-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać460
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2020-08-27
2019-11-03
2019-06-09
2019-03-03
2019-02-27
2015-11-05
2016-10-16
Grace Farquhar mieszka obecnie przy Nightingale Way, a do sąsiedniego mieszkania wprowadza się mężczyzna, który zaburza całkowicie jej system życia. Logan MacLeod to mężczyzna, który cieszy się częstym towarzystwem kobiet. Nie byłoby to może wielkim problemem, gdyby nie to, że towarzyszki są głośne, a ściany bardzo cienkie. Grace jest redaktorką książek, a swoją pracę najczęściej wykonywała nocą, ale teraz to praktycznie niemożliwe.
Grace i Logan toczą walkę, ale po jakimś czasie na Logana spada niespodziewany obowiązek i to właśnie Grace okazuje się tą która pierwsza wyciąga do niego pomocną dłoń...
Obydwoje posiadają ciężką przeszłość i doświadczyli rzeczy, które ich ukształtowały i zmieniły. Czy dzielenie problemów i mieszkanie tuż przy sobie spowoduje, że ta dwójka przestanie toczyć walkę?
Poniżej możliwe SPOILERY.
Historia przedstawiona z perspektywy Grace i szkoda, że nie było tutaj dwustronnej narracji. Grace ma specyficzny język, bo jako redaktorka wysławia się w sposób bardzo poprawny, sztywny i oficjalny. Na początku trochę mnie to drażniło, ale z czasem zaczęłam zauważać tego plusy... z całą pewnością odwzorowywały jej osobę.
Jeśli o przeszłość... Grace przeszła przez swoją rodzinę naprawdę wiele złych chwil. Jej samoocena sukcesywnie była miażdżona przez okrutną, zimną matkę, psychopatycznego brata i ojca, który nie interesował się niczym. Na szczęście z czasem oderwała się ona od trujących wici swojej rodziny i przez lata zbudowała sobie własne życie, własną rodzinę i wiedzie dość szczęśliwe życie.
Logan za to dwa lata swojego życia stracił w więzieniu. Jego siostrą jest Shannon (z #5), która jak wiadomo została skrzywdzona przez jej agresywnego chłopaka, a Logan postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Skończyło się do źle dla niego, a pobyt za kratkami na zawsze go zmienił.
Pojawienie się Mai było niespodziewane, ale uważam to za bardzo dobry pomysł. Mężczyzna, który przed chwilą odzyskał swoją wolność nagle dowiaduje się, że ma piętnastoletnią córkę... jak tutaj się odnaleźć w takiej sytuacji? Na szczęście była Grace, która umiejętnie pokierowała tą sytuacją.
Dodatkowo no nie mogę nie wspomnieć o tym, że wspaniale, że cała ekipa z tej serii przewija się przez ten tom. No cudownie widzieć jak ich życia się rozwinęły.
I pomysł z epilogiem? Naprawdę fajny. Każdą z tych par darzyłam większą bądź trochę mniejszą sympatią, ale uwielbiam czytać co się u nich zmieniło, a co zostało takie samo.
Książka 'W poświacie księżyca' ma lepsze i gorsze momenty, ale w efekcie była to dla mnie dobra rozrywka, trochę emocji i wiele ciepła. A dodatkowo swoje robi sentyment do tej serii. Powiedziałabym, że moja ocena waha się pomiędzy 6 a 7 gwiazdkami, ale z powodu tego, że ta seria przysporzyła mi tak wielu radości to daję 7.
Polecam zarówno książkę jak i całą serię :).
Grace Farquhar mieszka obecnie przy Nightingale Way, a do sąsiedniego mieszkania wprowadza się mężczyzna, który zaburza całkowicie jej system życia. Logan MacLeod to mężczyzna, który cieszy się częstym towarzystwem kobiet. Nie byłoby to może wielkim problemem, gdyby nie to, że towarzyszki są głośne, a ściany bardzo cienkie. Grace jest redaktorką książek, a swoją pracę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-03-09
2019-02-16
2014-03-09
Książka jest cudowna.
Bardzo dobrze napisana, czyta się rewelacyjnie.
