wręcz mnie przeraziła, bo nie spodziewałam się aż takiej zemsty, ale kto Szeptusze zabroni?
2024-02-21
Zdecydowanie pani Kasia mogłaby iść w horrory :) Świetne opowiadanie sprawiające, że wyobraźnia pracuje. Siąść i połknąć na raz. Czułam napięcie razem z bohaterami i przemierzałam ścieżki idąc obok.
Jestem zachywcona postacią Lelenia i miałam ciary jak odzywał się głosem ofiar.
Zakończenie w moim stylu - logiczne i bez dziwactw.
Smacznego ;P
Zdecydowanie pani Kasia mogłaby iść w horrory :) Świetne opowiadanie sprawiające, że wyobraźnia pracuje. Siąść i połknąć na raz. Czułam napięcie razem z bohaterami i przemierzałam ścieżki idąc obok.
Jestem zachywcona postacią Lelenia i miałam ciary jak odzywał się głosem ofiar.
Zakończenie w moim stylu - logiczne i bez dziwactw.
Smacznego ;P
2024-02-15
Świetne zakończenie trylogii i żałuję, że to koniec. Bardzo się zżyłam z wszystkimi bohaterami i najchętniej to ja sama zrobiłabym im pamiątkowe zdjęcie ;)
Trochę za szybko przeleciała mi cała treść, ale może dzięki temu nie było nudy i zastojów.
Pewnie już to gdzieś pisałam, ale chętnie zobaczyłabym ekranizację, żeby polepszyć sobie humor. Fajnie, jakby zaczęto bardziej doceniać polskich autorów i robić coś na podstawie książek, a nie ciągle odgrzewać stare kotlety.
Świetne zakończenie trylogii i żałuję, że to koniec. Bardzo się zżyłam z wszystkimi bohaterami i najchętniej to ja sama zrobiłabym im pamiątkowe zdjęcie ;)
Trochę za szybko przeleciała mi cała treść, ale może dzięki temu nie było nudy i zastojów.
Pewnie już to gdzieś pisałam, ale chętnie zobaczyłabym ekranizację, żeby polepszyć sobie humor. Fajnie, jakby zaczęto bardziej...
2024-02-13
Dla mnie? Nudna i irytująca. I jestem przerażona, bo kupiłam ją koleżance na urodziny, zanim sama zapoznałam się z treścią, sugerując się "Jednym dniem w grudniu", którą to pozycją byłam zachwycona.
Ta książka zupełnie nie zrobiła na mnie wrażenia. Może autorka miała dobry pomysł i intencje, ale wykonanie bardzo słabe. Strasznie przeciętna obyczajówka. Nawet nie mogę tego nazwać odmóżdżaczem, które to zwykle w swej głupocie pozwalają się człowiekowi chociaż rozerwać.
Szczerze mi szkoda, bo oczekiwania miałam duże, a tu taki zjazd.
Może to ja jestem jakaś pozbawiona uczuć? Nie wiem :-P
Dla mnie? Nudna i irytująca. I jestem przerażona, bo kupiłam ją koleżance na urodziny, zanim sama zapoznałam się z treścią, sugerując się "Jednym dniem w grudniu", którą to pozycją byłam zachwycona.
Ta książka zupełnie nie zrobiła na mnie wrażenia. Może autorka miała dobry pomysł i intencje, ale wykonanie bardzo słabe. Strasznie przeciętna obyczajówka. Nawet nie mogę tego...
2024-01-26
Ogólnie bardzo mi się podobał (audiobook). Jedne historie bardziej ciekawe, inne mniej, jak to bywa z większą ilością historii różnych autorów.
Zaskoczyło mnie opowiadanie K. B. Miszczuk, niestety negatywnie. Nie wiem, co autorka miała na myśli - jak to często bywało na lekcjach polskiego. Uwielbiam jej twórczość, ale tym razem coś nie wyszło.
Ogólnie bardzo mi się podobał (audiobook). Jedne historie bardziej ciekawe, inne mniej, jak to bywa z większą ilością historii różnych autorów.
Zaskoczyło mnie opowiadanie K. B. Miszczuk, niestety negatywnie. Nie wiem, co autorka miała na myśli - jak to często bywało na lekcjach polskiego. Uwielbiam jej twórczość, ale tym razem coś nie wyszło.
2024-01-23
Śmiało można powiedzieć, że to kolejna część "Świątecznego nieporozumienia", ponieważ poznajemy dalsze losy Holdena i Harper, którzy okazują się powiązani z głównym bohaterem owej powieści.
Ta była jeszcze lepsza, od poprzedniej. Autorka porusza problem niepełnosprawności, postrzegania takich osób poprzez nich samych oraz innych ludzi. Bardzo wzruszająca - nie raz beczałam, ale też jak poprzednia, pełna humoru, dobrej energii i nadziei. Bardzo podobała mi się narracja z punktu widzenia Ray'a. Dla mnie świetny gość. Postać Everly cudowna.
Bardzo podobało mi się połączenie losów bohaterów z postaciami z poprzedniej książki oraz wprowadzenie Imogen - siostry Holdena, która pojawia się także już w pierwszej części. Kolejna książka "Dwie gwiazdki" jest właśnie o niej i już jestem w trakcie czytania.
Bardzo ciepła, wciągająca i podobnie jak poprzednia - bez zbędnego pitolenia ;)
Śmiało można powiedzieć, że to kolejna część "Świątecznego nieporozumienia", ponieważ poznajemy dalsze losy Holdena i Harper, którzy okazują się powiązani z głównym bohaterem owej powieści.
