-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-08-28
2020-08-07
2020-07-12
2020-04-17
2020-04-06
2020-03-14
2019-10-20
2019-08-19
2019-07-05
Co to była za książka! Jedna z najlepszych powieści historycznych, jakie czytałam W OGÓLE, a trochę ich było. Po tę powieść sięgnęłam zupełnie przypadkowo, zachęciła mnie jej okładka w bibliotece.Spodziewałam się po niej zwykłego, obfitującego w sceny erotyczne romansidła - i szczerze mówiąc, po męczącej nauce do sesji nawet trochę tego oczekiwałam. Tymczasem "Księżniczka Watykanu" to pełna intryg i zwrotów akcji powieść o potędze rodziny Borgiów, a także o wszystkich jej grzechach i podłościach. W centrum zdarzeń postawiona została młodziutka Lukrecja, ukochana córka papieża Aleksandra VI. Wbrew krążącym opiniom C.W. Gortner ukazał ją jako dobrą, zagubioną dziewczynę, będącą pionkiem w rękach swej bezwzględnej rodziny. Ku mojej niewysłowionej radości, autor postanowił skupić się na historii Włoch i Europy bardziej niż na łóżkowych ekscesach bohaterów. Tutaj jednak mam lekki zarzut - powieść osadzona jest w okresie wojen włoskich, ja sama, będąc 4 dni po egzaminie z historii Włoch wszystko w miarę dobrze rozumiałam, brakowało mi jednak wyjaśnienia, naświetlenia tła. Na pochwałę zasługuje jednak sposób, w jaki pisarz oddał realia historyczne i zwyczaje panujące na dworze watykańskim - intrygi, spiski, miłosne knowania. Powieść zachwyciła mnie także kreacją bardzo życiowych, wielowymiarowych postaci. W świetny i porszuający sposób ukazała, jak niewiele znaczyły kiedyś kobiety i jak łatwo nimi było pomiatać. Łamie serce, wzrusza, ciekawi.
Ocena: 10/10 (arcydzieło)
Co to była za książka! Jedna z najlepszych powieści historycznych, jakie czytałam W OGÓLE, a trochę ich było. Po tę powieść sięgnęłam zupełnie przypadkowo, zachęciła mnie jej okładka w bibliotece.Spodziewałam się po niej zwykłego, obfitującego w sceny erotyczne romansidła - i szczerze mówiąc, po męczącej nauce do sesji nawet trochę tego oczekiwałam. Tymczasem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-07-10
2019-08-05
2019-05-06
2018-08-05
2018-11-19
2019-01-04
Rok zaczęłam z lekturą na studia, co do której miałam ogromne oczekiwania. Początki nie były zbyt przyjemne, bardzo drażnił mnie okrutnie kolokwialny język autora, do którego w miarę czytania przywykłam. Autor, filolog włoski, opisuje Włochów jako naród - razem z ich przywarami i zaletami. Odczarowuje wizję znaną z amerykańskich filmów, ukazuje prawdziwe oblicze Italii - pisze o problemach z włoską świadomością narodową, z językiem, z gospodarką a także o tym, co jest najpiękniejsze - kuchni (obala stereotyp, że pizzę i makaron je się jak Włochy długie i szerokie), zabytkom, naturze. Książka warta polecenia dla każdego, kto chciałby dowiedzieć się więcej o tak specyficznym kraju!
Rok zaczęłam z lekturą na studia, co do której miałam ogromne oczekiwania. Początki nie były zbyt przyjemne, bardzo drażnił mnie okrutnie kolokwialny język autora, do którego w miarę czytania przywykłam. Autor, filolog włoski, opisuje Włochów jako naród - razem z ich przywarami i zaletami. Odczarowuje wizję znaną z amerykańskich filmów, ukazuje prawdziwe oblicze Italii -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-11-25
Baardzo mało znana w Polsce książka, po której sięgnęłam dzięki poleceniu jednej z mojej ulubionych blogerek (wbrew pozorom, wcale nie książkowej). Historia apulijskiej rodziny ukazana na przełomie prawie pięćdziesięciu lat. "Ogród oleandrów" to bardzo kobieca powieść tocząca się w przepięknych, choć odczarowanych Włoszech. Za jej największy plus uważam to, że ukazuje wielką historię z małej perspektywy. Choć czas akcji obejmuje zarówno okres faszyzmu Mussoliniego,wojny, jak powojennych przemian społecznych, nie spotkamy tu wielkich postaci historycznych czy ogromnych dramatów. Wszystko to pojawia się za pomocą opowieści o życiu zupełnie zwyczajnych, prostych kobiet-analfabetek, których życie powinno redukować się do kuchni i kościoła. Na kartach "Ogrodu oleandrów" odnaleźć możemy także silne wątki feministyczne - pomimo że niewykształcone, bohaterki (bo to na kobietach opiera się powieść Rosy Ventrelli) są bardzo silne, zmagają się z ogromnymi problemami, a także uczą się rozumieć i realizować same siebie. "Ogród oleandrów" to bardzo przejmująca opowieść o słodko-gorzkim życiu, które nawet w tak rajskim miejscu, jakim jest Puglia, jest trudne i smutne, ale trzeba je takim zaakceptować. Kolejną zaletą książki jest przecudowny wprost język - bardzo plastyczne opisy krajobrazów, cudowne opisy dań - dzięki tej książce możemy się poczuć, jakbyśmy znajdowali się w okolicach Bari i korzystali z ich dobrodziejstw!
Baardzo mało znana w Polsce książka, po której sięgnęłam dzięki poleceniu jednej z mojej ulubionych blogerek (wbrew pozorom, wcale nie książkowej). Historia apulijskiej rodziny ukazana na przełomie prawie pięćdziesięciu lat. "Ogród oleandrów" to bardzo kobieca powieść tocząca się w przepięknych, choć odczarowanych Włoszech. Za jej największy plus uważam to, że ukazuje...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to