Historia Jo i Camerona jest taka...wciągająca. Nie jest to kolejny romans, który nawet nie jest dobrze przemyślany. Ten romans jest taki jak powinien być: przyciąganie, ogień, walka, docieranie się. Zatopiłam się w emocjach bohaterów, w ich problemach, w ich historiach.
Rozwinięty wątek ciężkiego dzieciństwa oraz obecnych problemów rodzinnych - bardzo umiejętnie i ciekawie przedstawiony.
Zdecydowanie POLECAM!
Książka jest cudowna.
Bardzo dobrze napisana, czyta się rewelacyjnie.
Historia Jo i Camerona jest taka...wciągająca. Nie jest to kolejny romans, który nawet nie jest dobrze przemyślany. Ten romans jest taki jak powinien być: przyciąganie, ogień, walka, docieranie się. Zatopiłam się w emocjach bohaterów, w ich problemach, w ich historiach.
Rozwinięty wątek ciężkiego...
2014-03-11
Seria "On Dublin Street" jest już w całości za mną, sukcesywnie pochłaniałam kolejne tomy, ale zrobiłam taką gafę, że nie przeczytałam kiedyś dodatku "Castile Hill", który jest związany z Joss i Bradenem, więc postanowiłam sobie przypomnieć tę historię raz jeszcze, a przy okazji wreszcie napisać jakąś opinię.
Życie Jocelyn Butler rozsypało się pył, kiedy miała czternaście lat, a potem dobiło raz jeszcze rok później. Joss żyła w Stanach, ale w wieku osiemnastu lat przeniosła się do Szkocji do Edynburga. Tam studiowała, pracuje w barze, a teraz poszukuje nowe mieszkania. W drodze do jednego z nich spotyka w taksówce przystojnego Szkota, który emanuje siłą i seksualnością, ale kiedy ich podróż taksówką się kończy, kończy się także ta znajomość. Przynajmniej tak się wydawało.
Nową współlokatorką Joss jest Ellie Carmichel, słodka i rozgadana dziewczyna i jak się okazuje... siostra faceta z taksówki - Bradena Carmichela.
Życie Bradena nie było usłane różami, ale teraz jest właścicielem małego imperium. Wchodzi w niewiele znaczące związki, a najważniejsza jest dla niego siostra i przyjaciele. Ale kiedy na horyzoncie pojawia się tajemnicza i niedostępna Joss Braden chcę ją poznać, każdy jej zakamarek.
Czy Bradenowi uda się przebić przez solidne mury Jocelyn? Czy Joss porzuci swoje zasady dla charyzmatycznego Bradena? Czy pasja pomiędzy nimi wybuchnie?
Ach - drugi raz czytane i drugi raz tak samo wielka przyjemność. Ta seria to naprawdę sama przyjemność. Jak dla mnie w tej książce jest wszystko co składa się na dobry i wartościowy romans współczesny. Jest gorąco, zadziornie, uroczo, zabawnie, a wszystko podszyte problemami bohaterów.
Uwielbiam sposób w jaki pani Young kreuje swoich bohaterów. To jedni z bardziej rzeczywistych postaci książkowych jakich 'poznałam'. Czy to władczy, emanujący seksem Braden, czy zamknięta, ale zadziorna Joss, nie wspominając o całej masie innych bohaterów, którzy są naprawdę świetnym uzupełnieniem głównych wątków.
Ciągle jestem zauroczona tą książką. Myślę, że to jedna z tych do których chce się wracać co jakiś czas.
POLECAM z całego serca!
Seria "On Dublin Street" jest już w całości za mną, sukcesywnie pochłaniałam kolejne tomy, ale zrobiłam taką gafę, że nie przeczytałam kiedyś dodatku "Castile Hill", który jest związany z Joss i Bradenem, więc postanowiłam sobie przypomnieć tę historię raz jeszcze, a przy okazji wreszcie napisać jakąś opinię.
Życie Jocelyn Butler rozsypało się pył, kiedy miała czternaście...
2016-10-23
Październik to może nie jest walentynkowy miesiąc, ale chcąc zakończyć czytanie serii sięgnęłam po dodatek walentynkowy.