Ta była jeszcze lepsza, od poprzedniej. Autorka porusza problem niepełnosprawności, postrzegania takich osób poprzez nich samych oraz innych ludzi. Bardzo wzruszająca - nie raz beczałam,...
2024-01-18
Świetnie się bawiłam od A do Z. Wciągająca od pierwszej strony, konkretna, bez zbędnego pitolenia. To książka z tych, gdzie czeka się na ekranizację i oglądałoby się z wielką przyjemnością. Zabawna, pełna humoru i dobrej energii, która w takiej aurze jest bardzo potrzebna i przydatna. Nie za długa, lecz dzięki temu nie ciągła się i nie trzeba było tworzyć na chama dodatkowych wątków.
Świetni bohaterowie, świetnie wykreowani, z którymi chętnie bym się umówiła na kawę.
Świetnie się bawiłam od A do Z. Wciągająca od pierwszej strony, konkretna, bez zbędnego pitolenia. To książka z tych, gdzie czeka się na ekranizację i oglądałoby się z wielką przyjemnością. Zabawna, pełna humoru i dobrej energii, która w takiej aurze jest bardzo potrzebna i przydatna. Nie za długa, lecz dzięki temu nie ciągła się i nie trzeba było tworzyć na chama...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-17
Dlaczego taka ocena? Żeby podnieść noty - to po pierwsze. Po drugie, bo nasze autorki. Po trzecie, bo książka daje właśnie to, co miała dać. A skąd wiem? Bo piszą o tym same autorki na końcu książki.
I uwaga! Ostrzegam od razu! Jeśli oburza Was słowo ci*ka albo ku*as, to ta książka nie jest dla Was. Bo aż kipi seksem i to całkiem dobrym. Dla mnie to bardziej erotyk.
Nie rozumiem, skąd takie oburzenie komentujących. Wiem, że nie powinnam się odnosić do komentarzy, tylko do treści, ale zastanawiam się, czy poprostu "nie pamięto woł jak cielęciem boł", czy ludzie mają taki kiepski se*s.
Bohaterowie to młodzi ludzie przed trzydziestką, spragnieni siebie, pełni pożądania. Zamiast zrzędzić, może dać się ponieść treści i trochę zainspirować?
Autorki cudownie opisują magię miasteczka Port Moody, aż sprawdzałam na Mapach Google jak to wygląda.
Ja chciałam tam być razem z bohaterami. I co z tego, że historia wydaje się błaha i przewidywalna? Czasem właśnie tego trzeba ludziom. Porządnej dawki pozytywizmu i piknaterii.
Dlaczego taka ocena? Żeby podnieść noty - to po pierwsze. Po drugie, bo nasze autorki. Po trzecie, bo książka daje właśnie to, co miała dać. A skąd wiem? Bo piszą o tym same autorki na końcu książki.
I uwaga! Ostrzegam od razu! Jeśli oburza Was słowo ci*ka albo ku*as, to ta książka nie jest dla Was. Bo aż kipi seksem i to całkiem dobrym. Dla mnie to bardziej erotyk.
Nie...
2024-01-15
No czegoś mi tu zabrakło. Zapowiadało się na prawdę bardzo fajnie, ale prawie do połowy książki poznawaliśmy bohaterów. Zdeczkę za dużo to zajęło. Pomysł fajny, ale coś nie pykło. Wkradł się jakiś taki chaos, jakby przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek. Zaczęłam się pod koniec gubić, jakby brakowało treści. Zakończenie taki nagłe, ot wyskoczył Filip z konopii. Na prawdę szkoda, bo fajne dialogi, fajni bohaterowie. Mogło być z tego coś dużo lepszego.
Aaaaa i byłabym zapomniała. Koło kryminału to ani nie stało.
No czegoś mi tu zabrakło. Zapowiadało się na prawdę bardzo fajnie, ale prawie do połowy książki poznawaliśmy bohaterów. Zdeczkę za dużo to zajęło. Pomysł fajny, ale coś nie pykło. Wkradł się jakiś taki chaos, jakby przeskakiwanie z kwiatka na kwiatek. Zaczęłam się pod koniec gubić, jakby brakowało treści. Zakończenie taki nagłe, ot wyskoczył Filip z konopii. Na prawdę...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zdecydowanie "Zapomniany ogród" i "Strażnik tajemnic" były lepsze.
Pomimo zawiłości, części rzeczy można było się domyślić już w połowie książki, jednak najważniejsza zagadka mnie zaskoczyła, chociaż wiele wskazówek było na wyciągnięcie ręki i wszysztko wskoczyło na swoje miejsce.
Wiele wątków było rozpoczętych, ale autorce udało się je wszystkie podomykać.
Książka o tym, że winy i tajemnice przeszłości mogą nas dopaść nawet po wielu latach.
Zdecydowanie "Zapomniany ogród" i "Strażnik tajemnic" były lepsze.
więcej Pokaż mimo toPomimo zawiłości, części rzeczy można było się domyślić już w połowie książki, jednak najważniejsza zagadka mnie zaskoczyła, chociaż wiele wskazówek było na wyciągnięcie ręki i wszysztko wskoczyło na swoje miejsce.
Wiele wątków było rozpoczętych, ale autorce udało się je wszystkie podomykać.
Książka o tym,...