Ludzie, ależ miło wrócić do tych par - Joss i Bradena, Ellie i Adama,Jo i Cama,Olivii i Nate'a, Hannah i Marco oraz Shannon i Cola.
Uwielbiam ich i autorkę za to, że oni są tacy rzeczywiści. Te pary nadal są dla mnie tacy namacalni, widzimy, że po latach związków mają problemy jak ludzi, którzy żyją obok nas. Mają wątpliwości i toczą wewnętrzne walki, a mimo to siła uczuć tych par zawsze wygrywa!
Najbardziej uwielbiam pierwszego cztery pary! Oni są dla mnie po prostu niesamowici - a te krótkie opowiadania sprawiły, że nabrałam chęci by powrócić do tej serii i przeczytać ją raz jeszcze :).
Hannah i Marco oraz Shannon i Cole nie mają już dla mnie takiego klimatu, chociaż oczywiście fajnie było zobaczyć co u nich.
Każdy kto uwielbia tę serię powinien sięgnąć po ten walentynkowy dodatek :)
Październik to może nie jest walentynkowy miesiąc, ale chcąc zakończyć czytanie serii sięgnęłam po dodatek walentynkowy.
Ludzie, ależ miło wrócić do tych par - Joss i Bradena, Ellie i Adama,Jo i Cama,Olivii i Nate'a, Hannah i Marco oraz Shannon i Cola.
Uwielbiam ich i autorkę za to, że oni są tacy rzeczywiści. Te pary nadal są dla mnie tacy namacalni, widzimy, że po latach...
2014-07-23
Uważam, że opisanie historii Ellie i Adama jest świetnym uzupełnieniem serii On Dublin Street.
Fragmenty ich historii poznaliśmy w "Wbrew zasadom", gdzie poznaliśmy historię Joss i Bradena.
Autorka jak zwykle sprawnie poprowadziła nas po drodze jaką musieli przejść Ellie i Adam. Kochali się od lat, ale dopiero wstrząsająca wiadomość spowodowała, że podjęli oni odpowiednie decyzje i przejrzeli ostatecznie na oczy - a właściwie chodzi o Adama.
Zdecydowanie POLECAM osobom, które polubiły/pokochały całą serię!
Uważam, że opisanie historii Ellie i Adama jest świetnym uzupełnieniem serii On Dublin Street.
Fragmenty ich historii poznaliśmy w "Wbrew zasadom", gdzie poznaliśmy historię Joss i Bradena.
Autorka jak zwykle sprawnie poprowadziła nas po drodze jaką musieli przejść Ellie i Adam. Kochali się od lat, ale dopiero wstrząsająca wiadomość spowodowała, że podjęli oni odpowiednie...
2019-02-16
2015-01-05
Uwielbiam książki pani Young. Jest to trzecia książka serii 'On Dublin Street' i jest równie rewelacyjna jak dwie poprzednie. W moim guście to strzały w dziesiątkę.
Tym razem opowiadana historia dotyczy Olivii oraz Nate'a.
Olivia Holloway przyjechała do Irlandii ze USA. Jest miłą, zabawną i kontaktową dwudziestosześcioletnią kobietą, która łatwo nawiązała przyjaźnie w nowym miejscu. Brakuje jej jednak pewności siebie w stosunku do mężczyzn, którzy jej się podobają. Pracuje w bibliotece i wpada jej w oko jeden z przystojnych doktorantów, jednak jest zbyt sparaliżowana, aby nawiązać jakąkolwiek konwersację.
Nate Sawyer jest przyjacielem Cama i seksownym, nałogowym podrywaczem. Ten typ - poderwać, zaliczyć, skasować numer.
Spotykają się poprzez swoich znajomych i od razu nawiązuje się pomiędzy nimi nić porozumienia. Zaprzyjaźniają się, a w pewnym sensie ciężkie przeżycia z przeszłości powodują, że rozumieją się idealnie i są dla siebie wsparciem w każdej sytuacji.
Kompleksy Livi są coraz bardziej uciążliwe i po pewnym pijackim weselu zwierza się ona Nate'owi z jej problemu. Zawierają układ, który ma na celu zbudowanie pewności siebie u Livi i umożliwienie jej umówienia się z facetem, który ją interesuje.
Ich lekcje szybko przeskakują od rozmów na ten temat do kolejnych baz - wiecie oko-oko, usta-usta itd. Olivia chce iść na całość z lekcjami, chce aby Nate nauczył jej wszystkiego.
Niewinna przysługa rozwija się właściwie w romans, a obietnice 'nie zakochaj się we mnie' zostają wystawione na ciężką próbę. Nate nie chce kochać z powodu swojej przeszłości, Livi chce miłości ponad wszystko. Jak wybrną z tego? Przekonajcie się.
Książka jest świetna - humor, ciepło, namiętność, pasja, przyjaźń, miłość, niepewność, wahanie, zdezorientowanie. Opowieść o dziewczynie, która nie nosi rozmiaru XS (przez co ma kompleksy) i facecie, który docenia kobiece piękno nie patrząc na rozmiar. O budowaniu pewności siebie, odkrywaniu własnych potrzeb i możliwości, o przyjaźni, która nie wyklucza miłości, o walce z przeszłością, o wzlotach i upadkach, o łamaniu barier.
Cała grupa przyjaciół z serii tych książek jest rewelacyjna, a Olivia i Nate nie odbiegają ani trochę od tej ciekawej gruby. Barwni, charakterni, prawdziwi, rzeczywiści. Można się wciągnąć w ich świat w mgnieniu oka.
Polecam w 100%!
Uwielbiam książki pani Young. Jest to trzecia książka serii 'On Dublin Street' i jest równie rewelacyjna jak dwie poprzednie. W moim guście to strzały w dziesiątkę.
Tym razem opowiadana historia dotyczy Olivii oraz Nate'a.
Olivia Holloway przyjechała do Irlandii ze USA. Jest miłą, zabawną i kontaktową dwudziestosześcioletnią kobietą, która łatwo nawiązała przyjaźnie w...
2017-04-04
Powracamy do Joss i Bradena w nieco innej odsłonie.
Joss podjęła się napisania noweli, której tezą było "Jak potoczyłoby się moje życie, gdyby nie wydarzyło się któreś z kluczowych momentów mojego życia." Joss wybrała, że tym momentem było nie zadzwonienie do Ellie, aby obejrzeć mieszkanie, a co za tym idzie nie poznać Bradena i całej reszty.
Joss przedstawia nam alternatywną wersję swojego życia. Zmienioną, ale przecież przeznaczenia nie oszukasz. Jeśli jesteście ciekawe jak mogłaby wyglądać inna wersja miłości Joss i Bradena to koniecznie sięgnijcie po ten dodatek!
A co ja mogę powiedzieć? Uwielbiam to! Uwielbiam to totalnie! Jednak, gdy bohaterowie są napisani w taki sposób jak Joss i Braden to nieważne jak toczy się ich historia, to zawsze jest świetne. Bo oni są świetni.
Uwielbiam tę dwójkę i uwielbiam ten dodatek.
Szczerze POLECAM!
Powracamy do Joss i Bradena w nieco innej odsłonie.
Joss podjęła się napisania noweli, której tezą było "Jak potoczyłoby się moje życie, gdyby nie wydarzyło się któreś z kluczowych momentów mojego życia." Joss wybrała, że tym momentem było nie zadzwonienie do Ellie, aby obejrzeć mieszkanie, a co za tym idzie nie poznać Bradena i całej reszty.
Joss przedstawia nam...
2018-11-07
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Ava Breevort ma za sobą naprawdę paskudny tydzień, teraz na lotnisku marzy tylko o tym, aby jak najszybciej dotrzeć do domu. Jednak Wszechświat się od niej odwrócił... na jej drodze staje niegrzeczny i arogancki Szkot Sukinkot, który uprzykrzy jej podróż jak tylko się da. Ale... kiedy lądują w tym samym hotelu i kiedy spotykają się w restauracji hotelowej, po kilku drinkach decydują się na jednonocną, wspólną przygodę... bez emocji, bez zobowiązań, bez żalu... jedna noc i nigdy więcej się nie spotkają.
Ale czy na pewno? Jak już mówiłam, Wszechświat się odwrócił od Avy, a może po prostu ma swój plan w kierowaniu splotami wydarzeń u naszych bohaterów?
Aba Breevort i Caleb Scott z pewnością jeszcze się spotkają.
Lubię Samanthę Young, wręcz ją uwielbiam... wielokrotnie urzekła mnie tym jak wspaniałych i rzeczywistych bohaterów kreowała. Zakochałam się w niejednej jej książce oraz w licznych bohaterach jej powieści... I trochę mi tego zabrakło u Avy i Caleba... Bohaterowie niby spoko, z charakterem, z problemami... nie mogę powiedzieć, że ich po prostu nie lubię, ale nie było dla mnie tej magii do której przyzwyczaiła mnie pani Young.
Czytało mi się dobrze, podobały mi się historie bohaterów, ich problemy z przeszłości i to jak się docierali. Podobała mi się ogólna chemia między tą dwójką, naprawdę podpalali prześcieradła. Jednak to jak uparty był Caleb... nie powiem, trochę mnie to wyprowadzało z równowagi. No facet jakby się zaciął... tak się zaciął, że w pewnym momencie naprawdę przegiął. Chciałam nieźle mu trzepnąć.
Do tego bardzo ciekawa postać to przyjaciółka Avy - Harper. I po cichu liczę, że pani Young napisze historię Harper i Jamiego (brata Caleba).
Tak więc jak widać jest dobrze, ale niestety mając porównanie do innych książek tej Autorki "Ostrożnie z miłością" wypadło według mnie trochę słabiej. Jednak z pewnością nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Seksowni Szkoci zawsze są mile widziani jako środek odstresowujący na wieczór :).
Opinia może zawierać SPOILERY!!!
Ava Breevort ma za sobą naprawdę paskudny tydzień, teraz na lotnisku marzy tylko o tym, aby jak najszybciej dotrzeć do domu. Jednak Wszechświat się od niej odwrócił... na jej drodze staje niegrzeczny i arogancki Szkot Sukinkot, który uprzykrzy jej podróż jak tylko się da. Ale... kiedy lądują w tym samym hotelu i kiedy spotykają się w...
2015-02-12
Uwielbiana przeze mnie seria pani Young doczekała sie w Polsce kolejnego wydania.
"Ostatnia szansa" opowiada historię Hannah i Marco.
Hannah i Marco poznali się w czasach szkolnych. Młoda dziewczyna uratowana przez starszego, przystojnego, tajemniczego chłopaka... To wydarzenie zapoczątkowało znajomość, a w efekcie przyjaźń między tą dwójką.
Kiedy na twojej drodze staje bohater nie jest trudno obdarzyć go gorącymi uczuciami - w tym przypadku nie było wyjątku. Hannah od samego początku ogarnęły gorące uczucia do Marco, on jednak utrzymywał w ich relacji pewien dystans.
Po latach przyjaźni dochodzi wreszcie do momentu i nocy, która była spełnieniem marzeń. Nie, nie nie...wróóóóć! Miała być spełnieniem marzeń, ale Marco postanowił zwiać gdzie pieprz rośnie sekundę po akcie...
I tak z Hannah - romantyczki i marzycielki nie zostało za wiele. Po latach Hannah stąpa twardo po ziemi, skończyła studia, pracuje jako nauczycielka, a także prowadzi zajęcia w ramach wolontariatu. Jednak zawsze czegoś w jej życiu brakuje...
Po wydarzeniach sprzed lat nie potrafi zaufać innym mężczyznom, a i nie szczególnie czuje potrzebę aby mieć obok siebie jakiegoś.
Wszystko zaczyna przewracać się do góry nogami, kiedy przez przypadek spotyka Marco...Marco, który jest bardzo zdeterminowany aby dostać drugą szansę...
Sprawdźcie czy zasłuży na szansę i jak potoczą się losy tej dwójki.
Z przykrością muszę stwierdzić, że w moim odczuciu jest to najsłabsza część z całej serii. Czytało się niby tak samo dobrze jak poprzednie części, a jednak czegoś mi tu brakowało.
Nie wiem do końca za sprawą czego...może to bohaterowie, którzy nie skradli moich serc (a jestem zaskoczona, bo myślałam, że będę uwielbiała Hannah). Marco...niby wszystko u niego jest na swoim miejscu, ale....
To nie jest zła książka, ale mając porównanie do poprzednich - rewelacyjnych - części, ta wypada dla mnie dość słabo i nie porywa.
Uwielbiana przeze mnie seria pani Young doczekała sie w Polsce kolejnego wydania.
"Ostatnia szansa" opowiada historię Hannah i Marco.
Hannah i Marco poznali się w czasach szkolnych. Młoda dziewczyna uratowana przez starszego, przystojnego, tajemniczego chłopaka... To wydarzenie zapoczątkowało znajomość, a w efekcie przyjaźń między tą dwójką.
Kiedy na twojej drodze staje...
2016-10-23
Craig Lanaghan pracuje w barze, w którym swoje początki miała Joss i Jo (tak, tak to ten flirciarz nałogowy). Lubi flirtować i jest w tym dobry lubi takie przygodny seks. Pewnej nocy zauważa w barze piękną i tajemniczą kobietę. Kiedy siada przy barze nawiązują rozmowę.
Raine przychodzi do baru, ponieważ chce dokonać zemsty za skrzywdzenie jej siostry, a miejsce to jest podobno często odwiedzane przez mężczyznę, który przysporzył jej cierpienia. Podczas nocnych oczekiwań na mężczyznę nawiązuje znajomość z flirciarskim barmanem - Craigiem.
Craig jest nieugięty w zdobyciu Raine, ale Raine jest dość oporna. Jej doświadczenia życiowe powodują, że jest ostrożna, nie jest ona także dziewczyną na jedną noc.
Czy nałogowy flirciarz i zamknięta w sobie dziewczyna odnajdą wspólne szczęście?
No cóż... czytało się to fajnie, jak każdą książkę tej serii, ale... szału też nie było.
Craig to uroczy, fajny i dobry facet. Kocha swoją rodzinę i jest dla nich wsparciem. Jego sposób bycia jest lekki i przyjazny i naprawdę łatwo go polubić.
Raine mnie irytowała. Jej sposób myślenia jakoś mnie nie przekonywał. A pomysł na zemstę? Ja nie wiem jak ona sobie to wyobrażała... z jej charakterem to było skazane na niepowodzenie od samego początku. Do tego wydawała mi się osobą, która wiecznie była nastawiona na "ja". "Ja" to, "ja" tamto, "ja" będę cierpiała, ty nie patrzysz na "moje" uczucia, chcę abyś poświęcał "mi" całą swoją uwagę, masz "mnie" zaskakiwać i tak dalej...
Ale cóż... najwidoczniej Craig pokochał to jej 'ja' i skończyli szczęśliwie :).
Całkiem przyjemne dopełnienie serii.
Craig Lanaghan pracuje w barze, w którym swoje początki miała Joss i Jo (tak, tak to ten flirciarz nałogowy). Lubi flirtować i jest w tym dobry lubi takie przygodny seks. Pewnej nocy zauważa w barze piękną i tajemniczą kobietę. Kiedy siada przy barze nawiązują rozmowę.
Raine przychodzi do baru, ponieważ chce dokonać zemsty za skrzywdzenie jej siostry, a miejsce to jest...
2015-06-19
No niestety, pomimo ogromnej sympatii i sentymentu do serii 'On Dublin Street' kolejny tom, który spowodował niedosyt i lekkie rozczarowanie.
Tak jak i w przypadku tomu o Hannah tak i teraz w tomie o Colu czegoś mi brakowało.
Cola poznaliśmy już dawno temu jako młodego chłopca, teraz mamy okazję przyjrzeć się mu jako młodemu, dorosłemu mężczyźnie. Spełnia się zawodowo jako artysta-tatuażysta w salonie INKarnate.
Shannon po wielu fatalnych wyborach i wydarzeniach w jej życiu postanawia przeprowadzić się do Edynburga. Idzie do INKarnate, aby starać się o stanowisko recepcjonistki.
Kiedy Shannon i Cole się spotykają każde z nich czuję ta chemię, która przepływa, a powietrze gęstnieje. Nie jest to jednak ich pierwszy raz kiedy się widzą i czuję to niesamowite 'coś'. Spotkali się kiedyś jako para nastolatków - krótkie spotkanie, które zapamiętali na zawsze.
Zanim jednak dojdą do wspólnego porozumienia czeka ich trochę upadków i nieporozumień.
Początek mi się spodobał i naprawdę podekscytowałam się, że może będzie wielki 'come back' do formy sprzed czwartego tomu. Jednak im dalej w las tym nudniej i bardziej przeciętnie się robiło. Autorka popadła trochę w jaką rutynę i schematyzm.
O ile Cole jako bohater mnie do siebie przekonał i trochę urzekł to Shannon bardzo mnie denerwowała i nie zapałałam do niej sympatią.
Książka nie jest zła, jednak mając porównanie do pierwszych trzech - rewelacyjnych tomów ta wypada blaaaaado.
No niestety, pomimo ogromnej sympatii i sentymentu do serii 'On Dublin Street' kolejny tom, który spowodował niedosyt i lekkie rozczarowanie.
Tak jak i w przypadku tomu o Hannah tak i teraz w tomie o Colu czegoś mi brakowało.
Cola poznaliśmy już dawno temu jako młodego chłopca, teraz mamy okazję przyjrzeć się mu jako młodemu, dorosłemu mężczyźnie. Spełnia się zawodowo jako...
Alexa Holland i Caine Carraway są naznaczeni nieciekawą przeszłością spowodowaną przez rodziców.
Ojciec Alexy zrujnował rodzinę Caine'a.
Oni sami nigdy się nie poznali, ale teraz lata po tamtych wydarzeniach ich drogi się skrzyżowały i na początku nie wyszło z tego nic dobrego.
Caine Carraway po latach ciężkiej pracy jest teraz miliarderem i bardzo liczącym się człowiekiem w bostońskiej socjecie.
Alexa miała pracę, która lubiła, ale wszystko się dla niej zmieniło po spotkaniu z Cainem.
Zobaczcie co wyniknie ze znajomości mrukliwego pana Carrawaya oraz pyskatej i sarkastycznej Alexy.
Uwielbiam, ale to naprawdę szczerze uwielbiam Samanthe Young - przeczytałam już kilka jej książek i większość to strzał w dziesiątkę w moje gusta książkowe.
Zatem nie będzie zaskoczeniem, że "Zapomnieć o przeszłości" było od samego początku na mojej liście 'muszę przeczytać' i jak tylko dostałam ją w swoje ręce zasiadłam do pochłaniania.
Standardowo - bardzo dobrze napisana, lekkim, zabawnym stylem, który czyta (sorry - pochłania) się migiem. Fabuła nie nuży, a bohaterowie są dość ciekawi.
Naprawdę polubiłam Alexę - jej humor, zadziorność, wielkie serce i temperament. Musiała się wykazać nie małą siłą przebicia, aby mury Caina choćby drgnęły.
Caine to w sumie dość standardowy facet tego pokroju - pan miliarder, zamknięty, otoczony murem obronnym, trzymającym na dystans, ale chcącym dostać 'kilka miłych chwil' z naszą Alexą.
W całokształcie Lexi i Caine stworzyli przyjemną parę i dostarczyli całkiem różnorodne emocje.
Czegoś mi jednak tu brakowało, nie wiem dokładnie czego, ale chyba takiego 'powiewu świeżości'. Ta historia pomimo, że dość ciekawa jakoś łudząco w niektórych momentach przypominała mi sytuacje z innych książek np. z 'Pięknego drania'...
Było dobrze, ale nie była to też najlepsza książka pani Young.
Niemniej jednak polecam.
Alexa Holland i Caine Carraway są naznaczeni nieciekawą przeszłością spowodowaną przez rodziców.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOjciec Alexy zrujnował rodzinę Caine'a.
Oni sami nigdy się nie poznali, ale teraz lata po tamtych wydarzeniach ich drogi się skrzyżowały i na początku nie wyszło z tego nic dobrego.
Caine Carraway po latach ciężkiej pracy jest teraz miliarderem i bardzo liczącym się człowiekiem...